dr.sky pisze:Owszem, komfort, że nie mówi sie o nim, lecz o Bogu.

Ale wybrnales Masz racje, jakkolwiek teoretycznie okolicznosci zewnetrzne nie powinny miec znaczenia

Nick pisze:No i co z tego?

Jaki grzeczny
To, ze nie ma wtedy czasu na innych.

osoby mające dar rozróżniania duchów, mogą jednocześnie być nazwane kimś w rodzaju "egzorcysty", jako że ze względu na swój dar mają większą styczność z mocami ciemności i to jakby determinuje, że są "zmuszone" do odpierania mocy szatana. Moze jeszcze cos wiecej napiszesz? :-) N...

kysiumisiu pisze: mogę do każdego zboru czy jak to tam chodzić tak na luzie bez zobowiązań

Tak jest najlepiej. Moim zdaniem jest wrecz niewskazane angazowac sie od razu.

Nie mowie o zabranianiu.
Rozpaczmy taki przyklad: hipotetyczny Jurek. Jurek jest urzednikiem. Po pracy maluje obrazy. I tak sie zycie kreci. Bycie urzednikiem, obrazy... Malowanie zajumuje mu sporo czasu. Kogo tym buduje? Siebie. Moglby wtedy robic cos innego.

dr.sky pisze:a zwyczajnie tego może nie chcieć.

A czy to ma jakiekolwiek znaczenie?
Komfort psychiczny tej osoby.

Tak, cykl kazan, ale tak napisalam, bo tworzy całość

Kysiu, "szukajcie, a znajdziecie". Strona bardzo sugestywna, choc nie kazdego przekona- ludzie maja rozne umysły. Na mnie dziala. Na Twoim miejscu czytalabym Pismo i modlila sie o wyjasnienie watpliwosci.

Idziesz jutro do zboru?

Świetne i bardzo potrzebne kazanie. Mimo ze powazne i glebokie, momentami zabawne.

Czasem bywa, że potrzeba wsparcia wspólnoty, poświadczenia przez braci, duchowego rozsądzenia. Hmm. Moze jakies przykłady? Być może jednak specjalne namaszczenie od Boga może się w tym aspekcie przejawiać pośród tych, którzy mają dar rozróżniania duchów. Trochę analogiczna sytuacja do daru uzdrawia...

Nie trzeba być przy tym "gwiazdą" internetu i telewizji. I zapewniam, że osoby skromne w swym działaniu, nie obnoszące się darem od Boga, znane są pomiędzy zborami. Pewnie, ze nie trzeba :-) Zaraz ekstema :-) Chociaz kumus prawdziwie skromnemu cos takiego nie zaszkodzi. W 9 rozdziale ewan...

Nie do końca. Znam człowieka, który działał po kryjomu i często poza kościołem, tak, że nikt nigdy o niczym nie wiedział. Jeżeli Duch Święty działał przez niego czy to darem wiedzy, czy proroctwa, czy uzdrowienia, to zdarzało się, że zabraniał o tym komukolwiek opowiadać, kto jej coś powiedział czy...

Większość myśli, że skoro w Piśmie napisane jest "będziecie kłaść ręce na chory a ci wyzdrowieją" to dotyczy to każdego bez wyjątku. To jest błędnie interpretowany werset. Przede wszystkim człowiek jest tylko narzędziem, kanałem przez który Bóg moze zadziałać o ile Duch Święty tak człowie...

Liberator, napisze pozniej dluzszego posta, bo tamatu nie mozna tego ujac w zaledwie kilku zdaniach.

Doberman pisze: A wrogów trzeba niszczyć.

"Pomsta do mnie nalezy: mowi Pan"