Ja tu nowa, więc...

[konto skasowane]

Duch Święty nazwany jest przez Chrystusa Pocieszycielem, stąd wiadomo, że jest to forma osobowa.

[Zbyszekg4]

O Trójcy jeszcze muszę poszperać.

Szperanie można tu robić: http://apologetyka.com/teologia/trojca [np. nt Ducha Świętego z tej strony wyszperasz m.in. to: http://watchtower.org.pl/jz-duch.php ]
Jeśli masz jakieś pytania, to śmiało zadawaj...
Miłego dnia

[Samolub]

Ojoj, czymże Ci się me miasto naraziło?

Takie śmieszne historie, choć dziwne zawsze kiedy byłem w Warszawie. Mi się wszystko naraża także Warszawa nie jest wyjątkiem

W sumie sama nie wiem czego oczekuję. Przyznam, że nie miałam jeszcze stycznosci z protestantyzmem "twarzą w twarz"- jedynie przez Internet.

A czego oczekujesz od Boga? Tylko poprosze szczerą odpowiedz... im bardziej szczera odpowiedz tym lepsza rada, tak przynajmniej uważam Ja Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Najlepiej prowadzi Duch Święty. Każdy zyje sobie w innym świecie, ma inne plany, cele, priorytety, problemy A punkt docelowy jest ten sam, albo być powinien

Co jest Twoim głównym motywatorem. Wszelkie słabości i mocne strony możesz uwzględnić. (nie musisz odrazu pisać) Przedewszystkim od Protestantyzmu ważniejsze jest conajmniej kilka spraw i rzeczy. Nie musisz być odrazu Protestantką, czy chodzić do Zboru, nie ma takiego wymogu potrzebnego do zbawienia. Jest tylko pytanie czy Ci to pomoże i jak.
Lud Boży nie jest ograniczony do żadnego znanego Kościoła czy Zboru, choć w jednym jest wysyp Nowo Narodzonych w innym garstka, a są takie Kościoły organizacje które odstreczają odrazu takie przypadki, o ile jakimis cudem występują

Na pewno wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym i Zbawcą. To tak na dobry początek. O Trójcy jeszcze muszę poszperać.

Niezły początek, możesz szperać i sprawdzać każdą sprawe, a jak ją zweryfikujesz i na czym oprze się wybór w konkretnych kwestiach?
Potrzeba wiedzy, opartej na poznaniu i prywatnej relacjii z Bogiem


Szkoda że wykasowaliście posty. Znaczy okey po co meczyc kogos odrazu w wątku powitalnym walkami. Tylko uwaga mała do Jacooba w zwiazku z argumentem "Jezus zwracal się do Ojca" a Ojciec do Chrystusa

Luna na poczatek daj się poznać i troszkę zakoleguj się z forum.

[MrSponge]

Cześć wszystkim!

Hej!

Możliwe, że jestem tu jedną z młodszych, mam 15 lat.

Hmm... Młodziutka jeszcze jesteś więc hmm... Może porozmawiaj z mamą na temat Twojej wiary?
Co ona na to?

Jakiś czas temu zaczęłam dostrzegać coraz więcej wad KRK: ta hierarchia, wyrzucenie 2 przykazania, zbyt duży kult maryjny. Stwierdziłam, że to nie dla mnie. W zeszłą niedzielę po raz pierwszy od kilku lat nie poszłam na mszę z własnej woli. Zamiast tego przeczytałam sama czytanie i pomodliłam się własnymi słowami. I nie miałam wyrzutów sumienia, jak kiedyś. Poczułam, że ten sposób celebrowania niedzieli mi bardziej odpowiada.

Rozmawiałaś o swoich wątpliwościach z księdzem? Przyjęłaś bierzmowanie już?

Nie wykluczam, że kiedyś odejdę z KRK i dolączę do jakiegoś zboru. Tylko jeszcze nie wiem jakiego. Ciągle jednak jestem trochę rozdarta między tym co znam, co jest podobno Kościołem założonym przez samego Jezusa, a tym nowym, ale obiecującym.
I to tyle, mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam. Pozdrawiam!

A ja nie wykluczam, że nie odejdziesz.
Czyli na razie jesteś rzymskim katolikiem?

[Samolub]

Wlaśnie to widać, że jeszcze nie jesteś gotowa podejmować decyzjii samodzielnie. A Twoja wiara szuka uniwersalnych wartości przekładajacych się na standard życia społeczeństwa. To jest tylko jeden aspekt Chrześcijański, w "świecie" nie ma takiego czegoś. I jest to owoc, a nie przyczyna

Tak jak przykazania (przymierze) nie jest nakazem lecz ma być objawem wejścia w przymierze. To obiecuje Pan, nie wykonujesz samemu obietnic Pana i uswiecenia bez Pana, to on ma zapewnic ze wchodzac w przymierze zmieni Twoje życie.
To nie sa tylko nakazy, to sa obietnice

[Luna]

Może porozmawiaj z mamą na temat Twojej wiary? Co ona na to?

Z mamą o takich rzeczach rzadko rozmawiam na poważnie. Jak ostatnio poruszyłam ten temat to powiedziała tylko, że wiara to sprawa indywidualna. Dla niej mogłabym nawet wierzyć w Latającego Potwora Spaghetti, pod warunkiem, że bym jej durszlaka nie zabierała

Rozmawiałaś o swoich wątpliwościach z księdzem? Przyjęłaś bierzmowanie już? (...)
A ja nie wykluczam, że nie odejdziesz. 
Czyli na razie jesteś rzymskim katolikiem?

W sumie to nie znam osobiście żadnego księdza, z którym mogłabym pogadać... Moi rówieśnicy właśnie wybierają imiona na bierzmowanie. Ja nie poszłam. Po prostu sądzę, że do sakramentu nie powinno się przystępować, "bo wszyscy idą". Nie uważam się za osobę gotową, zwłaszcza, że moje zaufanie do KRK bardzo mocno osłabło i sama już nie wiem, kto ma rację.
Ja też nie wykluczam, że zostanę w KK. Może z lenistwa, może autentycznie się znowu "nawrócę". Co będzie za kilka lat wie tylko Pan Bóg
I tak, formalnie jestem katoliczką, ale tylko formalnie. W rzeczywistości się nieźle "sprotestantyzowałam".

Samolubie, wybacz, ale chyba jestem strasznie zmęczona, bo z Twojego postu nie zrozumiałam nic oprócz pierwszego zdania.

[Zbyszekg4]

[Eveninger]

Samolubie, wybacz, ale chyba jestem strasznie zmęczona, bo z Twojego postu nie zrozumiałam nic oprócz pierwszego zdania.

Przyzwyczajaj się.
Rzadko kiedy ktoś rozumie co pisze Samolub

[Samolub]

To źle o mnie świadczy że nie rozumie mnie nikt ?

[Eveninger]

To źle o mnie świadczy że nie rozumie mnie nikt ?

Nie! Bo tylko dziwni i zakręceni ludzie są coś warci, a Ty taki jesteś!

[Samolub]

O dzieki, czuje się jak na targu niewolników z tą wyceną

Możesz opisać te moje dziwactwa, bede wdzieczny

[Eveninger]

O dzieki, czuje się jak na targu niewolników z tą wyceną

Możesz opisać te moje dziwactwa, bede wdzieczny

1) Nie cackasz się z niczym, tylko walisz prosto z mostu, to co myślisz.
2) Czasem ciężko Cię zrozumieć, bo widać, że jesteś pełen energii do gadania.
3) masz śmiechowy nick (jak na forum chrześcijańskie) .
4) miałeś kiedyś takie zdjęcie w którym wyglądałeś (jeśli to Ty) jak pijany:P
(Oczywiście nie mówię tego złośliwie, tylko w żartach).
5) i palisz te papierochy okrutne...

[Jaaqob]

Mmm, jakby zrobić forumowe pięć faktów o powyższym użytkowniku

[Samolub]

1) Nie cackasz się z niczym, tylko walisz prosto z mostu, to co myślisz.
2) Czasem ciężko Cię zrozumieć, bo widać, że jesteś pełen energii do gadania.
3) masz śmiechowy nick (jak na forum chrześcijańskie) .
4) miałeś kiedyś takie zdjęcie w którym wyglądałeś (jeśli to Ty) jak pijany:P
(Oczywiście nie mówię tego złośliwie, tylko w żartach).
5) i palisz te papierochy okrutne...

Wow, wiesz co zaskoczyłeś mnie bo akurat Ciebie żadko widuje i niewiele mogę powiedzieć. A tu proszę Ty zanalizowałeś sporo i wiesz że paliłem

1) Nie cackasz się z niczym, tylko walisz prosto z mostu, to co myślisz.

Taki styl, ale nie zawsze tak jest, czasem jestem zamkniety w sobie i obserwuje otoczenie. Szczegolnie kiedy kazdy obok jest wylewny to włacza mi się czerwona lampka... czy mnie nikt nie napuszcza do zdradzenia jakiś tajemnic, grzeszków i wpuszcza w maliny

Jestem albo skrajnie krytyczny lub nie potrafie być krytyczny, jak kogos polubie to nie potrafie być krytyczny co jest moja sporą wadą = D lubie się spoufalać, hah

2) Czasem ciężko Cię zrozumieć, bo widać, że jesteś pełen energii do gadania.

Nie zawsze, czasami tak, czasem wogóle, mam charakter huśtawkowo nastrojowy, takze łatwo popadam w skrajne emocje, czasami na kilka tygodni z jednej w drugą, albo z minuty na minute. Więc z tą energią do gadania roznie bywa, choć całkiem trafne

3) masz śmiechowy nick (jak na forum chrześcijańskie) .

Juz tłumaczylem ze slowo samolub ma negatywną konotacje, lecz tak naprawde jest pozytywne nie zaklada jedynie samolubstwa, innolubstwo nie neguje samolubstwa i odwrotnie. Trzeba samego siebie lubic, Pan mowil o ciele swoim jako swiatyni Boga więc kazdy ma siebie samo lubic i szanowac nie zapominajac o innych

4) miałeś kiedyś takie zdjęcie w którym wyglądałeś (jeśli to Ty) jak pijany:P
(Oczywiście nie mówię tego złośliwie, tylko w żartach).

Hmm, raczej nie moglem być pijany bo zdecydowanie nie przepadam juz za alkocholem, w czasach licealnych jednak alkocholu było sporo, to dobrze bo teraz juz nie mam potrzeby tego powtarzac, a alkochol nic mi nie daje.
Nie jestem pewny, jesli było to takie starsze zdjecie niz to ktore mam teraz możliwe ze bylem wtedy na highu raczej malo prawdopodobne, ale od 8 miesiecy jestem czysciutki i niczego takiego nie palilem. Owszem kiedys tak, dlaczego paliłem to jest kwestia skomplikiwana, nie uwazam żeby był to grzech, czesto ale w małych ilościach... powiedzmy że leczniczych. Oczywiscie staram się teraz nie wchodzic w takie rzeczy

5) i palisz te papierochy okrutne...

Wlaśnie, ze juz nie pale, Zbyszek mnie na PW prosił i omadlał, noi jeszcze Zbyszek nie wie, ale wymidlił mi e-papierosa, dzieki Zbyszku, Twoje modlitwy się sprawdzaja.... ale proszę Cie Zbyszku tym razem nie modl się żeby mi się popsul e-papieros czy coś. Bo to nie jest spalanie, tylko podgrzewanie takiego płynu, olejku ktory zawiera tylko zapach, trochę smaku i wody, to tak jakbys wdychal pare w wannie czy wąchał zupe nie odbieraj mi przyjemnosci

Oczywiscie wiesz Eveninger ze w Zborach roznie na palenie patrzą.

Jacoob, swietny pomysł

[Jaaqob]

Wlaśnie, ze juz nie pale, Zbyszek mnie na PW prosił i omadlał, noi jeszcze Zbyszek nie wie, ale wymidlił mi e-papierosa, dzieki Zbyszku, Twoje modlitwy się sprawdzaja....