Starokatolik

Zapraszamy każdego użytkownika do napisania kilku słów o sobie. To najlepsze miejsce dla nowych użytkowników.
Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 25 maja 2011, 00:22

Vojanius pisze:Nieco wyprzedzając rozmowę - w Polsce istnieje diakonat żeński Eben-Ezer, gdzie diakonisy dobrowolnie (i bez jakichkolwiek ślubów czy zobowiązań) decydują się na życie samotne by nieść pomoc ludziom potrzebującym (chorym, ubogim, dzieciom, starcom, etc.) - jest to moim zdaniem inicjatywa jak najbardziej biblijna, mimo pozornego podobieństwa do zakonów.


To akurat jest Biblijne:

[1Tm 5:9-11] "(9) Na listę wdów może być wciągnięta niewiasta licząca lat co najmniej sześćdziesiąt i raz tylko zamężna, (10) mająca dobre imię z powodu szlachetnych uczynków: że dzieci wychowała, że gościny udzielała, że świętym nogi umywała, że prześladowanych wspomagała, że wszelkie dobre uczynki gorliwie pełniła. (11) Młodszych zaś wdów na listę nie wciągaj, bo gdy namiętności odwiodą je od Chrystusa, chcą wyjść za mąż,"

Vojanius pisze:Reasumując, proszę o nietraktowanie luteranizmu jako monolitu i o zaprzestanie sztucznego wytłuszczania skrajnych i nie zawsze zrozumiałych inicjatyw. Wtedy luteranie o zdrowych, konserwatywnych poglądach mogą czuć się urażeni i niesprawiedliwie szufladkowani.


Upraszam o wybaczenie, panie luteranin :)


Mariawita
Posty: 1
Rejestracja: 02 cze 2011, 23:48
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Mariawityzm

Postautor: Mariawita » 03 cze 2011, 00:20

Podobnie jak Starokatolik trafiłem tu przypadkiem, poprzez jego wypowiedzi... I nie ukrywam, jestem zawiedziony jego wypowiedziami. Często są niezgodne z doktryną starokatolicką i mariawicką. Nie chcę Starokatoliku abyś potraktował to jako atak na swoją osobę, ale sposób w jaki przedstawiłeś braciom protestantom - starokatolicyzm - pozostawia wiele do życzenia.

Przede wszystkim jak jako mariawita możesz nazywać kogoś sekciarzem? Nigdy publikacje mariawickie ani duchowni nie nazywają nikogo sekciarzem, heretykiem i schizmatykiem. Mariawityzm bowiem odrzuca ekskomuniki, interdykty i klątwy.

Filary wiary Kościoła Starokatolickiego Mariawitów to (tylko i wyłącznie w tej kolejności):
I Pismo Święte
II Tradycja o ile jest zgodna z Pismem Świętym (często jest tylko Jego komentarzem), w skład jej wchodzą wypowiedzi Apologetów, Ojców i Doktorów Kościoła, świętych pańskich i dekrety soborów i synodów Kościelnych.
III Objawienie Dzieła Wielkiego Miłosierdzia

Mariawici na tym opierają swoją wiarę, która jest tożsama co do istoty z wiarą pozostałych katolików i prawosławnych.

Skoro już nazywasz mariawityzm felicjanowski (KKM) sektą to uzasadnij to, i dlaczego źle mówisz o Arcybiskupie M. Michale Kowalskim?

Aby nie było niedomówień, orientuję się co nieco zarówno w teologii Kościoła Starokatolickiego Mariawitów, Kościoła Katolickiego Mariawitów, Kościoła Polskokatolickiego jak i Kościołów Starokatolickich Unii Utrechckiej, mam znajomych i przyjaciół w każdej z tych wspólnot (w tym duchownym). I nie mówię tego po to aby się chwalić, tylko abyś nie twierdził że to co piszę jest wyssane z palca.

Jeśli w czymkolwiek kogoś, a zwłaszcza Ciebie Starokatoliku, w czymś obraziłem to z głębi serca przepraszam i proszę o przebaczenie.

A tak poza tym to z jakiej parafii jesteś? (możesz napisać prywatną wiadomość).


Każdy Kościół niech zachowuje zwyczaje, modły i nabożeństwa i niech drugiemu swoich praktyk religijnych nie narzuca. We wszystkim niech będzie miłość, w rzeczach niekoniecznych do zbawienia - wolność, a w koniecznych jedność. (św. M. Franciszka)
polk
Posty: 826
Rejestracja: 24 mar 2013, 13:19
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: polk » 11 maja 2013, 17:02

Alkhilion pisze:
Starokatolik pisze:soba wpólnotę ołtarza i intercelebracje


W życiu nie słyszałem też o intercelebracjach. Ani o ołtarzach.

Metodyści i Reformowani uznają wyłącznie duchową konsubstancjację Ciała i Krwi Pańskiej, formalnie rzecz biorąc bliżej temu do memorializmu, niż do transsubstancjacji.


Kościoły Ewangelicko-Metodystyczny i Kościoły Ewangelicko-Reformowany przyjmują realną i rzeczywistą obecność Chrystusa w Wieczerzy Pańskiej - stąd między innymi jedność Stołu i Ambony z Kościołem Ewangelicko-Augsburskim (Luterańskim).

Nie ma więc tu mowy o memorializmie.


Piotrek.
Posty: 3695
Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek. » 11 maja 2013, 18:15

polk pisze:
Alkhilion pisze:
Starokatolik pisze:soba wpólnotę ołtarza i intercelebracje


W życiu nie słyszałem też o intercelebracjach. Ani o ołtarzach.

Metodyści i Reformowani uznają wyłącznie duchową konsubstancjację Ciała i Krwi Pańskiej, formalnie rzecz biorąc bliżej temu do memorializmu, niż do transsubstancjacji.


Kościoły Ewangelicko-Metodystyczny i Kościoły Ewangelicko-Reformowany przyjmują realną i rzeczywistą obecność Chrystusa w Wieczerzy Pańskiej - stąd między innymi jedność Stołu i Ambony z Kościołem Ewangelicko-Augsburskim (Luterańskim).

Nie ma więc tu mowy o memorializmie.


KER przyjmuje wyłącznie duchową obecność Chrystusa w Wieczerzy Pańskiej.

Za stroną Kościoła :

" Kościół E-R nie uważa, by chleb stawał się ciałem, a wino krwią Chrystusa, ale wierzy, że Pan i Zbawiciel jest w nich rzeczywiście duchowo obecny. Znaki sakramentalne zapewniają o przyjęciu Chrystusa i jego śmierci za nas, o zmartwychwstaniu i powtórnym przyjściu. Nie istnieje żaden kult związany ze znakami (elementami do dystrybucji) Wieczerzy Pańskiej."

Wspólnota ambony i ołtarza z KEA nie jest uzasadniona jednakowym rozumieniem sakramentów.


polk
Posty: 826
Rejestracja: 24 mar 2013, 13:19
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: polk » 12 maja 2013, 19:56

Ale zauważ że KER pisze wprost:

"Kościół Ewangelicko-Reformowany (...) wierzy, że Pan i Zbawiciel jest w nich rzeczywiście duchowo obecny."

Skoro jest "w nich" (czyli w chlebie i winie) duchowo obecny (a dodane jest że ta obecność jest rzeczywista), stąd uznanie wzajemnych sakramentów z KEA i KEM.


Piotrek.
Posty: 3695
Rejestracja: 17 gru 2012, 11:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Piotrek. » 12 maja 2013, 20:58

polk pisze:Ale zauważ że KER pisze wprost:

"Kościół Ewangelicko-Reformowany (...) wierzy, że Pan i Zbawiciel jest w nich rzeczywiście duchowo obecny."

Skoro jest "w nich" (czyli w chlebie i winie) duchowo obecny (a dodane jest że ta obecność jest rzeczywista), stąd uznanie wzajemnych sakramentów z KEA i KEM.


Rzeczywiście duchowo ≠ realnie i duchowo.

Mogliby równie dobrze napisać "naprawdę duchowo obecny" , co także nie zmieniłoby obecnego stanu rzeczy.

Od podpisania Konkordii Leuenberskiej Kościoły ewangelickie przestały zaciekle bronic własnego stanowiska odnośnie obecności Chrystusa w Wieczerzy Pańskiej , ale jednak pozostają przy nim. Jest ona bowiem kompromisowym podejściem do różnic , a nie ich zatarciem.

Dla KEA chrzest jest konieczny do zbawienia , dla KER i KEM nie , a jednak też wzajemnie go uznają. Co więcej , uznają wzajemnie nawet chrzty różnych odłamów katolickich i prawosławny. Więc jak widać do porozumienia nie jest potrzebna pełna zgoda. :)


polk
Posty: 826
Rejestracja: 24 mar 2013, 13:19
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: polk » 13 maja 2013, 09:14

No tak, ale to dlatego, że nasze rozumienie nie jest zależne od "ważności" sprawowanej Wieczerzy czy też Chrztu. Punktem stycznym jest to, że przyjmujemy rzeczywiście ciało i krew Chrystusa, ale jak to się dzieje - jest to tajemnica.


"Z łaski jesteście zbawieni, przez wiarę. Nie jest to waszym osiągnięciem, ale darem Boga" - List do Efezjan 2,8

Wróć do „Przedstaw się”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości