Witam ponownie

[Riddick]

Skoro uważasz, że Chrystus był "guślarzem" czym ośmieszasz się jako znawca filozofii - kochający mądrość, to masz racje nie mamy o czym dyskutować.

Uznaję go, jak filozofa, ale nie jak boga.

A co wiesz o filozofii? Jezus nie nauczał filozofii... a nawet potępiał ludzkie filozofie i tradycje, jakbyś nie doczytał

[Kamil M.]

rzekłbym raczej 120 ludzi.
12 to apostołowie ale W na zesłanie Ducha było już 120.

Już nie chciałem podnosić Jakwojowi poprzeczki Paweł pisze Koryntianom, że żywego Jezusa widziało 500 osób naraz.

[Lash]

rzekłbym raczej 120 ludzi.
12 to apostołowie ale W na zesłanie Ducha było już 120.

Już nie chciałem podnosić Jakwojowi poprzeczki Paweł pisze Koryntianom, że żywego Jezusa widziało 500 osób naraz.

Tak wiem ... ale pewnie dla jakwoja to 500 wariatów

[Lord Vajler]

A odpowiesz na moje pytanie?

[Jakwoj]

Bo znam swoich rodaków i wiem, że wymyślają różne głupoty, żeby pozyskać "owieczki". Dlatego mu nie wierzę.
Mały idealista, który zmarł na krzyżu, ale dla jego poglądów- szacunek.

Pozdrawiam,
Jakub

[Iv]

Mały idealista, który zmarł na krzyżu, ale dla jego poglądów- szacunek.

dla których poglądów?
Do wszystkich Jego twierdzeń?
"...i będzie jedna owczarnia i jeden pasterz.
Dlatego Ojciec miłuje mnie, iż Ja kładę życie swoje, aby je znowu wziąć.
Nikt mi go nie odbiera, ale Ja kładę je z własnej woli. Mam moc dać je i mam moc znowu je odzyskać; taki rozkaz wziąłem od Ojca mego." (J 10,16-18)

Czym objawia się Twój szacunek?

[Michał]

Jeśli zna się poglądy Jezusa, nie sposób mówić "Nie wierzę, że Jezus był Bogiem/Mesjaszem, ale szanuję go jako myśliciela, nauczyciela".

Jak ładnie dowiódł C.S. Lewis w "Mere Christianity", Jezusa uznać można albo za Zbawiciela, albo za szaleńca.

[Kamil M.]

Dajcie spokój, przecież widać, że Jakwoj powtarza slogany, pisze takie rzeczy, żeby potrollować i mieć dobrą zabawę. Szkoda czasu.

[Jakwoj]

Błąd drogi Kamilu M.
Mój szacunek objawia się tym, że go nie obrazam. A mówiąc "mały" nie cytuję pisma? Przecież mówi ono, że ten kto się uniży itd. (chyba dobrze pamiętam). Można go również uznać za człowieka, filozofa. O wielkiej moralności. Znam to drzewo: mesjasz albo szaleniec. Nie zgadzam się z nim. Gdyż to, co mówił Jezus z Nazaretu, możemy uznać jedynie za filozofię. Kto żyje tak, jak mówił Jezus? Nikt. Po prostu nikt. Owocem wiary w Jezusa były wojny religijne, między braćmi chrześcijańskimi. Schizmy i wielość kościołów. Czy pismo nie mówi o tym, że kościół jest jeden!? I winien być jeden, a są was tysiące.

Pozdrawiam,
Jakub

[towarzysz]

Jakwoju, kłamiesz mówiąc, że w imię Chrystusa były prowadzone wojny. Jezus był tylko pretekstem chciwych ludzi.

Naucz się najpierw nieco historii, zanim zaczniesz krytykować. Kto z osób prowadzących te wojny naprawdę powoływał się na Jezusa?

a kośiół jest jeden, ten niewidzlialny. Mylisz kościoły widzialne z kościołem niewidzialnym.

[Jakwoj]

O taak! Pewnie.
A I i II wojna szmalkaldzka? Ukłon w stronę wyznawców Lutra.
A powiedz mi, gdzie to jest w piśmie, że jest jeden widzialny, a wiele niewidzialnych?

Pozdrawiam,
Jakub

[towarzysz]

Ty tak na serio?

4 lata temu tylko udawałeś, że Kalwina czytasz?

[towarzysz]

zresztą Kubusiu, Ty lepiej czytaj. Napisałam, że jeden jest niewidzialny.

[Jakwoj]

Nie odpowiadasz na moje pytania.

[towarzysz]

no pytam, czy ty tak na serio?
ej, a może Ty wtedy nadal sądziłeś , że Chrystus zmarł na palu.

JAK MOGĘ CI ODPOWIEDZIEĆ, SKORO ZADAŁEŚ PYTANIE , KTÓRE NIE ODNOSI SIĘ DO MOJEGO POSTA. - nie napisałam, że "A powiedz mi, gdzie to jest w piśmie, że jest jeden widzialny, a wiele niewidzialnych?"