Ulica Prosta

Ciekawe strony internetowe - warte polecenia
Awatar użytkownika
Quster
Posty: 1415
Rejestracja: 20 sty 2008, 12:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Quster » 18 lut 2008, 18:22

no nie przesadzacie...

przecież owszem UP to forum specyficzne i jest programowo nastawione na ostrzeganie, ale myśle że przesadą jest stwierdzenie że ktoś, czy jakaś grupa kreuje sie na jedyną najsłuszniejszą.

Owszem czasem może ktoś zdradzać wrażenie że wie najlepiej, ale ja raczej nie walczę o jakieś drobiazgi.

Co do owoców, poznania osobistego, możesz napisać do Smoka i się umówić :-)

Ja go znam może nie osobiście ale znam tych co go znają osobiście i mają dobre zdanie. Uważam że po przez niektóre artykuły robi dobrą pracę.

Z tego co wiem to mają chyba kościół domowy, są dostępne kazania nagrane audio.


"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"
"Semantyka języka jakim operujemy - określa granice naszego poznania"

Obrazek
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 19 lut 2008, 10:56

quster pisze: no nie przesadzacie...
Spokojnie nie krytykujemy ich przeciez. Ja opisuje swoje wrazenie. A to jest bardzo ulotne. Zreszta aby ich krytykowac to musilabym ich znac. Albo musieliby napisac znaczne herezje.
quster pisze: przecież owszem UP to forum specyficzne i jest programowo nastawione na ostrzeganie, ale myśle że przesadą jest stwierdzenie że ktoś, czy jakaś grupa kreuje sie na jedyną najsłuszniejszą.
Wiesz moje poglady moze tu i owdzei sa niestandartowe. Jednak mialem sporo nieprzyjemnosci tam dyskutujac. Jako nieprzyjemnosci rozumie stale nawolywanie do - zbanowania mnie, okrelsanie jako misjonarza itp. Mysle ze ta linia programowa robi sie coraz wyrazniejsza.
Moje poglady wszakze nie sa heretyckie.
3 tematy ktore tam poruszyelm to:
Dobroc - czlowieka nowonarodzonego
Psychologia chrzescijanska - tak czy nie?
Prawo - a chrzescijanie. / ten temat zamiescilem tez tu/. Tam zostal potraktowany "mocno" .... zreszta sam czytales :) to Twoj temat :).
Mysle ze zbyt mocno tratuja rozmowcow. Maja prawo. Ale to wrecz zakrawa na "apostolskie podejscie" ;)
quster pisze: Owszem czasem może ktoś zdradzać wrażenie że wie najlepiej, ale ja raczej nie walczę o jakieś drobiazgi.
:)
quster pisze: Co do owoców, poznania osobistego, możesz napisać do Smoka i się umówić :-)
Nie bardzo. Z anglii nie bede jechal :) Wole zaufac Cynthi. Nie jestem barrdzo podejrzlilwy :). Zreszta staram sie nie myslec o nich zle. Mysle ze gdybysmy sie poznali osobiscie nasza relacja byla by Miloscia w Chrystusie :)
quster pisze: Ja go znam może nie osobiście ale znam tych co go znają osobiście i mają dobre zdanie. Uważam że po przez niektóre artykuły robi dobrą pracę.
Tego nie kwetionuje :).
quster pisze: Z tego co wiem to mają chyba kościół domowy, są dostępne kazania nagrane audio.
Jak kupe MP3/4 to poslucham :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Quster
Posty: 1415
Rejestracja: 20 sty 2008, 12:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Quster » 22 lut 2008, 20:28



"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"
"Semantyka języka jakim operujemy - określa granice naszego poznania"


Obrazek
Awatar użytkownika
Cynthia
Posty: 356
Rejestracja: 12 sty 2008, 02:06
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Cynthia » 22 lut 2008, 21:03

quster, jeśli to twój chomik, to podziel na foldery i opisz go lepiej. Dużo tam wszystkiego :D


Obrazek
Nasz Pan jest wszechmogący.
http://cnth.flog.pl/
Awatar użytkownika
Quster
Posty: 1415
Rejestracja: 20 sty 2008, 12:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Quster » 23 lut 2008, 00:16

Cynthia pisze:quster, jeśli to twój chomik, to podziel na foldery i opisz go lepiej. Dużo tam wszystkiego :D

to nie mój :mrgreen:


"Nie dajcie złapać się w dogmat, którym jest życie koncepcjami myślenia innych ludzi"
"Semantyka języka jakim operujemy - określa granice naszego poznania"


Obrazek
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 27 mar 2008, 13:53

Cynthia pisze: Nauczanie o zakrywaniu głowy było dziwne. Znałam to już wcześniej, ale tam urosło to do bożka niemal. Kobieta-mężatka miała przykrywać głowę, ale zauważyłam, że tylko dwie to robią. Odpowiedzieli mi, że reszta nie czuje się tego godna.

Cynthio, tak się składa, że często tam bywam, znam tamtejsze nauczanie, wiem, że nakrywanie głów nie urosło do żadnego "niemal bożka" i że nie ma tam OBOWIĄZKU nakrywania głów przez mężatki (jest nauczanie, jest zachęta, ale nie ma wymogu). Nie rozumiem również, o co Ci chodzi z tą "niegodnością", bo nigdy tam o takich rzeczach nie słyszałem. Czy mogłabyś powiedzieć, czy i kiedy tam byłaś i kiedy słyszałaś tam takie rzeczy? Możesz napisać na priva. Publiczne podawanie nieprawdziwych informacji, którym ktoś zaufa, bo tak mu wygodnie, nie świadczy najlepiej o informatorze.


Awatar użytkownika
Cynthia
Posty: 356
Rejestracja: 12 sty 2008, 02:06
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Cynthia » 28 mar 2008, 00:32

Pisałam prawdę. Może od tamtego czasu coś się zmieniło. Mam nadzieję, że tak! (bo jak wiadomo niektórym chrześcijanom poglądy się zmieniają...)

Czy ja pisałam o obowiązku? Dziwiło mnie dlaczego większość mężatek nie nakrywa głowy mimo tego nauczania i usłyszałam bardzo poważną odpowiedź, że czują się niegodne, bo nie są wystarczająco poddane mężom, więc nie będą nakrywać głowy, bo to ma znaczenie.

Każdy może sobie wierzyć w co chce, ja mam wolność do nieprzyjmowania tej nauki, bo czytając nie widzę jej w Piśmie. Mój mąż też ;)


Sugerowanie na forum, że podaję nieprawdziwe informacje bardzo źle o tobie świadczy. I to już w pierwszym poście!


Obrazek

Nasz Pan jest wszechmogący.

http://cnth.flog.pl/
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 28 mar 2008, 07:05

Cynthia:
Dziwiło mnie dlaczego większość mężatek nie nakrywa głowy mimo tego nauczania i usłyszałam bardzo poważną odpowiedź, że czują się niegodne, bo nie są wystarczająco poddane mężom, więc nie będą nakrywać głowy, bo to ma znaczenie.


To wyglada na jakies potezne zwiedzenie. O czym rozmawiacie? Czy to dotyczy konkretnego zgromadzenia?


Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 28 mar 2008, 14:08

Cynthia pisze:Pisałam prawdę. Może od tamtego czasu coś się zmieniło. Mam nadzieję, że tak! (bo jak wiadomo niektórym chrześcijanom poglądy się zmieniają...)

Ale nie odpowiedziałaś na moje pytanie: Kiedy byłaś na nabożeństwie w tamtej społeczności? A może po prostu w ogóle nie byłaś?

Czy ja pisałam o obowiązku? Dziwiło mnie dlaczego większość mężatek nie nakrywa głowy mimo tego nauczania i usłyszałam bardzo poważną odpowiedź, że czują się niegodne, bo nie są wystarczająco poddane mężom, więc nie będą nakrywać głowy, bo to ma znaczenie.

NAPRAWDĘ słyszałaś, że "czują się NIEGODNE, bo nie są WYSTARCZAJĄCO poddane mężom"? W takim razie albo pomyliłaś społeczności, albo coś źle zapamiętałaś, albo celowo składasz fałszywe świadectwo. Mam nadzieję, że ta trzecia opcja odpada.

Każdy może sobie wierzyć w co chce, ja mam wolność do nieprzyjmowania tej nauki, bo czytając nie widzę jej w Piśmie. Mój mąż też ;)

Oczywiście, że masz wolność. Ale to nie znaczy, że tę naukę powinnaś przedstawiać w jej wypaczonej formie. Skoro padły już nazwiska, to śmiało można podać adres do nauczania na ten temat. Znajduje sie ono w końcówce ponizszego artykułu i nie ma tam nic o "wystarczającym posłuszeństwie" rzekomo warunkującym "godność" nakrywania głowy przez mężatki:

http://www.ulicaprosta.net/pl/an_naucza ... nstwie.php

Sugerowanie na forum, że podaję nieprawdziwe informacje bardzo źle o tobie świadczy. I to już w pierwszym poście!

Ja nie sugeruję, że podajesz nieprawdziwe informacje. Ja to twierdzę. I nie podoba mi się publiczne przypisywanie jakiemukolwiek zgromadzeniu nauczania, którego się tam nie naucza bez podania konkretnych dowodów. Takie działanie byłoby oczernianiem braci. Jak widzisz, jj słusznie się martwi o stan tej społeczności, jeśli tam naucza sie takich rzeczy, o jakich napisałaś. To jest owoc podawania informacji nieprawdziwych i niemożliwych do sprawdzenia. Gdybym tutaj nie zajrzał, niektórzy skojarzyliby błędne nauczanie z nazwiskiem, które podałaś. Mam nadzieję, że nie o to Ci chodziło.


Awatar użytkownika
Cynthia
Posty: 356
Rejestracja: 12 sty 2008, 02:06
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Cynthia » 28 mar 2008, 19:15

Lelek pisze:
Cynthia pisze:Pisałam prawdę. Może od tamtego czasu coś się zmieniło. Mam nadzieję, że tak! (bo jak wiadomo niektórym chrześcijanom poglądy się zmieniają...)

Ale nie odpowiedziałaś na moje pytanie: Kiedy byłaś na nabożeństwie w tamtej społeczności? A może po prostu w ogóle nie byłaś?
Nie byłam na ich nabożeństwie, bo wtedy nie mieli swojej społeczności, byli u baptystów. Umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy tylko atakujesz, bo tak? Nie pamiętam który to był rok, nie muszę, informacja że byli u baptystów jest wystarczająca. Nauczania słuchałam z kaset.
Lelek pisze:
Czy ja pisałam o obowiązku? Dziwiło mnie dlaczego większość mężatek nie nakrywa głowy mimo tego nauczania i usłyszałam bardzo poważną odpowiedź, że czują się niegodne, bo nie są wystarczająco poddane mężom, więc nie będą nakrywać głowy, bo to ma znaczenie.

NAPRAWDĘ słyszałaś, że "czują się NIEGODNE, bo nie są WYSTARCZAJĄCO poddane mężom"? W takim razie albo pomyliłaś społeczności, albo coś źle zapamiętałaś, albo celowo składasz fałszywe świadectwo. Mam nadzieję, że ta trzecia opcja odpada.
Naprawdę o tym słyszałam. Nie pomyliłam społeczności, dobrze zapamiętałam.nie składam celowo fałszywego świadectwa. Będę to powtarzać do znudzenia jeśli chcesz, bo to jest prawda. Twoje insynuacje za to sa brudnym oczernianiem mojej osoby.

Lelek pisze:
Każdy może sobie wierzyć w co chce, ja mam wolność do nieprzyjmowania tej nauki, bo czytając nie widzę jej w Piśmie. Mój mąż też ;)

Oczywiście, że masz wolność. Ale to nie znaczy, że tę naukę powinnaś przedstawiać w jej wypaczonej formie. Skoro padły już nazwiska, to śmiało można podać adres do nauczania na ten temat. Znajduje sie ono w końcówce ponizszego artykułu i nie ma tam nic o "wystarczającym posłuszeństwie" rzekomo warunkującym "godność" nakrywania głowy przez mężatki:

http://www.ulicaprosta.net/pl/an_naucza ... nstwie.php

Być może zrozumiałeś że ja cytuję słowa Dubisa o tym, że czują się niegodne. Nie, ja cytuję słowa siostry z tej społeczności, która tak mi to wytłumaczyła, bo mi nauczanie nie pasowało do ich zachowania. Nie nakrywały głowy, chociaż polecano mi to nauczanie, więc spytałam dlaczego. Odpowiedź znasz.

Lelek pisze:
Sugerowanie na forum, że podaję nieprawdziwe informacje bardzo źle o tobie świadczy. I to już w pierwszym poście!

Ja nie sugeruję, że podajesz nieprawdziwe informacje. Ja to twierdzę. I nie podoba mi się publiczne przypisywanie jakiemukolwiek zgromadzeniu nauczania, którego się tam nie naucza bez podania konkretnych dowodów. Takie działanie byłoby oczernianiem braci. Jak widzisz, jj słusznie się martwi o stan tej społeczności, jeśli tam naucza sie takich rzeczy, o jakich napisałaś. To jest owoc podawania informacji nieprawdziwych i niemożliwych do sprawdzenia. Gdybym tutaj nie zajrzał, niektórzy skojarzyliby błędne nauczanie z nazwiskiem, które podałaś. Mam nadzieję, że nie o to Ci chodziło.

Więc jestes w tej chwili sługa diabła, bo oskarżasz dziecko Boże czyli mnie. Nie dziwi mnie to, wiem że wielu jest takich, którzy tylko się podają za braci a jedyne co robią to oskarżenia braci. Poza tym masz problem ze zrozumieniem tekstu. Nigdzie nie pisałam że Dubis tak mówił, tylko że mi tak odpowiedziano na pytanie. Być może on nawet o tym nie wiedział, nie mogłam rozmawiać z każdym. Wiem o nim tyle, że naucza czasem bardzo ciekawie (np nauczanie o eucharystycznym Jezusie dało mi do myślenia). A o tej społeczności nie wiem teraz nic, bo straciłam kontakt z nimi. Jeśli chcesz napisz cos więcej o nich, może jesteś jednym z nich. To będziemy mieli obraz sytuacyjny i może pozytywne świadectwo. [chociaż twoje zachowanie do tej pory źle świadczy o tobie w moich oczach, jestem jednak otwarta na to co napiszesz]
Dla mnie to są szczerzy chrześcijanie, może nie zgadzam się ze wszystkim w co wierzą, ale znam ich gorliwość w głoszeniu ewangelii sprzed tych kilku lat i mam nadzieję, że jest nadal taka sama.


Obrazek

Nasz Pan jest wszechmogący.

http://cnth.flog.pl/
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 28 mar 2008, 20:13

Ja bym sugerowała obu stronom nieco ochłonąć i nie ranić siebie nawzajem tak ostrymi słowy. Różnica zdań to jeszcze nie powód, do tak ostrych, niczym kolce sformułowań i podobnych wzajemnych oskarżeń. Jestem pewna, że obie strony mają dobre intencje, lecz nie warto się krzywdzić nawet w dążeniu do celu najszlachetniejszego - warto o tym pamiętać... wszystkim, razem ze mną :)


Awatar użytkownika
Cynthia
Posty: 356
Rejestracja: 12 sty 2008, 02:06
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Cynthia » 28 mar 2008, 20:25

Myślę, że dzięki Bogu się nie emocjonuję tym. Ja tylko odpieram bezpodstawne oskarżenia o kłamstwo. Co byś zrobiła na moim miejscu?
Lelek nie był przy tej sytuacji, która opisuję, a mimo to twierdzi, że kłamię. :O
Jak dla mnie sam sobie wystawia w ten sposób świadectwo.


Obrazek

Nasz Pan jest wszechmogący.

http://cnth.flog.pl/
Axanna
Posty: 5369
Rejestracja: 12 sty 2008, 14:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Axanna » 28 mar 2008, 21:02

Siostrzyczko, ja nie wiem, co sama bym zrobiła, bo "mądra" jestem, gdy chodzi o innych - wtedy daje rady, a kiedy sama z kimś się sprzeczam, to bywam o wiele gorsza od was razem wziętych :-P
Po prostu, nie roztrząsając, kto zaczął, zaproponowałam ochłonąć, gdyż oskarżacie się wzajemnie mocnymi słowy - to niedobrze, mówię wam obu, a nie tylko do Cynthii...


Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 28 mar 2008, 22:51

Cynthia pisze:Nauczanie o zakrywaniu głowy było dziwne. Znałam to już wcześniej, ale tam urosło to do bożka niemal. Kobieta-mężatka miała przykrywać głowę, ale zauważyłam, że tylko dwie to robią. Odpowiedzieli mi, że reszta nie czuje się tego godna.

Jeśli nawet nie byłaś na nabożeństwie, to skąd wiesz, że jakieś nauczanie "urosło tam do bożka niemal"? Najpierw piszesz, że "odpowiedzieli, że reszta nie czuje się godna", a następnie przyznajesz, że rozmawiałaś tylko z jedną siostrą. Jak można zweryfikować to, co mówisz? Powyższe Twoje stwierdzenie, na które zareagowałem, sugeruje że coś jest niedobrze w takiej społeczności - nauczanie jest dziwne, nakrywanie głów jest niemal bożkiem, a "oni" opowiadają jakieś dziwne rzeczy.

Przeczytaj jeszcze raz, spokojnie i ze zrozumieniem własne słowa. A następnie zastanów się również spokojnie co można z nich wnioskować. W sumie JJ na podstawie Twoich własnych słów wywnioskował, że tam jest jakieś potężne zwiedzenie. I ja mu się wcale nie dziwię.

Napisałem, że MAM NADZIEJĘ, iż Twoje słowa nie są celowym wprowadzaniem kogokolwiek w błąd. Nie chcę Cię o nic oskarżać. Chcę tylko, żebyś się zastanowiła, jaki skutek mogą wywrzeć słowa wypowiedziane w taki sposób o jakiejkolwiek społeczności. Link do nauczania podałem. Nie będę się o nic wykłócał. Na razie.


Awatar użytkownika
Cynthia
Posty: 356
Rejestracja: 12 sty 2008, 02:06
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Góra Kalwaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Cynthia » 29 mar 2008, 22:46

Ja i tak mało napisałam ale wszystko zgodne z prawdą. Jeśli masz coś do dodania to napisz.
Jak dla mnie za dużo tam było krytyki różnych "zwiedzionych" chrześcijan oraz za duży nacisk właśnie na uczynki czego przykładem jest nakrywanie głów przez mężatki. Tak to widzę.
Nikt nie powie "mam bożka z tego czy z tamtego", ale ja patrząc na kogoś mogę tak odbierać jego zachowania lub słowa.
Mam prawo o tym pisać, tym bardziej że zła nauka wywołuje cierpienie.
Było też dużo dobrego o czym też pisałam.
Tak samo mogę pisać o innych zborach, nie zachowuj się jak katolicy, który każdą krytykę odbierają jak atak. Tym bardziej, że może coś się w tym czasie zmieniło. Ale jak zaglądam na stronę ulica prosta to nie widzę zmian.
Owszem, możesz nadal mnie oskarżać o kłamstwo, ale wtedy nie będziesz czysty w tym co robisz, bo piszę prawdę.
Lash zadał pytanie, tylko ja odpowiedziałam co wiem, chociaż mało wiedziałam. Czy was z ulicy prostej obowiązuje zakaz mówienia na temat waszego zboru? Czemu to ma służyć?

Wyglądana na to Lelku, że sam jednak nie czytałeś polecanego artykułu (tak, wiem że jest długi)
Tu masz cytat, który potwierdza moje słowa.
Dlatego jeśli żona :

- nie jest przekonana w sercu o prawdziwości powyższego nauczania

- nie podjęła decyzji o uległości wobec męża

- i nie zaczęła wprowadzać tej decyzji w życie

To nie powinna zakładać "welonu", bo wtedy do grzechu nieposłuszeństwa doda hipokryzję. Nie jest to zakon i dlatego nie wolno w tym względzie ulegać presji człowieka. Taka decyzja musi zostać podjęta przez żonę w całkowitej wolności i z przekonaniem [Rzym. 14:23]. Ani kościół, ani mąż nie mogą jej do tego zmuszać.


Więc to, że siostry tam nie nakrywały głów (widziałam) mimo tego nauczania wynika tez ze słów brata Dubisa (czy on jest starszym czy pastorem, bo chciałabym właściwie tytułować?) Najwyraźniej nie czuły się godne z powodu braku uległości. Tak jak mi ta siostra wytłumaczyła. Pozdrawiam :)


Obrazek

Nasz Pan jest wszechmogący.

http://cnth.flog.pl/

Wróć do „Chrześcijańskie WWW”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości