psychologia a chrześcijaństwo
Grażyno, dziękuję Ci za odpowiedź.
Pytałam o te pojęcia powyżej bo moje doświadczenie jest takie, że poradnictwo
psychologów opiera się głównie na budowaniu pacjenta "zdrowego" poczucia wartości i
miłości własnej. Negatywnie odbierane natomiast są cechy które świadczą, że
człowiek jest "nieasertywny", zgadza się na rzeczy, których generalnie nie chce
zrobić lub poświęca się dla innych. Bardzo dziwne, według mnie jest poszukiwanie
w przeszłości pacjenta przeżyć z dzieciństwa, które go w jakiś sposób skrzywdziły
a w rezultacie poraniły i w związku z tym musi to "przepracować". No i te wizualizacje..
Pytałam o te pojęcia powyżej bo moje doświadczenie jest takie, że poradnictwo
psychologów opiera się głównie na budowaniu pacjenta "zdrowego" poczucia wartości i
miłości własnej. Negatywnie odbierane natomiast są cechy które świadczą, że
człowiek jest "nieasertywny", zgadza się na rzeczy, których generalnie nie chce
zrobić lub poświęca się dla innych. Bardzo dziwne, według mnie jest poszukiwanie
w przeszłości pacjenta przeżyć z dzieciństwa, które go w jakiś sposób skrzywdziły
a w rezultacie poraniły i w związku z tym musi to "przepracować". No i te wizualizacje..
“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
Grażyno, dziękuję Ci za odpowiedź.
Pytałam o te pojęcia powyżej bo moje doświadczenie jest takie, że poradnictwo
psychologów opiera się głównie na budowaniu pacjenta "zdrowego" poczucia wartości i
miłości własnej. Negatywnie odbierane natomiast są cechy które świadczą, że
człowiek jest "nieasertywny", zgadza się na rzeczy, których generalnie nie chce
zrobić lub poświęca się dla innych. Bardzo dziwne, według mnie jest poszukiwanie
w przeszłości pacjenta przeżyć z dzieciństwa, które go w jakiś sposób skrzywdziły
a w rezultacie poraniły i w związku z tym musi to "przepracować". No i te wizualizacje..
Ale to jest tylko moje doświadczenie i choć ja akurat jestem przykładem negatywnym
na rzecz psycholgii to jednak trudno jest mi się wypowiadać odnośnie wszystkich praktych w gabinetach.
Pytałam o te pojęcia powyżej bo moje doświadczenie jest takie, że poradnictwo
psychologów opiera się głównie na budowaniu pacjenta "zdrowego" poczucia wartości i
miłości własnej. Negatywnie odbierane natomiast są cechy które świadczą, że
człowiek jest "nieasertywny", zgadza się na rzeczy, których generalnie nie chce
zrobić lub poświęca się dla innych. Bardzo dziwne, według mnie jest poszukiwanie
w przeszłości pacjenta przeżyć z dzieciństwa, które go w jakiś sposób skrzywdziły
a w rezultacie poraniły i w związku z tym musi to "przepracować". No i te wizualizacje..
Ale to jest tylko moje doświadczenie i choć ja akurat jestem przykładem negatywnym
na rzecz psycholgii to jednak trudno jest mi się wypowiadać odnośnie wszystkich praktych w gabinetach.
“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
Grażyno, dziękuję Ci za odpowiedź.
Pytałam o te pojęcia powyżej bo moje doświadczenie jest takie, że poradnictwo
psychologów opiera się głównie na budowaniu pacjenta "zdrowego" poczucia wartości i
miłości własnej. Negatywnie odbierane natomiast są cechy które świadczą, że
człowiek jest "nieasertywny", zgadza się na rzeczy, których generalnie nie chce
zrobić lub poświęca się dla innych. Bardzo dziwne, według mnie jest poszukiwanie
w przeszłości pacjenta przeżyć z dzieciństwa, które go w jakiś sposób skrzywdziły
a w rezultacie poraniły i w związku z tym musi to "przepracować". No i te wizualizacje..
Ale to jest tylko moje doświadczenie i choć ja akurat jestem przykładem negatywnym
na rzecz psycholgii to jednak trudno jest mi się wypowiadać odnośnie wszystkich praktych w gabinetach.
Pytałam o te pojęcia powyżej bo moje doświadczenie jest takie, że poradnictwo
psychologów opiera się głównie na budowaniu pacjenta "zdrowego" poczucia wartości i
miłości własnej. Negatywnie odbierane natomiast są cechy które świadczą, że
człowiek jest "nieasertywny", zgadza się na rzeczy, których generalnie nie chce
zrobić lub poświęca się dla innych. Bardzo dziwne, według mnie jest poszukiwanie
w przeszłości pacjenta przeżyć z dzieciństwa, które go w jakiś sposób skrzywdziły
a w rezultacie poraniły i w związku z tym musi to "przepracować". No i te wizualizacje..
Ale to jest tylko moje doświadczenie i choć ja akurat jestem przykładem negatywnym
na rzecz psycholgii to jednak trudno jest mi się wypowiadać odnośnie wszystkich praktych w gabinetach.
“If we find ourselves with a desire that nothing in this world can satisfy, the most probable explanation is that we were made for another world.” -- C.S. Lewis
- Grażyna
- Posty: 1248
- Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Stargard Szczeciński
- Gender:
- Kontaktowanie:
@Dorota
A ja czekam, aż zaczniesz chodzić po ziemi, zaczniesz myśleć sama i przestaniesz szukać zła, tam gdzie go nie ma.
Wiara w Boga nie przeszkadza w pomocy ludziom. Tylko tchórze zamykają się w swoim światku i boją się nos ze swojej twierdzy wystawić, bo być może zło za głowę ich chwyci. Chrześcijanin ma tarczę - Bóg jest z nim, więc o co chodzi? Bo paru ludzi napisało, że psychologia jest niechrześcijańska?
Oczywiście, że upieram się przy swoich racjach, ufając przy tym Bogu, a nie Twoim dywagacjom. Dyrdymały mnie nie obchodzą.
A ja czekam, aż zaczniesz chodzić po ziemi, zaczniesz myśleć sama i przestaniesz szukać zła, tam gdzie go nie ma.
Wiara w Boga nie przeszkadza w pomocy ludziom. Tylko tchórze zamykają się w swoim światku i boją się nos ze swojej twierdzy wystawić, bo być może zło za głowę ich chwyci. Chrześcijanin ma tarczę - Bóg jest z nim, więc o co chodzi? Bo paru ludzi napisało, że psychologia jest niechrześcijańska?
Oczywiście, że upieram się przy swoich racjach, ufając przy tym Bogu, a nie Twoim dywagacjom. Dyrdymały mnie nie obchodzą.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4
Grażyna
Grażyna
- Grażyna
- Posty: 1248
- Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Stargard Szczeciński
- Gender:
- Kontaktowanie:
josta pisze:Grażyno, dziękuję Ci za odpowiedź.
Pytałam o te pojęcia powyżej bo moje doświadczenie jest takie, że poradnictwo
psychologów opiera się głównie na budowaniu pacjenta "zdrowego" poczucia wartości i
miłości własnej. Negatywnie odbierane natomiast są cechy które świadczą, że
człowiek jest "nieasertywny", zgadza się na rzeczy, których generalnie nie chce
zrobić lub poświęca się dla innych. Bardzo dziwne, według mnie jest poszukiwanie
w przeszłości pacjenta przeżyć z dzieciństwa, które go w jakiś sposób skrzywdziły
a w rezultacie poraniły i w związku z tym musi to "przepracować". No i te wizualizacje..
Ale to jest tylko moje doświadczenie i choć ja akurat jestem przykładem negatywnym
na rzecz psycholgii to jednak trudno jest mi się wypowiadać odnośnie wszystkich praktych w gabinetach.
Jeżeli w dzieciństwie była przemoc, molestowanie seksualne, to trzeba człowiekowi uświadomić, że to nie jego wina i pomóc mu w zamknięciu tego wszystkiego. Wizualizacje mam w nosie, nie stosuję ich sama i pacjentom nie polecam, podobnie jak medytacji czy psychoanalizy oraz hipnozy. Wszelkie jogi i inne bzdety też odradzam. natomiast dobry jest trening relaksacyjny i zwykły masaż stóp, który chory sam sobie robi używając do tego własnych rąk, wałków lub połazi sobie po plaży na bosaka.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4
Grażyna
Grażyna
-
- Posty: 705
- Rejestracja: 08 gru 2010, 15:22
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Grażyna pisze:A ja czekam, aż zaczniesz chodzić po ziemi, zaczniesz myśleć sama i przestaniesz szukać zła, tam gdzie go nie ma.
Grażyna pisze:Wizualizacje mam w nosie, nie stosuję ich sama i pacjentom nie polecam, podobnie jak medytacji czy psychoanalizy oraz hipnozy. Wszelkie jogi i inne bzdety też odradzam
Grażyna mam wrażenie,że to ty nie chodzisz po ziemi. Napisałaś,żeby nie szukać zła,gdzie go nie ma czyli w psychologi,a potem podajesz cały wykaz negatywnych technik,...medytacja,psychoanaliza,hipnoza,joga, z powodzeniem stosowanych w tej pseudonauce. To,że ty ich nie stosujesz i nazywasz je bzdurami ,nie znaczy ,że inni psycholodzy tego nie robią. Oni mogą z powodzeniem stosować te bzdury, doprowadzając pacjętów do stanu gorszego niż przed wizytą.
Grażyna pisze:Wiara w Boga nie przeszkadza w pomocy ludziom. Tylko tchórze zamykają się w swoim światku i boją się nos ze swojej twierdzy wystawić, bo być może zło za głowę ich chwyci.
Czy ty się nie zapędzasz ,pisząc takie uogólnienia,które są zwyczajnymi pomówieniami.
Miarkuj się kobieto,brak ci zupełnie taktu i obycia.
Co to za dziwne wnioski wysnuwasz? Czy one są wymiernikiem twojego dorobku zawodowego ?
Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki,do wykrywania błędów,do poprawy,do wychowywania w sprawiedliwości,aby człowiek Boży był doskonały,do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. 2Tym.3;16-17
-
- Posty: 3833
- Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Grażyna pisze:Wizualizacje mam w nosie, nie stosuję ich sama i pacjentom nie polecam, podobnie jak medytacji czy psychoanalizy oraz hipnozy.
A jakie zdanie masz na temat NLP, które poniekąd także gdzieś ma swoje korzenie w spychologii czy wiedzy o człowieku?
Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
http://chcewierzyc.blogspot.com/
- Grażyna
- Posty: 1248
- Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Stargard Szczeciński
- Gender:
- Kontaktowanie:
Dorota Ćwiertni pisze:Grażyna pisze:A ja czekam, aż zaczniesz chodzić po ziemi, zaczniesz myśleć sama i przestaniesz szukać zła, tam gdzie go nie ma.Grażyna pisze:Wizualizacje mam w nosie, nie stosuję ich sama i pacjentom nie polecam, podobnie jak medytacji czy psychoanalizy oraz hipnozy. Wszelkie jogi i inne bzdety też odradzam
Grażyna mam wrażenie,że to ty nie chodzisz po ziemi. Napisałaś,żeby nie szukać zła,gdzie go nie ma czyli w psychologi,a potem podajesz cały wykaz negatywnych technik,...medytacja,psychoanaliza,hipnoza,joga, z powodzeniem stosowanych w tej pseudonauce. To,że ty ich nie stosujesz i nazywasz je bzdurami ,nie znaczy ,że inni psycholodzy tego nie robią. Oni mogą z powodzeniem stosować te bzdury, doprowadzając pacjętów do stanu gorszego niż przed wizytą.Grażyna pisze:Wiara w Boga nie przeszkadza w pomocy ludziom. Tylko tchórze zamykają się w swoim światku i boją się nos ze swojej twierdzy wystawić, bo być może zło za głowę ich chwyci.
Czy ty się nie zapędzasz ,pisząc takie uogólnienia,które są zwyczajnymi pomówieniami.
Miarkuj się kobieto,brak ci zupełnie taktu i obycia.
Co to za dziwne wnioski wysnuwasz? Czy one są wymiernikiem twojego dorobku zawodowego ?
Idąc Twoim tokiem myślenia, medycyna jest szatańska, bo niektórzy lekarze stosują aborcję i eutanazję.
A co do obycia, to przeczytaj swój poprzedni post i uwagi na temat obycia i umiaru zastosuj do siebie.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4
Grażyna
Grażyna
-
- Posty: 705
- Rejestracja: 08 gru 2010, 15:22
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Grażyna pisze:Idąc Twoim tokiem myślenia, medycyna jest szatańska, bo niektórzy lekarze stosują aborcję i eutanazję.
Grażyna nie manipuluj moimi wypowiedziami uogólniając problem,aby wesprzeć własne racje.
Życzę ci abyś zmądrzała w biblijnym słowa znaczeniu,bo ,że wiedzę akademicką posiadasz ,w to nie wątpię.
"A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego,abyście umieli rozróżnić,co jest wolą Bożą,co jest dobre,miłe i doskonałe."(Rz.12-2)
Może zainteresuje cię książka ,napisana przez pewną panią psycholog,która pod wpływem działania Ducha Św. zmieniła zdanie o psychologii.
http://sklep.fzz.pl/288,zagrozenia-psychologii.html
Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki,do wykrywania błędów,do poprawy,do wychowywania w sprawiedliwości,aby człowiek Boży był doskonały,do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. 2Tym.3;16-17
- Grażyna
- Posty: 1248
- Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Stargard Szczeciński
- Gender:
- Kontaktowanie:
Dorota, zajmij się problemem osobiście. Złóż petycję do sejmu, aby całkowicie zakazano wykonywania tego zawodu, wszelkie publikacje psychologiczne wpisano do uprzednio sporządzonego indeksu ksiąg zakazanych, a opornych psychologów aresztowano i poddano torturom, aby przyznali się do niecnych praktyk. Nie zapomnij o rewizji ich domów, a nuż jakiś parszywy cyrograf się trafi.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4
Grażyna
Grażyna
- Grażyna
- Posty: 1248
- Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Stargard Szczeciński
- Gender:
- Kontaktowanie:
[quote="Dorota Ćwiertni"
Grażyna nie manipuluj moimi wypowiedziami uogólniając problem,aby wesprzeć własne racje.
Życzę ci abyś zmądrzała w biblijnym słowa znaczeniu,bo ,że wiedzę akademicką posiadasz ,w to nie wątpię.[/quote]
Jeżeli ktokolwiek manipuluje, to Ty, przedstawiając w omawianej kwestii tylko argumenty świadczące "przeciw". Jednostronna ocena sytuacji, podanie tylko wybranych przykładów z pominięciem dobrych stron, jest manipulacją według jej definicji.
Jednoznacznie zły jest diabeł i grzech. A Ty zniechęcasz ludzi do możliwości skorzystania z ewentualnej pomocy specjalistów.
Lekarz może usunąć ciążę - tu ustawa nic nie pomoże, bo zawsze to robiono, albo może postąpić zgodnie ze swoim sumieniem i odmówić, zachęcić matkę, aby urodziła i oddała do adopcji, abo jeszcze raz rozważyła decyzję, skorzystała z pomocy , gdy dziecko się urodzi. Pisząc o psychologach, zachowujesz się tak, jakbyś pisała, że lekarze są źli, bo dokonują aborcji i za to kupę kasy biorą. Nie wszyscy lekarze to robią. Wielu nigdy nie poda leku, który pomoże człowiekowi zakończyć życie. Ja piszę o przypadkach w Polsce, bo znam sytuacje, że lekarze to robili, oczywiście nieoficjalnie. Nie wolno osądzać całej grupy zawodowej, bo nie wszyscy są jednakowi. Są wspaniali lekarze, z etyką, którzy nie biorą w łapę. Są lekarze, którzy się skundlili i biorą koperty na okrągło. Są psychologowie, którzy celowo uzależniają pacjenta od siebie i przedłużają prywatne terapie, ale są tacy, którzy nie łamią etyki zawodowej. Nie masz prawa zarzucać całej grupie zawodowej manipulacji, lansowania teorii oddzielających ludzi od zasad chrześcijańskich. Pisałaś mi,abym zmądrzała. proponuję, abyś Ty zmądrzała, weryfikując swoje sądy.
Grażyna nie manipuluj moimi wypowiedziami uogólniając problem,aby wesprzeć własne racje.
Życzę ci abyś zmądrzała w biblijnym słowa znaczeniu,bo ,że wiedzę akademicką posiadasz ,w to nie wątpię.[/quote]
Jeżeli ktokolwiek manipuluje, to Ty, przedstawiając w omawianej kwestii tylko argumenty świadczące "przeciw". Jednostronna ocena sytuacji, podanie tylko wybranych przykładów z pominięciem dobrych stron, jest manipulacją według jej definicji.
Jednoznacznie zły jest diabeł i grzech. A Ty zniechęcasz ludzi do możliwości skorzystania z ewentualnej pomocy specjalistów.
Lekarz może usunąć ciążę - tu ustawa nic nie pomoże, bo zawsze to robiono, albo może postąpić zgodnie ze swoim sumieniem i odmówić, zachęcić matkę, aby urodziła i oddała do adopcji, abo jeszcze raz rozważyła decyzję, skorzystała z pomocy , gdy dziecko się urodzi. Pisząc o psychologach, zachowujesz się tak, jakbyś pisała, że lekarze są źli, bo dokonują aborcji i za to kupę kasy biorą. Nie wszyscy lekarze to robią. Wielu nigdy nie poda leku, który pomoże człowiekowi zakończyć życie. Ja piszę o przypadkach w Polsce, bo znam sytuacje, że lekarze to robili, oczywiście nieoficjalnie. Nie wolno osądzać całej grupy zawodowej, bo nie wszyscy są jednakowi. Są wspaniali lekarze, z etyką, którzy nie biorą w łapę. Są lekarze, którzy się skundlili i biorą koperty na okrągło. Są psychologowie, którzy celowo uzależniają pacjenta od siebie i przedłużają prywatne terapie, ale są tacy, którzy nie łamią etyki zawodowej. Nie masz prawa zarzucać całej grupie zawodowej manipulacji, lansowania teorii oddzielających ludzi od zasad chrześcijańskich. Pisałaś mi,abym zmądrzała. proponuję, abyś Ty zmądrzała, weryfikując swoje sądy.
Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4
Grażyna
Grażyna
- believer
- Posty: 600
- Rejestracja: 28 kwie 2010, 08:11
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: z Milczącej Planety /Thulcandra/
- Gender:
- Kontaktowanie:
obejrzałem ten wykład, faktycznie porażka, musiałbym omawiać tu minutę po minucie, a na to nie mam czasu. Ten łysy Pan nawet się na temacie psychologii nie zna. Nie jest tak że popieram w całości psychologię, może kiedyś sięgnę po książkę Hunta, może ona będzie lepsza, bo ta lokalna, polska adaptacja na rynek krajowy jest tak słaba, że jak ktoś się na temacie trochę zna to pęka ze śmiechu, a jak ktoś się nie zna, to siedzi i łyka jak pelikan, jak ten Pan walczy z nowym szatanem w kościele objawionym w formie psychologii. Nie znoszę Korwina Mikke ale on jedną rzecz dobrą powiedział, że są takie poglądy, że szkoda czasu aby z nimi dyskutować i ten wykład do takich zaliczam . Cały czas kojarzyło mi się to co on mówi z medycyną, te same porównania można zastosować, podobnie on wnika, że ktoś tam wymyślił psychologię i podobno jego ojciec był pastorem, a matka była okultystką i to jest automatycznie złe, to należałoby też wnikać, kto wymyślił np. żarówkę, czy laptopa, czy to był chrześcijanin i kim była jego matka, bo inaczej nie wolno tego używać.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 15 sty 2014, 01:05
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Śląsk
- Gender:
- Kontaktowanie:
Przeczytałam wątek i przyznaję, że jakoś bardziej mi po drodze z poglądami Grażyny. To co pisze Dorota to podejście takie jak w tym starym dowcipie:
Mężczyzna w czasie powodzi modli się na dachu domu "Boże, ocal mnie, ocal mnie!". Poziom wody cały czas się podnosi. Podpływa łódź ratunkowa, ktoś krzyczy: "Panie, wsiadaj Pan!" , a chłop na dachu odpowiada: "Nie, odpływajcie stąd, Bóg mnie uratuje". Łódź odpłynęła, woda wzbiera, podpływa druga łódź, ten sam scenariusz: "Panie, wsiadaj Pan!" i odpowiedź: "Nie, Bóg mnie uratuje". Koniec końców człowiek tonie, trafia do nieba i pyta Boga: "Panie Boże, dlaczego moje życie się skończyło? Tak Ci ufałem, modliłem się o ocalenie, dlaczego mi nie odpowiedziałeś?". A Bóg na to: "Jak to? wysłałem po Ciebie dwie łodzie ratunkowe, z żadnej nie skorzystałeś".
Myślę, że podobnie jest z psychologią - po coś Bóg nam pewne narzędzia daje. Oczywiście, że mamy przede wszystkim ufać Jemu, ale czy Bóg nie może działać przez innych ludzi, w tym przez psychologów? Czy Bóg zawsze musi dokonywać cudownych uzdrowień, żebyśmy Mu uwierzyli, żebyśmy wiedzieli, że to On działa? Moim zdaniem nie, po to mamy siebie nawzajem, żeby Bóg mógł działać także przez nas. Po to mamy lekarzy, żeby nas leczyli z chorób fizycznych, piekarzy - żebyśmy sami nie musieli wypiekać bułek, psychoterapeutów - żeby pomogali naszej psychice.
Grażynko, a tak z ciekawości: co sądzisz o terapii w nurcie psychodynamicznym? W ogóle jesteś zwolenniczką któregoś z nurtów?
Mężczyzna w czasie powodzi modli się na dachu domu "Boże, ocal mnie, ocal mnie!". Poziom wody cały czas się podnosi. Podpływa łódź ratunkowa, ktoś krzyczy: "Panie, wsiadaj Pan!" , a chłop na dachu odpowiada: "Nie, odpływajcie stąd, Bóg mnie uratuje". Łódź odpłynęła, woda wzbiera, podpływa druga łódź, ten sam scenariusz: "Panie, wsiadaj Pan!" i odpowiedź: "Nie, Bóg mnie uratuje". Koniec końców człowiek tonie, trafia do nieba i pyta Boga: "Panie Boże, dlaczego moje życie się skończyło? Tak Ci ufałem, modliłem się o ocalenie, dlaczego mi nie odpowiedziałeś?". A Bóg na to: "Jak to? wysłałem po Ciebie dwie łodzie ratunkowe, z żadnej nie skorzystałeś".
Myślę, że podobnie jest z psychologią - po coś Bóg nam pewne narzędzia daje. Oczywiście, że mamy przede wszystkim ufać Jemu, ale czy Bóg nie może działać przez innych ludzi, w tym przez psychologów? Czy Bóg zawsze musi dokonywać cudownych uzdrowień, żebyśmy Mu uwierzyli, żebyśmy wiedzieli, że to On działa? Moim zdaniem nie, po to mamy siebie nawzajem, żeby Bóg mógł działać także przez nas. Po to mamy lekarzy, żeby nas leczyli z chorób fizycznych, piekarzy - żebyśmy sami nie musieli wypiekać bułek, psychoterapeutów - żeby pomogali naszej psychice.
Grażynko, a tak z ciekawości: co sądzisz o terapii w nurcie psychodynamicznym? W ogóle jesteś zwolenniczką któregoś z nurtów?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości