PROTESTANCI

Witam serdecznie

Zapraszam wszystkich na mój blog o małżeństwie, pisany z perspektywy wierzącej żony.

http://www.zonaimaz.com

O blogu:

Po ślubie szybko zauważyłam, że małżeństwo jest tematem bliskim mojemu sercu… i że niewiele można na ten temat znaleźć w sieci z chrześcijańskiego punktu widzenia – po polsku.

I zaczęła mnie nachodzić taka myśl, która nie dawała mi spokoju (tak właśnie często działa Ten Trzeci – wkładając jakieś pragnienie w nasze serce!).

Że może by tak stworzyć bloga – stronę, która byłaby zachętą dla ludzi, którzy chcą czegoś więcej niż tylko to, co obiecuje nam świat dookoła – że jak wyjdziesz za mąż to już tylko kapcie, sofa i nuda do końca życia.

Chciałabym, żeby ta strona zainspirowała Cię do budowania takiego Małżeństwa, jakim je zaprojektował Bóg: zdrowego, bogatego, pełnego miłości i pokoju (ale nie nudnego!), dającego poczucie spełnienia i dodającego skrzydeł.

Martuqui pisze:Zapraszam wszystkich na mój blog o małżeństwie, pisany z perspektywy wierzącej żony.

Bardzo ciekawe. Jakbys okreslila perspektywe z jakiej piszesz?

• egalitarna
• komplementarna
• patriarchat
• cos innego, co?

Z chęcią wczytam się w Twoje przemyślenia

Sama pracuję nad blogiem o takiej tematyce, choć chcę poszerzyć go o parę innych elementów. Mam nadzieję, że w końcu ruszę

Cieszę się, że są inne osoby, które dostrzegają brak wartościowych, chrześcijańskich stron internetowych, książek, w ogóle pomocy dla kobiet.

Jak widać po społeczeństwie, porady z babskich pisemek jakoś się nie sprawdzają.

@Imperator - Ostatnio właśnie się nad tym zastanawiałam (dlatego powstał ostatni post - o pomocy żony dla męża) - i opowiadam się za spojrzeniem komplementarnym. A Ty?


@n.ellie - super, koniecznie odezwij się albo poślij linka jak już blog powstanie, bardzo chętnie go odwiedzę!
Pozdrawiam serdecznie.

Martuqui pisze:@Imperator - Ostatnio właśnie się nad tym zastanawiałam (dlatego powstał ostatni post - o pomocy żony dla męża) - i opowiadam się za spojrzeniem komplementarnym. A Ty?

Podobnie. Zapraszam na moj blog, dzial Kobieta i Mezczyzna: http://mlodykalwin.blox.pl/html/1310721 ... tml?891288

n.ellie pisze:Sama pracuję nad blogiem o takiej tematyce, choć chcę poszerzyć go o parę innych elementów. Mam nadzieję, że w końcu ruszę
Cieszę się, że są inne osoby, które dostrzegają brak wartościowych, chrześcijańskich stron internetowych, książek, w ogóle pomocy dla kobiet.

Super. Powodzenia. Jak juz twoj i Martuqui przejze to dodam do polecanych linkow w moim blogu.

Materialy sa, i to bardzo duzo ale po angielsku. Moze zainteresuje was ksiazka dla kobiet o teologii bycia kobieta, troski o dom, i innych podobnych i waznych tematach.



do kupienia na przyklad tu: http://amzn.to/2c1jNLk (*)

(*) kupujac z tego linka otrzymam ok 1% wartosci koszyka bez straty dla Ciebie

Imperator pisze:...

Zdążyłam zapoznać się z Twoim blogiem i polecam go innym.

Co do literatury to zauważyłam, że Polska w ogóle kuleje i będę musiała grzebać w anglojęzycznych pozycjach.

Czy na Amazonie zakupy są tak samo łatwe jak na Ebay'u?

n.ellie pisze:Czy na Amazonie zakupy są tak samo łatwe jak na Ebay'u?

Dla mnie zakupy na Amazon sa nawet wygodniejsze, ale to moje prywatne zdanie.

Imperator czytając Twój post zachęcający młode kobiety do wychodzenia za mąż z czynnika finansowego mam wątpliwości czy propagujesz biblijne małżeństwo. Dlatego chętnie poczytam Twojego bloga pod kątem wiary Chrześcijańskiej.

Samolub pisze:Imperator czytając Twój post zachęcający młode kobiety do wychodzenia za mąż z czynnika finansowego mam wątpliwości czy propagujesz biblijne małżeństwo. Dlatego chętnie poczytam Twojego bloga pod kątem wiary Chrześcijańskiej.

To dobrze. Moze sie czegos nauczysz bracie.

Pierwsze co się rzuca w oczy to że wrzuciłes wszystkie kobiety do jednego koszyka

http://mlodykalwin.blox.pl/2013/07/Mczy ... biety.html

ponadto opis ten pasuje do kobiety bezbożnej i roszczeniowej, która nie potrafi się sama utrzymać. Dodając do tego Twój post który zachęca młode kobiety do wyboru męża według zawodu i statusu finansowego twierdzę że popierasz tzw prostytucję społeczną gdzie mężczyzna jest traktowany jako element utrzymujący rodzinę i żonę. Twój wpis w kraju Protestanckim byłby odebrany jako bardzo niechrześcijański. Bardzo dziwne rzeczy propagujesz i niebezpieczne, nie jest to w duchu chrześcijańskim.

To jest prostytucja społeczna gdzie kobieta za wyżywienie, mieszkanie czy jako utrzymanka staje się nałożnicą. Takie poglady są propagowane w krajach muzumanskich, prawosławnych czy katolickich.

To co propagujesz jest sprzeczne z chrześcijańskim małżeństwem które ma być zawiązywane głównie z czynników innych niż finansowe.

Samolub pisze:Pierwsze co się rzuca w oczy to że wrzuciłes wszystkie kobiety do jednego koszyka

http://mlodykalwin.blox.pl/2013/07/Mczy ... biety.html

ponadto opis ten pasuje do kobiety bezbożnej i roszczeniowej, która nie potrafi się sama utrzymać. Dodając do tego Twój post który zachęca młode kobiety do wyboru męża według zawodu i statusu finansowego twierdzę że popierasz tzw prostytucję społeczną gdzie mężczyzna jest traktowany jako element utrzymujący rodzinę i żonę. Twój wpis w kraju Protestanckim byłby odebrany jako bardzo niechrześcijański. Bardzo dziwne rzeczy propagujesz i niebezpieczne, nie jest to w duchu chrześcijańskim.

To jest prostytucja społeczna gdzie kobieta za wyżywienie, mieszkanie czy jako utrzymanka staje się nałożnicą. Takie poglady są propagowane w krajach muzumanskich, prawosławnych czy katolickich.

To co propagujesz jest sprzeczne z chrześcijańskim małżeństwem które ma być zawiązywane głównie z czynników innych niż finansowe.

Jest mnostwo samotnych kobiet po 30-tce ktore zgadzaja sie z tym co piszesz. Na pewno sobie jakas znajdziesz. Powodzenia!

Ale istotą tej rozmowy nie są poszukiwania przezemnie małżonki.

Tylko jakie związki propagujesz. Nie chodzi mi tu o ich charakter ustalony wspólnie. Tylko opisujesz przeciętna kobietę jako bezbożną i roszczeniową. Owszem takie są, tylko czemu zachęcasz mężczyzn Chrześcijan do wyboru takich partnerek, tego to ja nie wiem. Jest to śmieszne x D skoro są kobiety w duchu Chrześcijańskim które mają te same wymagania od sb co i od partnera. Reszta to kwestia dogadania się. Ty zaś preferujesz jakies związki finansowo-społeczne a to źródło wszelkiej patologii w rodzinach, powody rozwodów, zdrad, zazdrości itp.

Samolub pisze:...

To chyba musimy zapytac sie samych pan kogo wybieraja:

Mezczyzna Samoluba

• chce Ciebie, ale w sumie to nie jest pewien, i ma mnostwo obaw i zawahan kazdego dnia
• nie ugania sie za Toba, a jak juz to robi to zwleka i sie nie moze zdecydowac
• nie troszczy się o Ciebie, nie ma pomyslow,i nic nie zaplanuje
• nie inicjuje, i brak mu inicjatywy, wiec nawet nie mozesz mu powiedziec 'tak'

Mezczyzna Imperatora

• Chce Ciebie bez obaw.
• Goni za Toba bez czekania.
• Troszczy się o Ciebie z rozmysłem i planowaniem.
• Inicjuje, abys Ty mogła mu odpowiedzieć.

Haha : D to już fanatyzm

po pierwsze jakie można mieć zawachania w związku z chceniem czy niechceniem kogos, albo kogos chcesz albo nie.

po drugie, Ci którzy uganiają się za pierwsza lepsza kobieta są pantoflarzami, mają niskie wymagania od kobiety wiec są mizernymi mężczyznami nie wybierającymi odpowiednich kobiet tylko pierwszy gorszy towar z pułki

po trzecie w małżeństwie troszczą się o siebie obie osoby i planują. To kobieta właściwie powinna planować i konsultować się z mężczyną.


Skierowanie takiego przekazu jak Twój do wszystkich kobiet jest bez sensowne dlatego że ludzie docierają się parami. Normalny facet szuka odpowiedniej kobiety a normalna kobieta szuka partnera. To co Ty przedstawiasz to czysta teoria

Ja mam wrażenie chłopaki, że wy o dwóch różnych sprawach rozmawiacie.