Rzymian 9

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Awatar użytkownika
Psrus
Posty: 4052
Rejestracja: 11 paź 2008, 17:34
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Rzymian 9

Postautor: Psrus » 17 lip 2014, 10:04

Nie jest tajemnicą, że kalwinistą nie jestem, jednak Rzymian 9 zawsze stanowił dla mnie problem. Bo arminiańskie interpretacje tego fragmentu są po prostu daremne - nie "trzymają się kupy" dla mnie - że wywód tylko dotyczy narodów, bla bla... Chociaż niewątpliwie wiele tutaj się tyczy narodów, to do jakiego zakresu naciagają to arminianie jest niemożliwe. Kiedy człowiek powybiera wersety i dopisze do nich całą historyjkę, to może się takie wytłumaczenie wydawać spójne, ale jak się czyta rozdział od początku do końca, to nie ma to żadnego sensu... Może to komuś pomoże - ten post - piszę to głównie w celu uporządkowania własnych myśli na temat tego fragmentu Pisma - taki szkielet, który może posłużyć mi, czy komuś innemu także. Za bardzo nie będę się wdawał w dyskusje - bo nie mam na to ochoty i czasu już troszkę - ale miło byłby zobaczyć jakieś odpowiedzi i oceny. Nie oczekuję pozytywnych ocen ze strony kalwińskiej, bo i co mnie ona obchodzi. :D Zresztą nic nowego nie odkryłem - tylko trochę inne podejście do interpretacji tego wersetu od strony arminianizmu - bardziej kalwińskie możnaby rzec - ale nie potwierdza moim zdaniem kalwinizmu. Duch św. jeszcze mnie nie przekonał o "jedynie umiłowanej prawdzie kalwinizmu". ;)

(1) Prawdę mówię w Chrystusie, nie kłamię, a poświadcza mi to sumienie moje w Duchu Świętym,
(2) że mam wielki smutek i nieustanny ból w sercu swoim.
(3) Albowiem ja sam gotów byłem modlić się o to, by być odłączony od Chrystusa za braci moich, krewnych moich według ciała,
(4) Izraelitów, do których należy synostwo i chwała, i przymierza, i nadanie zakonu, i służba Boża, i obietnice,
(5) do których należą ojcowie i z których pochodzi Chrystus według ciała; Ten jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.
(6) Ale nie jest tak, jakoby miało zawieść Słowo Boże.

Paweł rozpoczyna wywód: skoro tyle osób z Izraela nie uwierzyło w Chrystusa, to chyba coś poszło nie tak, coś Panu Bogu nie wyszło, w jakiś sposób Słowo zawiodło.

Albowiem nie wszyscy, którzy pochodzą z Izraela, są Izraelem;
(7) i nie wszyscy są dziećmi, dlatego że są potomstwem Abrahamowym, lecz jest tak: Od Izaaka zwać się będzie potomstwo twoje.
(8) To znaczy, że nie dzieci cielesne są dziećmi Bożymi, lecz dzieci obietnicy liczą się za potomstwo.
(9) Albowiem tak brzmi słowo obietnicy: W oznaczonym czasie przyjdę i Sara będzie miała syna.
(10) Ale nie tylko to, gdyż dotyczy to również Rebeki, która miała dzieci z jednym mężem, praojcem naszym Izaakiem.
(11) Albowiem kiedy się one jeszcze nie narodziły ani też nie uczyniły nic dobrego lub złego - aby utrzymało się w mocy Boże postanowienie wybrania,
(12) oparte nie na uczynkach, lecz na tym, który powołuje - powiedziano jej, że starszy służyć będzie młodszemu,
(13) jak napisano: Jakuba umiłowałem, a Ezawem wzgardziłem.

I teraz Paweł kontynuuje - co trzeba pamiętać - w kontekście odpowiedzi na pytanie: dlaczego tylko niewielu z Izraela uwierzyło - to jest pytanie które przyświeca Pawłowi przez cały rozdział, a nie, że Paweł zaczyna pytaniem, a później jakoś zapomina o czym mówił, i zaczyna opowiadać o pochodzeniu narodu Izraelskiego. Właśnie taka arminiańska interpretacja jest bez sensu. Paweł wie o czym mówi, bo wraca do tego bezpośrednio w wierszu 24 - gdzie mówi o wybranych jednostkach z Zydów i z pogan.
A więc Paweł dokonuje analogii:

Izrael cielesny --------------------------- Izaaka dzieci cielesne (Ezaw+Jakub)
ci, któzy uwierzyli z Izraela ------------ Jakub (wybrany, dziecko obietnicy)
Tak jak z Izraela nie wszyscy uwierzyli, nie wszyscy mają status prawdziwego potomstwa - tak i w przeszłości nie wszyscy byli wybrani.
Paweł wskazuje na niekończący się ciąg: urodzenie nic nie daje, bo najpierw był Abraham i tylko Izaak był uznany za potomstwo, z Izaaka tylko Jakub, i tak dalej... później z Izraela wiele razy zostawała "resztka"... i dziś jest "resztka"... nie wszyscy wierzą - nie wszyscy mają status potomstwa - nie wszyscy są uznawani za dzieci obietnicy..
Jednocześnie np. Jakub był wybrany przez Boga - Bóg wybrał że to jemu da błogosławieństwo, a nie Ezawowi - bez względu na poczynania ich obu - a czy zbawienie? - nie wiem.Ja bym nazwał wybranie, o którym mowa w tym wersecie, to wybranie nie do zbawienia, ale wybranie DO OKAZANIA MIŁOSIERDZIA. I widać to moim zdaniem dobrze w całym rozdziale (werset 15, 18).

(14) Cóż tedy powiemy? Czy Bóg jest niesprawiedliwy? Bynajmniej.

Paweł wyprzedza pytanie: czy więc nie jest to niesprawiedliwe, że Bóg faworyzuje niektórych? Nie.

(15) Mówi bowiem do Mojżesza: Zmiłuję się, nad kim się zmiłuję, a zlituję się, nad kim się zlituję.
(16) A zatem nie zależy to od woli człowieka, ani od jego zabiegów, lecz od zmiłowania Bożego.

Co nie zależy od woli człowieka i od jego zabiegów? Wybranie do miłosierdzia. Bo Bóg mówi: zlituję się, nad kim się zlituję, zmiłuję się, nad kim się zmiłuję. Problem w tym, że arminianizm trochę czyni Boga niewolnikiem ludzkich decyzji - że Bóg tylko czeka na decyzje ludzi, na to kto się nawróci, i na tym "może pracować", nawróconym może "okazać miłosierdzie" a innym "nie może". Może w pewnym sensie i w pewnym zakresie jego poczynania zależą od ludzkich decyzji, bo sam na to pozwala oczekując naszego nawrócenia. Ja myślę jednak, że Bóg działa w o wiele większym zakresie. Bo Pismo mówi: Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu. WSPÓŁDZIAŁA. Uważam jednak, że człowiek nadal posiada wolną wolę, a Bóg współdziała we wszystkim. Na wszystkim realizuje swoją wolę poprzez okazywanie miłosierdzia niektórym, a brak miłosierdzia innym - mam nadzieję, że będzie to dla czytelnika dobrze widoczne co mam na myśli po przeczytaniu komentarzy do kolejnych wersetów.
A teraz do sedna: to o czym moim zdaniem tutaj mowa, to o suwerenności Boga wobec tego, komu okazać zmiłowanie. Izraelitom wiele razy okazywał zmiłowanie mimo okropnych grzechów (i są to też okoliczności, z których wzięty jest cytat w wersecie 15). Innym narodom może nie chcieć okazać miłosierdzia pomimo ich grzechów! Izraelowi zechciał, Edomowi (Ezawowi) może nie chcieć! Należy to do Boga, a nie zależy to od człowieka i od jego zabiegów. Np. Saul był wybranym przez Boga, jednak zgrzeszył i Duch Św. go opuścił a potem zabrał mu królestwo, mimo że Saul GORĄCO ZABIEGAŁ o łaskę Pana - to Bóg go zaniechał. Dawid też był wybranym przez Boga - i też popełnił grzech - a Bóg mu przebaczył i go nie zaniechał i go nie opuścił.

(17) Mówi bowiem Pismo do faraona: Na to cię wzbudziłem, aby okazać moc swoją na tobie i aby rozsławiono imię moje po całej ziemi.
(18) Zaiste więc, nad kim chce, okazuje zmiłowanie, a kogo chce przywodzi do zatwardziałości.

Tutaj powiem tak: wiadomo, żę faraon wiele razy sam się zatwardzał, zanim Bóg go w końcu zatwardził (nie chce mi się tu szukać wersetów). Wydaje mi się, że kontekst całego fragmentu nie przeczy możliwości w pewnym sensie wybrania do czegokolwiek na podstawie przedwiedzy. Bóg mógł wiedzieć, jak zareaguje faraon na Izraela, i dlatego go wzbudził - ale to co on w ostateczności z nim zrobi, zależy od Boga - czy okaże mu miłosierdzie, czy okaże mu gniew, czy okaże mu jeszcze większy gniew.

(19) A zatem, powiesz mi: Czemu jeszcze obwinia? Bo któż może przeciwstawić się jego woli?
(20) O człowiecze! Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem? Czy powie twór do twórcy: Czemuś mnie takim uczynił?
(21) Albo czy garncarz nie ma władzy nad gliną, żeby z tej samej bryły ulepić jedno naczynie kosztowne, a drugie pospolite?
(22) A cóż, jeśli Bóg, chcąc okazać gniew i objawić moc swoją, znosił w wielkiej cierpliwości naczynia gniewu przeznaczone na zagładę,
(23) a uczynił tak, aby objawić bogactwo chwały swojej nad naczyniami zmiłowania, które uprzednio przygotował ku chwale,

Teraz koniecznie musimy zajrzeć do innych fragmentów mówiących o garncarstwie, bo to istotne. Pierwszy to Jeremiasza 18. I widać tu wyraźnie współdziałanie Bożych decyzji z ludzką wolą, jakakolwiek ona jest. I mamy obraz garncarza, który lepi naczynie, i mu ie wyszło, więc ulepił z niego coś innego. Myślę, że głupio jest mówić o Bogu, że jest kiepskim garncarzem, i nie umie lepić garnków i mu nie wychodzą - to raczej właśnie ten element wolnej woli człowieka. Bóg lepił naczynie, ono się zapsuło, więc Bóg zmienił zdanie co do przeznaczenia tego naczynia i zaczął je lepić trochę inaczej. Drugi fragment to 2 Tym. 2, 20-21. Tu jednoznacznie Paweł mówi o tym, jak nasze decyzje wpływają na to jakim naczyniem zostaniemy.
I wg mnie tak Bóg może działać - i z faraonem, i z Saulem, i z Dawidem, i z każdym. Faraon od początku się psuł aż w końcu Bóg lepiąc uczynił z niego naczynie zagłady jak żadne inne. Saul też w pewnym momencie się zepsuł, więc zostawił to co mu wyszło i wziął inne (Dawida). Dawida lepił, widać było że glina dobrze się zachowuje, że naczynie wyjdzie dobre, w pewnym momencie jednak znowu glina zaczęła się źle zachowywać, ale Bóg go już nie zaniechał, zadbał, aby wszystko mu wyszło - jemu zechciał okazać miłosierdzie, bez względu na ludzkie zabiegi postanowił, że Dawidowi da takie miłosierdzie, jakiego nie dał Saulowi.
I możemy sobie wyobrazić np. faraona, który ginie w Morzu Czerwonym i staje przed tronem Bożym i pyta: "czemu chcesz mnie potępić? czemu mie obwiniasz? czyś nie ty mnie zatwardził i sprawił, że poszedłem za Izraelem w morze?" A Bóg odpowie: "a kim ty jesteś, że będziesz się ze mną spierał, mogę zrobić co zechcę, jednemu grzesznikowi okazuję miłosierdzie, na drugim grzeszniku wyładowuję swoją złość z powodu gliny, która nie formowała się jak chciałem, więc w swej złości zrobiłem z niego naczynie mojego gniewu, wypaliłem je w piecu, a teraz je rozbiję na oczach wszystkich w swoim gniewie".
Myślę, że arminianie za bardzo ograniczyli suwerenność Boga, i uczynili go niejako niewolnikiem decyzji ludzkich. Ale Bóg sprawuje wszystko wg swojej woli, i gdyby Bóg miał być niewolnikiem ludzkich decyzji, to nic by mu nie wyszło, plan zbawienia by się nie powiódł, bo wszyscy zgrzeszyli w końcu, w końcu nawet Izrael wiele razy odrzucał Boga, ale Bóg nie zaniechał go, mimo że innych może zechcieć zaniechać.

(24) takimi naczyniami jesteśmy i my, których powołał, nie tylko z Żydów, ale i z pogan,
A więc arminiańska intepretacja, że tu mowa tylko o narodach jest błędna. MY (jednostki!), których powołał z narodu żydowskiego, jak i z pogan. Oto odpowiedź na pytanie dlaczego tylko niewielu uwierzyło. Pan sam okazuje miłosierdzie tym, którym chce. Jezus mówił do ludu w podobieństwach, ponieważ lud oczy swe przymrużył by nie widzieć, więc Jezus to uszanował i wszystko przed nimi zakrył. Bóg im nie zechciał okazać miłosierdzia. Paweł - o wiele gorszy niż prawdopodobnie wiekszośc osób z tego ludu, który słuchał Jezusa - który czerpał rozkosz z prześladowania kościoła Chrystusowego - jemu Bóg okazał o wiele większe miłosierdzie (a był o wiele gorszym - nie zależy to od uczynków ani od zabiegów człowieka...), ukazał mu się, wezwał go, a Paweł odpowiedział na wezwanie i się nawrócił. I tak uważam, że Bóg współdziała z nami. Jednym okazuje miłosierdzie, którzy go szukają, okazuje też wielu miłosierdzie, którzy go nie szukają, ale pokazuje im swoją moc, a oni się nawracają, i wielu chrześcijan, którzy popełniają grzechy i zatwardzają się, Bóg może zechcieć zachować i zmiłować się nad nimi, ale wielu chrześcijan, którzy grzeszą i zatwardzają się, możę w końcu zaniechać, zrobić z nich naczynia zagłady i wylac na ich swój gniew (tak, ja wierzę w utracalność zbawienia). Drżenie na mnie przychodzi na myśl o tym jak suwerenny i jak wielki jest Bóg. Chwała Bogu, że mnie tak lepi.

Nie jestem pewien czy wszystko tu jest poprawne. Wierzę, że Duch Św. mnie wprowadza we wszelką prawdę, i nawet jeżeli ta interpretacja nie jest poprawna, to może być pierwszym krokiem do czegoś innego. Myslę, że zalezności między Bogiem a człowieką mogą być o wiele bardziej złożone niż to maluje arminianizm bądź kalwinizm (i nie tak spolaryzowane i scharakteryzowane), chociaż nadal jestem po prostu arminianem.


Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości