Chrzest wodny

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Chrzest wodny

Postautor: Dragonar » 19 paź 2014, 22:37

Obrazek

Czytam właśnie dość kontrowersyjną książkę pt. "Chrzest w Nowym Testamencie" Jacka Cottrella. Autor analizuje biblijne fragmenty na temat chrztu i dochodzi do wniosku, że po pierwsze chrzest zbawia, a po drugie jest tożsamy z narodzeniem na nowo z J 3:5. Co dziwne, autor jest protestantem i uznaje chrzest przez zanurzenie, ponadto neguje chrzest dzieci, czyli paedobaptyzm. Uważam, iż to dość dziwna mieszanka poglądów.

Jak odniesiecie się do tez autora? Czy ma on rację, czy raczej nie? Jeśli tak, to dlaczego? Jeśli nie - podobnie - dlaczego?
Ostatnio zmieniony 19 paź 2014, 22:50 przez Dragonar, łącznie zmieniany 1 raz.


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Piotr.c
Posty: 46
Rejestracja: 13 sie 2014, 23:35
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Piotr.c » 19 paź 2014, 22:49

Wg mnie chrzest wodny jest aktem symbolicznym- chrzest prawdziwy przechodzi się w duchu

a swoją drogą nie widzę nic dziwnego w tych poglądach ;3 może poza tym że chrzest sam w sobie zbawia. Dzieci nie są odpowiednio wykształcone i to kłóci się z świadomym nowonarodzeniem


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 20 paź 2014, 00:24

Chrzest jest REALNA prośba do Boga o dobre sumienie. ma w sobie obraz śmierci w Jezusie. i Jest aktem wiary że idziemy za Bogiem w pełni.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 20 paź 2014, 00:25

Zbawia Bóg który działa przez wiarę człowieka. Wszystko jest aktem wiary od chwili kiedy człowiek zaczyna wierzyć: upamiętanie, odpuszczenie grzechów, chrzest. To wszystko zradza nas do nowego życia a Bóg decyduje kiedy to się stanie - Czy w chwili uwierzenia a może kilka lat po chrzcie.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Zbyszekg4 » 20 paź 2014, 07:45

Dragonar pisze:Autor analizuje biblijne fragmenty na temat chrztu i dochodzi do wniosku, że po pierwsze chrzest zbawia, a po drugie jest tożsamy z narodzeniem na nowo z J 3:5.

O tę drugą kwestię chciałbym zapytać (pierwsza jest dla mnie jasna: chrzest nie zbawia, tak jak zbawia Chrystus i Jego Krew) bo jest ona chyba dominująca wśród chrzescijan. Tożsamośc chrztu z narodzeniem na nowo (J 3:5). Skoro tam czytamy o wodzie, to pierwsze skojarzenie powstaje takie, że to woda chrztu.

J 3:5 bw "(5) Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego."

Nie zgadzam się z tym, bo porównując ten werset z jeszcze innymi - np. J 1:12-13 bw "(12) Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, (13) którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga."

Jak 1:18 bw "(18) Gdy zechciał, zrodził nas przez Słowo prawdy, abyśmy byli niejako pierwszym zarodkiem jego stworzeń."

1Ptr 1:23 bw "(23) jako odrodzeni nie z nasienia skazitelnego, ale nieskazitelnego, przez Słowo Boże, które żyje i trwa."

- trudno mi wierzyć, że fizyczna woda (H2O) w morzu, rzece czy baptysterium ma właściwość rodzenia kogoś w wymiarze duchowym. Ponadto, gdy się chrzest traktuje jako nowonarodzenie, to pastor (ktoś chrzczący) ma aktywny udział w tym wydarzeniu - no bo bez jego fizycznego aktu zanurzenia kogoś w fizycznej wodzie, ten ktoś by się nie narodził... Nie mogę tak na to patrzeć.

Ale jest jeszcze ten werset, który daje zwolennikom tego, co pisze autor książki na pewno oręż do ręki:
Tt 3:5 bw "zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego,"

W komentarzach biblijnych owa "kąpiel odrodzenia" jest utożsamiana właśnie z chrztem wodnym (nawet jeśli ma to być kieliszek wody i niemowlę).
Jak można inaczej spojrzeć na powyższy werset? Ktoś mi podpowie?...

No to może kolejny werset przeanalizujmy:
1Pe 3:20-21 bw "(20) które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę. (21) Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa,"

Woda- obrazem chrztu, który teraz i was zbawia... pisze Piotr.
Jak to rozumieć? (mam w internecie odpowiedź, ale ciekawy jestem waszych opinii)


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 20 paź 2014, 09:19

Jak zwykle rozkminiacie wszystko w częściach a nie jako całość. Przeciez chrztu nie można rozkladać na czynniki pierwsze i brać tylko jeden jego aspekt czyli że jest to fizyczny akt zanurzenia w wodzie , Chrzest nawet wodny jest czymś więcej ma ogromny aspekt duchowy. człowiek nie tylko jest zanurzany ale też podejmuje decyzję życia dla Boga, chęci bycia oczyszczonym przez krew Jezusa , pozostawienia świata i poprzedniego życia . Po prostu człowiek to przezywa i jako fizyczny akt i też duchowo. Prawidłowo to powinno być też zanrzenie-śmiercią z Jezsem i wynużenie-zmartwychstaniem do życia wiecznego. Człowiek też po takim przeżyciu powinien otrzymać Ducha, Tylko nie zawsze to tak wygląda, nie zawsze człowiek jest do tego tak przygotowany nie zawsze podjął już taką decyzję w sercu a Podjął ją tylko na zewnątrz. Bóg zna serce człowieka i wie kiedy człowiek jest gotowy dlatego czasem człowiek się rodzi na nowo długo po chrzcie wodnym.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Filip
Posty: 1566
Rejestracja: 14 lut 2013, 13:34
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Filip » 20 paź 2014, 10:03

Dragonar, kwestia chrztu jest moim zdaniem dość złożona. Nie mam teraz zbytnio czasu na szersze rozwijanie mojego stanowiska, aczkolwiek postaram się kiedyś to zrobić :-)

Parę myśli na szybko:

1) Niektórzy protestanci uznają tzw. "baptismal regeneration" - są to (a) luteranie - chociaż ich stanowisko jest bardziej zróżnicowane (b) tzw. Church of Christ, w Polsce +/- reprezentowany przez chrystusowych.

2) Pełna "baptismal regeneration" jest niekoherentna z podstawowym poglądem protestanckim, że instrumentalną przyczyną usprawiedliwienia jest wiara. Z tego względu nie bardzo podobają mi się poglądy ChoCh. Podejrzewam, że ten autor jest mniej więcej w tym odłamie chrześcijaństwa.

3) Jest sporo fragmentów, które jednak sugerują jakąś formę odrodzenia w chrzcie (Tyt 3,5; Ef 5,27). Klasyczne baptystyczne wytłumaczenia wydają mi się niesatysfakcjonujące (opierają się najczęściej na czysto arbitralnym rozróżnieniu na "duchowy" i "fizyczny" chrzest).

Natomiast nie zgadzam się z identyfikacją J 3,5 z chrztem - lepiej tłumaczy to odwołanie do Ezechiela 36,25-27.

4) Czy zdaniem tego pana dzieci nie mogą być zbawione? :-P Może jednak warto je chrzcić ;-)


"The Road goes ever on and on
Down from the door where it began.
Now far ahead the Road has gone,
And I must follow, if I can, " J.R.R. Tolkien
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 20 paź 2014, 14:57

Zbyszekg4 pisze:Woda- obrazem chrztu, który teraz i was zbawia... pisze Piotr.
Jak to rozumieć? (mam w internecie odpowiedź, ale ciekawy jestem waszych opinii)


Hmm Woda jest obrazem zanurzenia w Chrystusie - chrztu Duchem. Czyli samo zanurzenie w wodzie nie ma takiej mocy.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Zbyszekg4 » 20 paź 2014, 16:27

Chcę wierzyć pisze:
Zbyszekg4 pisze:Woda- obrazem chrztu, który teraz i was zbawia... pisze Piotr.
Jak to rozumieć? (mam w internecie odpowiedź, ale ciekawy jestem waszych opinii)


Hmm Woda jest obrazem zanurzenia w Chrystusie - chrztu Duchem. Czyli samo zanurzenie w wodzie nie ma takiej mocy.

Wcześniej napisałem, że mam w internecie odp. na pytanie o 1P 3,21
oto ona: http://www.gotquestions.org/Polski/pods ... -3-21.html


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dragonar » 20 paź 2014, 16:43

Piotr.c -

Piotr.c pisze:a swoją drogą nie widzę nic dziwnego w tych poglądach ;3 może poza tym że chrzest sam w sobie zbawia. Dzieci nie są odpowiednio wykształcone i to kłóci się z świadomym nowonarodzeniem

Wiesz, zazwyczaj spotyka się dwa, zupełnie skrajne zestawy poglądów:

(1) Chrzest wodny zbawia. Chrzest wodny jest tożsamy z narodzeniem na nowo. Chrzest wodny udzielany jest niemowlętom. Chrzest wodny udzielany jest przez potrójne polanie wodą lub pokropienie nią.

(2) Chrzest wodny nie zbawia, lecz jest naturalnym następstwem zbawienia. Chrzest wodny nie jest tożsamy z narodzeniem na nowo, ale jest jego uzewnętrznieniem. Chrzest wodny udzielany jest tylko ludziom dojrzałym, którzy ze świadomą wiarą decydują się na jego przyjęcie. Chrzest wodny udzielany jest przez całkowite zanurzenie w wodzie.

Autor książki łączy natomiast te dwa zestawy opinii w następującą:

(3) Chrzest wodny zbawia. Chrzest wodny jest tożsamy z narodzeniem na nowo. Chrzest wodny udzielany jest tylko ludziom dojrzałym, którzy ze świadomą wiarą decydują się na jego przyjęcie. Chrzest wodny udzielany jest przez całkowite zanurzenie w wodzie.

Mnie to zaskoczyło.

Zbyszekg4 -

Zbyszekg4 pisze:- trudno mi wierzyć, że fizyczna woda (H2O) w morzu, rzece czy baptysterium ma właściwość rodzenia kogoś w wymiarze duchowym. Ponadto, gdy się chrzest traktuje jako nowonarodzenie, to pastor (ktoś chrzczący) ma aktywny udział w tym wydarzeniu - no bo bez jego fizycznego aktu zanurzenia kogoś w fizycznej wodzie, ten ktoś by się nie narodził... Nie mogę tak na to patrzeć.

Dokładnie - mam podobne przemyślenia. Nie jestem w stanie zrozumieć, jak fizyczny kontakt z cieczą może doprowadzić do duchowego oczyszczenia człowieka. Zwłaszcza, gdy chodzi o niemowlę. Takie rozumowanie wydaje mi się niechrześcijańskie i kojarzy z rytualizmem, zwłaszcza gdy osoba, na której wykonywany jest obrzęd, nie jest świadoma, co się dzieje. :/

Zbyszekg4 pisze:Ale jest jeszcze ten werset, który daje zwolennikom tego, co pisze autor książki na pewno oręż do ręki:
Tt 3:5 bw "zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego,"

W komentarzach biblijnych owa "kąpiel odrodzenia" jest utożsamiana właśnie z chrztem wodnym (nawet jeśli ma to być kieliszek wody i niemowlę).
Jak można inaczej spojrzeć na powyższy werset? Ktoś mi podpowie?...

Właśnie! To chyba najmocniejszy argument zwolenników odradzającego chrztu. Jeżeli mam być szczery, to mam z nim duży problem. Spotkałem się z takim rozumowaniem, iż należy spojrzeć na werset po tym wersecie, w szerszym kontekście, czyli:

"zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego, którego wylał na nas obficie przez Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego," (Tt 3:5-6 BW).

Przy takich założeniach, "kąpiel odrodzenia" oznacza wylanie Ducha Świętego oraz duchowe zanurzenie w Nim podczas narodzenia na nowo. Akcentuje się, iż autor użył czasownika wskazującego na ciecz, by powiązać "kąpiel odrodzenia" z wylaniem Ducha. W takim wypadku Tt 3:5 mówi o jednym wydarzeniu, czyli o narodzeniu na nowo, nie zaś o dwóch - o chrzcie wodnym i narodzeniu na nowo. :)

Zbyszekg4 pisze:No to może kolejny werset przeanalizujmy:
1Pe 3:20-21 bw "(20) które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę. (21) Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa,"

Woda- obrazem chrztu, który teraz i was zbawia... pisze Piotr.
Jak to rozumieć? (mam w internecie odpowiedź, ale ciekawy jestem waszych opinii)

Zwolennicy zbawiającego chrztu wodnego sądzą, że konkretna woda Potopu z czasów Noego, jest obrazem chrześcijańskiego chrztu wodnego, który zbawia wierzących.

Zwolennicy niezbawiającego chrztu wodnego uważają, iż woda w sensie ogólnym, jako substancja, w tym woda chrzcielna, jest obrazem chrześcijańskiego narodzenia na nowo, które zbawia wierzących.

Filip -

Filip pisze:Dragonar, kwestia chrztu jest moim zdaniem dość złożona. Nie mam teraz zbytnio czasu na szersze rozwijanie mojego stanowiska, aczkolwiek postaram się kiedyś to zrobić :-)

Z przyjemnością przeczytam, choć nie chcę popędzać. ;)

2) Pełna "baptismal regeneration" jest niekoherentna z podstawowym poglądem protestanckim, że instrumentalną przyczyną usprawiedliwienia jest wiara. Z tego względu nie bardzo podobają mi się poglądy ChoCh. Podejrzewam, że ten autor jest mniej więcej w tym odłamie chrześcijaństwa.

Doszedłem do podobnego wniosku - jak autor może w ogóle uważać, że chrzest zbawia i jest narodzeniem na nowo, skoro jest protestantem? Dla mnie to zaprzeczenie zasadzie Sola fide, ponieważ w takim wypadku zbawia nie tylko wiara, ale i chrzest wodny. Co do denominacji pisarza, to oczywiście masz zupełną rację: "Jack Cottrell is a Christian theologian, philosopher and author in the Christian churches and churches of Christ, which are part of the Restoration Movement which also includes the Disciples of Christ and the Churches of Christ." (źródło: LINK.

Filip pisze:3) Jest sporo fragmentów, które jednak sugerują jakąś formę odrodzenia w chrzcie (Tyt 3,5; Ef 5,27). Klasyczne baptystyczne wytłumaczenia wydają mi się niesatysfakcjonujące (opierają się najczęściej na czysto arbitralnym rozróżnieniu na "duchowy" i "fizyczny" chrzest).

Mam problem głównie z Tt 3:5, zaś Ef 5:26 da się wyjaśnić. Chciałbym zdobyć jakąś książkę, gdzie autor posiada poglądy odmienne, niż Jack Cottrell, tzn. konserwatywne, baptystyczne poglądy w kwestii chrztu. Tak dla porównania.

Filip pisze:Natomiast nie zgadzam się z identyfikacją J 3,5 z chrztem - lepiej tłumaczy to odwołanie do Ezechiela 36,25-27.

Również się nie zgadzam - tutaj argumentacja pana Cottrella jest najsłabsza. Odnosząc się do Ez 36:25-27, to jak interpretujesz Ez 36:25? Fragment zdaje się odnosić do pokropienia wodą, czy może tu chodzić o chrzest wodny?

"i pokropię was czystą wodą, i będziecie czyści od wszystkich waszych nieczystości i od wszystkich waszych bałwanów oczyszczę was." (Ez 36:25 BW)

Filip pisze:4) Czy zdaniem tego pana dzieci nie mogą być zbawione? :-P Może jednak warto je chrzcić ;-)

Według tego pana, to nawet ja jestem jeszcze nieodrodzony, a co za tym idzie - niezbawiony. :eek:


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Awatar użytkownika
MrSponge
Posty: 1616
Rejestracja: 26 lip 2013, 13:16
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: MrSponge » 21 paź 2014, 17:11

Okładka wygląda znajomo... Skąd ta książka Dragonar, bo zdjęcie jest ewidentnie z jednego z polskich zborów? To jest jakieś polskie opracowanie czy co to jest?


Dz 4:12 BW: I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.
Ga 2:16 BW: wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek.
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dragonar » 21 paź 2014, 18:11

MrSponge pisze:Okładka wygląda znajomo... Skąd ta książka Dragonar, bo zdjęcie jest ewidentnie z jednego z polskich zborów? To jest jakieś polskie opracowanie czy co to jest?

Zdjęcie, które wstawiłem tutaj, jest z Google Grafika. Mam tę książkę w domu i kupiłem ją w internetowej księgarni chrześcijańskiej: LINK - chciałem zapoznać się z jakimś fajnym, baptystycznym opracowaniem na temat chrztu, a znalazłem coś takiego... Nie widziałem tej publikacji w zborach, do których chodzę.


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dragonar » 24 paź 2014, 16:26

Temat naprawdę nie jest interesujący? :P

Zna ktoś może jakieś baptystyczne opracowanie teologii na temat chrztu?


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Awatar użytkownika
Filip
Posty: 1566
Rejestracja: 14 lut 2013, 13:34
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Filip » 24 paź 2014, 17:45

Dragonar pisze:Zna ktoś może jakieś baptystyczne opracowanie teologii na temat chrztu?


W KChB chyba dość standardowo stosuje się taką starą książeczkę "Chcę być ochrzczony" Erica Lane'a. Znam ją jedynie bardzo pobieżnie i nie zrobiła na mnie zbyt dobrego wrażenia (pytanie co prawda, czy jakakolwiek baptystyczna praca na ten temat mogłaby na mnie zrobić dobre wrażenie :-P ). Prawdopodobnie znacznie lepszą książką jest Believer's Baptism Thomasa Schreinera, ale oczywiście nie bardzo dostępną w Polsce.

Natomiast z mojej nie-baptystycznej strony mógłbym Ci polecić krótką publikację R.C. Sproula What is Baptism, która jest dostępna za darmo na stronieLigonier. Są oczywiście też znacznie poważniejsze opracowania, ale sprowadzenie ich jest dość kosztowne. W razie czego mogę oczywiście coś jeszcze polecić ;-)

Co do samego meritum wątku - planuję napisać na moim blogu dłuższy tekst na temat chrztu. Ale nie stanie się to w najbliższym czasie. Tutaj nie chciałbym się rozpisywać, ale odniosę się do paru rzeczy:

(1) Fragmenty mówiące o odrodzeniu w chrzcie:

Sądzę, że jest związek pomiędzy symbolem (signum) i rzeczą przezeń oznaczaną (res). Chrzest nie obmywa nas z grzechów, ale jest zapewnieniem o oczyszczeniu z grzechów, jeżeli przyjmiemy go z wiarą. Dlatego Nowy Testament często używa języka mówiącego o obmywaniu w kontekście chrztu, ponieważ właśnie tego obmycia jest on pieczęcią w stosunku do wierzącego.

Pomocny jest tu dla mnie Katechizm Heidelberski, zwłaszcza pytanie 73:

Dlaczego więc Duch Święty nazywa Chrzest "kąpielą odrodzenia'' i "obmyciem z grzechów''?

Bóg mówi to nie bez ważnej przyczyny. Chce w ten sposób nauczyć nas, że jak woda usuwa brud z ciała, tak krew i Duch Jezusa Chrystusa usuwają nasze grzechy, co więcej - dając nam tę swoją rękojmię i znak, zapewnia jednocześnie, że zostaliśmy naprawdę obmyci duchowo z grzechów tak samo, jak ciała nasze obmyła woda


(2) J 3:5 i Ezechiel:

Sądzę, że Jezus przywołuje tutaj cytat z proroka Ezechiela. Ez 36 jest moim zdaniem zapowiedzią działania Ducha Świętego. Może kojarzysz ceremonię oczyszczenia z grzechu w ST (Lb 19, Ps 51:7), myślę iż tego rodzaju obraz wykorzystał prorok. Pokropienie wodą miało funkcję symbolicznego przywrócenia czystości i to skojarzenie pojawia się w prorockich zapowiedziach Nowego Przymierza, w którym Boży Duch i krew Baranka będą oczyszczać ludzi z występków.

Oczywiście jest tu pośredni związek z chrztem, bo chrzest symbolizuje dokładnie to samo oczyszczenie.

(3) A w ogóle dla mnie najistotniejsze w chrzcie jest to czy on jest czymś, co my deklarujemy Bogu? Czy może czymś, co Bóg deklaruje wobec nas?

Ja obstaję za drugą opcją. Sądzę, że Sakramenty (a w szczególności chrzest) to znaki Bożego przymierza ze swoim ludem. Oznaczają Bożą obietnicę usprawiedliwienia dla tego, który wierzy (związek pomiędzy chrztem a obietnicą: Dz 2:38-39 i 1:8; Gal 3:27-29 związek pomiędzy chrztem a obrzezaniem: Kol 2:11-12 obrzezanie jako znak usprawiedliwienia z wiary: Rz 4,11nn).


"The Road goes ever on and on

Down from the door where it began.

Now far ahead the Road has gone,

And I must follow, if I can, " J.R.R. Tolkien
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 28 paź 2014, 12:26

Act 8:35-39 bw "(35) A Filip otworzył swoje usta i zwiastował mu dobrą nowinę o Jezusie, począwszy od tego ustępu Pisma. (36) A gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony? (37) Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. (38) I kazał zatrzymać wóz, zeszli obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go. (39) Gdy zaś wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa i eunuch nie ujrzał go więcej, lecz radując się jechał dalej swoją drogą."

Dz 2:41 bw "Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz."

Dz 19:5 bw "A gdy to usłyszeli, zostali ochrzczeni w imię Pana Jezusa."

Jakoś to prosto było za czasów apostołów. Mi się wydaje ze nawet jeśli nie rozumiemy dobrze wszystkich aspektów związanych z chrztem a tylko wierzymy w Jezusa to to wystarczy, mnie sie podoba taka prostota przyjęcia Ewangelii i Jezusa oraz chrztu jak tam opisane.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."

Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości