Strona 1 z 4

Slepy zaulek arminianizmu

: 08 maja 2015, 15:31
autor: Ariela
Podchodzilam do reformowanej teologii z wielka niechecia kilkakrotnie nie mogac sie do niej przekonac. Niestety Pan pokazal mi tyle przez ostatnie miesiace ze zaczynam watpic w moje poprzednie "arminianskie" stanowisko. Na mnie nie dzialaja wylacznie sucho cytowane wersy z Biblii zebym miala uwierzyc w jakas nauke. Zebym miala przyjac jakas nauke musi sie zgadzac rowniez z rzeczywistoscia. W Biblii jest wiele wersow z ktorych mozna wyczytac ze mozna utracic zbawienie, przynajmniej tak ja te wersy rozumiem (bardzo prawdopodobnie ze blednie; jako ze nie mam daru rozumienia Pism), ale sa rowniez wersy ktore potwierdzaja predestynacje jak wers o tym ze Pan Jezus zostal przeznaczony na ofiare przed zalozeniem swiata.

To dziwne ale ostatnio arminianizm przestal miec dla mnie sens, gdyz po moich upadkach ktore sami widzieliscie na forum, stwierdzam ze bez Pana Jezusa moje mysli sa tylko zle. Nie wierze w to ze moglabym sama z siebie uwierzyc w Pana Jezusa. Przestalam w to wierzyc. Po tym jak zobaczylam w pelni ze gdy tylko troche oddale sie od Pana Jezusa wracam do stadium w ktorym kieruje sie tylko najnizszymi ludzkimi instynktami takimi jak pycha, nienawisc i chec zemsty, utwierdzilo mnie to bardziej w tym ze czlowiek jest totalnie zdeprawowany. Moze was zaskocze, ale ostatnio na stronie www.sermonaudio.com sluchalam audiobooka "Ustanowienie religii chrzescijanskiej" Jana Kalwina i bylam pod wrazeniem. Zauwazylam ze z reformowanego kosciola wyszlo wielu wspanialych nauczycieli. Dzisiaj rowniez reformowani odpowiadaja za najbardziej czysta nauke chrzescijanska, kiedy koscioly arminianskie tworza kolejne zwodnicze odlamy; takiej jak mesjanski judaizm, kosciol charyzmatyczny i KZ. Mimo ze nieraz wpadlam w furie z powodu postow niektorych zwolennikow teologii reformowanej, to po czasie stwierdzam ze byly one (mimo wyzwisk i wybuchow agresji) najbardziej przydatne w moim rozwoju duchowym.

Nie uwazam zeby kazdy kalwinista byl wybrany tylko dlatego ze wyznaje wlasciwa teologie, wierze ze wielu kalwinistow pojdzie do piekla ale to i tak nie zmienia faktu ze nauka reformowana, zaskocze was, jest najbardziej sensowna. Ostatnio bowiem odkrylam slepy zaulek arminianizmu.Gdzie jest ten slepy zaulek? No wlasnie tutaj: Jesli uwierzylam w Pana Jezusa z wlasnej woli to znaczy ze jestem lepsza od tych ktorzy nie uwierzyli, bo ja mysle o Bogu a oni nie, bo jestem bardziej moralna i duchowa niz oni. Jesli natomiast zostalam wybrana, zostalam wybrana z laski, udalo mi sie mimo ze bylam totalnie zdeprawowana (w co tez wierze widzac moje ostatnie poczynania) a jesli to wybranie jest loteryjne z Bozej laski to znaczy ze wcale nie jestem lepsza od nikogo. Oczywiscie gdybym przyjela ze uwierzylam bo jestem lepsza od innych unioslabym sie pycha, zatem arminianizm nie jest do przyjecia.

: 08 maja 2015, 15:56
autor: polk
Widzisz, problem polega na tym, że źle rozumiałaś ortodoksyjny - czyli ewangeliczny arminianizm. Ten niewiele się różni od kalwinizmu. Zaczynając od tego że Jakub Arminiusz był pastorem reformowanym! A Kościoły arminiańskie to Kościoły reformowane. Jedyna różnica to nie podejście do tego, czy to Bóg jest sprawcą zbawienia, ale czy Bóg potępia z góry człowieka czy też nie.

Żaden ewangeliczny arminianin nie powie Ci, że on uwierzył "sam z siebie" albo że to on przyszedł do Boga. Zbawienie zawsze jest darem, więc to łaska dotyka ludzkiego serca i wtedy człowiek może otworzyć te drzwi. Zwolennicy podwójnej predestynacji wierzą, że Jezus nie puka, ale wyważa drzwi i robi porządek, natomiast innych serc nie rusza i zostawia na potępienie. Ewangeliczni arminianie wierzą że Bóg robi porządek a człowiek ma wybór czy pozostać przy Bogu i przymierzu, które zawarł z nim na Kalwarii czy też nie.

Warto przytoczyć cytat samego Jakuba Arminiusza:

"W grzesznym stanie, człowiek nie jest w stanie sam myśleć, co do woli, nie jest w stanie czynić to co jest naprawdę dobre, ale konieczna jest jego regeneracja i odnowienie w jego intelekcie, uczuciach i woli, wszystkich jego czynów, przez Boga w Chrystusie przez Ducha Świętego, przez co będzie mógł wykonać to co jest naprawdę dobre. Kiedy jest się uczestnikiem tej regeneracji, jest się uwolnionym od grzechu, jest się zdolnym do myślenia, chcenia, i czynienia tego co jest dobre, ale to wszystko nie jest możliwe bez łaski Bożej."

Nie wiem co na temat łaski mają do powiedzenia dzisiejsi arminianie, ale Ewangeliczni arminianie zawsze będą głosić, że to łaska zbawiła a nie człowiek i że Bóg nikogo z góry nie potępia. I to też jest teologia reformowana.

: 08 maja 2015, 16:18
autor: Ariela
Dziekuje za odpowiedz. Faktycznie zupelnie nie zrozumialam stanowiska arminianizmu. Myslalam ze wedlug arminian Bog tak jakby wyciaga reke do czlowieka a to juz sam czlowiek podejmuje decyzje czy chce uwierzyc w Niego. Problem w tym ze ja nie moge do siebie przyjac tego ze jestem w stanie uwierzyc w Boga jesli sila mnie do siebie nie przyciagnie, bo jesli uwierze w Niego z wlasnej woli a inni nie uwierza to znaczy ze cos we mnie jest wyjatkowego. Nie wiem, jakbys to wytluamczyl? Moze cos zle znowu rozumiem. Moglbys mi wyjasnic dokladniej w to co wierza zwolennnicy Arminiusza?

: 08 maja 2015, 16:19
autor: Czekoladowy
Dlatego należy sprawę nazwać po imieniu i zamiast o arminianizmie powinno się mówić mówić o semipelagianizmie.

: 08 maja 2015, 16:28
autor: Ariela
polk pisze:Zbawienie zawsze jest darem, więc to łaska dotyka ludzkiego serca i wtedy człowiek może otworzyć te drzwi.


No i to mnie martwi, dlatego ze laska dotyka serc kazdego ale niekazdy otwiera te drzwi czyli ci ktorzy te drzwi otwieraja musza byc lepsi od tych ktorzy ich otworzyc nie chca. Cos musi byc w sercu tych ludzi ktorzy korzystaja z laski Boga ze podjeli wlasciwa decyzje a inni nie i o ten slepy zaulek mi chodzilo. Co sprawia ze laska na nich dzialaa na innych nie? To musi byc ich charakter. To nie moze byc sprawka Boga bo ten wedlug arminianizmu jak sam przyznales, nie wywaza drzwi.

: 08 maja 2015, 16:31
autor: konto skasowane
PanJestMocaMoja pisze:Co sprawia ze laska na nich dzialaa na innych nie?


Boże wybranie?

: 08 maja 2015, 16:44
autor: Ariela
dr.sky pisze:
PanJestMocaMoja pisze:Co sprawia ze laska na nich dzialaa na innych nie?


Boże wybranie?


No wlasnie, bo jest tylko jeszcze jedna opcja - wyjatkowosc osoby na ktora ta laska dziala, co jest w chrzescijanstwie nie do przyjecia. Stad moj temat nosi tytul "slepy zaulek arminianizmu".

: 08 maja 2015, 16:58
autor: konto skasowane
Pytanie nie powinno brzmieć "Dlaczego jedni nie mogą uwierzyć" ale "Dlaczego ja mogę" I po głębokim przemyśleniu odpowiedź nasuwa się sama. Decyzja wyboru z łaski. Zero zasług. Jedyną odpowiedzią na taką decyzję to "Dziękuję". Kolejnym pytaniem jaki można sobie zadać, to "Dlaczego mnie wybrałeś?" I na to pytanie każdy musi już sam szukać odpowiedzi, bo Bóg ma plan dla każdego inny.

: 08 maja 2015, 18:40
autor: Ariela
dr.sky pisze: Kolejnym pytaniem jaki można sobie zadać, to "Dlaczego mnie wybrałeś?" I na to pytanie każdy musi już sam szukać odpowiedzi, bo Bóg ma plan dla każdego inny.


I tutaj wracamy do punktu wyjscia, bo jesli Bog wybral nas na zasadzie loterii to nie dlatego ze jestesmy w jakis sposob wyjatkowi. Gdy czlowiek zadaje sobie pytanie "Dlaczego mnie wybrales?" od razu nasuwaja sie te same mysli: Czy dlatego ze jestem bardziej duchowa niz inni? Czy dlatego ze Bog wiedzial wczesniej ze uwierze i jesli tak to znaczy ze jestem lepsza od innych bo inni byli zatwardzialego serca a ja nie. I znowu wpadamy w arminianski slepy zaulek, kiedy dochodzimy do wniosku ze zostalismy wybranie ze wzgledu na jakies zaslugi. Zatem wybranstwo na zasadzie loterii ktore glosza kalwinisci jest bardziej kompatybilne z nauka o zbawieniu z laski. Inaczej laska nie bylaby laska, bo przeciez zasluzylismy na nia wiara lub odpowiednim stanem serca.

: 08 maja 2015, 18:53
autor: konto skasowane
Suwerenną decyzją Bóg wybiera spośród wszystkich swoich wybrańców. Ponieważ jego wybór nigdy nie może być niepełny lub trefny, tak prowadzi swoich przyszłych wybrańców, że jedyne co mogą ostatecznie zrobić, to poddać się pod panowanie Boga. Czy można to nazwać loterią? Szczerze wątpię. Próbując zrozumieć Boże posunięcia naszym cząstkowym rozumiem może to przypominać loterię. Jednak wiemy, że Bóg zawsze kieruję się jakimś planem. Ten plan to schemat, wg którego sam o wszystkim decyduje. My nie znamy tego schematu.

: 08 maja 2015, 18:54
autor: Oberyn.
Bóg nie wybierał jak na loterii, ale dokonał suwerennego, wolnego wyboru. Dlaczego akurat wybrał tego, a nie tamtego do końca pozostanie poza naszym zasięgiem, dopiero w wieczności będziemy mieli całkowite poznanie wspaniałości Bożej i być może się dowiemy. Wiemy natomiast, że powołał nas i wybrał dla Swojej chwały.

: 08 maja 2015, 18:55
autor: Czekoladowy
To nie jest wybranie na zasadzie loterii, nie wydaje mi się, że Bóg wybrał ludzi na drodze losowania. To, że łaska jest niezasłużona wcale nie powoduje powyższego. Pozostaje np odpowiedź "nie wiem". Bóg ma swoje powody i niekoniecznie muszą być nam znane.

: 08 maja 2015, 19:00
autor: Imperator
PanJestMocaMoja pisze:Podchodzilam do reformowanej teologii z wielka niechecia kilkakrotnie nie mogac sie do niej przekonac. Niestety Pan pokazal mi tyle przez ostatnie miesiace ze zaczynam watpic w moje poprzednie "arminianskie" stanowisko.


Witaj!. :-)

Obrazek

Posluchaj powitalnego podcastu: http://reformedforum.org/ctc116/

Camden and Nick speak with Danny Hyde about his new book Welcome to a Reformed Church: A Guide for Pilgrims. Rev. Hyde is pastor of Oceanside United Reformed Church in Oceanside, CA and has written a helpful resource explaining the characteristics of a Reformed church. In this accessible volume, Hyde helps the reader through the historical roots, key doctrines and practices of Reformed churches.

: 08 maja 2015, 19:08
autor: polk
Jednym słowem: Bóg nie przeznacza nikogo z góry na potępienie. Tak wynika ze Słowa Bożego.

: 08 maja 2015, 19:12
autor: Ariela
dr.sky pisze: Jednak wiemy, że Bóg zawsze kieruję się jakimś planem. Ten plan to schemat, wg którego sam o wszystkim decyduje. My nie znamy tego schematu.


Zgadzam sie z toba, ale tutaj znowu pojawia sie kolejne pytanie. Nie wiem, chyba od tego intesywnego myslenia peknie mi dzisiaj glowa. Bo wedug niektorych ortodoksyjnych rabinow po tym jak Bog rozproszyl Zydow po calym swiecie i kiedy Zydzi odeszli od Tory i zmieszali sie z narodami, zostaly ukryte w narodach zagubione pokolenia Izraela. Czy to moglby byc powod naszego wybranstwa? Ze tak naprawde nalezymy do tych zagubionych pokolen nawet o tym niewiedzac? :hmm: Nie wiem...

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum