Strona 1 z 6

Jak szybko można się zbawić?

: 18 cze 2016, 23:09
autor: betme
Mam nieodparte wrażenie że cześć z Was prezentuje się jako zbawieni tuż po przyjęciu Bożej łaski, wręcz jakby Biblia była znana dla Was bez przeczytania (przenośnia!), a dla części z Was jest to proces długotrwały, dogłębnie poznawczy krok po kroku.
I w związku z tym mam pytanie. Czy Ci poszukujący prawdy i tak nie zrozumieją nigdy zbawienia bo nie zostali wybrani, jedynie im się tak wydaje? Czy może jednak się mylę z tym nieodpartym wrażeniem o gwałtownym zwaleniu się łaski niczym że strzału błyskawicy?

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 09:17
autor: jj
Sprobuj sam na własnej skorze, a wtedy będziesz ekspertem od zbawienia. :)

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 11:24
autor: kontousunięte1
Nie mam pojęcia dlaczego jj tak odpowiedział...
Betme, nie wiem. To chyba zależy gdzie ucho przyłożysz i kogo aktualnie czytasz, słuchasz, oglądasz...
Coraz częściej mam dość wszelkich wyznań. Jest taki totalny chaos w nauczaniu, że ja w ogóle zaczynam się zastanawiać, czy nie dać sobie spokój. Tak po całości. Żyć normalnym, spokojnym życiem, nie słuchać nikogo /kazania,nauczania,czytanie/, bo co jeden to inna wykładnia.
A do tego poczytać jeszcze mądrości poszczególnych osób i prywatne wykładnie... w ogóle można zgłupieć.

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 11:49
autor: jj
kontousunięte1 pisze:Nie mam pojęcia dlaczego jj tak odpowiedział... .


O! A ja nie wiem, dlaczego ty tak odpowiadasz. Trzeba zachecac, a nie zniechecac. Niech nie pyta tylko sam stanie pod krzyzem, jesli ma taka potrzebe, wyzna Jezusa Panem i Mesjaszem i niech Go prosi o przebaczenie. A jesli uczyni to w sercu i wyzna ustami, bedzie zbawiony.

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 12:27
autor: betme
Tak rozumiem. Ale nie ukrywam że jestem czasami przytloczony Waszymi odpowiedziami. Czuje się nieco rozbity tym różnym nauczaniem w kluczowych sprawach, więc podzielam niepokoje Wuki.
To Ci powiem o moim eksperymencie, skoro tak to nazywasz:
Poczułem w pewnym momencie że mam się zmienić, że mam zaakceptować Stworce, bo jestem jedynie pyłem wobec Jego Stworzenia., zajmuje mi to miesiace by zgłębić Jego Miłość, by oddzielić zla naukę Kościoła od dobrej. Temat ewolucji spalilem jako pierwszy, niszcze w sobie szkodliwe dogmaty KRK, zgłebiam Słowo Boże. Ale nie nazwę się zbawiony, jak Wy to robicie, mam łaknienie by rozumieć przesłanie Boże w pełni, chce umieć w krotce ewangelizowac, a grzechy by nadal malaly w moim życiu, umiem za nie żałować i przeprosić Boga natychmiast po ich popełnieniu ( np. przekleństwa wychodzą ze mnie jeszcze jakby z przyzwyczajenia, ale czuję się już z nimi ochydnie). Czuje, że Bóg dał mi dar łaski, bo znam swoją postępująca przemiane. Ale nie nazwę się zbawiony jak Wy to robicie, po prostu czuje ze Bóg wybrał mnie bym poprawial się bardziej, bym umiał bronić Jego Słowa w konfrontacji z niewierzącymi stosującymi argumenty nie z naszego Świata.
Dałem to pytanie, bo mam wrażenie że zbawienie przychodzi dla wielu z pstryknjeciem palca a ja który poznaje stopniowo jestem wg Was niewierzący co jj zdał się zasugerować :-(

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 12:57
autor: jj
czyli jestes na dobrej drodze, ale nie jestes zbawiony. Gdybys byl, wiedzialbys. Pozostaje uwierzyc sercem. Nie w istnienie, ale w Osobe Chrystusa. Wyznac grzechy, prosic o odpuszczenie i oddac Panu Jezusowi cale swoje zycie, wszystkie jego dziedziny. To zycie trzeba dla Niego stracic. Tego chce. Nic mniej. Jak uwierzyc w osobe?

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 13:36
autor: Riddick
Jak szybko można się zbawić? Nie można "się zbawić". To komuniści śpiewali: "i z własnej woli sam się zbaw", ale to tak nie funkcjonuje. Trzeba współdziałać z łaską Bożą, dopiero wtedy można zadać właściwe pytanie.

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 15:09
autor: betme
jj pisze:czyli jestes na dobrej drodze, ale nie jestes zbawiony. Gdybys byl, wiedzialbys. Pozostaje uwierzyc sercem. Nie w istnienie, ale w Osobe Chrystusa. Wyznac grzechy, prosic o odpuszczenie i oddac Panu Jezusowi cale swoje zycie, wszystkie jego dziedziny. To zycie trzeba dla Niego stracic. Tego chce. Nic mniej. Jak uwierzyc w osobe?

Czyli niekoniecznie dzieje się to gwałtownie o czym mają świadczyć niektóre świadectwa nawróconych. Mogę osiągnąć zbawienie będąc prowadzony przez Ducha Swietego i zdając się na Jego wolę, rozumiejąc ból grzechów jaki na siebie przyjął mój Zbawiciel. Tak to czuję, dobrze to czuję, dobrze mi z Nim :-) ale w skromności swojej nie umiem się nazwać zbawiony, to wydaje mi się jeszcze zbyt pyszne względem innych ludzi. A może właśnie trzeba być pełnym "pychy" w tym względzie, w tych czasach i mówić do nich: jestem zbawiony za życia, całym sobą przyjąłem smierc Chrystusa!
Możliwe że o to powinienem tu był pytac...

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 15:26
autor: kontousunięte1
jj pisze:
kontousunięte1 pisze:Nie mam pojęcia dlaczego jj tak odpowiedział... .


O! A ja nie wiem, dlaczego ty tak odpowiadasz. Trzeba zachecac, a nie zniechecac. Niech nie pyta tylko sam stanie pod krzyzem, jesli ma taka potrzebe, wyzna Jezusa Panem i Mesjaszem i niech Go prosi o przebaczenie. A jesli uczyni to w sercu i wyzna ustami, bedzie zbawiony.

:-D No i tu bym polemizowała. Nie daj Bóg, aby kiedykolwiek, ktokolwiek z mojego powodu był zniechęcony. To raczej długoletnie tkwienie w "systemie" napawa MNIE smutkiem i ... tak...zniechęceniem. Według tego, co czytam i w tym wątku i w innych, a także słucham na bieżąco i to od lat /codziennie prawie/ nauczania to nic, tylko ręce załamać. Niestety,jj, ale właśnie dziś między innymi słuchałam o tym sławetnym "wyjściu do przodu" i "wyznaniu". Aż mnie skręca, jak słyszę to zdanie na każdym kazaniu, przy każdej okazji i co? ...po wiesz i pozamiatane. Ale....do tego zaraz kaznodzieja sprowadza cię na ziemię, bo dodaje milion spraw, które musisz wykonać, a i tak na końcu powie:"Nie wiadomo,czy moje życie jest z Boga czy nie". I sypnie przykładem takiego Szymona czarownika z Dz.Ap. i masz dość. Bo myślisz sobie....przecież ja nie ogarnę tego wszystkiego,co teraz muszę robić. No, a jak jeszcze grom z nieba nie trzepnie, motyli w brzuchu podczas "wyznawania" nie poczujesz, to w zasadzie przez większość protestantów uważany jesteś za fałszywie nawróconego, niezbawionego, oszukującego siebie itd.itd.itd.
Czy np. w krk, gdzie /chyba/ na każdej mszy wyznaje się wiarę głośno, na stojąco, przez wszystkich obecnych...można zaliczyć do tego właściwego wyznania? ;) Nie, bo nie mówisz o OSOBISTYM zbawicielu, chociaż Go tak możesz traktować całe życie :-(
Można by tu pisać referaty, ale po co...i tak każdy swoje wie. A "co dzielnica to inny gang" :roll: :-D
Tak, Riddik, pytanie jest źle sformułowane, ale już nie chciałam dołować betme, bo z treści jego wypowiedzi wynika, że rozumie o co chodzi z tym zbawieniem.

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 16:09
autor: n.ellie
A ja myślę, że ten przypływ miłości od Boga i do Boga to jest właśnie poczucie pewności zbawienia. Ta tęsknota za Jezusem, ta niecierpliwość, że muszę tkwić jeszcze na tym świecie, z drugiej strony pokora, że odtąd jestem służebnicą Bożą i że jestem grzeszna - to wszystko składa się na pewność zbawienia. Też miałam krotki epizod niepewności, ale 1 List Jana 5 mówi jasno: " To napisałem wam, którzy wierzycie w imię Syna Bożego, abyście wiedzieli, że macie życie wieczne i abyście wierzyli w imię Syna Bożego." (Jana 1 5:13). Bóg chce, żebyśmy Go poznali i wierzyli, przyjęli ten najwspanialszy Dar, jakim było odkupienie grzechów przez smierć Jezusa na krzyżu. A proces nawracania trwa całe życie, bo nigdy poprzez uczynki na tym świecie nie staniemy się jak Jezus - mamy grzeszną naturę, więc jedynie możemy iść Jego śladami i Go naśladować.

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 16:54
autor: Ian
"Wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha" (J 3:8)
Duch Święty działa w różny sposób.

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 17:15
autor: Samolub
n.ellie & Ian

Dzieki za wasze posty

Wuko

Sama musisz roztrzygnąć czego i kogo słuchać. Prosty eksperyment zrob, sprawdz jak sie czujesz, jak silna masz wiare i czego oczekujesz przed kazaniem lub rozmową, a jak po wyglada Twoja postawa, osoba i samopoczucie.

Musisz tez wiedziec czego oczekujesz od ludzi, Zboru oraz Boga i jasno to formułowac w zaufanym gronie. Musisz swoje slabsze strony zaznaczyc jako slabosci w ktorych potrzebujesz bodzcow zewnetrznych oraz te mocne strony, czyli czym mozesz podzielic sie z innymi, gdzie Twoje doswiadczenia beda pomocne innym.

Wtenczas odnajdziesz swoje miejsce, powolanie itd

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 19:10
autor: jj
betme, dobrze myslisz, ale pycha z pewnoscia zbawienia nie ma nic wspolnego... jest wlasciwie odwrotnie.

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 19:13
autor: betme
No to słusznie. Nie miałem zamiaru się szczycic wiarą :D

Re: Jak szybko można się zbawić?

: 19 cze 2016, 19:23
autor: jj
kontousunięte1

Nie ruszysz z miejsca, jesli bedziesz sie patrzec na siebie i na innych ludzi. Nie patrz na ludzi, nawet tych najlepszych i najbardziej swietych. Patrz na Chrystusa. Do przodu przed ludzi tez nie wychodz. Wyjdz przed Jezusa ukrzyzowanego. Sama. Sam na sam. W ciszy. I pozostan tam, az uslyszysz odpowiedz.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum