Odwrócenie się od grzechów

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Awatar użytkownika
Soul Winner
Posty: 171
Rejestracja: 10 sty 2008, 22:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Odwrócenie się od grzechów

Postautor: Soul Winner » 28 sty 2008, 10:23

Głosiciele czasami mówią: "Musisz narodzić się na nowo i odwrócić się od swoich grzechów" Czy jest to właściwe? Uważam, że najpierw należy uświadomić sobie swoją straconą sytuację - jestem grzesznikiem więc zmierzam do piekła. Następnie należy opamiętać się (odwrócić się od swojego grzesznego sposobu życia) - np. homoseksualista musi chcieć zaprzestać myślenia o miłości homoseksualnej. Dopiero wtedy człowiek może narodzić się na nowo. Najpierw opamiętać się, a następnie nawrócenie.

Drugie pytanie: czy człowiek musi porzucić swoje grzechy, aby został zbawiony? Jeśli tak to jaki rodzaj grzechów? Myślę, że jest oczywiste, że nie da się porzucić wszystkich swoich grzechów. Zatem porzucenie grzechów nie jest potrzebne do zbawienia, porzucanie grzechów można określić jako proces uświęcania.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Odwrócenie się od grzechów

Postautor: Lash » 28 sty 2008, 10:33

Soul Winner pisze: Głosiciele czasami mówią: "Musisz narodzić się na nowo i odwrócić się od swoich grzechów" Czy jest to właściwe? Uważam, że najpierw należy uświadomić sobie swoją straconą sytuację - jestem grzesznikiem więc zmierzam do piekła. Następnie należy opamiętać się (odwrócić się od swojego grzesznego sposobu życia) - np. homoseksualista musi chcieć zaprzestać myślenia o miłości homoseksualnej. Dopiero wtedy człowiek może narodzić się na nowo. Najpierw opamiętać się, a następnie nawrócenie.
Jesli jestes Chory najpierw sie leczysz a potem idziesz do lekarza? To jest "uczynkowowsc".
Soul Winner pisze:Drugie pytanie: czy człowiek musi porzucić swoje grzechy, aby został zbawiony? Jeśli tak to jaki rodzaj grzechów? Myślę, że jest oczywiste, że nie da się porzucić wszystkich swoich grzechów. Zatem porzucenie grzechów nie jest potrzebne do zbawienia, porzucanie grzechów można określić jako proces uświęcania.
Tu trzeba by sie dlugo rozpisac :)
Ale z grubsza OK :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
king153
Posty: 16
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:27
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Odwrócenie się od grzechów

Postautor: king153 » 29 sty 2008, 10:14

Soul Winner pisze: Następnie należy opamiętać się (odwrócić się od swojego grzesznego sposobu życia) - np. homoseksualista musi chcieć zaprzestać myślenia o miłości homoseksualnej. Dopiero wtedy człowiek może narodzić się na nowo. Najpierw opamiętać się, a następnie nawrócenie.

.


jeśłi uznać że użyto tu pewnego skrótu myslowego to masz rację tylko że żeby wytrwać w swojej decyzji odwrócenia sie od grzechu trzeba sie na nowo narodzić, jeśli człowiek taki nie narodzi sie na nowo to predzej czy poźniej upadnie i powrócie do swoich grzechów
ale tak ogólnie to moim zdaniem masz racje


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Odwrócenie się od grzechów

Postautor: jj » 29 sty 2008, 16:50

Soul Winner pisze:Głosiciele czasami mówią...

Glosiciele mowia "Przyjmij Jezusa" i nawet nie powiedzą po co.
Pewien madry czlowiek powiedzial tak o liberalnym chrzescijanstwie
”A God without wrath brought men without sin into a kingdom without judgment through the ministrations of a Christ without a cross”


Jowi
Posty: 252
Rejestracja: 11 sty 2008, 23:45
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Jowi » 01 lut 2008, 10:06

Soul Winner pisze:Głosiciele czasami mówią: "Musisz narodzić się na nowo i odwrócić się od swoich grzechów" Czy jest to właściwe? Uważam, że najpierw należy uświadomić sobie swoją straconą sytuację - jestem grzesznikiem więc zmierzam do piekła. Następnie należy opamiętać się (odwrócić się od swojego grzesznego sposobu życia) - np. homoseksualista musi chcieć zaprzestać myślenia o miłości homoseksualnej. Dopiero wtedy człowiek może narodzić się na nowo. Najpierw opamiętać się, a następnie nawrócenie.

Drugie pytanie: czy człowiek musi porzucić swoje grzechy, aby został zbawiony? Jeśli tak to jaki rodzaj grzechów? Myślę, że jest oczywiste, że nie da się porzucić wszystkich swoich grzechów. Zatem porzucenie grzechów nie jest potrzebne do zbawienia, porzucanie grzechów można określić jako proces uświęcania.
Hm... trochę pokręcone. No bo jeśli twierdzisz, że odwócenie się od grzechu jest uświęcaniem, a nie jest potrzebne do zbawienia, to dlaczego dwie linijki wcześniej napisałeś że zanim się nawrócisz musisz sie odwrócić od grzechu? :->


Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Odwrócenie się od grzechów

Postautor: julaine » 01 lut 2008, 11:02

Lash pisze:
Soul Winner pisze: Głosiciele czasami mówią: "Musisz narodzić się na nowo i odwrócić się od swoich grzechów" Czy jest to właściwe? Uważam, że najpierw należy uświadomić sobie swoją straconą sytuację - jestem grzesznikiem więc zmierzam do piekła. Następnie należy opamiętać się (odwrócić się od swojego grzesznego sposobu życia) - np. homoseksualista musi chcieć zaprzestać myślenia o miłości homoseksualnej. Dopiero wtedy człowiek może narodzić się na nowo. Najpierw opamiętać się, a następnie nawrócenie.
Jesli jestes Chory najpierw sie leczysz a potem idziesz do lekarza? To jest "uczynkowowsc".

hmmm... a nie można czasem tak "od tyłu"? w sensie: jestem jeszcze nienawrócony, ale nie chcę grzeszyć*. na drodze do Boga chyba też może być taki przystanek?

* póki co, to tylko "chciejstwo". najpierw się leczysz sam, domowymi sposobami, a jak się już nie da to w końcu idziesz do lekarza.


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Odwrócenie się od grzechów

Postautor: Lash » 01 lut 2008, 11:24

julaine pisze:
Lash pisze:
Soul Winner pisze: Głosiciele czasami mówią: "Musisz narodzić się na nowo i odwrócić się od swoich grzechów" Czy jest to właściwe? Uważam, że najpierw należy uświadomić sobie swoją straconą sytuację - jestem grzesznikiem więc zmierzam do piekła. Następnie należy opamiętać się (odwrócić się od swojego grzesznego sposobu życia) - np. homoseksualista musi chcieć zaprzestać myślenia o miłości homoseksualnej. Dopiero wtedy człowiek może narodzić się na nowo. Najpierw opamiętać się, a następnie nawrócenie.
Jesli jestes Chory najpierw sie leczysz a potem idziesz do lekarza? To jest "uczynkowowsc".

hmmm... a nie można czasem tak "od tyłu"? w sensie: jestem jeszcze nienawrócony, ale nie chcę grzeszyć*. na drodze do Boga chyba też może być taki przystanek?

Od tylu mozna :) problem jest taki ze czlowiek bez Jezusa nie ma mocy by taki przystanek byl skuteczny :)
julaine pisze:* póki co, to tylko "chciejstwo". najpierw się leczysz sam, domowymi sposobami, a jak się już nie da to w końcu idziesz do lekarza.
Szczegolnie jak sie ma smiertelne choroby /rak, ukazszenie skorpiona/ to domowe sposby sa bardzo pomocne :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 01 lut 2008, 17:16

tak, ale najpierw je trzeba zdiagnozować :)

albo inaczej: najpierw przynajmniej trzeba zauważyć, że jest się chorym. do tego nie zawsze trzeba lekarza. można mieć raka, ale o tym nie wiedzieć. owszem - lekarz może diagnozę wystawić, ale objawy musisz zauważyć ty sam, aby się do niego zwrócić o pomoc. no, chyba, że rak wyjdzie przez przypadek.

Lash pisze:problem jest taki ze czlowiek bez Jezusa nie ma mocy by taki przystanek byl skuteczny

ale możesz czekać na tym przystanku, a potem wsiąść do autobusu linii JEZUS :)


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 01 lut 2008, 22:54

julaine pisze: tak, ale najpierw je trzeba zdiagnozować :)

albo inaczej: najpierw przynajmniej trzeba zauważyć, że jest się chorym. do tego nie zawsze trzeba lekarza. można mieć raka, ale o tym nie wiedzieć. owszem - lekarz może diagnozę wystawić, ale objawy musisz zauważyć ty sam, aby się do niego zwrócić o pomoc. no, chyba, że rak wyjdzie przez przypadek.

Idziemy dop lekarza bo sie zle mamy. A on stawia diagnoze i lekarstwo. Jak kto sie ma stale dobrze to leakrza niepotrzebuje :).
julaine pisze:
Lash pisze:problem jest taki ze czlowiek bez Jezusa nie ma mocy by taki przystanek byl skuteczny
ale możesz czekać na tym przystanku, a potem wsiąść do autobusu linii JEZUS :)
Gorzej ze autobus moze zaraz odjechac. A Ktos stoi i czeka niewiedomo na co.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Soul Winner
Posty: 171
Rejestracja: 10 sty 2008, 22:52
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Soul Winner » 02 lut 2008, 13:19

Jowi pisze:
Soul Winner pisze:Głosiciele czasami mówią: "Musisz narodzić się na nowo i odwrócić się od swoich grzechów" Czy jest to właściwe? Uważam, że najpierw należy uświadomić sobie swoją straconą sytuację - jestem grzesznikiem więc zmierzam do piekła. Następnie należy opamiętać się (odwrócić się od swojego grzesznego sposobu życia) - np. homoseksualista musi chcieć zaprzestać myślenia o miłości homoseksualnej. Dopiero wtedy człowiek może narodzić się na nowo. Najpierw opamiętać się, a następnie nawrócenie.

Drugie pytanie: czy człowiek musi porzucić swoje grzechy, aby został zbawiony? Jeśli tak to jaki rodzaj grzechów? Myślę, że jest oczywiste, że nie da się porzucić wszystkich swoich grzechów. Zatem porzucenie grzechów nie jest potrzebne do zbawienia, porzucanie grzechów można określić jako proces uświęcania.
Hm... trochę pokręcone. No bo jeśli twierdzisz, że odwócenie się od grzechu jest uświęcaniem, a nie jest potrzebne do zbawienia, to dlaczego dwie linijki wcześniej napisałeś że zanim się nawrócisz musisz sie odwrócić od grzechu? :->
Może i nie wyraziłem się zbyt jasno. Więc na pytanie: "Co trzeba zrobić, żeby zostać zbawionym?" Należy odpowiedzieć:
1. Opamiętaj się - przyznaj, że jesteś grzesznikiem zasługującym na piekło i nie chciej już grzeszyć
2. Nawróć się - uwierz, że zbawienie uzyskuje się tylko poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa.

;-) Wreszcie nauczyłem się precyzyjnie wypowiadać w tej kwestii (mam nadzieję)


Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 02 lut 2008, 21:05

ja się chyba dopiero tej trudnej sztuki muszę nauczyć ;-)

w zasadzie mi też o to chodziło.

a stanie na przystanku to moment między punktem 1 a 2. nie zawsze to chyba musi przebiegać naraz.


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN

Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości