Wybranie

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 cze 2008, 11:41

Lelek pisze:
Lash pisze: Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie [size=16wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, [/size]biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, Hebr 12,1
Oczywiscie przeprosin jak zwykle nie zobacze ..... ^^"

Bo i nie ma za co przepraszać.

"Przeto i my, tak wielkie mając leżące wokół nas mnóstwo świadków, ciężar odłożywszy cały i dokładnie otaczający nas grzech, przez wytrwałość biegnijmy w wyłożonej nam walce" [interlinia]

Grzech nie może Cię usidlić, bo nie jest zwierzątkiem, które ma wolną wolę.
A kto mow ze sidla maja wolna wole? Znowu cos wymyslasz i zwalczasz :(
greckie
ευπεριστατον - oddane w popowskim /dokladnie otacza/ pochodzi od trzech slow. Glownym tematem slowa jest.
http://cf.blueletterbible.org/lang/lexi ... 2476&t=kjv
histemi. co znaczy stac / sidziec / ustawic / zatrzymac.
Dlatego wiele tlumaczen oddaje to slowo jako pulapke cos co nas zatrzymuje, usidla czy angielskie entangles.

Jednak naprawde nie ma problemu
(12) Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić. 1 kor 6.
Co czlowieka zniewala?
Przeczytaj sobie rzym 6 - 7 i dowiedz sie ze grzech czyni miedzy innymi niewolnikami tych co sie mu oddaja. Albo
(22) Lecz Pismo poddało wszystko pod /władzę/ grzechu, aby obietnica dostała się na drodze wiary w Jezusa Chrystusa tym, którzy wierzą. (List do Galatów 3:22, Biblia Tysiąclecia)

Obecnie jestesmy wyzwoleni w Chrystusie z niewoli grzechu. Jednak grzech nadal probuje nas zniewolic. Dlatego i diabel zatawia na nas rozne sidla i aby zniewolic dzieci boze.

(12) Niechże więc grzech nie króluje w waszym śmiertelnym ciele, poddając was swoim pożądliwościom. (List do Rzymian 6:12, Biblia Tysiąclecia)

Lelek pisze: Grzech jest efektem wyboru człowieka. Jeśli nie ma wolnej woli, nie ma grzechu, bo grzech jest przestępstwem, a przestępstwo musi być dobrowolne.


Co jest jaka filozofia humanistyczna.
Bowiem pismo podaje wielokrotnie to ze grzech nas zniewala.
(34) Odpowiedział im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. (Ew. Jana 8:34, Biblia Tysiąclecia)
Popelniajac grzech jestes jego niewolnikiem.
Twoja wola chce tego ! bo grzech ja zniewolil.
A za grzechem stoi diabel.

Lelek pisze: Próbujesz uciec od tego faktu i winę za własny grzech zrzucić na... grzech, który Cię rzekomo "usidla" - nic z tego. Grzech rodzi się jako owoc Twojej pożądliwości zapłodnionej przez pokusę:


Rzekomo?
Wszakze kto grzech popelnia jest jego niewolnikiem
Chrzescijanie tez grzesza choc sa wolnymi. jednak grzech nie mogac ich ponownie zniewolic omotuje ich otacze ze wszad powstrzymujac od biegu za Chrystusem.

Ja nie probuje uciec od winy za grzech. To jakas wydumana hipoteza.
Bedac niewolnikiem grzechu mam wine!
To w twojej systematyce byc moze "jetes panem grzechu" bo masz wolna wole grzeszyc lub nie.
Ja bylem poddany pod panowanie grzechu Gal 3.22 ale oecnie jestesm od niego wyzwolony.


Lelek pisze: "Błogosławiony mąż, który wytrwa w próbie, bo gdy wytrzyma próbę, weźmie wieniec żywota, obiecany przez Boga tym, którzy go miłują. Niechaj nikt, gdy wystawiony jest na pokusę, nie mówi: Przez Boga jestem kuszony; Bóg bowiem nie jest podatny na pokusy ani sam nikogo nie kusi. Lecz każdy bywa kuszony przez własne pożądliwości, które go pociągają i nęcą; potem, gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech, a gdy grzech dojrzeje, rodzi śmierć. Nie błądźcie, umiłowani bracia moi" [Jak. 1:12-16]


Czy rodzi sie gdy nie ma pokusy?
Czy widzisz kontrast do "kuszenia przez Boga" a "wlasne pokusy"?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 cze 2008, 11:48

Lelek pisze:"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny" [Jan 3:16]

Ofiara została złożona za wszystkich. Skuteczna jest dla tych, którzy wierzą:

"(...) i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę [Rzym. 3:25]

Ci, którzy wierzą, mają życie wieczne. Ich wiara powoduje, że trwają w przymierzu z Bogiem. Dlatego ci, którzy wierzą, są uczestnikami Chrystusa i pozostana nimi, jeśli tylko aż do końca zachowają ufność [wiarę] jaką mieli na początku.

"Staliśmy się bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność, jaką mieliśmy na początku" [Hebr. 3:14]

To jest chyba zrozumiałe? Przynajmniej dla mnie jest.


Rozumie wiec ze jestes zbwiony z wiary a ja PRZEZ wiare.

Jak mowilem
A. Wiara jest udzilem demonow Jak 2.14-20 i nie sa zbawione.
B. Wiara jest uidzielem dwoch gleb na ktorych zirano je zrodzilo ale nie mialo owocu - czyli jak u Jakuba bezowocna wiara =/= od zbwaienia
C. Waiara przez ktora jestesmy zbawieni ma zrodlo w lasce i jest darem

-(8) Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (List do Rzymian 12:3, Biblia Tysiaclecia)
-(3) Powiadam bowiem każdemu spośród was, mocą danej mi łaski, by nie rozumiał o sobie więcej, niż należy rozumieć, lecz by rozumiał z umiarem stosownie do wiary, jakiej Bóg każdemu udzielił. (List do Rzymian 12:3, Biblia Warszawska)

D. Wiara moze zostac zachowana przez Boga Ojca.
(32) ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara. Ty ze swej strony utwierdzaj twoich braci. (Ew. Łukasza 22:32, Biblia Tysiąclecia)

Czym sie chlubisz czegobys nie otrzymal?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 26 cze 2008, 11:50

Lelek pisze:[...]Obawiam się, że czegoś nie rozumiesz. Biblijna idea ofiary jest taka, że grzesznik składa ofiarę,[...]

Hbr 10:12 (BT)
12. Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga,

Tak się Lelku składa, że w tym wypadku na pewno to nasz arcykapłan składa ofiarę. Ale w sumie mówiąc o tym, że to Ty sam złożyłeś Jezusa w ofierze w pewien sposób odpowiedziałeś na moje wcześniejsze pytanie.

Lelek pisze:[...]Żadna kara nie jest nakładana dwukrotnie.

Niestety w twojej propozycji jest -- jeśli "raz na zawsze" Chrystus cierpiał zamiast pana Janka K., to jak ten może cierpieć za to samo? Albo stwierdzasz, że ofiara Jezusa jest "otwarta" -- tzn. dopiero gdy pan Janek K. uwierzy to Chrystus cierpi za jego grzechy? Gdyż Chrystus JUŻ cierpiał. Albo więc cierpiał albo nie cierpiał za wszystkie bądź konkretne złe dzieła pana Janka K.

Lelek pisze:[...]Wyszedłeś z błędnego założenia, że jeśli Jezus z góry za wszystkich cierpiał, to oznacza, że z góry wszystkich zbawił. Ale zbawienie przeba przyjąć przez wiarę, żeby było skuteczne.

Ja Lelku mówię nie o Zbawieniu ale o przyjęciu winy za kogoś (inaczej -- byciu usprawiedliwionym przez kogoś kto za nas przyjął naszą winę!) -- tak jak to jest uczynione przed sądem. Zbawienie to kolejna sprawa, która jest pewną konsekwencją tej, ale rozróżniajmy te dwie i skupmy się narazie na tej właśnie.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 12:05

fantomik pisze:Niestety w twojej propozycji jest -- jeśli "raz na zawsze" Chrystus cierpiał zamiast pana Janka K., to jak ten może cierpieć za to samo? Albo stwierdzasz, że ofiara Jezusa jest "otwarta" -- tzn. dopiero gdy pan Janek K. uwierzy to Chrystus cierpi za jego grzechy? Gdyż Chrystus JUŻ cierpiał. Albo więc cierpiał albo nie cierpiał za wszystkie bądź konkretne złe dzieła pana Janka K.

Ja Lelku mówię nie o Zbawieniu ale o przyjęciu winy za kogoś (inaczej -- byciu usprawiedliwionym przez kogoś kto za nas przyjął naszą winę!) -- tak jak to jest uczynione przed sądem. Zbawienie to kolejna sprawa, która jest pewną konsekwencją tej, ale rozróżniajmy te dwie i skupmy się narazie na tej właśnie.

Zbawienie jest efektem skuteczności ofiary. Ofiara jest skuteczna tylko przez wiarę grzesznika. Bez wiary grzesznika ofiara jest w jego przypadku nieskuteczna - nawet, jeśli została złożona. Skuteczność ofiary w przypadku danego grzesznika wymaga aktu wiary ze strony grzesznika. Przyjęcie winy za kogoś odbywa się za jego zgodą, a nie zanim on się zgodzi lub w ogóle bez jego udziału. Taka jest biblijna idea ofiary - nie wiem, skąd wziąłeś swoją, ale Twoja jest jakaś dziwna.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 26 cze 2008, 12:13

Lelku, przeczytaj raz jeszcze -- dokładnie to co napisałem -- nie pytam się o Zbawienie, pytam się o pewne rzeczy poprzedzające (nie koniecznie czasowo, ale logicznie) Zbawienie. I nie pytam się o skuteczność, o nie porozmawiamy później! Pytam się tylko o Charakter Zastępczej Ofiary Chrystusa -- czy jest ona zastępcza wobec Wszystkich Ludzi i Wszystkich ich grzechów? Inaczej mówiąc -- czy Chrystus cierpiał (czas dokonany!) za wszystkich ludzi i za wszystkie ich winy, czy nie? odpowiedzią jest albo tak albo nie.

Lelek pisze:[...]Przyjęcie winy za kogoś odbywa się za jego zgodą, a nie zanim on się zgodzi lub w ogóle bez jego udziału. [...]

Jeśli tak to Chrystus musi jeszcze raz za Ciebie umrzeć, albo jeszcze czeka na owe cierpienia i nie Zmartwychwstał. Wykonało się... na pewno?

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 12:16

Lash pisze:
Lelek pisze:"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny" [Jan 3:16]

Ofiara została złożona za wszystkich. Skuteczna jest dla tych, którzy wierzą:

"(...) i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę [Rzym. 3:25]

Ci, którzy wierzą, mają życie wieczne. Ich wiara powoduje, że trwają w przymierzu z Bogiem. Dlatego ci, którzy wierzą, są uczestnikami Chrystusa i pozostana nimi, jeśli tylko aż do końca zachowają ufność [wiarę] jaką mieli na początku.

"Staliśmy się bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność, jaką mieliśmy na początku" [Hebr. 3:14]

To jest chyba zrozumiałe? Przynajmniej dla mnie jest.

Rozumie wiec ze jestes zbwiony z wiary a ja PRZEZ wiare.

Lash, jeśli nie rozumiesz prostych tekstów, to daj spokój i przestań już powtarzać w kółko to samo. Włóż z powrotem do Biblii te kartki, które wyrwałeś i czytaj całość. Może wtedy Słowo Boże do Ciebie dotrze w pełni, bo na razie widzę, że na podstawie części Pisma wykombinowałeś sobie teorię, która jest po prostu nieprawdziwa. I dlatego udajesz, że te części Pisma, które jej przeczą, nie zostały napisane do Ciebie. To jest trochę dziecinne i śmieszne.

Ja ze swojej strony kończę, bo nie widze sensu w przekrzykiwaniu się z kimś, kto pozostaje głuchy na argumentację i powtarza w kółko to samo.


Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 12:33

fantomik pisze:Lelku, przeczytaj raz jeszcze -- dokładnie to co napisałem -- nie pytam się o Zbawienie, pytam się o pewne rzeczy poprzedzające (nie koniecznie czasowo, ale logicznie) Zbawienie. I nie pytam się o skuteczność, o nie porozmawiamy później! Pytam się tylko o Charakter Zastępczej Ofiary Chrystusa -- czy jest ona zastępcza wobec Wszystkich Ludzi i Wszystkich ich grzechów? Inaczej mówiąc -- czy Chrystus cierpiał (czas dokonany!) za wszystkich ludzi i za wszystkie ich winy, czy nie? odpowiedzią jest albo tak albo nie.

Przecież piszę do Ciebie wyraźnie: Ofiara został złożona raz. Skuteczność ofiary w przypadku konkretnego grzesznika jest warunkowana wiarą tego grzesznika [Rzym. 3:25].

fantomik pisze:
Lelek pisze:[...]Przyjęcie winy za kogoś odbywa się za jego zgodą, a nie zanim on się zgodzi lub w ogóle bez jego udziału. [...]

Jeśli tak to Chrystus musi jeszcze raz za Ciebie umrzeć, albo jeszcze czeka na owe cierpienia i nie Zmartwychwstał. Wykonało się... na pewno?

A dlaczego miałby jeszcze raz umierać? Przymierze między Bogiem a mną zostało zawarte, gdy uwierzyłem. Wtedy ofiara Chrystusa stała się skuteczna w moim przypadku. Wierzę i pozostaję w przymierzu. Dopóki pozostaję w przymierzu, krew ofiary zakrywa moje grzechy w kontekście zbawienia [I Jana 2:1-2], jak i oczyszcza mnie na bieżąco od wszelkiej nieprawości, jaką bym popełnił, a która zaburza relację z Bogiem [I Jana 1:5-9]. Dzieje sie tak dlatego, że Jezus jest zarówno ofiarą jak i Arcykapłanem. Wytłumacz mi, dlaczego Chrystus miałby za mnie jeszcze raz umierać, bo zupełnie Cię nie rozumiem.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 26 cze 2008, 12:42

Lelek pisze:[...]Przecież piszę do Ciebie wyraźnie: Ofiara został złożona raz. Skuteczność ofiary w przypadku konkretnego grzesznika jest warunkowana wiarą tego grzesznika [Rzym. 3:25].

Dobrze widzę że nie ruszymy do przodu bez określenia definicji "skuteczności".
Jeśli Chrystus RAZ za coś już cierpiał to jak miałby pan Janek K. po raz drugi za to samo cierpieć? Jak możesz wyjaśnij mi więc ową skuteczność, gdyż mam nadzieję, że słowo "Zastępcza" rozumiemy podobnie.

Lelek pisze:[...]ofiarą jak i Arcykapłanem.[...]

Ale ja te dwie kwestie rozróżniłem, w przeciwieństwie do Ciebie. Jedno to ofiara zastępczna -- inaczej ktoś bierze na siebie winy kogoś innego; a drugie to rola Arcykapłana wstawiającego się za nami (por. np. modlitwa za wiarę Piotra).

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 13:03

fantomik pisze:Dobrze widzę że nie ruszymy do przodu bez określenia definicji "skuteczności". Jeśli Chrystus RAZ za coś już cierpiał to jak miałby pan Janek K. po raz drugi za to samo cierpieć? Jak możesz wyjaśnij mi więc ową skuteczność, gdyż mam nadzieję, że słowo "Zastępcza" rozumiemy podobnie.

Jeśli Pan Janek uwierzy i wejdzie w przymierze z Bogiem na podstawie ofiary Chrystusa, to grzechy pana Janka zostaną złożone na Chrystusa. Pan Janek nie będzie cierpiał, o ile pozostanie w przymierzu, ponieważ przymierze chroni go od sądu. Poza przymierzem nie ma ofiary za grzechy Pana Janka. I dlatego autor Listu do Hebrajczyków na pisał to, co napisał w Hebr. 10:26-31.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 cze 2008, 14:31

Lelek pisze:
Lash pisze:
Lelek pisze:"Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny" [Jan 3:16]

Ofiara została złożona za wszystkich. Skuteczna jest dla tych, którzy wierzą:

"(...) i są usprawiedliwieni darmo, z łaski jego, przez odkupienie w Chrystusie Jezusie, którego Bóg ustanowił jako ofiarę przebłagalną przez krew jego, skuteczną przez wiarę [Rzym. 3:25]

Ci, którzy wierzą, mają życie wieczne. Ich wiara powoduje, że trwają w przymierzu z Bogiem. Dlatego ci, którzy wierzą, są uczestnikami Chrystusa i pozostana nimi, jeśli tylko aż do końca zachowają ufność [wiarę] jaką mieli na początku.

"Staliśmy się bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność, jaką mieliśmy na początku" [Hebr. 3:14]

To jest chyba zrozumiałe? Przynajmniej dla mnie jest.

Rozumie wiec ze jestes zbwiony z wiary a ja PRZEZ wiare.

Lash, jeśli nie rozumiesz prostych tekstów, to daj spokój i przestań już powtarzać w kółko to samo.
Czego to niby nie rozumie ze wierzysz Swojej wierze!
Ze pokladasz ufnosc w swoje pokladanie ufnosci?
SWIETNIE TO ROZUMIE.
Powiedz mi czu nie jestes pewien zbawienia dlatego ze masz pewnosc Z SIEBIE NIE Z BOGA.
Lelek pisze: Włóż z powrotem do Biblii te kartki, które wyrwałeś i czytaj całość. .
Ten tekst slysze ZAWSZE gdy komus brakuje argumentow.
Powinno byc jeszcze CALOSC BIBLI BOWIEM NAUCZA ....
i sie okazuje ze w szczegole tego twojeo nauczania nie ma ale ogolnie jest ;) ;) :lol:
Lelek pisze:Może wtedy Słowo Boże do Ciebie dotrze w pełni, bo na razie widzę, że na podstawie części Pisma wykombinowałeś sobie teorię, która jest po prostu nieprawdziwa. .
A ty jej nawet obalic nie mozesz? :O
Wole na postawie 50 % zrozumiec Prawde niz na podstawie "calosci" Przeczyc pismu.
Co ci juz trzy razy wykazalem...
Lelek pisze:I dlatego udajesz, że te części Pisma, które jej przeczą, nie zostały napisane do Ciebie. To jest trochę dziecinne i śmieszne..
Nic nie udaje :) znowu przenosisz swoje na kogos?
Lelek pisze: Ja ze swojej strony kończę, bo nie widze sensu w przekrzykiwaniu się z kimś, kto pozostaje głuchy na argumentację i powtarza w kółko to samo.

Pisze to samo bo nasladuje Apostola.
(1) Ponadto, bracia moi, radujcie się w Panu. Pisać do was jedno i to samo nie przykrzy mi się, dla was zaś jest to zabezpieczeniem. (List do Filipian 3:1, Biblia Warszawska)

Natomiast ty moich twierdzen nie tylko nie potrafisz obalic ale stawiasz nieprawdziwe "Fakty" - jak to ze Wbrew nauczaniu Pisma ludzie szukaja Boga choc ono Jasno POWIEDA ZE NIKT NIE SZUKA.

W sumie masz juz swiadomosc grzechu... wypacznie Pisma i dodawanie do niego nieprawdy.
Zastanow sie czy trwanie w nim od przedwczoraj nie pozbawilo cie twojej nadzieji.
No chyba ze zrezygnowales z klamstwa albo pokladasz ufnosc w PANU a nie w swojej wierze. ...


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 26 cze 2008, 15:05

Lelek pisze:[...]Jeśli Pan Janek uwierzy i wejdzie w przymierze z Bogiem na podstawie ofiary Chrystusa, to grzechy pana Janka zostaną złożone na Chrystusa. Pan Janek nie będzie cierpiał, o ile pozostanie w przymierzu, ponieważ przymierze chroni go od sądu.

Kompletnie pominę teraz kwestię wytłuszczoną, choć uważam ją za prawie tak błędną jak "ponawianie ofiary" w KRK, ale zajmę się nastepnym stwierdzeniem w pierwszej kolejności: Powiedz mi -- z czego będzie sądzony Pan Janek, jeśli "nie pozostanie w przymierzu" ? Co będzie przyczyną wyroku potępiającego?

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 15:50

fantomik pisze:Kompletnie pominę teraz kwestię wytłuszczoną, choć uważam ją za prawie tak błędną jak "ponawianie ofiary" w KRK, ale zajmę się nastepnym stwierdzeniem w pierwszej kolejności: Powiedz mi -- z czego będzie sądzony Pan Janek, jeśli "nie pozostanie w przymierzu" ? Co będzie przyczyną wyroku potępiającego?

"Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników. Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków; o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski!" [Hebr. 10:26-29]


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 26 cze 2008, 16:04

Lelek pisze:[...]

Zwykle poza cytatem wolę jeszcze jakiś komentarz no ale... ;-)
Czyli reasumując i układając to w (wirtualnym) czasie:

1. circa 2000 lat temu Jezus umiera na krzyżu i nie jest obarczony grzechami Pana Janka K. gdyż nie są jeszcze dokładnie znane te, które Pan Janek popełni w punkcie 4. (możliwe, że w ogóle nie są żadne jego grzechy Bogu znane)
[...]
2. Pan Janek K. nie jest wierzący i sobie beztrosko grzeszy.
3. Pan Janek K. uczestniczy w wielkiej ewangelizacji, odmawia modlitwę grzesznika aby ukazać, że uwierzył i w tym momencie na pytanie "Czy chcesz abym za Ciebei umarł?" odpowiada "tak. oczywiście. jak najbardziej", a jego dotychczasowe grzechy są przekazywane Jezusowi, który jednak za nie już nie cierpi, możliwe, że je w jakiś sposób akumuluje. Pan Janek K. jest Zbawiony.
4. Pan Janek K. "odpada", przez co nie ma już na kogo "odkładać" swoich grzechów i zostają one wszystkie na nim; do tego dokłada sobie cegiełkę w postaci owego "podeptania". Pan Janek K. już nie jest Zbawiony i na pewno już nie będzie.
5. Pan Janek K. na sądzie otrzymuje wyrok potępiający za grzechy popełnione w pkt. 4;

Dobrze zrozumiałem?

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 cze 2008, 16:05

Lelek pisze:
fantomik pisze:Kompletnie pominę teraz kwestię wytłuszczoną, choć uważam ją za prawie tak błędną jak "ponawianie ofiary" w KRK, ale zajmę się nastepnym stwierdzeniem w pierwszej kolejności: Powiedz mi -- z czego będzie sądzony Pan Janek, jeśli "nie pozostanie w przymierzu" ? Co będzie przyczyną wyroku potępiającego?

"Bo jeśli otrzymawszy poznanie prawdy, rozmyślnie grzeszymy, nie ma już dla nas ofiary za grzechy, lecz tylko straszliwe oczekiwanie sądu i żar ognia, który strawi przeciwników. Kto łamie zakon Mojżesza, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków; o ileż sroższej kary, sądzicie, godzien będzie ten, kto Syna Bożego podeptał i zbezcześcił krew przymierza, przez którą został uświęcony, i znieważył Ducha łaski!" [Hebr. 10:26-29]


Powiedz mi ilu ludziom glosiles Ewangelie?
Czy glosiles komus 2 razy? Po co?
Czy nie zostal pouczony co jest dobre za 1 razem?
Czy pozstal w grzechu i trwal w nim?
Czy nie podeptal za pierwszym razem dobrej nowiny?
Czy nie nie zbeszczescil krwi przymierza ktora Chrystus przlal za caly swiat?
Czy nie zniewazyl Ducha laski?


Czy mieliscie kogos w zborze kto odpadl od kosciola i po pol roku sie nawrocil?
jak to mozlwie
nie mozna sie powtornie nawrocic?
Czy nie znawyacie tego "kryzysem" ?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 17:00

fantomik pisze:Dobrze zrozumiałem?

Sprawa jest bardzo prosta: Chrystus umarł za grzechy wszystkich ludzi, gdy byli jeszcze grzesznikami [Rzym. 5:8] i tym Bóg wyraził swoją miłość do świata [Jan 3:16]. W ten sposób ofiara Chrystusa wprowadziła w życie przymierze, które jest otwarte dla każdego, jesli tylko wejdzie w to przymierze przez wiarę. Pan Janek przez wiarę wchodzi w przymierze z Bogiem, odpowiadając na Jego ofertę zbawienia. W tym momencie krew Chrystusa wylana na Golgocie zakrywa grzechy pana Janka i ofiara staje się dla niego skuteczna [Rzym. 3:25]. Przymierze z Bogiem chroni pana Janka od sądu tak długo, jak długo Pan Janek pozostaje w przymierzu i ma dzięki temu pokój z Bogiem.

Jeśli Pan Janek posiadając świadomość prawdy o tym wszystkim świadomie trwa w dobrowolnym grzechu mimo tego, że posiada Ducha Świetęgo, a w Nim moc do pokonywania grzechu, że Bóg do niego mówi, że Słowo Boże go przekonuje [Hebr. 3-4], a bracia napominają aż do wykłuczenia ze zboru (przynajmniej tak powinno być, jeśli nie chce się upamiętać), zatwardza swoje serce i może je zatwardzić do tego stopnia, że ani nie chce, ani nie może już pokutować. Jeśli w jego sercu nie ma już żalu za grzechy i nie można go doprowadzić do upamiętania, to znaczy, że odpadł od Boga i nie może już powtórnie wejść w przymierze, którego krew pieczętującą podeptał [Hebr. 6:4-6; 10:26-31].

Paweł pisze do Tymoteusza o wdowie należącej do kościoła, która żyjąc w grzechu rozpusty umarła duchowo za życia [biologicznego] - czyli musiała wcześniej duchowo żyć, a teraz jest martwa w czasie teraźniejszym dokonanym w związku z grzechem, w którym trwała. Z kontekstu wynika, że chodzi o wdowę odrodzoną, bo tylko odrodzone wdowy były w kościołach na listach wdów, zajmujących się działalnością charytatywną [I Tym. 5:6]. O możliwości wymazania odrodzonych z księgi żywota już pisałem [Obj. 3:1-6].



Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości