gregorio pisze:[...]Czyzby Lash glosil zbawienie z WIEDZY?! (tzn. najpierw musze wiedziec o Chrystusie, aby moc dokonac aktu wiary i zostac zbawionym. [...])
Bardzo ciekawe w tym temacie myślę, są słowa Pawła, który mówi któż go nauczył Ewangelii, którą głosi, choć oczywiście nie wyczerpują tematu:
1 Kor. 11:23 (BW)
23.
Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której był wydany, wziął chleb,
Gal. 1:11-18 (BW)
11.
A oznajmiam wam, bracia, że ewangelia, którą ja zwiastowałem, nie jest pochodzenia ludzkiego;12.
Albowiem nie otrzymałem jej od człowieka, ani mnie jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez objawienie Jezusa Chrystusa,13. Słyszeliście bowiem o moim dawniejszym postępowaniu w żydostwie, że srodze prześladowałem zbór Boży i niszczyłem go,
14. I że prześcigałem w żarliwości dla żydostwa wielu rówieśników mojego pokolenia, będąc nader gorliwym zwolennikiem moich ojczystych ustaw.
15.
Ale gdy się upodobało Bogu, który umie sobie obrał, zanim się urodziłem i powołał przez łaskę swoją,16. Żeby objawić mi Syna swego, abym go zwiastował między poganami, ani przez chwilę nie radziłem się ciała i krwi,
17. Ani też nie udałem się do Jerozolimy do tych, którzy przede mną byli apostołami, ale poszedłem do Arabii, po czym znowu wróciłem do Damaszku.
18. Potem, po trzech latach, poszedłem do Jerozolimy, żeby się zapoznać z Kefasem, i przebywałem u niego dni piętnaście;
Dz.Ap. 26:9-20 (BW)
9. Ja sam również uważałem, że należy wszelkimi sposobami występować przeciwko imieniu Jezusa Nazareńskiego,
10. Co też czyniłem w Jerozolimie, a gdy otrzymałem pełnomocnictwo od arcykapłanów, wtrąciłem do więzienia wielu świętych, kiedy zaś skazywano ich na śmierć, ja głosowałem za tym,
11.
Dręcząc ich częstokroć we wszystkich synagogach, zmuszałem ich do bluźnierstwa i szalejąc nad miarę, prześladowałem ich nawet w innych miastach.12.
W tych okolicznościach, jadąc do Damaszku z pełnomocnictwem i poleceniem arcykapłanów,13. Ujrzałem, o królu, w południe w czasie drogi światłość z nieba, jaśniejszą nad blask słoneczny, która olśniła mnie i tych, którzy jechali ze mną;
14. A gdy wszyscy upadliśmy na ziemię, usłyszałem głos do mnie mówiący w języku hebrajskim: Saulu, Saulu, czemu mnie prześladujesz? Trudno ci przeciw ościeniowi wierzgać.
15. A ja rzekłem: Kto jesteś, Panie? A Pan rzekł: Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz.
16.
Ale powstań i stań na nogach swoich, albowiem po to ci się ukazałem, aby cię ustanowić sługą i świadkiem tych rzeczy, w których mnie widziałeś, jak również tych, w których ci się pokażę.17. Wybawię cię od ludu tego i od pogan, do których cię posyłam,
18. Aby otworzyć ich oczy, odwrócić od ciemności do światłości i od władzy szatana do Boga, aby dostąpili odpuszczenia grzechów i przez wiarę we mnie współudziału z uświęconymi.
19. Dlatego też, królu Agryppo, nie byłem nieposłuszny temu widzeniu niebieskiemu,
20. Lecz głosiłem najpierw tym, którzy są w Damaszku, potem w Jerozolimie i po całej krainie judzkiej, i poganom, aby się upamiętali i nawrócili do Boga i spełniali uczynki godne upamiętania.
Jak widać, "wiedza" jak ją określił Gregorio, którą głosił Paweł pochodziła bezpośrednio od Jezusa. Co ciekawe w tym widzeniu Paweł nie otrzymał treści Ewangelii, ale wg. moich własnych przemyśleń, już w tym momencie (a przynajmniej w następnych kilku dniach, do usłyszenia słów "Saulu, Bracie") Paweł był osobą Zbawioną. Prostując tylko nieznacznie powyższą wypowiedź Gregorio, dodam jeszcze, że na owym "
Zbawczym akcie wiary" osadzona jest bardziej doktrynia Arminiusa niż Kalwina, co zresztą ma bezpośredni wpływ, (
wraz z doktryną o całkowitej deprawacji ludzkości), na odpowiedź do pytania czy nienarodzone dzieci (w szczególności osób wierzących; dla niewierzących to pytanie traci aspekt praktyczny) idą do Piekła
Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)