NIEUTRACALNOSC ZBAWIENIE - Boza milosc

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 26 cze 2008, 14:31

Lelek pisze:
jj pisze:To nie jest "bunczuczna deklaracja", ale pokorne wyrazenie ufnosci.

No to jeszcze raz, żeby dotarło:

"Staliśmy się bowiem współuczestnikami Chrystusa, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność, jaką mieliśmy na początku" [Hebr. 3:14]

Ufasz Bogu? Bardzo dobrze. Ufaj aż do końca. Polegaj na Nim i nie zatwardzaj serca przez życie w grzechu, jeśli słyszysz Boży głos. I nie opowiadaj bzdur, że autor Listu do Hebrajczyków chciał wypełniać zakon. Albo że ja tego chcę. Bo to już wygląda na celowe obrzucanie adwersarza błotem w wyniku braku własnych argumentów.


Ty dopiero ciagniesz, jak “kon pod gore”.
No dobrze, to zeby "dotarlo":

Hebr, 3,14:

14. Albowiem staliśmy się uczestnikami Chrystusa, jeźliże tylko początek tego gruntu aż do końca stateczny zachowamy.
(BG)

14) For we are made partakers of Christ, if we hold the beginning of our confidence stedfast unto the end;
(KJV)


Metochos [WITH-HAVers, partners] gar [for] ho [OF-THE] christos [Christ] ginomai [WE-HAVE-BECOME] ean [F-EVER-EVEN] ho [THE] archE [ORIGINal, Beginning] ho [OF-THE] hupostasis [UNDER-STANDing, assumption] mechri [UNTO] telos [FINISH, consummation] bebaios [confirmed] katechO [WE-SHOULD-BE-DOWN-HAVING, we-should-be-retaining]
(Interlinia)


hupostasis = understanding, assumption, confidence (zrozumienie, przypuszczenie, zaufanie)

"...jestesmy uczynieni uczestnikami Chrystusa, jesli tylko poczatkowe zrozumienie, potwierdzimy na koniec"


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 cze 2008, 14:39

Lelek pisze:
Lash pisze:Pamietsz 4 gleby?
Ile roslinek wyroslo ze slowa?
Ile wydalo owoc?

Oczywiście, że pamiętam. Tylko że odrodzenie następuje w momencie zakiełkowania Słowa przyjetego do serca - "odrodzeni nie z nasienia skazitelnego, ale nieskazitelnego, przez Słowo Boże, które żyje i trwa" [I Piotra 1:23], a nie w momencie wydania plonu, co wymaga czasu, jak wiadomo. Dlatego ta przypowieść mówi o ludziach, którzy narodzili się na nowo, ale odpadli z różnych powodów nie wydając owocu [por. Jan 15:6] i o tych, którzy narodzili się na nowo i wydali owoc. Dlatego nie ma sensu uciekać od fragmentów warunkujących pozostanie w przymierzu i wydanie owocu.

Oj lelku leku
Czu dalej nie rozumiesz....
(14) Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić? Jak 2.
(6) bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości. Gal 5:
(2) Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc. Jan15

Widac wiec ze.
sama wiara / zielone lodygi / nie daje zbawienia i o nim nie zwiadcza
O tym swiadczy owoc
Kto ma owoc tego Ojciec oczyszcza i to daje obfitszy owoc ...
Dlatego wybrani maja gwarancje owocu
(16) Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali i aby owoc wasz był trwały, by to, o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam. Jan 15


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 14:59

jj pisze:Ty dopiero ciagniesz, jak “kon pod gore”.
No dobrze, to zeby "dotarlo":

Hebr, 3,14:

14. Albowiem staliśmy się uczestnikami Chrystusa, jeźliże tylko początek tego gruntu aż do końca stateczny zachowamy.
(BG)

14) For we are made partakers of Christ, if we hold the beginning of our confidence stedfast unto the end;
(KJV)


Metochos [WITH-HAVers, partners] gar [for] ho [OF-THE] christos [Christ] ginomai [WE-HAVE-BECOME] ean [F-EVER-EVEN] ho [THE] archE [ORIGINal, Beginning] ho [OF-THE] hupostasis [UNDER-STANDing, assumption] mechri [UNTO] telos [FINISH, consummation] bebaios [confirmed] katechO [WE-SHOULD-BE-DOWN-HAVING, we-should-be-retaining]
(Interlinia)

hupostasis = understanding, assumption, confidence (zrozumienie, przypuszczenie, zaufanie)

Znowu to samo - wynajdujesz te znaczenia, które Ci są wygodne. Dobrze, że tym razem podałeś wszystkie znaczenia słowa, gdzie widać, że "hypostasis" to jest również "zaufanie". Po pierwsze, confidence to jest ufność, a po drugie przeczytaj sobie definicję wiary z Hebr. 11:1

"Jest zaś wiara [pistis] co co obiecywanych przez nadzieję ufnością [hypostasis]" [interlinia]

Proszę, nie ściemniaj. Takie wywijanie się wbrew prawdzie robi bardzo złe wrażenie na czytelnikach.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 cze 2008, 15:04

Leleku czym sie rozni TWOJA wiara od wiary demonow?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 15:16

Lash pisze: (6) bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości. Gal 5:
(2) Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc. Jan15

Ciekawe rzeczy piszesz, tylko pogrubiasz nie te fragmenty, co trzeba:

"Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc" [Jan 15:2]

"Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa [pozostaje] we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie" [Jan 15:5]

"Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną" [Jan 15:6]


Lash pisze:Widac wiec ze.
sama wiara / zielone lodygi / nie daje zbawienia i o nim nie zwiadcza
O tym swiadczy owoc

NIE, KOLEGO. O zbawieniu świadczy bycie latoroślą (wy jesteście latoroślami). Czyli bycie w Chrystusie. Jeśli latorośl nie wydaje owocu, jest odcinana albo usycha i jest odcinana. Najpierw jesteśmy stwarzani w Chrystusie do dobrych uczynków, a potem (już po nowym narodzeniu) mamy wydawać owoc w postaci uczynków. Jeśli ktoś nie trwa [nie pozostaje] w Chrystusie, ten nie będzie wydawał owocu. I zostanie odcięty lub wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl.

Lash pisze:Dlatego wybrani maja gwarancje owocu
(16) Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali i aby owoc wasz był trwały, by to, o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam. Jan 15

JAK MOŻNA TAK KŁAMAĆ? Przecież tutaj nie ma mowy o gwarancji wydawania owocu. Jest mowa o tym, że latorośle powinny wydawać owoc, a nie o tym, że każda latorośl ma gwarancę wydania owocu. Poprzednie wersety mówią, że takiej gwarancji nie ma, a każda latorośl, która nie wydaje owocu, jest odcinana od krzewu.

Czy ten prosty tekst również zamierzasz tak przekręcić, żeby odpowiadał Twojej teologii?


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 26 cze 2008, 15:31

Lelek pisze:[...]NIE, KOLEGO. O zbawieniu świadczy bycie latoroślą (wy jesteście latoroślami).[...]

Czy oby nie jest to zbyt daleko wysunięty wniosek? Możesz to jakoś dodatkowo podeprzeć? W tym wypadku Jezus przemawia do a) Żydów b) Swoich uczniów w tym do Judasza, nieprawdaż? Czy Judasz był Zbawiony? Czy ktokolwiek z Apostołów był w tym momencie Zbawiony?
Jest jeszcze inny fragment, w którym, tym razem jeden z Apostołów, odnosi się do latorośli i krzewów winnych -- czy w tym świetle nadal masz taką pewność? Bo jeśli tak może nawet oznacza to, że wszyscy Żydzi byli z definicji Zbawieni? Hm.... rodzili się już Zbawieni nawet! A potem jeden po drugim, "tracili Zbawienie", w tym całe pokolenie wymarłe na pustyni po wyjściu z egiptu. No to rzeczywiście trzeba chyba być kimś lepszym od wszystkich innych aby nie skończyć tak samo... :-/

edit: Przyznaję się, że pomyliłem się powyżej co do jednego -- Judasza Iskarioty tam nie było :-) Co do reszty jednak uważam, że się utrzymuje -- nie można na podstawie tylko tego fragmentu orzec, że bycie latoroślą jest równe ze Zbawieniem, bo tego w tym tekście zwyczajnie nie ma.

Ale jest za to ciekawy kąsek w w. 19:
Jan. 15:19 (BW)
19. Gdybyście byli ze świata, świat miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi.

Myślę, że jest to dość mocne odgraniczenie względem możliwości zaistnienia miłości z kierunku świata w kierunku Jezusa.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)
Ostatnio zmieniony 26 cze 2008, 15:44 przez fantomik, łącznie zmieniany 2 razy.


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 cze 2008, 15:32

Lelek pisze:
Lash pisze: (6) bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani nieobrzezanie nic nie znaczy, lecz wiara, która jest czynna w miłości. Gal 5:
(2) Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc. Jan15

Ciekawe rzeczy piszesz, tylko pogrubiasz nie te fragmenty, co trzeba:

"Każdą latorośl, która we mnie nie wydaje owocu, odcina, a każdą, która wydaje owoc, oczyszcza, aby wydawała obfitszy owoc" [Jan 15:2]

"Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa [pozostaje] we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie" [Jan 15:5]

"Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną" [Jan 15:6]


AMEN
Porownaj teraz z przypowiescia o roslinkach ktore wyrastly ze Slowa ale nie mialy owocu.
czy byly zbawione?
Czy maja wiare rodzaca owoce!
Nie nia maja.

wiec nie ma problemu. WIARA BEZOWOCNA NIE DAJE ZBAWIENIA!

Lelek pisze:
Lash pisze:Widac wiec ze.
sama wiara / zielone lodygi / nie daje zbawienia i o nim nie zwiadcza
O tym swiadczy owoc

NIE, KOLEGO. O zbawieniu świadczy bycie latoroślą (wy jesteście latoroślami). Czyli bycie w Chrystusie. Jeśli latorośl nie wydaje owocu, jest odcinana albo usycha i jest odcinana.


GDZIE!!!!!
Masz cos takiegop napisane czy to tylko TWOJA FANTAZJA?
Oczywiscie ze Apostolowie WYDADZA OWOC trwaly bo sa do tego wybrani. Nie oni wybrali Jezusa. Jednoczesnie ci co nie wydaja owocu ale maja wiare ze slowa nie sa z Boga bo ta wiara jest bezowocna!

Lelek pisze:
Lash pisze:Dlatego wybrani maja gwarancje owocu
(16) Nie wy mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali i aby owoc wasz był trwały, by to, o cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, dał wam. Jan 15

JAK MOŻNA TAK KŁAMAĆ? Przecież tutaj nie ma mowy o gwarancji wydawania owocu. Jest mowa o tym, że latorośle powinny wydawać owoc, a nie o tym, że każda latorośl ma gwarancę wydania owocu. Poprzednie wersety mówią, że takiej gwarancji nie ma, a każda latorośl, która nie wydaje owocu, jest odcinana od krzewu.

Czy ten prosty tekst również zamierzasz tak przekręcić, żeby odpowiadał Twojej teologii?

Podkreslilem ci abys zobaczyl ze mnie falszywie oskrzasz.
Sa przeznaczeni i wybrani aby ich owoc byl wydany i aby TRWAL


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 26 cze 2008, 15:44

Lelek pisze:
jj pisze:Ty dopiero ciagniesz, jak “kon pod gore”.
No dobrze, to zeby "dotarlo":

Hebr, 3,14:

14. Albowiem staliśmy się uczestnikami Chrystusa, jeźliże tylko początek tego gruntu aż do końca stateczny zachowamy.
(BG)

14) For we are made partakers of Christ, if we hold the beginning of our confidence stedfast unto the end;
(KJV)


Metochos [WITH-HAVers, partners] gar [for] ho [OF-THE] christos [Christ] ginomai [WE-HAVE-BECOME] ean [F-EVER-EVEN] ho [THE] archE [ORIGINal, Beginning] ho [OF-THE] hupostasis [UNDER-STANDing, assumption] mechri [UNTO] telos [FINISH, consummation] bebaios [confirmed] katechO [WE-SHOULD-BE-DOWN-HAVING, we-should-be-retaining]
(Interlinia)

hupostasis = understanding, assumption, confidence (zrozumienie, przypuszczenie, zaufanie)

Znowu to samo - wynajdujesz te znaczenia, które Ci są wygodne. Dobrze, że tym razem podałeś wszystkie znaczenia słowa, gdzie widać, że "hypostasis" to jest również "zaufanie". Po pierwsze, confidence to jest ufność, a po drugie przeczytaj sobie definicję wiary z Hebr. 11:1

"Jest zaś wiara [pistis] co co obiecywanych przez nadzieję ufnością [hypostasis]" [interlinia]

Proszę, nie ściemniaj. Takie wywijanie się wbrew prawdzie robi bardzo złe wrażenie na czytelnikach.


Nie sciemniam. Podaje tekst polski, tlumaczenie KJV, interlinie i pytam cie: Gdzie tu jest o wytrzymaniu/utrzymaniu do konca zycia? Gdzie tu jest mowa o koncu zycia? Przeciez wyraznie jest napisane: "potwierdzic w koncu to, co bylo poczatkiem". Gdzie tu jest mowa o tym, ze "bedziecie uczestnikami Chrystusa, jesli dotrzymacie do konca zycia"?
Nie uciekaj za kazdym razem do innych tekstow, wyrwanych z kontekstu i nie rozdzieraj szat przed publicznoscia.


Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 15:46

Lash pisze:Oczywiscie ze Apostolowie WYDADZA OWOC trwaly bo sa do tego wybrani.

I tak w kółeczko. Czytasz to, co Ci odpowiada i w taki sposób, jak Ci pasuje.

Lash pisze:Jednoczesnie ci co nie wydaja owocu ale maja wiare ze slowa nie sa z Boga bo ta wiara jest bezowocna!

To jest jawne zaprzeczenie słowom Jezusa. Jak latorośl należąca do Winnego Krzewu może jednocześnie nie należeć do Winnego Krzewu?

Kolego, są latorośle, które nie wydają owocu. Tak mówi Jezus. Ty twierdzisz, że jeśli nie wydają owocu, to nie są i nigdy nie były latoroślami. Dlaczego tak twierdzisz? Ponieważ gdybyś uwierzył słowom Jezusa, Twoja teologia ległaby w gruzach.

Czyli kłamiesz wbrew Pismu po to, żeby ratowac niebiblijną teologię.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 26 cze 2008, 15:50

Lelek pisze:[...]Kolego, są latorośle, które nie wydają owocu. Tak mówi Jezus. Ty twierdzisz, że jeśli nie wydają owocu, to nie są i nigdy nie były latoroślami. Dlaczego tak twierdzisz? Ponieważ gdybyś uwierzył słowom Jezusa, Twoja teologia ległaby w gruzach.

Jest jeszcze inne odniesienie do latorośli -- w nim wszyscy Żydzi są przyrównani do latorośli (a nawet i niezbawieni poganie, choć są w innym drzewie), czy to oznacza, że są z "definicji Zbawieni" i tacy się po prostu rodzą?

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 26 cze 2008, 15:59

Lelek pisze:
Lash pisze:Oczywiscie ze Apostolowie WYDADZA OWOC trwaly bo sa do tego wybrani.

I tak w kółeczko. Czytasz to, co Ci odpowiada i w taki sposób, jak Ci pasuje.

Lash pisze:Jednoczesnie ci co nie wydaja owocu ale maja wiare ze slowa nie sa z Boga bo ta wiara jest bezowocna!

To jest jawne zaprzeczenie słowom Jezusa. Jak latorośl należąca do Winnego Krzewu może jednocześnie nie należeć do Winnego Krzewu?


Oczywiscie ze nalezy. Co nie znaczy ze naleznosc ta oznacza Zycie Wieczne!

Lelek pisze: Kolego, są latorośle, które nie wydają owocu. Tak mówi Jezus. Ty twierdzisz, że jeśli nie wydają owocu, to nie są i nigdy nie były latoroślami.


Gdzie tak twierdze?
podaj choc moje slowo takie.
Oczywiscie ze sa latoroslami w tym obrazie.
Kto to taki?
Ten kto Slowo przyjal z radoscia ale owocu nie ma!
Ten kto korzenie dla wiary nie znalazl i nie ma owocu!

Czy wiara jest
Czy jest roslinka ?
Czy TRWA W SLOWIE - NIE
Czy wydaje OWOC - NIE.

Lelek pisze:Dlaczego tak twierdzisz? Ponieważ gdybyś uwierzył słowom Jezusa, Twoja teologia ległaby w gruzach.


Wierze i nie ma tu nic ani Slowa o zbawieniu ale jest o byciu latorosla owocna olub nie owocna. To ty doczytujesz ze bycie w krzewie = zbawienie!

Lelek pisze: Czyli kłamiesz wbrew Pismu po to, żeby ratowac niebiblijną teologię.


Nic nie klamie :)
Udowodnij ze tu mowa o byciu w krzewie jako zbawieniu !


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 17:04

fantomik pisze:Jest jeszcze inne odniesienie do latorośli -- w nim wszyscy Żydzi są przyrównani do latorośli (a nawet i niezbawieni poganie, choć są w innym drzewie), czy to oznacza, że są z "definicji Zbawieni" i tacy się po prostu rodzą?

Jeśli mówisz o drzewie oliwnym, to przypominam, że drzewo oliwne nie jest winnym krzewem.


Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 17:53

Lash pisze:
Lelek pisze:
Lash pisze:Jednoczesnie ci co nie wydaja owocu ale maja wiare ze slowa nie sa z Boga bo ta wiara jest bezowocna!

To jest jawne zaprzeczenie słowom Jezusa. Jak latorośl należąca do Winnego Krzewu może jednocześnie nie należeć do Winnego Krzewu?

Oczywiscie ze nalezy. Co nie znaczy ze naleznosc ta oznacza Zycie Wieczne!

:O Czy ja dobrze rozumiem? Latorośl Krzewu Winnego nie ma życia wiecznego? Przecież Jezus mówi, że to ON jest Krzewem Winnym. W Chrystusie nie ma życia wiecznego? To gdzie ono jest Twoim zdaniem?

Lash pisze:
Lelek pisze: Kolego, są latorośle, które nie wydają owocu. Tak mówi Jezus. Ty twierdzisz, że jeśli nie wydają owocu, to nie są i nigdy nie były latoroślami.

Gdzie tak twierdze?
podaj choc moje slowo takie.

Proszę bardzo:

Lash pisze:Porownaj teraz z przypowiescia o roslinkach ktore wyrastly ze Slowa ale nie mialy owocu.
czy byly zbawione?
Czy maja wiare rodzaca owoce!
Nie nia maja.


Lash pisze:Oczywiscie ze sa latoroslami w tym obrazie.
Kto to taki?
Ten kto Slowo przyjal z radoscia ale owocu nie ma!
Ten kto korzenie dla wiary nie znalazl i nie ma owocu!

Oczywiście mieszasz dwie przypowieści w taki sposób, żeby Ci pasowały. To sie nazywa żonglerka, kolego. Ale i tak w przypowieści o siewcy odrodzeni to ci, którzy narodzili się z nasienie Słowa, a nie ci, którzy dopiero wydali owoc. Od narodzenia do wydania owocu upływa pewien czas. A Ty usiłujesz moment wydania owocu utożsamić z momentem przyjęcia zbawienia. Tak nie jest.

Lash pisze:
Lelek pisze:Dlaczego tak twierdzisz? Ponieważ gdybyś uwierzył słowom Jezusa, Twoja teologia ległaby w gruzach.

Wierze i nie ma tu nic ani Slowa o zbawieniu ale jest o byciu latorosla owocna olub nie owocna. To ty doczytujesz ze bycie w krzewie = zbawienie!

Lash pisze:Udowodnij ze tu mowa o byciu w krzewie jako zbawieniu!

Być latoroślą to być w Winnym Krzewie, czyli w Chrystusie. Być w Chrystusie, to znaczy być zbawionym, bo nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie [Rzym. 8:1 inne]. Być latoroślą Krzewu to posiadać życie płynące od Krzewu czyli od Chrystusa. To życie nazywa się żywotem wiecznym. Każdy, kto jest w Chrystusie, jest latoroślą krzewu Winnego.

Są latorośle, które pozostają w Krzewie i wydają owoc [Jan 15:4]. Są takie latorośle, które nie pozostają w Krzewie Winnym i nie mogą wydawać owocu [Jan 15:6]. Ale jedne i drugie są latoroślami - jedne usychają i odpadają, a inne pozostają w Krzewie i wydają owoc. Czyli są odrodzeni ludzie, którzy w Chrystusie pozostają i wydają owoc, oraz są tacy, którzy w Nim byli, ale nie pozostali - ci nie wydali owocu i odpadli jak zeschnięte latorośle.

Stąd prosty wniosek, że wydanie owocu jest WARUNKOWANE pozostaniem w Krzewie czyli w Chrystusie. Jeśli jedni pozostają, a inni nie pozostają, to znaczy, że nie ma gwarancji pozostania w Krzewie na stałe. Dlatego Jezus mówi: "Pozostańcie we mnie, a ja w was" - nie odwrotnie. Nakaz jest skierowany DO NAS. To my mamy pozostać, a wtedy On pozostanie w nas [Jan 15:4].

Pozostawanie w Nim nie polega na uczynkach, bo na pozostanie w Chrystusie nie można zasłużyć. Natomiast oczywiście nasza miłośc do Boga objawia się poprzez przestrzeganie przykazań, które nie są uciążliwe [I Jana 5:3]. Jeśli pozostaniemy w Nim, to słowa Jego w nas pozostaną [Jan 15:7]. A pozostanie w Nim zależy od tego, czy chcemy nadal być w Nim, czy zachowujemy ufność i czy polegamy na Nim. Przede wszystkim zależy od tego, czy nie zatwardzamy serc naszych, gdy każdego dnia (dziś), słyszymy Jego głos, czy pozwalamy na to, żeby Słowo Boże penetrowało nasze serca [Hebr. 4:12] i czy przystępujemy do tronu łaski, kiedy jej potrzebujemy [Hebr. 4:15], czy chodzimy w światłości i wyznajemy grzechy, zamiast udawać, że grzechu nie mamy i okłamywać siebie samych [I Jana 1:5-9]. Jeśli tak jest, to jesteśmy bezpieczni.

Gdyby pozostawanie w Krzewie było gwarantowane, to wszelkie napomnienia skierowane do latorośli, żeby pozostawały w Nim, nie miałyby najmniejszego sensu. Podobnie jak ostrzeżenia o tym, że można w Krzewie być, ale w Nim nie pozostać.


Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 26 cze 2008, 19:57

jj pisze:Nie sciemniam. Podaje tekst polski, tlumaczenie KJV, interlinie i pytam cie: Gdzie tu jest o wytrzymaniu/utrzymaniu do konca zycia? Gdzie tu jest mowa o koncu zycia? Przeciez wyraznie jest napisane: "potwierdzic w koncu to, co bylo poczatkiem". Gdzie tu jest mowa o tym, ze "bedziecie uczestnikami Chrystusa, jesli dotrzymacie do konca zycia"?

Mamy zachować początkową ufność aż do końca. Normalne odczytanie tekstu w jego kontekście (podróż do Ziemi Obiecanej) to koniec naszej pielgrzymki na tej ziemi, czyli koniec życia. Żeby zinterpretowac to inaczej, trzeba mieć silną motywację i z góry założoną tezę, według której należy wygiąć tekst. Na przykład założenie o "nieutracalności".

jj pisze:Nie uciekaj za kazdym razem do innych tekstow, wyrwanych z kontekstu i nie rozdzieraj szat przed publicznoscia.

Jeśli ktoś tutaj ucieka od tekstu, to raczej Ty. Najpierw starasz sie zmienić znaczenie słowa "hypostasis" z "ufności" na "zrozumienie". Nie udało Ci się "ściemnić" w taki sposób, to teraz próbujesz innego numeru. "Aż do końca" nie oznacza Twoim zdaniem "az do końca życia". Super. Wijesz się jak piskorz. Ciekawe, co jeszcze wymyślisz, żeby ten tekst zmienić na "nieutracalny".


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 26 cze 2008, 20:40

Lelek pisze:
fantomik pisze:Jest jeszcze inne odniesienie do latorośli -- w nim wszyscy Żydzi są przyrównani do latorośli (a nawet i niezbawieni poganie, choć są w innym drzewie), czy to oznacza, że są z "definicji Zbawieni" i tacy się po prostu rodzą?

Jeśli mówisz o drzewie oliwnym, to przypominam, że drzewo oliwne nie jest winnym krzewem.

Ah rzeczywiście! Dzięki! Czym więc jest to drzewko oliwne abyśmy mięli się nim chlubić ponad odcięty izrael?

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.

Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości