WTBRANIE - szukanie Boga

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 09 lip 2008, 17:51

Szanowna Anno w Łasce,

Oprócz 3 pierwszych rozdziałów Listu do Rzymian (które przeczytałem dokładnie) istnieje jeszcze cała reszta Biblii. Z faktem, że sumienie jest dane każdemu człowiekowi i że każdy człowiek może czynić dobro zgadzam się jak najbardziej i taki pogląd prezentuję od początku. Ludzie nieodrodzeni szukają Boga i zwracają się do Niego, choć nie stanowią większości ludzi nieodrodzonych oczywiście. Przytaczałem już całe mnóstwo fragmentów Biblii oraz świadectwa na ten temat. W tym punkcie (czyli pkt. 2 podanym przez Ciebie) doktryna o całkowitej deprawacji mija się zarówno z treścią Pisma jak i z faktami. Każdy człowiek posiada zdolność do szukania Boga, a Bóg nagradza tych, którzy Go szukają i w Biblii mamy wiele przykładów ludzi szukających Boga, a nawet pochwał pod adresem tych, którzy skłaniali swoje serca do szukania Boga, choć byli nieodrodzeni. Stosownych fragmentów Pisma podawałem już całe multum, więc nie będę się powtarzał.

Zgadzam sie z tym, że człowiek nie jest zdolny znaleźć Boga bez Jego pomocy. Natomiast jest zdolny Go szukać, niektórzy to robią, a sam Bóg spodziewa się tego od wszystkich, nagradzając tych, którzy Go szukają, wystawiając im świadectwo wiary i mając słuszne pretensje o brak wiary, o czym pisał derko, podając przykłady takich pretensji Jezusa wobec uczniów. Ateiści czynią czasem dobro, lecz ich uczynki ich nie usprawiedliwiają przed Bogiem i są martwe, ponieważ nie są świadomym oddawaniem chwały Bogu.

Podczas dyskusji odosiłem sie wyłącznie do poglądów adwesrarzy, a nie do tego, co ja myślę o ich poględach - straw man argument to jest ich domena, a nie moja. I to mnie rzeczywiście zniechęca do dyskusji.


Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 09 lip 2008, 20:51

Niestety, znowu to samo. Błędne założenia i z definicji błędne wnioski. Twierdzenie, że absolutnie nikt nie szuka Boga jest oparte na błędnie interpretowanym i wyrwanym z kontekstu FRAGMENCIE Biblii i założeniu, że niewola grzechu jest równoznaczna z niemożnością pragnienia i szukania Boga - a to jest nieprawda. Widać to w tekstach pokazujących, że ludzie szukają Boga, choć są niewolnikami grzechu. A nawet, że niektórzy skłaniają swoje serca do szukania Boga. Twierdzenie, że to Pan daje chęci do szukania Boga jednym, a innym nie daje, wynika z błędnej interpretacji łaski i równie błędnego założenia, że człowiek nie posiada wolnej woli.

Twoje pytania są retoryczne nie dlatego, że odpowiedzi udzielane przez kalwinizm są oczywiste i prawdziwe, tylko dlatego, że Ty uważasz je za oczywiste i prawdziwe. A to jest wielka różnica.


Lelek
Posty: 644
Rejestracja: 27 mar 2008, 13:30
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lelek » 10 lip 2008, 14:06

ann_in_grace pisze:Gdybys PRZECZYTAL, co napisalam, zauwazylbys, ze pisze o braku checi ku szukaniu Boga. Maja mozliwosc, ale nie chca. Egzekwuja w ten sposob swa wolna wole, wole jednak wolna w odwracaniu sie od Boga.

Gdybyś PRZECZYTAŁA to, co napisałem, zauważyłabyś, że piszę o ludziach szukających Boga, bo są i tacy. Nie wszyscy egzekwują swą wolną wolę wyłącznie w odwracaniu się od Boga. Istnieje wiele fragmentów Biblii mówiących o ludziach szukających Boga i nie ma tam ani słowa o tym, że szukali Go nie z własnej woli albo że to Bóg pociągał tych, którzy szukali, a nie pociągał tych, którzy nie szukali. Kalwiniści dopisują do tych tekstów własne założenia, których w tekście nie ma, ponieważ na przykład fakt, że człowiek może skłonić swoje serce do szukania Boga [II Kron. 19:1-3], albo że Bóg nagradza tych, którzy Go szukają [Hebr. 11:6] nie mieści sie w ich głowie i doktrynie.

Ze nie jestes przyjacielem doktryn teologii reformowanej, to widac bez tlumaczenia specjalnego. Nie czyni cie to wszakze ani mniej zbawionym, ani mniej kochanym przez Boga, ale sprawia, ze pewne aspekty Swietosci i Suwerennosci Boga sa przez ciebie odrzucane, na korzysc wywyzszania czlowieka.

Po prostu świętość i suwerenność Boga nie oznaczają, że żaden człowiek nie szuka Boga. Kalwińska definicja suwerenności Boga czyni z Niego potwora, a z człowieka marionetkę. A takie aspekty suwerenności Boga nie są zapisane w Biblii, tylko wywiedzione z niektórych fragmentów czytanych bez pozostałych.

Jesli Bog Arminian jest tym prawdziwym Bogiem (sztucznie formuluje dla prostoty obrazu), to jest On gorszy od Boga Kalwinistow. Prawda?
Zaraz wyjasnie: otoz Bog Suwerenny to taki, ktory daje Laske komu chce, i kiedy chce - i czlowiekowi nic do tego, poza pokornym uklonem i wielbieniem.
A Bog zalezny od woli czlowieka jest okrutny - bo nie tylko nie zbawi wszystkich (czego rowniez nie robi Bog Kalwinistow), ale spokojnie patrzy na ludzi i czeka na ich pierwszy krok, nie robiac NIC by im w tym pierwszym kroku pomoc. Bog sadysta, jednym slowem. Karykatura? Byc moze, ale do tego sprowadza sie to, w co wierzysz, nie znajac prawdziwej nauki o elekcji i predestynacji na podstawie przedwiedzy (ta ostatnia to zdecydowanie nie jest patrzenie w szklana kule wehikulu czasu).

Chyba jednak nie czytałaś tego, co napisałem. Bóg pociąga wszystkich ludzi na różne sposoby i tylko ci, którzy zatwardzają serce, nie chcą Go szukać (patrz Rzym. 1-3). Począwszy od stworzenia sumienia w sercu każdego człowieka, stworzenia wokół poprzez różne okoliczności pociąga ich do siebie, zostawiając im decyzję wolnej woli. Dlatego Bóg nie jest sadystą. Nie jest również potworem stwarzającym jednych do zbawienia, a innych na potępienie. Wybranie na podstawie wiedzy uprzedniej jest opisane w Rzym. 8:29-30 co widać w oryginale tekstu i o czym już pisałem. Natomiast jeśli chodzi o uzależnienie pewnych decyzji Boga od woli człowieka, to wyjaśnij mi następujący werset:

"A gdy Bóg widział ich postępowanie, że zawrócili ze swojej złej drogi, wtedy użalił się Bóg nieszczęścia, które postanowił zesłać na nich, i nie uczynił tego" [Jon. 3:10]

Czy Bóg zmienił swoje postanowienie w wyniku decyzji i postępowania człowieka? Zmienił. Czy fakt, że Bóg ulitował się nad Niniwą i zmienił decyzję w wyniku dezyzji człowieka pozbawia Boga chwały, a przydaje chwały człowiekowi? Nie. Czy tutaj jest napisane, że Bóg najpierw sam postanowił osądzić Niniwę, a potem sam sprawił, że jej mieszkańcy zmienili zdanie? Nie. Czy czekał na to, że sami podejmą decyzję? Tak. Czy Jonasz miał możliwość podjęcia decyzji o ucieczce sprzed oblicza Pana? Tak. Czy Niniwa miała możliwość odrzucić łaskę Boga? Tak. Jak w takim razie wyglądałaby interpretacja całej Księgi Jonasza w ujęciu kalwińskim?

Polecam:

http://apologetyka.com/teologia/predest ... destynacja
http://www.bible.ca/calvinism.htm


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 29 sie 2008, 14:41

Lelek pisze:
ann_in_grace pisze:Gdybys PRZECZYTAL, co napisalam, zauwazylbys, ze pisze o braku checi ku szukaniu Boga. Maja mozliwosc, ale nie chca. Egzekwuja w ten sposob swa wolna wole, wole jednak wolna w odwracaniu sie od Boga.

Gdybyś PRZECZYTAŁA to, co napisałem, zauważyłabyś, że piszę o ludziach szukających Boga, bo są i tacy.
Wg ludzi i owszem wg Boga - nie.
Lelek pisze: Nie wszyscy egzekwują swą wolną wolę wyłącznie w odwracaniu się od Boga.
a kto sie nie odwrocil od Niego?
Lelek pisze: Istnieje wiele fragmentów Biblii mówiących o ludziach szukających Boga i nie ma tam ani słowa o tym, że szukali Go nie z własnej woli albo że to Bóg pociągał tych, którzy szukali, a nie pociągał tych, którzy nie szukali.
jak bylo mowione. Pawel znajac te przypadki napisal niewstydliwa ewangelie do rzymian w ktorj napisal "nikt nie szuka ....." kto sie stydzi tej ewangelii?
Lelek pisze: Kalwiniści dopisują do tych tekstów własne założenia, których w tekście nie ma, ponieważ na przykład fakt, że człowiek może skłonić swoje serce do szukania Boga [II Kron. 19:1-3],
Izrael + Pociaganie SLOWEM BOGA anie sam z siebie!
Lelek pisze: albo że Bóg nagradza tych, którzy Go szukają [Hebr. 11:6] nie mieści sie w ich głowie i doktrynie.
I znowu dlaczego go szukaja? Czy dlatego ze nagle przyzszla im tak idealna mysl do glowy?
czy raczej dlatego ze Slyszeli Slowo Boga? Bez Slowa nie ma wiary...
Lelek pisze:
Ze nie jestes przyjacielem doktryn teologii reformowanej, to widac bez tlumaczenia specjalnego. Nie czyni cie to wszakze ani mniej zbawionym, ani mniej kochanym przez Boga, ale sprawia, ze pewne aspekty Swietosci i Suwerennosci Boga sa przez ciebie odrzucane, na korzysc wywyzszania czlowieka.
Po prostu świętość i suwerenność Boga nie oznaczają, że żaden człowiek nie szuka Boga.
OCZYWISCIE ZE NIE. Bo i nie stad jest ta teza. to nie wynik przemyslen ale jest to wprost napisane prze apostola Pawla w Rzym 3.9-19!!! 10) jak jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, nawet ani jednego, (11) nie ma rozumnego, nie ma, kto by szukał Boga. (12) Wszyscy zboczyli z drogi, zarazem się zepsuli, nie ma takiego, co dobrze czyni, zgoła ani jednego. (13) Grobem otwartym jest ich gardło, językiem swoim knują zdradę, jad żmijowy pod ich wargami, - ale coz to tylko tak sobie pewnie konkludujac napisal ...
Lelek pisze: Kalwińska definicja suwerenności Boga czyni z Niego potwora, a z człowieka marionetkę.
Co jest kompletnym niezroumieniem kalwinizmu
Lelek pisze: A takie aspekty suwerenności Boga nie są zapisane w Biblii, tylko wywiedzione z niektórych fragmentów czytanych bez pozostałych.
A te pozostale nie mowia nic konkretnego na ten temat albo wczytuje sie w nie swoje zalozenia :(
Lelek pisze:
Jesli Bog Arminian jest tym prawdziwym Bogiem (sztucznie formuluje dla prostoty obrazu), to jest On gorszy od Boga Kalwinistow. Prawda?
Zaraz wyjasnie: otoz Bog Suwerenny to taki, ktory daje Laske komu chce, i kiedy chce - i czlowiekowi nic do tego, poza pokornym uklonem i wielbieniem.
A Bog zalezny od woli czlowieka jest okrutny - bo nie tylko nie zbawi wszystkich (czego rowniez nie robi Bog Kalwinistow), ale spokojnie patrzy na ludzi i czeka na ich pierwszy krok, nie robiac NIC by im w tym pierwszym kroku pomoc. Bog sadysta, jednym slowem. Karykatura? Byc moze, ale do tego sprowadza sie to, w co wierzysz, nie znajac prawdziwej nauki o elekcji i predestynacji na podstawie przedwiedzy (ta ostatnia to zdecydowanie nie jest patrzenie w szklana kule wehikulu czasu).

Chyba jednak nie czytałaś tego, co napisałem. Bóg pociąga wszystkich ludzi na różne sposoby i tylko ci, którzy zatwardzają serce, nie chcą Go szukać (patrz Rzym. 1-3).
Klamstwo Biblia bowiem daje swiadectwo ze Kazdy kto czyni nieprawosc Rzym 1.18-20 .... a wiec kazdy czlowiek. Jako ze Lelek Nie moze uznac tego tekstu doslownie, musi wymyslec inna przyczyne "ci co nie szukaja". Choc jawnie przeczy tekstowi Bibli ktory ponizej cytuje
(18) Albowiem gniew Boży ujawnia się z nieba na wszelką bezbożność i nieprawość tych ludzi, którzy przez nieprawość nakładają prawdzie pęta. Rzym 1
Jak widac Lelek rozmija sie z prawda i to bardzo powaznie.
Zmieniajac Pismo ze slow "nieprawosc" na "szukanie" , aby pasowalo do jego teorii :(.
Lelek pisze: Począwszy od stworzenia sumienia w sercu każdego człowieka,
Ktore jest prawem danym do wykazania winy czlowieka a nie do zbawienia go
Lelek pisze: stworzenia wokół poprzez różne okoliczności pociąga ich do siebie, zostawiając im decyzję wolnej woli.
A to zdanie o decyzji ma takie umocowanie Biblijne jak pisma Lenina. Bowiem decyzje podjal ON niezleznie od woli czlowieka
Lelek pisze:Dlatego Bóg nie jest sadystą.
Nie nie dlatego. BOg nie jest sadysta bi nie jest. Natomiast to ze Bog skazujacy wszystkich ludzi na potepienie jest wg ciebie sadysta wskazuje ze masz problemy z akceptacja Boga Biblii.
(18) A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Rzym 5.
Jak widac Bog nie tylko stosuje odpowiedzilnosc pokoleniowa ale i potepia cala ludzkosc. wiec nie jest sadysta gdy dopelni co juz dokonal.
Lelek pisze: Nie jest również potworem stwarzającym jednych do zbawienia, a innych na potępienie. Wybranie na podstawie wiedzy uprzedniej jest opisane w Rzym. 8:29-30 co widać w oryginale tekstu i o czym już pisałem.
I co zostalo wykazane ze jest bzdura. Nie tylko nielogiczna ale sprzeczna a jasnym Pismem
Lelek pisze: Natomiast jeśli chodzi o uzależnienie pewnych decyzji Boga od woli człowieka, to wyjaśnij mi następujący werset:
"A gdy Bóg widział ich postępowanie, że zawrócili ze swojej złej drogi, wtedy użalił się Bóg nieszczęścia, które postanowił zesłać na nich, i nie uczynił tego" [Jon. 3:10]
Sprawa jest "tak skomplikowana"
Odpowiedz tkwi w pytaniach.
KTO poslal do nich Proroka?
czy sami sie nawrocili?
czy prorok chcial spelniac wole Boga?
Lelek pisze: Czy Bóg zmienił swoje postanowienie w wyniku decyzji i postępowania człowieka? Zmienił.
Czy z powodu ich postepowania? Czy raczej z powodu ze chcial by to sie stalo.
Lelek pisze: Czy fakt, że Bóg ulitował się nad Niniwą i zmienił decyzję w wyniku dezyzji człowieka pozbawia Boga chwały, a przydaje chwały człowiekowi? Nie.
Bo g nie zmienil DECYZJI. Dokladnie w hebnrajkim jest o tym ze RZEKL a nie postanowil
http://www.blueletterbible.org/cgi-bin/ ... ion=KJV#10
(10) I widział Bóg sprawy ich, iż się odwrócili od złej drogi swej i użalił się Bóg nad tem złem, które rzekł, że im miał uczynić, a nie uczynił. (Ks. Jonasza 3:1-10, Biblia Gdańska)

Widac wiec ze Bog zapowidzial ustami Jonasz a nie postanowil!

Lelek pisze: Czy tutaj jest napisane, że Bóg najpierw sam postanowił osądzić Niniwę, a potem sam sprawił, że jej mieszkańcy zmienili zdanie? Nie.

A kto ZMUSIL Proroka aby poszedl do nich glosic upamietanie?
Lelek pisze: Czy czekał na to, że sami podejmą decyzję? Tak.

Gdyby czekal nie posylajac do nich Proroka to by zniszczyl Niniwe!
Wlasnie na tym polega laska ze Bog posyla swoje Slowo i przenaczei odpowiadaja na nie pozytywnie
Lelek pisze: Czy Jonasz miał możliwość podjęcia decyzji o ucieczce sprzed oblicza Pana? Tak.

Czy mu sie udalo? NIE.
Lelek pisze: Czy Niniwa miała możliwość odrzucić łaskę Boga? Tak.

NIE.
Lelek pisze: Jak w takim razie wyglądałaby interpretacja całej Księgi Jonasza w ujęciu kalwińskim?
Polecam: http://apologetyka.com/teologia/predest ... destynacja
http://www.bible.ca/calvinism.htm
Glupawy Artukul zabielly byl juz omawiany ...
BOg chcial nawrocenia niniwy!
(1) Nie podobało się to Jonaszowi i oburzył się. (2) Modlił się przeto do Pana i mówił: Proszę, Panie, czy nie to właśnie miałem na myśli, będąc jeszcze w moim kraju? Dlatego postanowiłem uciec do Tarszisz, bo wiem, żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą. ................
(11) A czyż Ja nie powinienem mieć litości nad Niniwą, wielkim miastem, gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi, którzy nie odróżniają swej prawej ręki od lewej, a nadto mnóstwo zwierząt? (Ks. Jonasza 4:1-11, Biblia Tysiąclecia)
tylko slepiec moze mowic ze nie chcial!


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 05 wrz 2008, 18:01

fantomik pisze:A dlaczego Bóg będzie potępiał za nie wypełenienie Zakonu, skoro wiemy, że jest to ponad ludzkie możliwości?

A dlaczego Bóg będzie potępiał tylko za nie wypełnianie Zakonu? W rzeczywistości sprawa jest bardziej złożona co niektórych myli. Chrystus powiedział takie interesujące słowa:

" Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. " [J 3,18]

Jak widzisz ludzie będą potępieni przede wszystkim za brak wiary, za to, że nie uwierzyli w Syna Bożego a nie dlatego że nie mogli wypełnić prawa moralnego. W Biblii zbawienie nigdy nie jest uzależnione od uczynków, bo nie ma człowieka, który w sposób doskonały wypełniłby Prawo a mimo to będą ludzie zbawieni. Ludzie zawsze są zbawieni dzięki temu że uwierzyli Bogu. Było tak nawet w Starym Testamecie "Sprawiedliwy z wiary żyć będzie". Abraham był człowiekiem grzesznym jak my wszyscy i nie wypełnił doskonale Zakonu a mimo to będzie zbawiony ponieważ UWIERZYŁ ku swojemu usprawiedliwieniu.

" Jest to bowiem rzecz dobra i miła w oczach Zbawiciela naszego, Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. "

Ponieważ Bóg pragnie zbawić wszystkich ludzi nie mógłby uzależnić zbawienia od wypełniania zakonu, bo nawet ludzie nazywani przez Biblię sprawiedliwymi, jak Hiob, byli grzeszni. Dlatego uzależnił je od wiary. Twoje dziecko nigdy nie wypełni wszystkich Twoich nakazów i rad , ale może położyć ufność w Tobie, zaufać że rady są mądre i starać sie je wypełnić.
Z Bogiem a cżłowiekiem nie jest tak samo ale podobnie, człowiek nigdy nie wypełni wszystkich praw ale może zaufać Bogu i uwierzyć w Chrystusa którego Bóg posłał aby zbawić świat.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 05 wrz 2008, 18:33

okidoki pisze:[...]Jak widzisz ludzie będą potępieni przede wszystkim za brak wiary, za to, że nie uwierzyli w Syna Bożego a nie dlatego że nie mogli wypełnić prawa moralnego.

Pisałem o całości Zakonu -- w tym też jest przykazanie "Będziesz miłował...". Z tego też względu całość Twojego wywodu uważam, ze nie odnoszący się do mojej wypowiedzi.

PS. Przy okazji upraszam o ponowne przeczytanie Regulaminu i stosowanie się do jego zapisów.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 05 wrz 2008, 19:03

Jestem prawdziwie zaskoczony tym co przeczytałem:
Lii pisze:Mnie jednak w chwili kryzysy nachodziło zwątpienie i zniechęcenie - a nuż stracę jakims trafem życie zanim zdążę wyznać grzech. Myślałem ze ot tak po prostu będe miał pecha- co było dla mnie straszną udręką.

Bo pokładanie zbawienia w uczynkach musi być udręką. Jeżeli ktoś myśli że jakiś grzech może go potępić to zawsze będzie panicznie reagował, jak katolik drążcy że utracił łaskę uświęcającą bo ciężko zgrzeszył. Kluczem do pokoju jest zrozumienie, że zbawieni jesteśmy dzięki wierze w Jezusa. Człowiek wierzący może upadać, ale to przecież nie oznacza, że stracił zaufanie do Boga. Tak samo jak w małżeństwie może coś nie wyjść co nie oznacza końca związku. Prawdziwa pewność bierze się z pewności wiary. Wiem komu zawierzyłem mawiał apostoł Paweł.

Nie do wiary, że niektórym wierzącym nie wyjaśniono na czym polega zbawienia oparte na społeczności z Ojcem i Synem [1 J 1,3] i meczą się z bzurnymi przekonaniami że jak nie zdążą wyznać grzechu to od razu potępienie. Tragedia. Tymczasem Biblia przestrzega przed dobrowolnym trwaniem w grzechu co może doprowadzić do zatwardziałości serca a nie karze się maltretować myślą że zawsze musimy chwytać sie jakiejś mistycznej "łaski uświęcającej" by zdążyć wyznać grzech.

I pomyśleć że takie rozterki były doświadczeniem protestanta ! to naprawdę bardzo smutne, że nie znalazł sie nikt kto by mu pomógł i w tym momencie człowiek rozpaczony zamienia błędne zbawienie z uczynków na błędną teorię nieutracalności, byle tylko mieć spokój. Tylko czasem to "lekarstwo" okazuje się gorsza od choroby. Bo skoro wiara nie może być wyznacznikiem pewności zbawienia - jak w kalwinizmie - to już nic nie może.

[shadow=darkred]" Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam. Kto słucha mojej nauki i wierzy Temu, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie będzie potępiony, ale już przyszedł ze śmierci do życia." [J 5, 24][/shadow]

.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 05 wrz 2008, 19:08

okidoki pisze:Jestem prawdziwie zaskoczony tym co przeczytałem:

Wielka szkoda, że cytujesz wypowiedzi wybiórczo i 'ustosunkowujesz' się do nieistniejących problemów -- Lii dość dokładnie napisał, że odkrył piękno i pokój płynący z doktryny o Bożej Łasce.

Upraszam ponownie o dostosowanie się do regulaminu forum.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 05 wrz 2008, 22:24

Jak admin zmieni moją grupę na właściwą , juz z nim gadałem, to upraszanie nie będzie już aktualne i wtedy pozostanie wszystko inne w twoich ostatnich postach, czyli prawdę mówiąc pustka argumentacyjna :-P


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 05 wrz 2008, 22:48

Uważam, że się mylisz :-) Po prostu będziesz kolejnym Arminianinem, który mam nadzieję, że zauważy, że brakuje mu zaufania do Pana oraz że w dużej mierze traktuje Chrystusa oraz najprawdopodobniej też Ducha Świętego jako pasywne środki do uzyskiwania swojej własnej sprawiedliwości. Nie jesteś ani pierwszym ani na pewno ostatnim. Przy okazji zapewne wyjdzie prawdziwość Twojej błyskawicznej konwersji z antytrynitarza. Każdy z Reformowanych Chrześcijan na tym forum kiedyś był Arminianinem, a niektórzy nie raz bronili tej (z historycznego punktu widzenia) herezji, choć zapewne bez tego nieprzyjemnego tonu Twoich wypowiedzi. No ale skoro się już oficjalnie sobie przedstawiliśmy to może napisałbyś coś więcej o sobie w dziale do tego stosownym? Życzę miłej nocy i owocnego studiowania Pisma.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa zardzewiałe grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: okidoki » 06 wrz 2008, 01:26

Mój ton jest bardzo przyjemny , a uszczypliwy jestem tylko jesli takowy bywa mój rozmówca ;-)

Każdy z Reformowanych chrześcijan na tym forum kiedyś był Arminianinem, a niektórzy nie raz bronili tej (z historycznego punktu widzenia) herezji,

Przechwalać to może się każdy, ale jak przychodzi co do czego to nie zależnie kto z wami sobie porozmawiać, czy deko, św.tomek czy lelek to widać jak nie macie nic do powiedzenia jeżeli chodzi o merytoryczną stronę zagadnienia, tworzycie tylko grupę własnej adoracji i wymieniacie się ahami i ohami, ale na proste pytania odpowiedzieć już nie umiecie.

-----
psik. dodaję nawias bo nie wiedziałem że ma dla Fantomika jakies głębsze znaczenie
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2008, 16:59 przez okidoki, łącznie zmieniany 2 razy.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 06 wrz 2008, 12:05

Chyba w drugim równorzędnym wątku odpowiedziałem na każde Twoje zagadnienie. Mam nadzieję, że odwdzięczysz się tym samym. Zastanawiam się tylko czemu cytując moją wypowiedź usunąłeś to co było w nawiasie.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.

Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości