Moc chrztu

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 27 lut 2012, 16:17

jj pisze:
Lash pisze:
jj pisze: Wybaczam, ale to samo robi Pismo. Naswietla z roznych perspektyw.


Zacytuj gdzie mowa na pewno o chrzcie wodnym i jest to kilka perspektyw :) odmiennych od mojej :)


Rzymian, Kolosan.

jj pisze:1. Piotra 3 nie jest jedynym miejscem, w ktorym napisane jest co chrzest w sobie zawiera. Np Kol 2 tez opisuje, co chrzest w sobie zawiera. Rowniez tutaj nie ma definicji chrztu.



(12) jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił.
Czekam na dowód ze to jest CHRZEST WODNY a nie chrzest w Chrtystusie por Rzym 6.


Czekam na dowod, ze nie jest. :) .


Rzymian i Kolosan mówią wprost
(4) Zatem przez chrzest zanurzający nas w śmierć zostaliśmy razem z Nim pogrzebani po to, abyśmy i my wkroczyli w nowe życie - jak Chrystus powstał z martwych dzięki chwale Ojca.

Nie w WODĘ

Kol Mówi o
(12) jako razem z Nim pogrzebani w chrzcie, w którym też razem zostaliście wskrzeszeni przez wiarę w moc Boga, który Go wskrzesił.

Tu jest w NIM / z NIM
inaczej masz wiare że zanurzenie w wodę jest miejscem śmierci Duchowej.
Bez tego nie możesz umrzec dla ciała.!


jj pisze:

To juz sa trzy chrzty. Jeden wodny, jeden w Duchu i jeden w Chrystusie:

(5) jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest;

(List do Efezjan 4:5, Biblia Warszawska)


No i masz problem. [/quote"]

Nie mam żadnego.
zapomniałeś o chrzcie w śmierć

Jest JEDEN Chrzest w CHRYSTUSA i z niego wynikaja wszystkie inne zachowania. Tak Zanurzony w Chrystusie UAMRŁEM = znurzyłem się w śmierci i ma obietnicę znurzenia w Obłoku / Chrzest w Duchu / i jestem ciałem zanurzony w wodzie na znak oczyszcznia ciała dla Chrystusa.

Stawiaanie, na to że Chrzest wodny jest ważniejszy od chrztu w Chrystusie jest dla mnie właśnie źródłem sakramentalizmu.

jj pisze:
jj pisze: A to juz jest postep. "sumienia dobrego prosba", to juz lepiej od "prosba o dobre sumienie". :)

Wniosek z tego, ze w chrzcie zawarta jest jakas blizej niezdefiniowana prosba, ale nie jest to prosba o dobre sumienie, a prosba d o b r e g o s u m i e n i a!


potem wyjasniłem
NIE JEST TO JEDYNY WNIOSEK możliwy.

Potem napisałeś, że nie można być sztywnym a tu sie usztywniasz ;)
jest to SZUKANIE / pragnienie dobrego sumienia
Ani Polski ani greka nie detrminują w która stronę należy to rozumieć
KONTEKST natomiast wskazuje na opcję szukania u Boga tego sumienia
.

Dobre sumienie występuje w wersecie 3:16
"mając dobre sumienie"
(11) Niech się odwróci od złego, a czyni dobre, niech szuka pokoju i dąży do niego. (12) Albowiem oczy Pana zwrócone są na sprawiedliwych, a uszy jego ku prośbie ich, lecz oblicze Pańskie przeciwko tym, którzy czynią zło. (13) I któż wyrządzi wam co złego, jeżeli będziecie gorliwymi rzecznikami dobrego? (14) Ale chociażbyście nawet mieli cierpieć dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście. Nie lękajcie się więc gróźb ich i nie trwóżcie się. (15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali.


Piotr wyraźnie maluje tu wizję aktywnego poszukiwania dobra / pokoju / i dążenia ku Bogu. Ba nawet mówi o Szukaniu tego co boże tu jako proszenie.
Właśnie to co napisał w wersecie 21 to podsumowanie tych wypowiedzi.


Zobaczmy to podsumowanie:

21 tej [wody] odpowiednikiem jest chrzest, ktory i was teraz zbawia, a jest nie pozbyciemsię brudu ciała, lecz skierowanym do Boga wezwaniem dobrego sumienia, przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa,

Niech ci bedzie, ze jest prosba a nie wezwaniem. Na jedno wychodzi. To nie jest ani proba o dobre sumienie, ani wezwanie o dobre sumienie, ale prosba dobrego sumienia.


Czyli tak i już - bo tak :D

Podsumowanie ukazuje wśłanie sumarycznie że chodzi własnie o szukanie woli Chrystusa w ciele a nie o chodzenie w dobroci sumienia NAWET jeśli faktem to nie jest!


jj pisze:
jj pisze:
jj pisze:
jj pisze:
wyraz tego dajemy w Chrzcie Wodnym. Dlatego chrzest był ZARAZ na samym poczatku drogi z Bogiem.

Dlatego, ze to jest pragnienie serca. Ale sumienie jest juz dobre. :)


Nie do końca.
W sumieniu / sercu / wnętrzy WŁASNIE zamieszkał Duch Święty w momencie zrodzenia i teraz jest PROCES odanwiania umysłu/sumienia/serca.
To nie jest magiczne ze Duch Zamieszkując w nas od razu zmiania nasze mysłenie / sumienie idealnie TO JEST PROCES w ciele i o ten proces chrzest jest prośba!
Panie daj mi dobrą pielgrzymkę pod Twoim panowaniem!


no o tym niestety tekst oryginalny nie wspomina. Chrzest jest "prosba dobrego sumienia", ale nie "prosba o dobre sumienie". Tego nie ma w tekscie. Jest w zlych tlumaczeniach.


Nie ma tu nic sprzecznego. Duch Św mieszkający nas wzywa nas do dobrego zycia i niecielesnych zachowań.
Tak ten uczynek jest uczynkiem dobrym z dobrego smienia ale nie całe usmienie jest odnowione od razu.



Ja temu nie przecze, twierdze tylko, ze chrzest nie jest zdefiniowany w 1. Piotra 3, 21 jako "prosba o dobre sumienie", ale jest tam opis tego, co chrzest zawiera. Zawiera "prosbe dobrego sumienia". Nie jest to jedyny opis.

Kod: Zaznacz cały

Np. (10) Gdyby bowiem ujrzał ktoś ciebie, oświeconego wiedzą, jak zasiadasz do uczty bałwochwalczej, czyżby to nie skłoniło również kogoś słabego w sumieniu do spożywania ofiar składanych bożkom? (1 list do Koryntian 8:10, Biblia Tysiąclecia)

[b][color=red]Sumienie nie jest czymś niezmienny[/color][/b]m ale trwał KASZTALOTOWNIU przez słowo Boga


Nie, nie jest.


Co nie jest?
Sumienie nie jest eniezmienne?
Czy jest niezmienne!


Wyzej twierdzisz, ze sumienie nie jest czyms niezmiennym. Odpowiadam, ze nie, nie jest , po czym ty pytasz: Co nie jest.... wiesz, to juz zaczyna przypominac sketch. :)

Ja sie wycofuje. :)
chce poprostu dobrze zrozumieć o co ci chodzi.
Skoro nie jest ono niezmienne to co się w nim zmienia :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 27 lut 2012, 17:14

Lash pisze:...
'

Nigdy wczesniej nie slyszalem takiej interpretacji. Wierze, tak jak wiekszosc chrzescijan, ze chrzest, to zanurzenie w wodzie dokonane na obraz zanurzenia w smierc Chrystusowa, a wynurzenie obrazuje zmartwychwstanie:

Akt zanurzenia w wodzie (podczas chrztu) ilustruje śmierć chrześcijanina i pogrzebanie jego wraz z Chrystusem. Wyjście z wody osoby chrzczonej obrazuje Chrystusowe zmartwychwstanie.


http://www.gotquestions.org/Polski/potr ... ienia.html


Nagle okazuje sie, ze chrzest to "prosba do Boga o dobre sumienie", a nie zadne zanurzenie. Po pierwsze, cale nieporozumienie bierze sie wg mnie ze zlego tlumaczenia, po drugie, nie jest to definicja chrztu, ale relacja, czy opis jego przebiegu i to tylko jednego aspektu.

Piotr pisze, ze sam chrzest nie oczyszcza z grzechu," lecz skierowanym do Boga wezwaniem dobrego sumienia, przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa".

Nawet jesli "wezwanie" zastapimy "prosba", nie jest to definicja chrztu, ktora moze stac samodzielnie.
A juz w zadnym razie nie da sie zdefiniowac chrztu, jako "prosby o dobre sumienie".


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 27 lut 2012, 19:37

jj pisze:
Lash pisze:...
'

Nigdy wczesniej nie slyszalem takiej interpretacji. Wierze, tak jak wiekszosc chrzescijan, ze chrzest, to zanurzenie w wodzie dokonane na obraz zanurzenia w smierc Chrystusowa, a wynurzenie obrazuje zmartwychwstanie:
'

Zauważ że Paweł nie stosuje tu obrazu ale mówi o FAKTACH. właśnie dlatego nie może to być chrzest w wodzie bo tu mamy opis rzeczywistości.
Albo więc chrzest w wodzie zbawia albo to jest inne znaczeni frazy chrzest w śmierć.

jj pisze:
Akt zanurzenia w wodzie (podczas chrztu) ilustruje śmierć chrześcijanina i pogrzebanie jego wraz z Chrystusem. Wyjście z wody osoby chrzczonej obrazuje Chrystusowe zmartwychwstanie.


http://www.gotquestions.org/Polski/potr ... ienia.html


Nagle okazuje sie, ze chrzest to "prosba do Boga o dobre sumienie", a nie zadne zanurzenie. Po pierwsze, cale nieporozumienie bierze sie wg mnie ze zlego tlumaczenia, po drugie, nie jest to definicja chrztu, ale relacja, czy opis jego przebiegu i to tylko jednego aspektu.
'

Chrzest to prośba do Boga o dobre sumienie i to jest to co daje chrzest wodny FAKTYCZNIE inne rzeczy są tylko ZOBRAZOWANE w chrzcie wodnym jako podstawa do tej prośby.

jj pisze: Piotr pisze, ze sam chrzest nie oczyszcza z grzechu," lecz skierowanym do Boga wezwaniem dobrego sumienia, przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa".
'
I ja twierdzę za Piotrem to nie jest odpuszczenie grzechu ale jest to prośba dlatego że grzech jest odpuszczony!

jj pisze: Nawet jesli "wezwanie" zastapimy "prosba", nie jest to definicja chrztu, ktora moze stac samodzielnie.
A juz w zadnym razie nie da sie zdefiniowac chrztu, jako "prosby o dobre sumienie".


Właśnie na bazie tego tekstu jest to jasne!
Tłumaczenie jako wezwanie jest nie tylko niesłownikowe ale nie wiadomo co znaczy?
kto jest wzywany i do czego?


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 27 lut 2012, 19:50

Lash pisze:
Chrzest to prośba do Boga o dobre sumienie i to jest to co daje chrzest wodny FAKTYCZNIE inne rzeczy są tylko ZOBRAZOWANE w chrzcie wodnym jako podstawa do tej prośby.


Niestety, oryginal tak nmie mowi. Nie mowi, ze jest to prosba o dobre sumienie, ale prosba dobrego sumienia.


jj pisze: Nawet jesli "wezwanie" zastapimy "prosba", nie jest to definicja chrztu, ktora moze stac samodzielnie.
A juz w zadnym razie nie da sie zdefiniowac chrztu, jako "prosby o dobre sumienie".


Właśnie na bazie tego tekstu jest to jasne!
Tłumaczenie jako wezwanie jest nie tylko niesłownikowe ale nie wiadomo co znaczy?
kto jest wzywany i do czego?


Tlumaczenie na bazie kontekstu, to lipa. Jest napisane niezrozumiale i tak to trzeba zachowac. Dlatego interlinia, KJV i BB tlumacza "glupio".

Poza tym, eunuch uslyszal, uwierzyl i dal sie ochrzcic sie w wodzie, to znaczy zanurzyc w wodzie i jak sie mozemy domyslac, pozwolil sie tez wynurzyc z wody na wzor zmartwychwstania. To byl chrzest. To zanurzenie moglo tylko i wylacznie odzwierciedlac wydarzenie, ktore odbylo sie chwile wczesniej - uwierzyl, zostal zanurzony w smierc Chrystusa. Chrzest jest odzwierciedleniem tego zanurzenia.


Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 27 lut 2012, 20:37

aska pisze:chrzest jest świadectwem wobec ludzi - to jest publiczne przeyznanie się nawet wobec 1 osoby(patrz Filip i eunuch) jednakowoż nie determinuje zbawienia i nie daje więcej niż sama zbawcza łaska. Jest sam w sobie ważny, ale nie warunkuje zbawienia ani go nie dopełnia.

Dz 22:16 A czemu teraz, zwlekasz? Wstań, daj się ochrzcić i obmyj grzechy swoje, wezwawszy imienia jego.

I w tym momencie Paweł winien zakrzyknąć: NIE! :D


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 27 lut 2012, 20:59

Kamil M. pisze:
aska pisze:chrzest jest świadectwem wobec ludzi - to jest publiczne przeyznanie się nawet wobec 1 osoby(patrz Filip i eunuch) jednakowoż nie determinuje zbawienia i nie daje więcej niż sama zbawcza łaska. Jest sam w sobie ważny, ale nie warunkuje zbawienia ani go nie dopełnia.

Dz 22:16 A czemu teraz, zwlekasz? Wstań, daj się ochrzcić i obmyj grzechy swoje, wezwawszy imienia jego.

I w tym momencie Paweł winien zakrzyknąć: NIE! :D


A on, zamiast zakrzyknac, poszedl jeszcze dalej:

(13) Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie.
(List do Rzymian 10:13, Biblia Warszawska)


to dopiero afera! :mrgreen:


Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 27 lut 2012, 21:04

jj pisze:A on, zamiast zakrzyknac, poszedl jeszcze dalej:

Oczywiście, bo chrzest jest w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego - otoć wzywane imię Pańskie.


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 27 lut 2012, 21:09

Kamil M. pisze:
jj pisze:A on, zamiast zakrzyknac, poszedl jeszcze dalej:

Oczywiście, bo chrzest jest w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego - otoć wzywane imię Pańskie.


to znaczy, ze niektorym Pawel odmawial zbawienia?

Dziękuję Bogu, że nikogo z was nie ochrzciłem prócz Kryspa i Gajusa (1 Koryntian 1.14)

Nie posłał mnie bowiem Chrystus abym chrzcił, lecz abym zwiastował dobrą nowinę, i to nie w mądrości mowy, aby krzyż Chrystusowy nie utracił mocy” (1 Koryntian 1.17)


to dopiero afera! :eek:


Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 27 lut 2012, 21:16

jj pisze:Dziękuję Bogu, że nikogo z was nie ochrzciłem prócz Kryspa i Gajusa (1 Koryntian 1.14)

1Ko 1:14-15
Dziękuję Bogu, że nikogo z was nie ochrzciłem prócz Kryspa i Gajusa, aby ktoś nie powiedział, że jesteście w imię moje ochrzczeni.

Problemem był tutaj podział, tymczasem chrzest służy m.in. temu:
Ef 4:5 Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest;
Gal 3:27-28 Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie.


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 27 lut 2012, 21:30

Kamil M. pisze:
jj pisze:Dziękuję Bogu, że nikogo z was nie ochrzciłem prócz Kryspa i Gajusa (1 Koryntian 1.14)

1Ko 1:14-15
Dziękuję Bogu, że nikogo z was nie ochrzciłem prócz Kryspa i Gajusa, aby ktoś nie powiedział, że jesteście w imię moje ochrzczeni.

Problemem był tutaj podział, tymczasem chrzest służy m.in. temu:
Ef 4:5 Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest;
Gal 3:27-28 Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie.


Dziekuje Bogu, ze nie zostaliscie zbawieni, bo jeszcze ktos powiedzialby cos. :eek:


Awatar użytkownika
Kamil M.
Posty: 5330
Rejestracja: 11 sty 2008, 11:16
wyznanie: Kościół Katolicki
Lokalizacja: Kraków
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamil M. » 28 lut 2012, 10:28

jj pisze:Dziekuje Bogu, ze nie zostaliscie zbawieni, bo jeszcze ktos powiedzialby cos.

Niewątpliwie ktoś inny ich ochrzcił - Paweł cieszy się, że to nie był on w tym wypadku. Poza tym zapewne inaczej rozumiemy zbawienie.


Jestem raczej nieobecny na forum; jeśli chcesz się ze mną skontaktować, wyślij do mnie e-mail poprzez mój profil.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 28 lut 2012, 11:00

Kamil M. pisze:
jj pisze:Dziekuje Bogu, ze nie zostaliscie zbawieni, bo jeszcze ktos powiedzialby cos.

Niewątpliwie ktoś inny ich ochrzcił - Paweł cieszy się, że to nie był on w tym wypadku. Poza tym zapewne inaczej rozumiemy zbawienie.


Zaden chrzescijanin przy zdrowych zmyslach, w tym Pawel, nie dziekowalby Bogu za to, ze nie ochrzcil innego, jesli chrzest bylby synonimem zbawienia, niezaleznie od rozumienia zbawienia.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 28 lut 2012, 11:23

jj pisze:
Lash pisze:
Chrzest to prośba do Boga o dobre sumienie i to jest to co daje chrzest wodny FAKTYCZNIE inne rzeczy są tylko ZOBRAZOWANE w chrzcie wodnym jako podstawa do tej prośby.


Niestety, oryginal tak nmie mowi. Nie mowi, ze jest to prosba o dobre sumienie, ale prosba dobrego sumienia.



Myślę że jest tu kilka niedopowiedzeń i nieporozumień na poziomie odmiennym niz istota rzeczy.

Już ci wyłuszczłem, że nie da się tego zdeterminować oryginalnym zdaniem. Jedyne co sie da zrobić to szukać w kontekscie.
I kontekst precyzuje to do szukania dobrego sumienia w Chrystusie zamrtwychwtsały własnie poprzez Chrzest.

Przyczym nie jest to ukazywane jako intecnja ale tak jak w konteskcie wczesniejszym jest ukazane jako praktyczne zycie na codzień.

Zobacz jak Piotr ukazuje dobre sumienie w wersecie 16.

(16) A z łagodnością i bojaźnią [Bożą] zachowujcie czyste [dobre=agathos]sumienie, ażeby ci, którzy oczerniają wasze dobre postępowanie w Chrystusie, doznali zawstydzenia właśnie przez to, co wam oszczerczo zarzucają. (17) Lepiej bowiem - jeżeli taka wola Boża - cierpieć dobrze czyniąc, aniżeli czyniąc źle.

Piotr wskazuje tu na to, że Mając DOBRE SUMIENIE OD momentu nowego narodzenia szukamy dobrego sumienia w życiu codziennym poprzez zachowywanie Dobrego sumienia.
JAK? Czyniąc dobrze i tak jak się podoba Ojcu!

Tu nie chodzi o szukanie dobrego sumienia Jako momentu ODRODZENIA I PRZEMINIENIA SERCA z Ducha Sw. ale jako PROCESU ZYCIA Z BOGIEM w którym to zyciu z Bogiem dbamy o / zachowujemy i szukamy dobre sumienie dane na początku.


jj pisze:
jj pisze: Nawet jesli "wezwanie" zastapimy "prosba", nie jest to definicja chrztu, ktora moze stac samodzielnie.
A juz w zadnym razie nie da sie zdefiniowac chrztu, jako "prosby o dobre sumienie".


Właśnie na bazie tego tekstu jest to jasne!
Tłumaczenie jako wezwanie jest nie tylko niesłownikowe ale nie wiadomo co znaczy?
kto jest wzywany i do czego?


Tlumaczenie na bazie kontekstu, to lipa. Jest napisane niezrozumiale i tak to trzeba zachowac. Dlatego interlinia, KJV i BB tlumacza "glupio".


nie rozumiem ciebie.

jj pisze: Poza tym, eunuch uslyszal, uwierzyl i dal sie ochrzcic sie w wodzie, to znaczy zanurzyc w wodzie i jak sie mozemy domyslac, pozwolil sie tez wynurzyc z wody na wzor zmartwychwstania. To byl chrzest.


Nie ma to nic do rzeczy.
Dał sie ochrzcic bowiem CHCIAŁ aby jego życie było wolne od grzechu / Pod nowym Panowaniem Chrystusa / życiem w dobrym sumieniu które Daje Duch Św na poczatku!

jj pisze: To zanurzenie moglo tylko i wylacznie odzwierciedlac wydarzenie, ktore odbylo sie chwile wczesniej - uwierzyl, zostal zanurzony w smierc Chrystusa. Chrzest jest odzwierciedleniem tego zanurzenia.


Nie ma takiego BIBLIJNEGO obrazu dla wiary!
To nie jest istota Chrztu
Jezus nie chrzcił się dlatego, że UWIERZYŁ ale dlatego, że Zaczął Wprowadzać bożą wolę Odnośnie Królestwa w Życie.
Tak samo i my.
W chrzcie wyrazamy ze żyjemy dla Chrystusa i Chrystus w nas i On nami kieruje!
I zachowywanie / szukanie Dobrego sumienia jest właśnie tym aktem w Chrzecie.
Mówimy
Ojcze umarłem dla grzechu w Chrystusie i Wstałem z Nim do życia - Ale to nie KROPKA ale dalej jest - Panie PROSZĘ cie aby moje życie było zyciem w dobrym sumieniu / życiem świętym do końca - a nie życiem niezmienionym!

dla wielu Chrzest nie ma nic do powiedzenia o doczesnym życiu.
Dla mnie wręcz przeciwnie.
Wskzuje na Dobre sumienie które mamy zachowywac / szukając go od dnia chrztu.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2012, 11:30 przez Lash, łącznie zmieniany 1 raz.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 28 lut 2012, 11:29

Kamil M. pisze:
aska pisze:chrzest jest świadectwem wobec ludzi - to jest publiczne przeyznanie się nawet wobec 1 osoby(patrz Filip i eunuch) jednakowoż nie determinuje zbawienia i nie daje więcej niż sama zbawcza łaska. Jest sam w sobie ważny, ale nie warunkuje zbawienia ani go nie dopełnia.

Dz 22:16 A czemu teraz, zwlekasz? Wstań, daj się ochrzcić i obmyj grzechy swoje, wezwawszy imienia jego.

I w tym momencie Paweł winien zakrzyknąć: NIE! :D
Pewnie, wg niektórych powinien zakazać. Poczekac aż ktoś się obmyje udowdni ze wypracował sobie dobre sumienie!

Nie ma ŻADNEGO wersetu w Bibli, że chrzest jest na świadectwo! Najmniejszego!

Własnie dlatego chrzczono od razu od momentu nawrócenia, aby PROSIĆ o człowiek zbawionego. żeby Jego życie bylo Odzwierciedleniem życia i posłuszeństwa Chrystusa

Wtedy chrzest ma SENS.
Nie jest tylko znakiem dla innych ale jest znakiem dla wierzącego!
Nie jest Sakramentem wymuszającym cos na Bogu ale jest Aktywną Realna akcją wierzącego!


To co mnie przekonuje do mojego stawnosika jest to że jest ono posrodku "sakramentalistów" i "znakowców". Z tej pozycji łatwo popaść w jeden i drugi błąd. I niestety większość to robi :/


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 28 lut 2012, 12:20

Lash pisze:
jj pisze:
Lash pisze:
Chrzest to prośba do Boga o dobre sumienie i to jest to co daje chrzest wodny FAKTYCZNIE inne rzeczy są tylko ZOBRAZOWANE w chrzcie wodnym jako podstawa do tej prośby.


Niestety, oryginal tak nmie mowi. Nie mowi, ze jest to prosba o dobre sumienie, ale prosba dobrego sumienia.



Myślę że jest tu kilka niedopowiedzeń i nieporozumień na poziomie odmiennym niz istota rzeczy.

Już ci wyłuszczłem, że nie da się tego zdeterminować oryginalnym zdaniem. Jedyne co sie da zrobić to szukać w kontekscie.
I kontekst precyzuje to do szukania dobrego sumienia w Chrystusie zamrtwychwtsały własnie poprzez Chrzest.


Kompletnie sie z tym nie zgadzam. Kontekst jest zupelnie inny. Fragment zaczyna sie wersetem 17, gdzie Piotr argumentuje na rzecz wyzszosci cierpienia za dobre uczynki nad cierpieniem za zle.
Konczy swoj wywod retorycznym przeciwstawieniem cierpiacych za zle (duchy nieposluszne), cierpiacym za dobre (wy - wierzacy).

Fragment nie zawiera zadnej definicji chrztu, ale opis jednej z jego funkcji i to tylko dlatego, zeby przeciwstawic sytuacje duchow sytuacji wierzacych.

Chyba nie myslisz, ze woda zbawia? A przeciez w tym samym fragmencie jest napisane, ze zbawia! Nie chrzest, ale woda. Mamy wiec nowa definicje zbawienia. :)


Przyczym nie jest to ukazywane jako intecnja ale tak jak w konteskcie wczesniejszym jest ukazane jako praktyczne zycie na codzień.

Zobacz jak Piotr ukazuje dobre sumienie w wersecie 16.
(16) A z łagodnością i bojaźnią [Bożą] zachowujcie czyste [dobre=agathos]sumienie, ażeby ci, którzy oczerniają wasze dobre postępowanie w Chrystusie, doznali zawstydzenia właśnie przez to, co wam oszczerczo zarzucają. (17) Lepiej bowiem - jeżeli taka wola Boża - cierpieć dobrze czyniąc, aniżeli czyniąc źle.

Piotr wskazuje tu na to, że Mając DOBRE SUMIENIE OD momentu nowego narodzenia szukamy dobrego sumienia w życiu codziennym poprzez zachowywanie Dobrego sumienia.
JAK? Czyniąc dobrze i tak jak się podoba Ojcu!

Tu nie chodzi o szukanie dobrego sumienia Jako momentu ODRODZENIA I PRZEMINIENIA SERCA z Ducha Sw. ale jako PROCESU ZYCIA Z BOGIEM w którym to zyciu z Bogiem dbamy o / zachowujemy i szukamy dobre sumienie.


Lash, daj spokoj, bo to jest kompletnie zly wniosek. Jesli to jest proces szukania dobrego sumienia, to chrzcijmy sie kazdego dnia.


jj pisze:
jj pisze: Nawet jesli "wezwanie" zastapimy "prosba", nie jest to definicja chrztu, ktora moze stac samodzielnie.
A juz w zadnym razie nie da sie zdefiniowac chrztu, jako "prosby o dobre sumienie".


Właśnie na bazie tego tekstu jest to jasne!
Tłumaczenie jako wezwanie jest nie tylko niesłownikowe ale nie wiadomo co znaczy?
kto jest wzywany i do czego?


Tlumaczenie na bazie kontekstu, to lipa. Jest napisane niezrozumiale i tak to trzeba zachowac. Dlatego interlinia, KJV i BB tlumacza "glupio".


nie rozumiem ciebie.


Tlumacz nie moze interpretowac. Widzisz chyba roznice miedzy BT, a KJV? BT jest tlumaczona przez armianistow, ktorzy tak wlasnie, a nie inaczej odczytuja kontekst.

Przelam sie w koncu i zbadaj przadnie te dwa wersety.

jj pisze: Poza tym, eunuch uslyszal, uwierzyl i dal sie ochrzcic sie w wodzie, to znaczy zanurzyc w wodzie i jak sie mozemy domyslac, pozwolil sie tez wynurzyc z wody na wzor zmartwychwstania. To byl chrzest.


Nie ma to nic do rzeczy.
Dał sie ochrzcic bowiem CHCIAŁ aby jego życie było wolne od grzechu / Pod nowym Panowaniem Chrystusa / życiem w dobrym sumieniu które Daje Duch Św na poczatku!


Przeciwnie. Ma wiele do rzeczy. Uwierzyl calym sercem i teraz zarecza sie z Oblubiencem. Takie jest wlasciwe znaczenie chrztu. Wybranie Oblubienicy - Kosciola, zareczyny - chrzest, Wesele Baranka.
Ale patrzac wasko, na jeden werset i to w zlym tlumaczeniu, mozna dojsc do zlych wnioskow.

jj pisze: To zanurzenie moglo tylko i wylacznie odzwierciedlac wydarzenie, ktore odbylo sie chwile wczesniej - uwierzyl, zostal zanurzony w smierc Chrystusa. Chrzest jest odzwierciedleniem tego zanurzenia.


Nie ma takiego BIBLIJNEGO obrazu dla wiary!
To nie jest istota Chrztu
Jezus nie chrzcił się dlatego, że UWIERZYŁ


Rozumiem. Pan Jezus dal sie ochrzcic, bo szukal dobrego sunmienia. :eek:

A nie jest napisane, dlaczego dal sie ochrzcic? Sprawiedliwosc miala sie stac. Oto mamy kolejna definicje chrztu - sprawiedliwosc. Czy to zla definicja? Nie. Bardzo dobra, ale czastkowa, podobnie jak w 1. Piotra.

To nie jest kompletna definicja, ale rozne funkcje chrztu, ktore w calosci daja obraz tego aktu.

ale dlatego, że Zaczął Wprowadzać bożą wolę Odnośnie Królestwa w Życie.
Tak samo i my.
W chrzcie wyrazamy ze żyjemy dla Chrystusa i Chrystus w nas i On nami kieruje!


Tak. Takze to.

I zachowywanie / szukanie Dobrego sumienia jest właśnie tym aktem w Chrzecie.
Mówimy


... co jest tylko jedna malenka czescia chrztu, a wlasciwie tylko opisem jednej z jego funkcji, a nie kompletna definicja.

A u ciebie wyglada to tak:

Pytanie: Czym jest chrzest?
Odpowiedz: Chrzest jest prosba do Boga o dobre sumienie.

Ladnie to brzmi, ale to tak, jakby mowic tylko czesc prawdy.


Ojcze umarłem dla grzechu w Chrystusie i Wstałem z Nim do życia - Ale to nie KROPKA ale dalej jest - Panie PROSZĘ cie aby moje życie było zyciem w dobrym sumieniu / życiem świętym do końca - a nie życiem niezmienionym!


A co to ma wspolnego z zanurzeniem w wodzie? Przeciez przed chwila twierdziles, ze zanurzenie w wodzie nie ma nic wspolnego z zanurzeniem w smierc.

dla wielu Chrzest nie ma nic do powiedzenia o doczesnym życiu.
Dla mnie wręcz przeciwnie.
Wskzuje na Dobre sumienie które mamy zachowywac / szukając go od dnia chrztu.


No widzisz jak bardzo sie roznimy. Ja szukalem dobrego sumienia, zanim jeszcze uwierzylem, bo zostalem ku temu pociagniety. Pozniej znalazlem to dobre sumienie w Chrystusie i juz nie pytam i nie szukam, bo wiem ze mam dobre sumienie w Nim. Albo inaczej: On jest moim dobrym sumieniem.
Bo jesli sumienie zaczeloby sie zmieniac dopiero z chwila chrztu - kiepsko by to chrzescijanstwo wygladalo. A gdyby chrzest zmienial sumienie wierzacego, a nie Pan Jezus, to uswiecanie byloby uczynkiem, a nie jest. :)



Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości