jj pisze: Lash pisze:jj pisze: Lash pisze:
Chrzest to prośba do Boga o dobre sumienie i to jest to co daje chrzest wodny FAKTYCZNIE inne rzeczy są tylko ZOBRAZOWANE w chrzcie wodnym jako podstawa do tej prośby.
Niestety, oryginal tak nmie mowi. Nie mowi, ze jest to prosba o dobre sumienie, ale prosba dobrego sumienia.
Myślę że jest tu kilka niedopowiedzeń i nieporozumień na poziomie odmiennym niz istota rzeczy. Już ci wyłuszczłem, że nie da się tego zdeterminować oryginalnym zdaniem. Jedyne co sie da zrobić to szukać w kontekscie.
I kontekst precyzuje to do szukania dobrego sumienia w Chrystusie zamrtwychwtsały własnie poprzez Chrzest.
Kompletnie sie z tym nie zgadzam. Kontekst jest zupelnie inny. Fragment zaczyna sie wersetem 17, gdzie Piotr argumentuje na rzecz wyzszosci cierpienia za dobre uczynki nad cierpieniem za zle.
Konczy swoj wywod retorycznym przeciwstawieniem cierpiacych za zle (duchy nieposluszne), cierpiacym za dobre (wy - wierzacy).
Nie zgadzam się to waziutki kontekst 3 wersetów W SUMIE TO JEDNO - DWA ZDANIA a nie kontekst
Więcej tu:
http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 186#231186Tu jest cały rozdział ukazny.
jj pisze: Fragment nie zawiera zadnej definicji chrztu, ale opis jednej z jego funkcji i to tylko dlatego, zeby przeciwstawic sytuacje duchow sytuacji wierzacych.
ale nie ma w Bibli ŻADNEJ INNEJ FUNKCJI UKAZNEJ.
Wskaż ją
jj pisze: Chyba nie myslisz, ze woda zbawia? A przeciez w tym samym fragmencie jest napisane, ze zbawia! Nie chrzest, ale woda. Mamy wiec nowa definicje zbawienia.
Woda nie zbawia. Ale to jest inny temat
jj pisze: Przyczym nie jest to ukazywane jako intecnja ale tak jak w konteskcie wczesniejszym jest ukazane jako praktyczne zycie na codzień.
Zobacz jak Piotr ukazuje dobre sumienie w wersecie 16.
(16) A z łagodnością i bojaźnią [Bożą]
zachowujcie czyste [dobre=agathos]sumienie, ażeby ci, którzy oczerniają wasze dobre postępowanie w Chrystusie, doznali zawstydzenia właśnie przez to, co wam oszczerczo zarzucają. (17) Lepiej bowiem - jeżeli taka wola Boża - cierpieć dobrze czyniąc, aniżeli czyniąc źle. Piotr wskazuje tu na to, że
Mając DOBRE SUMIENIE OD momentu nowego narodzenia szukamy dobrego sumienia w życiu codziennym poprzez zachowywanie Dobrego sumienia.
JAK? Czyniąc dobrze i tak jak się podoba Ojcu!
Tu nie chodzi o szukanie dobrego sumienia Jako momentu ODRODZENIA I PRZEMINIENIA SERCA z Ducha Sw.
ale jako PROCESU ZYCIA Z BOGIEM w którym to zyciu z Bogiem dbamy o / zachowujemy i szukamy dobre sumienie.
Lash, daj spokoj, bo to jest kompletnie zly wniosek. Jesli to jest proces szukania dobrego sumienia,
to chrzcijmy sie kazdego dnia.
Oczywiście ze nie.
Bo prosimy przez wiarę o takie zycie RAZ Tak jak Chrystus raz umarł i zmartwychstwał.
Chrzest to jest AKT wiary i wyraz oddania CAŁEGO ŻYACIA takez przyszłego Chrystsowi.
jj pisze: jj pisze: jj pisze: Nawet jesli "wezwanie" zastapimy "prosba", nie jest to definicja chrztu, ktora moze stac samodzielnie.
A juz w zadnym razie nie da sie zdefiniowac chrztu, jako "prosby o dobre sumienie".
Właśnie na bazie tego tekstu jest to jasne!
Tłumaczenie jako wezwanie jest nie tylko niesłownikowe ale nie wiadomo co znaczy?
kto jest wzywany i do czego?
Tlumaczenie na bazie kontekstu, to lipa. Jest napisane niezrozumiale i tak to trzeba zachowac. Dlatego interlinia, KJV i BB tlumacza "glupio".
nie rozumiem ciebie.
Tlumacz nie moze interpretowac. Widzisz chyba roznice miedzy BT, a KJV? BT jest tlumaczona przez armianistow, ktorzy tak wlasnie, a nie inaczej odczytuja kontekst.
Przelam sie w koncu i zbadaj przadnie te dwa wersety.
Zrobiłem to
Tu nie ma nic z armianianizmu!
jj pisze: jj pisze: Poza tym, eunuch uslyszal, uwierzyl i dal sie ochrzcic sie w wodzie, to znaczy zanurzyc w wodzie i jak sie mozemy domyslac, pozwolil sie tez wynurzyc z wody na wzor zmartwychwstania. To byl chrzest.
Nie ma to nic do rzeczy.
Dał sie ochrzcic bowiem CHCIAŁ aby jego życie było wolne od grzechu / Pod nowym Panowaniem Chrystusa / życiem w dobrym sumieniu które Daje Duch Św na poczatku!
Przeciwnie. Ma wiele do rzeczy. Uwierzyl calym sercem i teraz zarecza sie z Oblubiencem.
Skąd?
podaj z Bibli tekst że chrzest to zręczyny!
jj pisze:
Takie jest wlasciwe znaczenie chrztu. Wybranie Oblubienicy - Kosciola, zareczyny - chrzest, Wesele Baranka.
Przeciwnie. Ma wiele do rzeczy. Uwierzyl calym sercem i teraz zarecza sie z Oblubiencem.
Podaj wersety z Bibli.
jj pisze:
Ale patrzac wasko, na jeden werset i to w zlym tlumaczeniu, mozna dojsc do zlych wnioskow.
Tak można pobłądzic.
Natomiast to cpowiesz o sytuacji gdy ktoś nie ma ŻADNEGO WERSETU!
jj pisze: jj pisze: To zanurzenie moglo tylko i wylacznie odzwierciedlac wydarzenie, ktore odbylo sie chwile wczesniej - uwierzyl, zostal zanurzony w smierc Chrystusa. Chrzest jest odzwierciedleniem tego zanurzenia.
Nie ma takiego BIBLIJNEGO obrazu dla wiary!
To nie jest istota Chrztu
Jezus nie chrzcił się dlatego, że UWIERZYŁ
Rozumiem. Pan Jezus dal sie ochrzcic, bo szukal dobrego sunmienia.
Czy to napisałem? NIE!
Napisałem
ale dlatego, że Zaczął Wprowadzać bożą wolę Odnośnie Królestwa w Życie.
Tak samo i my. jj pisze:
A nie jest napisane, dlaczego dal sie ochrzcic? Sprawiedliwosc miala sie stac. Oto mamy kolejna definicje chrztu - sprawiedliwosc. Czy to zla definicja? Nie. Bardzo dobra, ale czastkowa, podobnie jak w 1. Piotra.
Nie do końca.
Mateusz dokałdnie ukazuje to co ja podaję.
(15) Jezus mu odpowiedział: Pozwól teraz, bo tak
godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe. Wtedy Mu ustąpił.
Chrystus wypełnia WSZYSTKO CO SPRAWIEDLIWE.
Tak samo i my mamy od dnia Chrztu wypełniać Sprawiedliwość Królestwa Boga tu na ziemi!
Nie Sprawiedliwość ST ale Chrysatusa własce i miłości!
jj pisze: To nie jest kompletna definicja, ale rozne funkcje chrztu, ktore w calosci daja obraz tego aktu.
jw.
Przemyśl to
jj pisze: ale dlatego, że Zaczął Wprowadzać bożą wolę Odnośnie Królestwa w Życie.
Tak samo i my.
W chrzcie wyrazamy ze żyjemy dla Chrystusa i Chrystus w nas i On nami kieruje!
Tak. Takze to.
I zachowywanie / szukanie Dobrego sumienia jest właśnie tym aktem w Chrzecie.
Mówimy
... co jest tylko jedna malenka czescia chrztu, a wlasciwie tylko opisem jednej z jego funkcji, a nie kompletna definicja.
A u ciebie wyglada to tak:
Pytanie: Czym jest chrzest?
Odpowiedz: Chrzest jest prosba do Boga o dobre sumienie.
Ladnie to brzmi, ale to tak, jakby mowic tylko czesc prawdy.
Dlatego, że całość wyłuszcza Piotr w 1 P 3:9-21
To jest tylko Zdanie PODSUMOWUJĄCE.
jj pisze: Ojcze umarłem dla grzechu w Chrystusie i Wstałem z Nim do życia - Ale to nie KROPKA ale dalej jest - Panie PROSZĘ cie aby moje życie było zyciem w dobrym sumieniu / życiem świętym do końca - a nie życiem niezmienionym!
A co to ma wspolnego z zanurzeniem w wodzie? Przeciez przed chwila twierdziles, ze zanurzenie w wodzie nie ma nic wspolnego z zanurzeniem w smierc.
Ma tyle że odwołuje się do FAKTYCZNEGO zdarzenia duchowego które już było.
Nie neguje ze zanurzenie w wodzie obrazuje śmierć i zmartwychwstanie w Chrstusie.
Obrazuje ale nie tylko to - nie jest to tylko obraz ale Relane jest to że Prosimy Boga na Bazie Chrtystusa zmatwychwstałego o dobre i święte zycie.
jj pisze: dla wielu Chrzest nie ma nic do powiedzenia o doczesnym życiu.
Dla mnie wręcz przeciwnie.
Wskzuje na Dobre sumienie które mamy zachowywac / szukając go od dnia chrztu.
No widzisz jak bardzo sie roznimy. Ja szukalem dobrego sumienia, zanim jeszcze uwierzylem, bo zostalem ku temu pociagniety.
podałem w poprzednim poscie zdanie które chyba nie pamietasz.
Lash pisze:Piotr wskazuje tu na to, że Mając DOBRE SUMIENIE OD momentu nowego narodzenia szukamy dobrego sumienia w życiu codziennym poprzez zachowywanie Dobrego sumienia.
JAK? Czyniąc dobrze i tak jak się podoba Ojcu!
Tu nie chodzi o szukanie dobrego sumienia Jako momentu ODRODZENIA I PRZEMINIENIA SERCA z Ducha Sw. ale jako PROCESU ZYCIA Z BOGIEM w którym to zyciu z Bogiem dbamy o / zachowujemy i szukamy dobre sumienie dane na początku.
jj pisze: Pozniej znalazlem to dobre sumienie w Chrystusie i juz nie pytam i nie szukam, bo wiem ze mam dobre sumienie w Nim. Albo inaczej: On jest moim dobrym sumieniem.
jw. - to nie jest moje stanowisko
jj pisze: Bo jesli sumienie zaczeloby sie zmieniac dopiero z chwila chrztu - kiepsko by to chrzescijanstwo wygladalo. A gdyby chrzest zmienial sumienie wierzacego, a nie Pan Jezus, to uswiecanie byloby uczynkiem, a nie jest.
rozumiem i dlatego w poprzednim poscie już to wyłuszczyłem ze tak nie myślę i Piotr tego nie napisał!