Zgadza się Tacy nie odziedziczą królestwa bożego.okidoki pisze:Robertamigo pisze:A druga sprawa to taka, ze jeden wiersz nie moze stac w sprzecznosci z wieloma innymi, ktore explicite mowia nam o mozliwosci utraty zbawienia.
Lepiej, interpretacja, że człowiek ten ma jedynie "zatracić się w tym grzechu i ponieść śmierć fizyczną by jego duch został zbawiony" jest nonsensowna w obecności następnego rozdziału tego samego listu który mówi
"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, (...) ani rozwięźli, (...) nie odziedziczą królestwa Bożego. ".
A za co ten człowiek został oddany szatanowi?
"Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, jaka się nie zdarza nawet wśród pogan; mianowicie, że ktoś żyje z żoną swego ojca. A wy unieśliście się pychą, zamiast z ubolewaniem żądać, by usunięto spośród was tego, który się dopuścił wspomnianego czynu. "
Norbi natomiast kazałby mu się jednak łudzić, że duch jego Królestwo odziedziczy Chociaż Apostoł Paweł napisał dokładnie odwrotnie.
I wiemy ze takjest.
Jendoczesnie wiemy że Brat moze popaśc w TAKI GRZECH i odwrócić sie od niego.
Gdyby serio wolnowolwcy traktowali Hebr 6,1-5 lub 10:25 to powiedzieoiby że dla tekiego nie ma przebaczenia!
Paweł opisuje tu wyraznie człowieka który mieni się bratem ALE NIM NIE JEST i jest rozpustnikiem takiego człowieka trzba wykluczyć.
Tu mamy także inny przykład brata który popadł w grzech z powodu niewiedzy. ZBÓR reaguje dziwnie. pychą duchową na ten grzech zamiast napomnieniem. Paweł więc wskazuje na to żeby oddać go na zatracenia ciała aby duch był zbawiony.