NIEUTRACALNOSC ZBAWIENIA - pytania do Arminian utracalnikow

Zbawienie - tak jak je widzimy ....
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 08 sie 2008, 21:47

Jesli nie ma opcji - nie ma wyboru.
Przyklad: daje synowi na talezu 1 jablko i mowie: synku, wybierz sobie jabluszko. To nie jest wybor, a ja zostalem wybrany.
Przyklad 2: nie daje synowi jablka, i mowie: synku wybierz sobie jabluszko, to tez nie jest wybor bo nie ma z czego wybrac.


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
Obrazek
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 08 sie 2008, 22:11

A gdzie jest zapisane, że Bóg musi mieć jakiś wybór z rzeczy niezależnych od niego? Przecież od Niego wszystko zależy. To On determinuje historię, teraźniejszość czy przyszłość. Czy może o jakimś innym wyborze napisałeś?

Pozdrawiam,
f.


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 10 sie 2008, 17:10

OK zatem nie mozna uczyc ze Bog wybral bo przeciez nie mial wyboru wedlug tego co proponujecie
a ja wyboru dokonuje swiadomie wiec skad pomysl ze musial to byc wybor nieswiadomy


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony

Obrazek

cms|skr328|PL50950Wroclaw68

Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 10 sie 2008, 20:02

to zaprzestan z tym Middle Knowledge tylko Ty masz z nim nawroty
wybor jest jako tako zwiazany z watkiem zalozonym przez Lasha
a wyboru dokonal Bog
i wybral a nie niewybral


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony

Obrazek

cms|skr328|PL50950Wroclaw68

Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 18 sie 2008, 14:57

Zastanów się Chrześcijaninie co Bóg wybrał? Czy wybrał Ciebie? Czy jakąś konfigurację przyszłości? Cóż wybrał wg. Ciebie? i z jakiego zbioru dostępnych wyborów?

Pozdrawiam,
f.


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
chrześcijanin
Posty: 3451
Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: chrześcijanin » 18 sie 2008, 15:33

fantomik pisze:co Bóg wybrał? Czy wybrał Ciebie? Czy jakąś konfigurację przyszłości? Cóż wybrał wg. Ciebie? i z jakiego zbioru dostępnych wyborów?

Wybral mnie.
A ja urodzilem sie w okreslonej sytuacji jako syn niewierzacych rodzicow, wnuk osob mieszkajacych w 75% w piekle, prawnuk osob ktore tez najprawdopodobniej sa w piekle itd.
Jestem produktem sytuacji. Zlych, grzesznych jak i neutralnych i niewielu dobrych.
Sposrod tych sytuacji - Bog wybral wybierajac mnie.
Inaczej wyboru nie bylo.
Chyba ze poslal mnie z nieba (inkarnacja dobrego ducha - wybranego) a wiec blisko mormonizmu a jeszcze blizej Bergianizmu (RM).
ann_in_grace pisze:Boga, ktory wedlug ciebie wybiera najlepsza z mozliwych drog. Po rozwazeniu za i przeciw. Co jest calkowicie sprzeczne z Biblia.

Bog Wybral mnie przed zalozeniem swiata.
Jest to napisane w Biblii - list do Efezjan i wiele innych miejsc - chocby tak nielubiany przez Ciebie Rzymian czy Psalm juz wczesniej przytaczany.
Twoj poglad jest calkowicie niebiblijny - jest bowiem ignorancja faktu ze kazdy wybrany urodzil sie w okreslonej sytuacji jako syn wierzacych lub niewierzacych rodzicow, wnuk, prawnuk osob ktore tez najprawdopodobniej sa w piekle w wiekszosci - bo wiekszosc idzie do piekla
Kazdy wybrany jest produktem sytuacji. Zlych, grzesznych jak i neutralnych i niewielu dobrych.
Sposrod tych sytuacji - Bog wybral wybierajac kazdego wybranego. Znal te sytuacje wczesniej.
Inaczej wyboru by nie bylo.
Chyba ze Bog poslal wybranych z nieba aby zamieszkiwali nowe niemowleta (inkarnacja dobrego ducha - wybranego) a wiec blisko mormonizmu a jeszcze blizej Bergianizmu (RM), ktory musze zaczac podejrzewac ze glosisz - swiadomie lub nie - ale do tego Twoj poglad sie ann_in_grace sprowadza. Stosujac Twoaja metode insynuacji - prosze Wytlumacz sie ze swego Bergianizmu wzglednie mormonizmu.


Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony

Obrazek

cms|skr328|PL50950Wroclaw68

Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 18 sie 2008, 16:03

chrzescijanin pisze:[...]Wybral mnie.

Nie mam więcej pytań :-) Wybrał Ciebie -- więc wybierał pomiędzy grzesznymi ludźmi i Tobie okazał Łaskę (i Chwała Panu Za To!) Więc nie wybierał jakiś opcji w przyszłości -- Ciebie wybrał jeszcze nim się narodziłeś, jeszcze przed założeniem świata. I ten Jego suwerenny wybór zdeterminował, przynajmniej Twoją, przyszłość i wszystkie owe sytuacje, które ostatecznie umocniły Ciebie w wierze. A przynajmniej takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 22 sie 2008, 15:37

św.tomek pisze: .. wiem o klasycznym i łeslejańsim, ale żaden z nich nie gosi zbawienia z uczynków
więcej - podobno Wesley twierdził wręcz, że nawet doskonała świętośc jest akceptowalna dla Boga tylko przez Chrystusa
Czyzby.. Dla mnie nie chodzi tylko o zbawineie jako "otrzymanie" ale i "utrzymanie".
Arminianizm glosi - otrzymanie zbawienia z laski a jak jest z utrzymaniem zbawienia?
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Jako ze gnosis i jego ekwiwalent w hebrajskim nie oznaczalo jakiejs suchej wiedzy czysto teoretycznej ale raczej oznaczalo poznanie w sensie obcowania /Patrz Adam i Ewa Rodz 4.1, Czy Jan 17:3 /, dlatego dla mnie ten tekst znaczy tyle co umiolowal / mila intymna relacje.
"dla mnie" :mrgreen: słowo to może oznaczać także rozpoznanie, np. z owocu poznaje się drzewo. (Mt 12:33)
Ano w odniesieniu do ludzi. Jesli zas chodzi o Boga to tylko w tym momencie gdy jest on nie wszechwiedzacy.

bo?
Bo Bog wie a nie uczy sie, nie dowiaduje sie bo by musial wczesniej nie wiedziec
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze: Nasze rozumienie Bożego umysłu (myśli Boga) zawsze będzie pewnym antrpopomorficznym uproszczeniem, więc nie ma co łapać św. Pawła za słówka, tylko rozumieć jego intencje w kontekście naszej wiedzy o tym, że Bóg jest wszechwiedzący.
Tym bardziej - twierdzenie ze Bog nauczyl sie od czlowieka czegokolwiek - bylo by nie prawdziwe.
Człowiek nie DAJE Bogu żadnej informaci, tylko JEST informacja, którą Bóg sam zna.
chwycik erystyczny sprytny - nie powiem... ale nielogiczny niestety :)
Na pytanie czy sie jej dowiedzial bo nie wiedzial czy wiedzial bo zaplanowal nie otrzymam pewnie odpowiedzi.
Bo obie powoduja ze arminianizm traci sens ....

ale tez żadna z nich nie jest właściwa :) wiedział od wieczności
Dokladnie a wiecz kiedy czlowieka nie bylo. i zadnego z naszych uczynkow i mysli i aktow woli
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Problemem jest to ze kalwini nie staraja sie szukac dziury w calym gdzie proste zrozumienie tekstu jest mozlwie. i nie sie ze soba jasne przeslanie.
Ale skad oni wiedza kiedy to ma miejsce?

1. przede wszystkim wyrozniki w tekscie

jakie?
Bardzo prosze np gdy jest napisane ze cos jest przypowiescia to nie intepretujesz tego jako nieprzypowiesc. Gdy nie jest napisane to byc moze tak byc ale wtedy nalezy to wykazac.
św.tomek pisze: skąd wiesz, że umiesz je poznać?
Ze wzglesu na
1. Ducha Sw
2. Znajomosc Pisma
3. Rozum
św.tomek pisze: skąd masz pewność, że autor ich użył tak, jak Tobie się wydaje?
Pewnosc taka moze dac tylko Duch Sw.
Natomiast nie potrzebuje takiej pewnosci.
Gdyz inne teksty bibli sa wystarczajaco jasnym przeslaniem ....
św.tomek pisze:
Lash pisze:2. jesli tekst jest interpretacyjny to raczej trudno w nim szukac przenosni
bo? nie widzę powodu
Bo Autor mial na celu cos wyjasnic Zintepretowac niejasny tekst.
Jesli zastosuje metafora to bedzie ona wystraczjaco jasna aby wyjasnic z nie zaciemnic.
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Podejscie niedoslowne tam gdzie doslownosc jest wymagana powoduje ze czesto uchylane jest proste slowo Boga.
W sumie dlaczego np mam wierzyc z w zmartwychwstanie ?
Wszakze to tez moze byc ekspresja emocjonalno - moralna wskazujaca na wage nowej drogi .... ..

nie , bo jesteśmy żałośni, jeśli ono nie miało miejsca
Ach a jesli inne fragmenty i fakty uchyla sie w ten sposob to nie jestesmy?
nie jesteśmy (w każdym razie duuuużo mniej :) )
Śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa są jedynymi faktami, od których autentyczności zależy nasze zbawienie. Nasze zbawienie nie zależy ani od potopu, ani od przejścia przez Morze Czerwone, ani od wniebowzięcia Eliasza, ani od zabicia Goliata przez Dawida...
A skad ta pewnosc?
Widzisz z podejsciem metaforucznym nie moesz tak powiedziec
Bowiem to ze tak czytasz w 1 kor 15 moze wskazywac tylko na egzaltecje Pawlowa, a nie na prawde.
Moze to byc "zwykla przesadnia".

Podejscie niedoslowne w dowolnym tekscie - co do ktorego nie widzisz potrzeby by udowadniac ze jest przenosnym - powoduje ze nie ma zadnego zewnetrznego wskaznika wzgeldem ciebie ktory rzeklby to FAKT a nie przenosnia. Wiec WSZYSTKO moze byc przenosnia i ty stajesz sie najwyzszym autorytetem ...

Udowodnij mi wiec na podstawie 1 kor 15 ze to nie jest przesadnia. Ale jest Faktem.
Bo ja na tyle na ile rozumie twoja metodologie i zrouzmienie tekstow np rodz 1 moge powiedizec ze np to jest przesadnia Pawlowa w ktorej nie mowi on faktow ale przesadza.... aby pobudzic odbiorcow do wiary a uzywa do tego przesadni ze jesli nie wierza w zmartwychwstanie to sa pozalowania godni ....

Czekam wiec na twoj powod dlaczego to rozumiesz doslownie a nie przenosnie .... czy oprocz widzimisie jest cos wiecej

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:...4. Co zdecydowalo o wybraniu niektorych ktory dokladnie elemet czlowieczenstwa?
List do rzymian 9.10-16 wyklucza aby wybranie dokonywalo sie na podstawie
- Uczynkow - 9.12 - wszystko co czynimy
- Woli - 9.16 - wiec naszego pragnienia
- Zabiegow - 9.16 - starania sie np szukania, rozwazan itp
Bóg pokornym łaske daje. Chrystus przyznaje sie do tych, którzy sie do Niego przyznają. Tako rzecze Pismo Święte...
nie mówi wcale: "Bóg czyni pokornymi tych, którym daje łaskę"
ani nie mówi: "Bóg sprawia, że ci do których Chrystus sie przyzna, przyznają sie do Chrustusa"

1. Ale mowi ze daje serce miesiste w miejsce serca kamiennego.
2. Mowi ze daje wieksza laske tym ktorzy maja Jego Ducha o ktorego jest zazdrosny .. Jak 4:5-6 tak samo 1 Piotra 5.5 nie mowi o nawroceniu ... ale o zyciu w koscile

no widzisz
sam sobie dodajesz "większą" bo tak Ci to podpaswoało :)
Przykro mi ze mnie posadzasz o taka manipulacje nawet nie sprawdzjac tekstu Pisma.
http://www.blueletterbible.org/cgi-bin/ ... sion=KJV#6
Meidzon to pewnie ja dodalem do greki ....

mówimy o drugiej części wersetu
tam nie ma "meidzon"
A to juz tak wyrywamy aby nam pasowalo....
Skoro raz powiedzial ze wieksza to po co zaraz potem musi dodawac to samo ...?
św.tomek pisze:
Lash pisze: zreszta odciecie od zrodla szlachetnosci i zycia czy tez odciecie od zycia na jedno wychodzi .
Bog wg nich zabija - ale probuja to ubrac w ladne piorka

odwrotnie
to Ty pisząc "morduje" (a więc grzeszy) próbujesz zochydzić arminianizm

No a jak sie nazywa zabicie wlasnych dzieci ?
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:W zwiazku z tym mam pytanie
...1. O czym mowi Jan w ponizszych teksatch?
1 Jana 3 (8) Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie. (9) Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził. (10) Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego.

ja widzę dwie możliwości:
1. Jan mówi, że w momencie, gdy grzeszymy jesteśmy pod (ograniczonym w przypadku nawróconych) wpływem diabła (vide: "zejdź mi z oczu szatanie")

Ciekawe ale nijak z tesktu nie wychodzi ...
św.tomek pisze: 2. Jan mówi o tych, którzy grzeszą nie uznając grzeszności (usprawiedliwiają grzech), ale nie o tych, którzy grzesząc pokutują, na co wskazuje ontekst z tego listu w wersetach 2:1-2

Jw.
Tekst bowiem mowi ze chrzescinanin nie moze grzeszyc... por tez 1 jana 5 (18) Wiemy, że każdy, kto się narodził z Boga, nie grzeszy, lecz Narodzony z Boga strzeże go, a Zły go nie dotyka.
Tu jest dosc jasne ze nie grzeszy ... a jaki sposob :) kontekst blizszy i cyklicznosc w liscie - jana wyjasniaja ...
św.tomek pisze: Dodam też, że tekst ten jest równie probpematyczny dla Kalwinów, bo można zapytać, czy Bóg sprawia, że ten, kto jest Jego dzieckiem juz wcale nie grzeszy? I (jadąc po bandzie) spytać jakiegos kalwina (np. Lasha) kiedy ostatnio zgrzeszył.
Odpowiedz jest prosta.
Lash grzeszy jako czlowiek Jednak nie moze zgrzeszyc grzechem takim jak dzieci diabla = smiertelnym.
Gdyby mogl i nie byl strzezony przez Jezusa = Narodzonego z Boga to zly moglby mnie tkanac i wtedy na pewno diabel zabilby mnie ..
Ciekawe, ale nijak z tesktu nie wychodzi ... :-P
Jan pisze ogólnie o grzeszeniu, a nie jakimś specyficznym grzechu (co jest Twoją dopowiedzią do prostego tekstu, w którym nie ma co szukasz dziur w całym)

Przeczytaj
1 jan 1.9-10
1 Jan 3.6-11
1. Jan 5. (16) Jeżeli ktoś widzi, że brat jego popełnia grzech, lecz nie śmiertelny, niech się modli, a Bóg da mu żywot, to jest tym, którzy nie popełniają grzechu śmiertelnego. Wszak jest grzech śmiertelny; nie o takim mówię, żeby się modlić. (17) Wszelka nieprawość jest grzechem; lecz nie każdy grzech jest śmiertelny. (18) Wiemy, że żaden z tych, którzy się z Boga narodzili, nie grzeszy, ale że Ten, który z Boga został zrodzony, strzeże go i zły nie może go tknąć.
Proste
ale skąd założenie, że w 3 rozdziale Jan mówi o tym samym, o czym w 5?
Czy grzech nie-śmiertelny popełniony przez chrześcijanine jest od diabła? tak/nie/nie wiem
To nie zalozenie ale obserwacja.
Jan powraca do tematu grzechu
herezji
milosci
swiatlosci
po kilka razy w swoim liscie
Dlatego tez dobrz jest oserwowac rozwoj mysli w calym liscie a nie brac jeden fragment jako dowod.
Co do grzechu niesmiertelnego to jest kilk zrodel tego grzechu w zyciu chrzescijanina. ale to inny temat
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:G. Arminianie utrzymuja ze Bog nie bylby sprawiedliwy gdyby przed zalozeniem swiata dokonal wyboru do zbawienia.
Ja nie widzę w tym problemu niesprawiedliwości, tylko problem braku miłosierdzia. powoływanie do życia jakichkolwiek bytów tylko po to by w sposób nieodwołalny i wiecznie cierpiały w jeziorze siarki jest sprzeczne z miłosierdziem. A Pismo mówi, że Bóg jest miłością.
Na jedno wychodzi.
Nie moja wina ze Pawel pisal o naczyniach objetych milosierdziem w opozycji do naczyn gniewu.....
ani moja, że Jan pisał, że Bóg jest miłością, a Paweł, że Bóg pragnie by wszyscy byli zbawieni :-P
Gdziezby twoja.
Wszakze pragnie tak jak pragnal by wszyscy prawo wypelniali a ze to niemozliwe....

dla Boga?!?!?!?
pewnie wkurzysz sie znowu, ale "solone banany" wracają jak bumerang (nawet podobny kształt mają :) )
Dla czlowieka
bo jest cielesny
powiedz jak sie czujesz z tym ze Bog nalozyl Prawo na czlowieka wiedzac ze czlowiek nie jest w stanie wypelnic tego prawa a to Prawo dolozy mu gniewu bozego? ?
(7) Dlatego zamysł ciała jest wrogi Bogu; nie poddaje się bowiem zakonowi Bożemu, bo też nie może.
Rzym 8....
Widac wiec ze Bog nakladajac Prawo zadal rzeczy niemozliwej.
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze: W zwiazku z tym mam pytanie
Lash pisze:...1. Czy Bog wiedzial ze Adam upadnie? A jesli tak to dlaczego nie uksztaltowal go takim by nikt nie poszedl do piekla?
Tu odpowiedź jest klasyczna: Bóg pragnął być uwielbiany dobrowolnie, a nie z przymusu. W ten sposób Bóg otoczył się jeszcze większą chwałą.
Tylko ze ta odpowiedz jest calkowicie pozabiblijna. jakos nie znajduje tekstu w ktorym uwielbienie dobrowolne Boga jest cenione bardziej niz zycie wieczne czlowieka .
Czy moglbys mi wskazac jakis tekst Bibli na pokazanie tego ze Bog tak bardzo ceni nasza dobrowolnosc?
Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg. (2 Kor 9:7)
:O
to jest o zbawieniu w kontekscie wolnosci? :O

nie, bo NIE O TO pytałeś :-P (cofnij sie pare akapitów i odśwież wspomnienia :) )
To jest o tym, jakie ofiary są Bogu milsze, a jekie mniej miłe.
To lepiej ty przeczytaj moje pytanie jeszcze raz....
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Last but not least! I. Arminianie utrzymuja ze Bog wolnosc czlowieka do pelnienia dobra i zla jest najwazniejsza wazniejsza nawet od jego zycia wiecznego!.
W zwiazku z tym mam pytanie
...1. Czy Bog ma wolna wole i moze robic zlo?
nie rozumiem jaki jest związek jednego z drugim
Znaczacy.
Bowiem Bog nie ma wolnej woli ..... w sensie zrozumienia Arminian .... nie moze czynic grzechu
może
ale nigdy ma czyni
o to wola Boga jest grzeszyc? Czyli buntowac sie przeciwko sobie?

nigdy nie czyni
:X tak napisałem, czy może jakoś inaczej?!?!?

Napisales ze - moze
wiec czekam na wyjsnienie jak Bog - moze....

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:odpowiem na drugie zdanie: Bóg ma absolutnie nieograniczoną wolną wolę - jego wolą jest by nigdy nie czynić zła.
Zgoda ...
czy wiec ma wole do grzechu?
w sposób absolutnie wolny zawsze wybiera nie-grzech
jest bowiem Święty
Skoro absolutnie zawsze wybiera to co chce a chce tylko dobra to nie moze chciec zla.
nie ma w ogóle kwestii czy może, czy nie może
jest tylko fakt, że nie chce
a gdybologia mnie nie interesuje...
Super! czyli nie ma to tego woli bowiem wola to chcenie gr thelema
Skoro nie chce to jego wola jest zawsze dobra :) nigdy zla
i nie moze byc zla.
Bo nigdy zla nie chce czyli nie ma woli do zlego.
Nie ma wiec wolnej woli do czynienia zlego bo tego nie chce... = nie woli.
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:A takie maja postulaty arminianie odnosnie wolnej woli czlowieka ...
który nie zawsze wybiera nie-grzech
jest bowiem nieświęty
Ktory zawsze wybiera grzech nie jest bowiem nowym stworzeniem ...
zawsze?
Czy KAŻDY CZYN nienawróconego jest grzechem?
Jak podlewa kwiatek, myje zęby albo smaruje chleb to też grzeszy?
Nie kazdy czyn jest grzechem natomiast niewierzacy zawsze wybiera grzech = bunt przeciwko Bogu...
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze: I dodam uwagę (też z wykrzyknikiem - a co?) że kalwini utrzymuja iż dla Boga Jego ostanowienie jest ważniejsza życia wiecznego potępionych!
Jest! Dlaczego nie.
no to w czym problem? :)
W tym ze postanowienie Boze jest wazniejsze od zycia czlowieka ale nasza ludzka wolnosc nie jest wazniejsza od zycia wiecznego.
no chyba, że nasza ludzka wolność jest Bożym postanowieniem :)
a na ten postulat nie ma zadnego biblijnego dowodu... to tylko postulat czysto filozoficzny


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 22 sie 2008, 15:51

chrzescijanin pisze:Sposrod tych sytuacji - Bog wybral wybierajac mnie.
Inaczej wyboru nie bylo..... .
A ja myslelem ze sposrod innych ludzi zwanych swiatem ....


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 31 sie 2008, 19:14

Lash pisze:
św.tomek pisze: .. wiem o klasycznym i łeslejańsim, ale żaden z nich nie gosi zbawienia z uczynków
więcej - podobno Wesley twierdził wręcz, że nawet doskonała świętośc jest akceptowalna dla Boga tylko przez Chrystusa
Czyzby.. Dla mnie nie chodzi tylko o zbawineie jako "otrzymanie" ale i "utrzymanie".
Arminianizm glosi - otrzymanie zbawienia z laski a jak jest z utrzymaniem zbawienia?

nieco inaczej, ale to już zupełnie inny temat :)

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Jako ze gnosis i jego ekwiwalent w hebrajskim nie oznaczalo jakiejs suchej wiedzy czysto teoretycznej ale raczej oznaczalo poznanie w sensie obcowania /Patrz Adam i Ewa Rodz 4.1, Czy Jan 17:3 /, dlatego dla mnie ten tekst znaczy tyle co umiolowal / mila intymna relacje.
"dla mnie" :mrgreen: słowo to może oznaczać także rozpoznanie, np. z owocu poznaje się drzewo. (Mt 12:33)
Ano w odniesieniu do ludzi. Jesli zas chodzi o Boga to tylko w tym momencie gdy jest on nie wszechwiedzacy.

bo?
Bo Bog wie a nie uczy sie, nie dowiaduje sie bo by musial wczesniej nie wiedziec
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze: Nasze rozumienie Bożego umysłu (myśli Boga) zawsze będzie pewnym antrpopomorficznym uproszczeniem, więc nie ma co łapać św. Pawła za słówka, tylko rozumieć jego intencje w kontekście naszej wiedzy o tym, że Bóg jest wszechwiedzący.
Tym bardziej - twierdzenie ze Bog nauczyl sie od czlowieka czegokolwiek - bylo by nie prawdziwe.
Człowiek nie DAJE Bogu żadnej informaci, tylko JEST informacja, którą Bóg sam zna.
chwycik erystyczny sprytny - nie powiem... ale nielogiczny niestety :)
Na pytanie czy sie jej dowiedzial bo nie wiedzial czy wiedzial bo zaplanowal nie otrzymam pewnie odpowiedzi.
Bo obie powoduja ze arminianizm traci sens ....

ale tez żadna z nich nie jest właściwa :) wiedział od wieczności
Dokladnie a wiecz kiedy czlowieka nie bylo. i zadnego z naszych uczynkow i mysli i aktow woli
tak
to jest arminiańska "wiedza uprzednia"


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Problemem jest to ze kalwini nie staraja sie szukac dziury w calym gdzie proste zrozumienie tekstu jest mozlwie. i nie sie ze soba jasne przeslanie.
Ale skad oni wiedza kiedy to ma miejsce?

1. przede wszystkim wyrozniki w tekscie

jakie?
Bardzo prosze np gdy jest napisane ze cos jest przypowiescia to nie intepretujesz tego jako nieprzypowiesc. Gdy nie jest napisane to byc moze tak byc ale wtedy nalezy to wykazac.

a czemu nie odwrotonie?
czemu nie należy wykazywać, że nie jest?
a co z mniej jasnymi wyróżnikami?

Czy Jezus mówiąc: "kto nie ma wnienawiści ojca i matki" - uprzedza nas słowami: "a teraz pbędzie przesadnia"?
Albo czy Paweł mówiąc: "niech się do końca okaleczą" - uprzedza nas słowami: "a teraz będzie złośliwość"?

Lash pisze:
św.tomek pisze: skąd wiesz, że umiesz je poznać?
Ze wzglesu na
1. Ducha Sw
2. Znajomosc Pisma
3. Rozum

to tak jak każdy chrześcijanin :)

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:2. jesli tekst jest interpretacyjny to raczej trudno w nim szukac przenosni
bo? nie widzę powodu
Bo Autor mial na celu cos wyjasnic Zintepretowac niejasny tekst.
Jesli zastosuje metafora to bedzie ona wystraczjaco jasna aby wyjasnic z nie zaciemnic.

nie widzę tego wynikania - moim zdaniem go nie ma
poza tym nie mówimy wyłącznie o tekstach interpretacyjnych (cokolwiek przez to rozumiesz)


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:Podejscie niedoslowne tam gdzie doslownosc jest wymagana powoduje ze czesto uchylane jest proste slowo Boga.
W sumie dlaczego np mam wierzyc z w zmartwychwstanie ?
Wszakze to tez moze byc ekspresja emocjonalno - moralna wskazujaca na wage nowej drogi .... ..

nie , bo jesteśmy żałośni, jeśli ono nie miało miejsca
Ach a jesli inne fragmenty i fakty uchyla sie w ten sposob to nie jestesmy?
nie jesteśmy (w każdym razie duuuużo mniej :) )
Śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa są jedynymi faktami, od których autentyczności zależy nasze zbawienie. Nasze zbawienie nie zależy ani od potopu, ani od przejścia przez Morze Czerwone, ani od wniebowzięcia Eliasza, ani od zabicia Goliata przez Dawida...
A skad ta pewnosc?
Widzisz z podejsciem metaforucznym nie moesz tak powiedziec
Bowiem to ze tak czytasz w 1 kor 15 moze wskazywac tylko na egzaltecje Pawlowa, a nie na prawde.
Moze to byc "zwykla przesadnia".

nie może być, bo Paweł
1. nie ilustruje tu sobie jakiejś ogólnej zasady, tylko mówi o fakcie
2. przytacza liste naocznych świadków tego faktu, czego by nie zrobił, gdyby to była metafora

Lash pisze:Podejscie niedoslowne w dowolnym tekscie - co do ktorego nie widzisz potrzeby by udowadniac ze jest przenosnym - powoduje ze nie ma zadnego zewnetrznego wskaznika wzgeldem ciebie ktory rzeklby to FAKT a nie przenosnia. Wiec WSZYSTKO moze byc przenosnia i ty stajesz sie najwyzszym autorytetem...

w każdej wypowiedzi stosuje się pewne niedosłowności - nikt nie mówi wyłącznie wprost i dosownie. NIKT (może poza autotrami aktów prawnych i i nstrukcji do sprzętu technicznego)
dlatego równie dobrze mogę Ci napisać:
Podejscie przenośne w dowolnym tekscie - co do ktorego nie widzisz potrzeby by udowadniac ze jest dosłownnym - powoduje ze nie ma zadnego zewnetrznego wskaznika wzgeldem ciebie ktory rzeklby to PRZENOŚNIA a nie dosłowność. Więc WSZYSTKO moze byc dosowne i ty stajesz sie najwyższym autorytetem...

Lash pisze:Udowodnij mi wiec na podstawie 1 kor 15 ze to nie jest przesadnia. Ale jest Faktem.
Bo ja na tyle na ile rozumie twoja metodologie i zrouzmienie tekstow np rodz 1 moge powiedizec ze np to jest przesadnia Pawlowa w ktorej nie mowi on faktow ale przesadza....

CO DO CZEGO przesadza?
Za tę ewentualna przesadnianię, czy metaforą, nie kryje się żadna ogólna idea, która by miał ilustrowac lub wzmacniać

Bo jak Paweł pisze np. o "wierze Abrahama", to pisze o pewnej ogólnej idei wiary, a nie o tym, że Abraham miał długa brodę, pieprzyka pod lewym okiem i nie wymawiał "er". Paweł nie pisze: "jeśli nie było Abraham , to daremna wasza wiara". Bo idea wiary abrahamowej jest taka sama, niezaleznie od tego, czy bibliijna obowieść o Abrahamie, jest dziennikarskim reportażem, czy fikcyjną fabułą.

A le pisząc o fakcie zmartwychwstania, nie pisze o żadnej ogólnej idei, tylko o konkretnym ciągu wydarzeń: Jezus zmartwychwstał - dzięki temu my też zmartwychwstaiemy.
A od tego czy Abraham faktycznie istniał i werzył nic nie zależy.

Lash pisze:aby pobudzic odbiorcow do wiary a uzywa do tego przesadni ze jesli nie wierza w zmartwychwstanie to sa pozalowania godni ....

przesadnią może być co najwyżej, że są godni pożałowania (może w rzeczywistości są tylko lekkim frajerami :) ), ale nie fakt zmartwychwstania

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:...4. Co zdecydowalo o wybraniu niektorych ktory dokladnie elemet czlowieczenstwa?
List do rzymian 9.10-16 wyklucza aby wybranie dokonywalo sie na podstawie
- Uczynkow - 9.12 - wszystko co czynimy
- Woli - 9.16 - wiec naszego pragnienia
- Zabiegow - 9.16 - starania sie np szukania, rozwazan itp
Bóg pokornym łaske daje. Chrystus przyznaje sie do tych, którzy sie do Niego przyznają. Tako rzecze Pismo Święte...
nie mówi wcale: "Bóg czyni pokornymi tych, którym daje łaskę"
ani nie mówi: "Bóg sprawia, że ci do których Chrystus sie przyzna, przyznają sie do Chrustusa"

1. Ale mowi ze daje serce miesiste w miejsce serca kamiennego.
2. Mowi ze daje wieksza laske tym ktorzy maja Jego Ducha o ktorego jest zazdrosny .. Jak 4:5-6 tak samo 1 Piotra 5.5 nie mowi o nawroceniu ... ale o zyciu w koscile

no widzisz
sam sobie dodajesz "większą" bo tak Ci to podpaswoało :)
Przykro mi ze mnie posadzasz o taka manipulacje nawet nie sprawdzjac tekstu Pisma.
http://www.blueletterbible.org/cgi-bin/ ... sion=KJV#6
Meidzon to pewnie ja dodalem do greki ....

mówimy o drugiej części wersetu
tam nie ma "meidzon"
A to juz tak wyrywamy aby nam pasowalo....
Skoro raz powiedzial ze wieksza to po co zaraz potem musi dodawac to samo ...?


Np. dlatego, że mówi o czymś innym.

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze: zreszta odciecie od zrodla szlachetnosci i zycia czy tez odciecie od zycia na jedno wychodzi .
Bog wg nich zabija - ale probuja to ubrac w ladne piorka

odwrotnie
to Ty pisząc "morduje" (a więc grzeszy) próbujesz zochydzić arminianizm

No a jak sie nazywa zabicie wlasnych dzieci ?


1. wiesz doskonale (a przynajmniej powinieneś), że nie każde zabijanie jest mordem
2. oddłączenie jest skutkiem (naturalnym) pewnych postaw ludzi

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:W zwiazku z tym mam pytanie
...1. O czym mowi Jan w ponizszych teksatch?
1 Jana 3 (8) Kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie. (9) Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził. (10) Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego.

ja widzę dwie możliwości:
1. Jan mówi, że w momencie, gdy grzeszymy jesteśmy pod (ograniczonym w przypadku nawróconych) wpływem diabła (vide: "zejdź mi z oczu szatanie")

Ciekawe ale nijak z tesktu nie wychodzi ...


św.tomek pisze: 2. Jan mówi o tych, którzy grzeszą nie uznając grzeszności (usprawiedliwiają grzech), ale nie o tych, którzy grzesząc pokutują, na co wskazuje ontekst z tego listu w wersetach 2:1-2

Jw.
Tekst bowiem mowi ze chrzescinanin nie moze grzeszyc...
na pewno?
tekst mówi co ma chrześcijanjin zrobić, gdy jednak zgrzeszy.
Znaczitsja: MOŻE

Lash pisze:
św.tomek pisze: Dodam też, że tekst ten jest równie probpematyczny dla Kalwinów, bo można zapytać, czy Bóg sprawia, że ten, kto jest Jego dzieckiem juz wcale nie grzeszy? I (jadąc po bandzie) spytać jakiegos kalwina (np. Lasha) kiedy ostatnio zgrzeszył.
Odpowiedz jest prosta.
Lash grzeszy jako czlowiek Jednak nie moze zgrzeszyc grzechem takim jak dzieci diabla = smiertelnym.

i to ma być odpowiedź "prosta"? :mrgreen:
w dodatku ja stwierdziłem to samo, tylko innymi słowami, na co Ty odpowiedziałeś: "Ciekawe ale nijak z tesktu nie wychodzi..."

Lash pisze:Jan pisze ogólnie o grzeszeniu, a nie jakimś specyficznym grzechu

tak?
to czemu Lash mi pisze o "grzeszeniu grzechem takim jak dzieci diabla = smiertelnym"?
Hę?


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:G. Arminianie utrzymuja ze Bog nie bylby sprawiedliwy gdyby przed zalozeniem swiata dokonal wyboru do zbawienia.
Ja nie widzę w tym problemu niesprawiedliwości, tylko problem braku miłosierdzia. powoływanie do życia jakichkolwiek bytów tylko po to by w sposób nieodwołalny i wiecznie cierpiały w jeziorze siarki jest sprzeczne z miłosierdziem. A Pismo mówi, że Bóg jest miłością.
Na jedno wychodzi.
Nie moja wina ze Pawel pisal o naczyniach objetych milosierdziem w opozycji do naczyn gniewu.....
ani moja, że Jan pisał, że Bóg jest miłością, a Paweł, że Bóg pragnie by wszyscy byli zbawieni :-P
Gdziezby twoja.
Wszakze pragnie tak jak pragnal by wszyscy prawo wypelniali a ze to niemozliwe....

dla Boga?!?!?!?
pewnie wkurzysz sie znowu, ale "solone banany" wracają jak bumerang (nawet podobny kształt mają :) )
Dla czlowieka
bo jest cielesny

Ale Bóg sprawia w człowieku chcenie, więc jeśli coś jest niemozliwe dla czowieka, to (wedle kalwinizmu) jest także niemożliwe dla Boga. Jeśli coś jest dla człowieka niemożliwe, to tylko dlatego, że dla Boga jest niemożliwe sprawić w tym człowieku takie chcenie.

powiedz jak sie czujesz z tym ze Bog nalozyl Prawo na czlowieka wiedzac ze czlowiek nie jest w stanie wypelnic tego prawa a to Prawo dolozy mu gniewu bozego? ?

niezgorzej, wiedząc, że nie z uczynkow prawa jest usprawiedliwienie

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze: W zwiazku z tym mam pytanie...1. Czy Bog wiedzial ze Adam upadnie? A jesli tak to dlaczego nie uksztaltowal go takim by nikt nie poszedl do piekla?
Tu odpowiedź jest klasyczna: Bóg pragnął być uwielbiany dobrowolnie, a nie z przymusu. W ten sposób Bóg otoczył się jeszcze większą chwałą.
Tylko ze ta odpowiedz jest calkowicie pozabiblijna. jakos nie znajduje tekstu w ktorym uwielbienie dobrowolne Boga jest cenione bardziej niz zycie wieczne czlowieka .
Czy moglbys mi wskazac jakis tekst Bibli na pokazanie tego ze Bog tak bardzo ceni nasza dobrowolnosc?
Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg. (2 Kor 9:7)
:O
to jest o zbawieniu w kontekscie wolnosci? :O

nie, bo NIE O TO pytałeś :-P (cofnij sie pare akapitów i odśwież wspomnienia :) )
To jest o tym, jakie ofiary są Bogu milsze, a jekie mniej miłe.
To lepiej ty przeczytaj moje pytanie jeszcze raz....

Pytałeś o ogólną zasadę wolności, która może odnosić sie zarówno do zbawienia, jak i do szczodrobliwości. Tutaj jest przytoczona w kontekście szczodrości, ale jest ogólna (w dodatku psychologicznie całkiem naturalna).

Lash pisze:Last but not least!

Lash but not leash :)

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:I. Arminianie utrzymuja ze Bog wolnosc czlowieka do pelnienia dobra i zla jest najwazniejsza wazniejsza nawet od jego zycia wiecznego!.
W zwiazku z tym mam pytanie
...1. Czy Bog ma wolna wole i moze robic zlo?
nie rozumiem jaki jest związek jednego z drugim
Znaczacy.
Bowiem Bog nie ma wolnej woli ..... w sensie zrozumienia Arminian .... nie moze czynic grzechu
może
ale nigdy ma czyni
o to wola Boga jest grzeszyc? Czyli buntowac sie przeciwko sobie?

nigdy nie czyni
:X tak napisałem, czy może jakoś inaczej?!?!?

Napisales ze - moze
ale wbrew Twym fąłszywym sugestiom nie napisałem wcale jakoby wolą Boga grzeszyc, Czyli buntowac sie przeciwko sobie.

Lash pisze:Więc czekam na wyjsnienie jak Bog - moze....


np. tak jak Ty możesz wysadzić swój śliczny nowy domek w powietrze wraz z rodzinką, ale każdy kto Ciebie zna wie, że jest niemożliwe, byś to uczynił.
Niemożliwość ta wynika z Twojej natury, a nie z jakichś zewnętrznych obiektywnych ograniczeń.

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:odpowiem na drugie zdanie: Bóg ma absolutnie nieograniczoną wolną wolę - jego wolą jest by nigdy nie czynić zła.
Zgoda ...
czy wiec ma wole do grzechu?
w sposób absolutnie wolny zawsze wybiera nie-grzech
jest bowiem Święty
Skoro absolutnie zawsze wybiera to co chce a chce tylko dobra to nie moze chciec zla.
nie ma w ogóle kwestii czy może, czy nie może
jest tylko fakt, że nie chce
a gdybologia mnie nie interesuje...
Super! czyli nie ma to tego woli bowiem wola to chcenie gr thelema
Skoro nie chce to jego wola jest zawsze dobra :) nigdy zla
i nie moze byc zla.
Bo nigdy zla nie chce czyli nie ma woli do zlego.
Nie ma wiec wolnej woli do czynienia zlego bo tego nie chce... = nie woli.

tak
ale to nie jest żadne obiektywne zewnętrzne ograniczenie

Chyba że umiesz wskazać, KTO tak ogranicza wolę Boga, że nie może chcieć zła.


Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:A takie maja postulaty arminianie odnosnie wolnej woli czlowieka ...
który nie zawsze wybiera nie-grzech
jest bowiem nieświęty
Ktory zawsze wybiera grzech nie jest bowiem nowym stworzeniem ...
zawsze?
Czy KAŻDY CZYN nienawróconego jest grzechem?
Jak podlewa kwiatek, myje zęby albo smaruje chleb to też grzeszy?
Nie kazdy czyn jest grzechem natomiast niewierzacy zawsze wybiera grzech = bunt przeciwko Bogu...

nie
wielu ludzi przyjmuje wiele rzeczy od Boga (np,. etykę, kościół itp.), ale często brakuje im tej jednej: przyjęcia darmowej łaski

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze: I dodam uwagę (też z wykrzyknikiem - a co?) że kalwini utrzymuja iż dla Boga Jego ostanowienie jest ważniejsza życia wiecznego potępionych!
Jest! Dlaczego nie.
no to w czym problem? :)
W tym ze postanowienie Boze jest wazniejsze od zycia czlowieka ale nasza ludzka wolnosc nie jest wazniejsza od zycia wiecznego.
no chyba, że nasza ludzka wolność jest Bożym postanowieniem :)
a na ten postulat nie ma zadnego biblijnego dowodu... to tylko postulat czysto filozoficzny

nie
wynika on z MNÓSTWA blbijnych tekstów

Juz o tym rozmawialiśmy i nie będę do tego wracał. Fakt, że Ty te teksty potrafisz inaczej sobie zinterprtetować nie oznacza, że jest to postulat "czysto filozoficzny". Uważam, że nie jest do końca uczciwa dyskusja na zasadzie: "Twoja interpretacja Biblii jest (wg mnie) zła, więc twoje tezy są filozoficzne"


Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: NIEUTRACALNOSC ZBAWIENIA - pytania do Arminian utracalni

Postautor: okidoki » 05 wrz 2008, 14:49

Bardzo cieszę się, że Lash zadał te pytania, bowiem są one świadectwem tego jak nisko upadł kalwinizm ; kierując się swoimi zasadami determinizmu (w czym podobny jest do ateizmu) kalwinizm odbiera godność człowieka, który został stworzony na Boże podobieństwo a sam popada w egzegetyczną kompromitację.

Najlepsze rodzynki:

Lash pisze:Chodzi o to czy przed poznaniem /proegno/ "uczynkow" wybranych byl wszechwiedzacym Bogiem czy nie? bo skoro dowiedzial sie czegos czego nie wiedzial to nie mogl byc wszechwiedzacy.

Bóg jest nie tylko wszechwiedzący ale jest też bezczasowy
( http://apologetyka.com/swiatopoglad/ateizm/bog/kalam )
Dlatego sugerowanie że Bóg czegoś dowiedział się w czasie jest pomyleniem rzeczywistości o której mowa, nie zrozumieniem tematu. Bóg nie dochodzi do Wszechwiedzy - Bóg ją posiada. Od zawsze - nie ma żadnego przed i po.

To tak jakby pytać jak Bóg mógł się przechadzać po raju skoro jest Duchem, a przecież to poziom podstawówki wiedzieć, że Biblia pisana przez ludzi i dla ludzi posługuje się antroporfizmami, któe nie oddają dosłownie Bożej rzeczywistości.

Ktoś mógłby się upierać że Wszechmoc oznacza wiedzieć wszystko co logicznie możliwe, ale i w tym przypadku zarzut Lasha jest chybiony a pytanie błędnie zadane.

Lash pisze:Czy kazdy grzech niesie wypadniecie z laski. A jesli nie to ktore grzechy niosa takie wypadniecie a ktore nie?

Kolejne błędnie zadane pytanie, to nie konkretny grzech, ten czy tamten, powoduje odpadnięcie z łaski niosącej zbawienie, ale serce i postawa człowieka, który odrzuca zaufanie pokładane w Chrystusie (dzięki czemu jesteśmy zbawieni) i kieruje swoje zaufanie na coś innego (np. na przestrzeganie zakonu jak Galacjanie) lub rozmyślnie trwa w grzechu, co może go doprowadzić do zatwardzenia serca i odpadnięcia od Boga żywego (jak u Hebrajczyków).
Dlatego Biblia ostrzega abyśmy z drżeniem zbawienie swoje sprawowali [Flp 2,12].

Są grzechy, które świadczą o tym, że chrześcijanin zaparł się własnej wiary i de facto przestał być chrześijaninem, o tym pisali też apostołowie:

"[shadow=darkred]A jeśli kto o swoich, zwłaszcza o domowników nie ma starania, ten zaparł się wiary i jest gorszy od niewierzącego.[/shadow]" [1Tm 5:8]

" [shadow=darkred]Jeśli ktoś spostrzeże, że brat popełnia grzech, który nie sprowadza śmierci, niech się modli, a przywróci mu życie, mam na myśli tych, których grzech nie sprowadza śmierci. Istnieje taki grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie polecam, aby się modlono.[/shadow]" [1J 5:16 ]

" [shadow=darkred]Bracia moi, jeśliby ktokolwiek z was zszedł z drogi prawdy, a drugi go nawrócił, niech wie, że kto nawrócił grzesznika z jego błędnej drogi, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje liczne grzechy.[/shadow] " [Jk 5,19]

Lash pisze:Czy Bog morduje swoje dzieci, bo nie wydaly owocu? Bowiem to [color=red]On zabiera / odcina latorosle [/color]
Czy Bog ma wolna wole i moze robic zlo?

Jezus powiedział że gałąź która w Nim nie wytrwa uschnie [J 15:6]. Nie znaczy to, że Bóg morduje swoje dzieci - sam zarzut że Bóg kogokolwiek może zamordować jest absurdalny i uwłaczający Bogu, jedno z przykazań mówi "Nie morduj" to znaczy nie odbieraj życia osobie niewinnej.
Bóg nie jest ponad zasadami moralnymi bo one wynikają z Jego natury i postanowienia,
dlatego Bóg nie może bo i nie chce grzeszyć/czynić zło a zatem i mordować. Kalwiniści zupełnie pogubili się co do natury świętego Boga dlatego potrafią zaakceptować błędną myśl, że Bóg sobie postanowił wysłać na potępienie większą część ludzkości, w czym przypisują samemu Bogu naturę upadłych aniołów.
Tymczasem Bóg jest nie tylko kochający ale sam jest Miłością w swej naturze i pragnie "zbawić wszystkich ludzi" [2Tm2,4], a potępienie bierze się z dobrowolnego odrzucenia przez człowieka daru ratunku [Mt 23:37; Ez 33,11; Łk 7,30].
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2008, 15:18 przez okidoki, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: NIEUTRACALNOSC ZBAWIENIA - pytania do Arminian utracalni

Postautor: fantomik » 05 wrz 2008, 15:14

okidoki pisze:Bardzo cieszę się, że Lash zadał te pytania, bowiem są one świadectwem tego jak nisko upadł kalwinizm ; kierując się swoimi zasadami determinizmu (w czym podobny jest do ateizmu) kalwinizm odbiera godność człowieka, który został stworzony na Boże podobieństwo a sam popada w egzetyczną kompromitację.

Pytania były 'natchnięte' wcześniejszymi dyskusjami z Arminanami, jakbyś zechciał przeszukać forum to byś to zauważył. Z drugiej strony może byś nie zechciał.

okidoki pisze:Dlatego sugerowanie że Bóg czegoś dowiedział się w czasie jest pomyleniem rzeczywistości o której mowa, nie zrozumieniem tematu. Bóg nie dochodzi do Wszechwiedzy - Bóg ją posiada. Od zawsze - nie ma żadnego przed i po.

To była teza wynikająca z wyżej wspomnianych dyskusji. Okazuje się, że niektórzy Arminianie albo wierzą właśnie w to albo wierzą, że Bóg Ojciec wydał Swojego Jednorodzonego Syna aby ten stał się przekleństwem za np. Pana Henia z Białej Podlaskiej, o którym dobrze wie, że się nigdy nie nawróci i pójdzie do Piekła.

okidoki pisze:Kolejne błędnie zadane pytanie, to nie konkretny grzech, ten czy tamten, powoduje odpadnięcie z łaski niosącej zbawienie, ale serce i postawa człowieka, który odrzuca zaufanie pokładane w Chrystusie

Co jest właśnie Grzechem -- Buntem przeciwko Bogu. Ciekawe jednak, że Chrystus umarł za nas jeszcze gdy byliśmy grzesznikami (cytując Pismo). Rozumiem, że w zastępczą ofiarę Chrystusa także nie wierzysz?

okidoki pisze:(dzięki czemu jesteśmy zbawieni)

Zbawieni jesteśmy z Łaski przez Wiarę. Więc dzięki Łasce.

Rzym. 9:11-12 (BW)
11. Albowiem kiedy się one jeszcze nie narodziły ani też nie uczyniły nic dobrego lub złego - aby utrzymało się w mocy Boże postanowienie wybrania,
12. Oparte nie na uczynkach, lecz na tym, który powołuje - powiedziano jej, że starszy służyć będzie młodszemu,

Efez. 1:13-14 (BW)
13. W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym,
14. Który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały jego.

Czy Bóg odbiera nam tą rękojmię? Czy odbiera nam swojego Ducha? Czy możesz zmartwychwstać dla grzechu?

Efez. 2:8 (BW)
8. Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;

Cóż masz czegobyś nie otrzymał?

okidoki pisze:Jezus powiedział że gałąź która w Nim nie wytrwa uschnie [J 15:6].


Jan. 15:6 (BG)
6. Jeźliby kto nie mieszkał we mnie, precz wyrzucony będzie jako latorośl, i uschnie; i zbiorą je i na ogień wrzucą, i zgoreje.
Jn 15:6 (BT)
6. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie.
Jan. 15:6 (BW)
6. Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną.

Niestety te tłumaczenia przynajmniej podważają Twoją tezę że jest wyrzucany już jako zeschnięta latorośl. Uschnie gdyż zostanie wyrzucony precz.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
okidoki
Posty: 2068
Rejestracja: 17 lip 2008, 13:55
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: NIEUTRACALNOSC ZBAWIENIA - pytania do Arminian utracalni

Postautor: okidoki » 05 wrz 2008, 16:24

fantomik pisze: Okazuje się, że niektórzy Arminianie ... wierzą, że Bóg Ojciec wydał Swojego Jednorodzonego Syna aby ten stał się przekleństwem za np. Pana Henia z Białej Podlaskiej, o którym dobrze wie, że się nigdy nie nawróci i pójdzie do Piekła.

To straszne ! bo Apostołowie wierzyli dokładnie w to samo :mrgreen: Zapewne się mylili i racje mają kalwiniści, oj słodka naiwności. Czyżby wiara w to że święty Bóg stwarza bezwolnych ludzi na potępienie była dla Ciebie łatwiejsza? :roll:

" [shadow=darkred]On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata.[/shadow]” [1 J 2,2]

„[shadow=darkred]A zatem, jak przez upadek jednego człowieka przyszło potępienie na wszystkich ludzi, tak też przez dzieło usprawiedliwienia jednego przyszło dla wszystkich ludzi usprawiedliwienie ku żywotowi.[/shadow]” [Rz.5:18]

" Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus, który siebie samego złożył jako okup za wszystkich, aby o tym świadczono we właściwym czasie.” [1Tym.2:6]

fantomik pisze:Rzym. 9:11-12 (BW)
11. Albowiem kiedy się one jeszcze nie narodziły ani też nie uczyniły nic dobrego lub złego - aby utrzymało się w mocy Boże postanowienie wybrania,
12. Oparte nie na uczynkach, lecz na tym, który powołuje - powiedziano jej, że starszy służyć będzie młodszemu,

Najlepszy dowód jak szanowni kalwiniści muszą wyrywać fragmenty z ich kontekstu aby dało sie obronić ich naukę (ja to aż czasem im współczuję). Ponieważ wiele fragmentów mówi, że Bóg patrzy na serce człowieka i " [shadow=darkred]w każdym narodzie miły jest mu ten kto się go boi[/shadow]" to kalwiniści muszą na siłę znaleźć coś co świadczyłoby że wybranie nie opiera się na Bożej mądrości i wiedzy o człowieku tylko na czymś zupełnie bezwarunkowym. W tym celu wyjmują z kontekstu fragment o Jakubie, Ojcu narodu wybranego mówiący o tym, że Bóg pewnych ludzi mających pełnić daną misję wybiera bezwarunkowo dlatego Jego plany muszą się spełnić i nadinterpretują tego rodzaju fragmenty do tezy że wybranie do zbawienia również jest bezwarunkowe, co jest zwykłym naciąganiem tekstu, zbawienie jest bowiem przez osobistą wiarę, a zaufanie Bogu jest dobrowolne [Mt 23:37; Łk 7,30] tak jak i trwanie w grzechu [Hbr 10,26].
Nie należy więc mylić bezwarunkowego wybrania do misji (jak np. rola narodu wybranego) z wybraniem do zbawienia o którym nigdy nie czytamy że jest bezwarunkowe. Wręcz przeciwnie czytamy, że Bóg pragnie zbawić wszystkich ludzi i aby doszli do poznania prawdy [2 Tm2,4] zatem ich potępienie nie może wynikać z Boga tylko z nich samych. Nie przyjęli Słowa więc nie mogą być dziećmi Bożymi [J 1,12] Dlatego Jezus Chrystus mówił, że jest wielu powołanych (do zbawienia) ale mało wybranych (bo mało ludzi przyjmuje Chrystusa).

fantomik pisze:Efez. 1:13-14 (BW)
13. W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym,
14. Który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały jego.

Czy Bóg odbiera nam tą rękojmię? Czy odbiera nam swojego Ducha? Czy możesz zmartwychwstać dla grzechu?

Mój drogi szanowny rozmówco, wiem kolego, że jesteś szczery ale to co mówisz niestety wynika z nieznajomości treści Nowego Testamentu i tego czego nauczali Apostołowie. Przeczytaj ze zrozumieniem jakie Słowa kieruje Apostoł Paweł i inni do ludzi już odrodzonych i przed czym ich ostrzega:

" I was, którzy niegdyś byliście mu obcymi i wrogo usposobionymi, a uczynki wasze złe były, teraz pojednał w jego ziemskim ciele przez śmierć, aby was stawić przed obliczem swoim jako świętych i niepokalanych, i nienagannych, jeśli tylko wytrwacie w wierze, ugruntowani i stali, i nie zachwiejecie się w nadziei, opartej na ewangelii, którą usłyszeliście," [Kol 1,20nn]

" Otóż niemożliwe jest, aby ci, którzy raz [...] stali się uczestnikami Ducha Świętego [..] a mimo to odpadli - ponownie się nawrócili. " [Hebr 6,4]

" Jeśli bowiem dobrowolnie grzeszymy po otrzymaniu pełnego poznania prawdy, to już nie ma dla nas ofiary przebłagalnej za grzechy, " [Hbr 10,26]

I teraz możesz sobie odpowiedzieć na swoje pytania. :-) Bóg nikogo nie zmusza do zbawienia. Człowiek może odrzucić Chrystusa tak jak Go przyjął. Może znieważyć Ducha łaski i odpaść od Boga, rozmyślnie trwając w grzechu, wypadając z Łaski, która była niezasłużonym darem Boga ("nie z was:Boży to dar") oraz unieważniając ofiarę zastępczą ("nie ma dla nas ofiary za grzechy") :!:

Dlatego nie na żarty były apostolskie ostrzeżenia kierowane do braci chrześcijan " [shadow=darkred]lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co dziś się zwie, aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu[/shadow]" [Hbr 3,13]
To nie są żarty, możliwość odpadnięcia jest realna dlatego należy dbać o swoją relację z Bogiem i napełniać się Duchem Świętym.


okidoki pisze:Jezus powiedział że gałąź która w Nim nie wytrwa uschnie [J 15:6].
Uschnie gdyż zostanie wyrzucony precz.

Uschnie czyli że był ową latoroślą, co obala tezę jakoby trwanie w Chrystusie była a priori nieutracalne, rozumiesz?
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2008, 16:52 przez okidoki, łącznie zmieniany 2 razy.



Wróć do „Soteriologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości