markulus pisze:Kitka pisze:O czym mówi Hbr.10,26-31? Czy nie o porzuceniu Bożego zbawienia?
w jakim kontekście mówi ?
podstawowy błąd to wyrwanie wersetów z kontekstu Słowa i dopasowywanie do własnej tełologii
brr
Kontekst jest taki: Paweł pisze list do zboru w Jerozolimie. Zatem pisze do ludzi nawróconych, wierzących w Chrystusa, czyli do zbawionych. Świadczą o tym choćby zwroty typu "bracia". Jak również teksty o samym zbawieniu, o działaniu Ducha Świętego w tym zborze. Paweł wyłuszcza zborownikom - Żydom - wyższość kapłaństwa Chrystusa nad kapłaństwem starotestamentowym, a jednocześnie pokazuje, że obrządek świątynny i prawo były jakby zapowiedzią doskonałej ofiary, jedynej i ostatecznej ofiary przebłagalnej za grzechy ludzi. W Hbr.10 Paweł pokazuje zborowi w Jerozolimie, że stali się uczestnikami nowego przymierza w krwi Chrystusa i ze jest to przymierze ostateczne, nie wymagające powtarzania, że są na nowej drodze, drodze zbawienia. I że mają troszczyć się o to nowe życie w nowej nadziei. A w wersetach 26-31 pokazuje właśnie konsekwencje wyparcia się na własne życzenie Bożej łaski. W kolejnych wersach również stoi: "A mój sprawiedliwy z wiary żyć będzie,
jeśli się cofnie, nie upodoba sobie dusza moja w nim" czyli można się wycofać.
Wracając do głównego zapytania w tym temacie: Zbawienie mamy przez wiarę, tak, jak najbardziej. Ale wiara bez uczynków jest bezowocna, jak mówi o tym list Jakuba. Nie można mówić, że się pełni wolę Bożą, jeżeli nie towarzyszy temu konkretne działanie.