paradoks?

[św.tomek]

Wśród chrześcijan ewangelikalnych bardzo często sie mówi w ostrzegawczym tonie o rozmaitych postaciach wpływów demonicznych, aktywności szatana, takich jak np.
- przypisanie złej mocy do jakichś przedmiotów
- inspirowanie ludzi przez szatana do tworzenia jakichś dzieł (słyszałem także o demonicznej inspiracji do technicznych wynalazków)
- otwarcie na działanie szatana (lub duchową rzeczywistość) przez zażywanie pewych środków, trans, medytację itp.

Zawsze traktowałem bardzo poważnie tego typu przestrogi, ale od pewnego czasu mam wątpliwości, czy nie ma w tym pewnej przesady, a ostatnio uświadomiłem sobie, że przyjmowałem tego typu informacje bez poparcia w Piśmie Świętym. Nie przypominam sobie żeby Pismo cokolwiek mówiło o takich formach aktywności złych duchów.
Mówią o tym natomiast okultyści lub sataniści.

Czy to nie jest więc tak, że chrześcijanie przyjmują fakty głoszone przez okultuystów, które niekoniecznie maja potwierdzenie w Biblii? To mi zakrawa na paradoks.

[Ian]

- przypisanie złej mocy do jakichś przedmiotów

Na przykład? Przedmioty same w sobie nie mają żadnej mocy, ale mogą służyć do niecnych celów. Liczą się intencje jak przedmiot jest wykorzystywany, ale przedmiot sam w sobie nie ma żadnej mocy.

- inspirowanie ludzi przez szatana do tworzenia jakichś dzieł

Dlaczego nie? Muzyka może być tworzona przez ludzi blisko związanych z szatanem, wtedy taka muzyka będzie inspirowana przez szatana. Tak samo jak muzyka tworzona przez ludzi związanych z Bogiem, jest inspirowana przez Boga. Ale jest już temat o okultyzmie w muzyce więc proponuję nie dyskutować w tym topicu na ten temat.

(słyszałem także o demonicznej inspiracji do technicznych wynalazków)

Hmm.. myślę, że może tak być np. w przypadku narzędzi tortur. Nie mówię tu o kwestii technicznej, ale o samym pomyśle.

- otwarcie na działanie szatana (lub duchową rzeczywistość) przez zażywanie pewych środków, trans, medytację itp.

To chyba zależy od intencji. Świat duchowy jest rzeczywisty. Środki, trans, medytacja, może pomóc w tym by szatan omotał serce człowieka, jeśli robi to z grzesznych pobudek.

[fantomik]

Przeciwko Jakubowi nie ma żadnego czaru czy zaklęcia. Jeśli Syn nas wyswobodził to prawdziwie wolni jesteśmy

Pozdrawiam,
f.

[św.tomek]

- przypisanie złej mocy do jakichś przedmiotów

Na przykład? Przedmioty same w sobie nie mają żadnej mocy, ale mogą służyć do niecnych celów. Liczą się intencje jak przedmiot jest wykorzystywany, ale przedmiot sam w sobie nie ma żadnej mocy.

np. różaniec, "święta" ikona, albo z innej beczki: jakiś amulet, akcesoria okultystyczne itp.
kiedyś się nawet zetknąłem z opinią (u zielonoświątkowców), że same karty do gry mogą powodować problemy, bo mogą one służyc do wróżenia

- inspirowanie ludzi przez szatana do tworzenia jakichś dzieł

Dlaczego nie? Muzyka może być tworzona przez ludzi blisko związanych z szatanem, wtedy taka muzyka będzie inspirowana przez szatana. Tak samo jak muzyka tworzona przez ludzi związanych z Bogiem, jest inspirowana przez Boga. Ale jest już temat o okultyzmie w muzyce więc proponuję nie dyskutować w tym topicu na ten temat.

(słyszałem także o demonicznej inspiracji do technicznych wynalazków)

Hmm.. myślę, że może tak być np. w przypadku narzędzi tortur. Nie mówię tu o kwestii technicznej, ale o samym pomyśle.

nie chodzi mi o inspiracje - że tak powiem - ogólno ideologiczną , w sensie inspiracji do zrobienia czegoś złego - bo to jest zwykłe zwodzenie i kuszenie i to jest oczywiste w świetle Biblii. Chodzi mi raczej o inspirację w sensie bezpośredniego podpowiadania "na ucho" konkretnych rozwiązań, utworów. Wielu twierdzi, że niektórycm muzykom szatan wprost wkłada utwory do głowy. Kiedyś Dave Hunt na wykłądzie opowiadał, że szatan w postaci tzw. "ducha przewodniego" (czy jakoś tak) podawał niektórymludziom rozwiązania wynalazków (niekoniecznie tak makabrycznych jak narzędzia tortur), a z patentów jakieś orgnizacje mają potem środki na swą niecną diałalniosć. Przykłedem ma być ponoć kserokopiarka.

[Axanna]

Przykłedem ma być ponoć kserokopiarka.

Jeżeli ktoś dopowadza jakąś tezę do absurdu, to jeszcze nie dowodzi absurdalności całej tezy, niemniej chęci, do wystawienia czegoś w absurdalnym świetle nieco odsłania...

[św.tomek]

Przykłedem ma być ponoć kserokopiarka.

Jeżeli ktoś dopowadza jakąś tezę do absurdu, to jeszcze nie dowodzi absurdalności całej tezy, niemniej chęci, do wystawienia czegoś w absurdalnym świetle nieco odsłania...

to może być nawet ciekawe zagadnienie: Czyje chęci nie spowodowały, że Dave Hunt taki przykład podawał klkanaście lat temu?


Ale moje pytanie jest inne, całkiem otwarte:
Czy Biblia potwierdza, że szatan działa w taki sposób?

Bo jeśli nie potwierdza, to może to znaczyć, że przekonamie o takim działaniu szatana chrześcijanie kupują od ...okultystów i satanistów.

[Axanna]

Ale moje pytanie jest inne, całkiem otwarte:
Czy Biblia potwierdza, że szatan działa w taki sposób?

Bo jeśli nie potwierdza, to może to znaczyć, że przekonamie o takim działaniu szatana chrześcijanie kupują od ...okultystów i satanistów.

a o jakim "takim działaniu szatana" pytasz?

1. Masz wątpliwości, że szatan może inspirować ludzi w ogóle?

2. Czy nie masz wątpliwości, że szatan może inspirować ludzi w ogóle, ale masz wątpliwości, że szatan może inspirować ludzi do stworzenia czegoś?

3. Czy nie masz wątpliwości, że szatan może inspirować ludzi do stworzenia czegoś w sensie inspiracji "ogólno ideologicznej, w sensie inspiracji do zrobienia czegoś złego", ale masz wątpliwości, że szatan może inspirować ludzi do tworzenia czegoś ponad inspiracją "ogólno ideologiczną, w sensie inspiracji do zrobienia czegoś złego"?

[Jowi]

- inspirowanie ludzi przez szatana do tworzenia jakichś dzieł (słyszałem także o demonicznej inspiracji do technicznych wynalazków)

No, Biblia chyba sama się nie napisała, co nie? Jeśli coś może powstać w wyniuku inspiracji Ducha Bożego, to dlaczego miałoby to nie iść także w drugą stronę?
Większość współczesnych wynalazków to efekt lenistwa, zawiści, egoizmu... - wszystko to pochodzi z ciała. A ciało nie ciągnie za Bogiem. No bo ja rozumiem, że człowiek wynalazł nóż dla ułatwienia i można go użyć w zły i dobry sposób, ale ostatnio na o2 natknęłam się na artykuł promujący "katolickie zabawki erotyczne". Aby używający czuli że mają kontakt z Bogiem i nie obrażają Go są tam napisane piękne wersety z Pnp. Nawet na wibratorach - fajnie?

- otwarcie na działanie szatana (lub duchową rzeczywistość) przez zażywanie pewych środków, trans, medytację itp.

Też nie wiem co myśleć o niektórych rzeczach. Dlaczego np. uważa się że iść do zwykłego lekarza który przepisze jakieś leki to jest w porządku, ale iść do homeopaty, fizykoterapeuty albo na akupunkturę to już beee? A czym w zasadzie różni się jedno od drugiego? Czy obu nie zapoczątkowali poganie...?

[KAAN]

Wśród chrześcijan ewangelikalnych bardzo często sie mówi w ostrzegawczym tonie o rozmaitych postaciach wpływów demonicznych, aktywności szatana, takich jak np.
- przypisanie złej mocy do jakichś przedmiotów
- inspirowanie ludzi przez szatana do tworzenia jakichś dzieł (słyszałem także o demonicznej inspiracji do technicznych wynalazków)
- otwarcie na działanie szatana (lub duchową rzeczywistość) przez zażywanie pewych środków, trans, medytację itp.

Zawsze traktowałem bardzo poważnie tego typu przestrogi, ale od pewnego czasu mam wątpliwości, czy nie ma w tym pewnej przesady, a ostatnio uświadomiłem sobie, że przyjmowałem tego typu informacje bez poparcia w Piśmie Świętym. Nie przypominam sobie żeby Pismo cokolwiek mówiło o takich formach aktywności złych duchów.
Mówią o tym natomiast okultyści lub sataniści.

Czy to nie jest więc tak, że chrześcijanie przyjmują fakty głoszone przez okultuystów, które niekoniecznie maja potwierdzenie w Biblii? To mi zakrawa na paradoks.

Pewne rzeczy maja potwierdzenie w Biblii np. tzw. czary to greckie farmakija - słowo od którego pochodzi farmacja i związki z zażywaniem sustancji zmieniających świadomość. Starożytne i współczesne kulty są często związane z narkotykami. Nie chodzi o to że w narkotyku siedzi diabeł, ale człowiek uczestniczy w rzeczach "sponsorowanych" przez szatana.
Niektóre dzieła są rzeczywiście inspirowane przez szatana, np. filmy, muzyka, ksiązki. Robią je ludzie sterowani przez szatana. Oczywiście nie należy popadać w skrajność i wszystko wrzucać do jednego wora.

[Lash]

Wśród chrześcijan ewangelikalnych bardzo często sie mówi w ostrzegawczym tonie o rozmaitych postaciach wpływów demonicznych, aktywności szatana, takich jak np.
- przypisanie złej mocy do jakichś przedmiotów
- inspirowanie ludzi przez szatana do tworzenia jakichś dzieł (słyszałem także o demonicznej inspiracji do technicznych wynalazków)
- otwarcie na działanie szatana (lub duchową rzeczywistość) przez zażywanie pewych środków, trans, medytację itp.

Zawsze traktowałem bardzo poważnie tego typu przestrogi, ale od pewnego czasu mam wątpliwości, czy nie ma w tym pewnej przesady, a ostatnio uświadomiłem sobie, że przyjmowałem tego typu informacje bez poparcia w Piśmie Świętym. Nie przypominam sobie żeby Pismo cokolwiek mówiło o takich formach aktywności złych duchów.
Mówią o tym natomiast okultyści lub sataniści.

Czy to nie jest więc tak, że chrześcijanie przyjmują fakty głoszone przez okultuystów, które niekoniecznie maja potwierdzenie w Biblii? To mi zakrawa na paradoks.

O ile dwa pierwsze sá dość dyskusyjne do ostatnie wydaje się całkowicie możliwe.

[ami]

Wiem,że istnieją złe duchy,które atakują różnych ludzi.Mojego znajomego kolegę katolika doprowadziły do samobójstwa.Ja nie wiedziałem dokładnie o jego problemach z opętaniem.Pewnego razu z ciekawości poszedłem na spotkanie do Adwentystów i spotkałem bardzo miłą i religijną katoliczkę,która miała takie same objawy jak mój kolega.Ksiądz kazał jej się modlić do Matki Boskiej,ale to jej nic nie pomagało i dlatego szukała pomocy u Adwentystów.