Katolicy mają innego Boga niż protestanci?

Jak postrzegamy Boga....
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Katolicy mają innego Boga niż protestanci?

Postautor: Lash » 08 kwie 2008, 20:27

św.tomek pisze:
Cynthia pisze:Co o tym myślicie?

to jest jeden ten sam Bóg

zasadniczo katolicy wierzą tak samo jak protestanci, że Bóg dla nas, ludzi, przyjął ciało z dziewicy i stał sie człowiekiem, i zostal za nas ukrzyżowany, zmartwychwstał, wstąpił do nieba i przyjdzie w chwale sądzić


myślę, że większy problem w tym że mamy bardzo rozbieżne rozumienie czym jest Kościół i jaka jest jego rola


Nie watpie ze Zrodla dla naszego Boga w duzej mierze sa takie same.
Jednak wierze ze ostatecznie wielu Katolikow wierzy nie w tego samego BOga co ja czy ty.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolicy mają innego Boga niż protestanci?

Postautor: fantomik » 08 kwie 2008, 21:43

św.tomek pisze:[...]myślę, że większy problem w tym że mamy bardzo rozbieżne rozumienie czym jest Kościół i jaka jest jego rola

Oraz:
a. na czym polega Boże Usprawiedliwienie
b. na czym polega otrzymanie Ducha Świętego.
c. na jakiej podstawie mamy możliwość stania się Dziećmi Bożymi.
d. jaką społeczność Bóg pragnął pomiędzy Sobą,a Jego Dziećmi.
(i zapewne jeszcze kilka...)

pomijam oczywiście kulty świętych/Maryi które "trącą" po części politeizmem.

Pozdrawiam,
f.


Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Katolicy mają innego Boga niż protestanci?

Postautor: aska » 08 kwie 2008, 22:52

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Cynthia pisze:Co o tym myślicie?

to jest jeden ten sam Bóg

zasadniczo katolicy wierzą tak samo jak protestanci, że Bóg dla nas, ludzi, przyjął ciało z dziewicy i stał sie człowiekiem, i zostal za nas ukrzyżowany, zmartwychwstał, wstąpił do nieba i przyjdzie w chwale sądzić


myślę, że większy problem w tym że mamy bardzo rozbieżne rozumienie czym jest Kościół i jaka jest jego rola


Nie watpie ze Zrodla dla naszego Boga w duzej mierze sa takie same.
Jednak wierze ze ostatecznie wielu Katolikow wierzy nie w tego samego BOga co ja czy ty.
no,no :hihi2: bo się też narazisz i dostaniesz :/


Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Katolicy mają innego Boga niż protestanci?

Postautor: św.tomek » 10 kwie 2008, 00:45

Lash pisze:
św.tomek pisze:
Cynthia pisze:Co o tym myślicie?

to jest jeden ten sam Bóg

zasadniczo katolicy wierzą tak samo jak protestanci, że Bóg dla nas, ludzi, przyjął ciało z dziewicy i stał sie człowiekiem, i zostal za nas ukrzyżowany, zmartwychwstał, wstąpił do nieba i przyjdzie w chwale sądzić


myślę, że większy problem w tym że mamy bardzo rozbieżne rozumienie czym jest Kościół i jaka jest jego rola


Nie watpie ze Zrodla dla naszego Boga w duzej mierze sa takie same.
Jednak wierze ze ostatecznie wielu Katolikow wierzy nie w tego samego BOga co ja czy ty.


a czy dwaj bracia z przypowieści o synu marnotrawnym mieli dwóch różnych ojców?

Twoje słowa sugeruja, jakoby Bóg był wirtualnym bytem powstającym na twardych dyskach naszych mózgów, a przecież On istnieje oibiektywnie i niezaleznie od nas i naszego myślenia o Nim


Awatar użytkownika
iwona
Posty: 38
Rejestracja: 04 kwie 2008, 18:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: iwona » 10 kwie 2008, 01:23

św.tomek pisze:a przecież On istnieje oibiektywnie i niezaleznie od nas i naszego myślenia o Nim

O.K.
A co z naszą ludzką , ograniczoną możliwością poznania??? :O


Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 10 kwie 2008, 01:26

iwona pisze:
św.tomek pisze:a przecież On istnieje oibiektywnie i niezaleznie od nas i naszego myślenia o Nim

O.K.
A co z naszą ludzką , ograniczoną możliwością poznania??? :O


Bóg istnieje niezależnie od niej


Awatar użytkownika
iwona
Posty: 38
Rejestracja: 04 kwie 2008, 18:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: iwona » 10 kwie 2008, 01:56

To wiem, ale przez to nasze "poznanie" możemy "utworzyć" sobie, tak na własne potrzeby jakiegośtam "boga"... ??? ! ;-)


Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: aska » 10 kwie 2008, 09:12

ja sie nie znam na teologii,a tym bardziej ekumenoteologii.nie mam nic ,nic wspólnego z bogiem,który nie żyje. Ciągle wisi na krzyży,cierpi,umiera-matko jedyna jak długo można umierać,no?Pewnie się ktoś obrazi i powie :że to nic nie znaczy,że on tylko tak wisi żeby ludziom przypominać o śmierci i inne takie.Idąc od początku,uważam,że katolicyzm to największa sekta na świecie,najlepszy kamuflaż diabła jaki mógł wymyśleć.W białych rękawiczkach załatwia sobie prywatną wojnę duszyczkami nieświadomych ludzi tego,że czczą bożki w ludzkiej i demonicznej postaci.Biedna Maria co komu zawiniła,że się tak uparli ją zhańbić,z Józefa zrobić zniedołężniałego starca,a z Pana Jezusa albo "jezuska" albo niezdolnego do działania synka co to się musi o wszystko mamę pytać.Szatański plan to nie wojny ,niezgoda, tylko udawanie księcia światłości. On dobrze to sobie obmyślił : stworzył sam organizację która mu służy, a tych co się odważyli odejść traktuje ostro. On się nie lubuje w rzeszach czcicieli martwego boga , tylko atakuje "odstępców".Urząd papieża i każdej innej głowy kościoła na ziemi czy to katol. czy protest. jest kradzieżą. I żeby była jasność nie mam w nienawiści ludzi,nie gardzę nimi,w większości próbują żyć godnie,ale mam za złe że nie chcą myśleć,zasłaniają się swoją niewiedzą albo wiedzą tak dużą, że przesłania prostotę ewangelii. Mam za złe biorcom kościelnej władzy że obrzędowością i złą nauką łamią ludziom życie nakładając brzemiona, których nosić nie powinni. A teraz możecie mnie nawet bić. :/Prawda, ze nie jest to poprawne politycznie?


Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 10 kwie 2008, 09:16

iwona pisze:To wiem, ale przez to nasze "poznanie" możemy "utworzyć" sobie, tak na własne potrzeby jakiegośtam "boga"... ??? ! ;-)


Spójrz na to od strony Boga - wyobraź sobie że masz dwóch synów. Powiedzmy, że jeden znich uważa Cię za kochającą i wyrozumiałą, ale mało konsekwentną osobę. Drugi widzi w Tobie osobę surową i zasadniczą, stawiająca duze wymagania - bardzo onsekwentna i przewidywalną.

Czy taka sytuacja oznacza, że któryś z nich ma inną matkę? Czy Ty dla któregoś z nich nie jesteś już matką?

Nie!
owszem - ich sposób myślenia zapewne wpływa na rodzaj i jaość relacji między wami, na wasze porozumienie i bliskość - ale cały czas jesteś matką jednego i drugiego, a oni maja ta sama matkę.


Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: św.tomek » 10 kwie 2008, 09:21

aska pisze:Prawda, ze nie jest to poprawne politycznie?


politycznie jest to bardzo poprawne - w myśl political correctnes tolerować należy wszystkich z wyjątkiem niemodernistyczych katolików, protestanckich fundamentalistów bilijnych i islamistów


za to merytorycznie jest to po prostu nieprawdziwe


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolicy mają innego Boga niż protestanci?

Postautor: fantomik » 10 kwie 2008, 09:34

św.tomek pisze:[...]a czy dwaj bracia z przypowieści o synu marnotrawnym mieli dwóch różnych ojców?

Warto zastanowić się też, czy przypowieść ta odnosi się do uniwersalnego ojcostwie Boga (tzn. Bóg jest Ojcem gdyż każdego stworzył), czy o tym specyficznym ojcostwie, do którego Bóg uprawnia poszczególnych ludzi (czyli każdego z osobna). Choć sam jakiś konkretnych wniosków narzucać nikomu nie chcę, ale jak już o ojcostwie mowa to przypomina mi się, że Jezus do pewnej grupy osób powiedział nawet, że szatana mają za ojca :-/

edit: ale temat ten jest chyba obszerniejsza gdyż chodzi tutaj o kwestię kto jest dla Nas Bratem/Siostrą w wierze i jestem przekonany, że względem całych ugrupowań/organizacji możemy tylko stwierdzić to w dziedzinie prawdopodobieństwa (gdyż formalna przynależność do danej organizacji nie gwarantuje, że osoba ta należy do Kościoła, a nie jest np. "wilkiem w owczej skórze").

Pozdrawiam,
f.


Awatar użytkownika
aska
Posty: 1618
Rejestracja: 01 kwie 2008, 22:02
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: aska » 10 kwie 2008, 09:48

św.tomek pisze:
aska pisze:Prawda, ze nie jest to poprawne politycznie?


politycznie jest to bardzo poprawne - w myśl political correctnes tolerować należy wszystkich z wyjątkiem niemodernistyczych katolików, protestanckich fundamentalistów bilijnych i islamistów


za to merytorycznie jest to po prostu nieprawdziwe
pisz po polsku ,czy chodzi ci o zdanie czy całość bo nie rozumiem-karcisz mnie czy nie? :lol-sweat:


Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Katolicy mają innego Boga niż protestanci?

Postautor: św.tomek » 10 kwie 2008, 10:02

fantomik pisze:ale temat ten jest chyba obszerniejsza gdyż chodzi tutaj o kwestię kto jest dla Nas Bratem/Siostrą w wierze i jestem przekonany, że względem całych ugrupowań/organizacji możemy tylko stwierdzić to w dziedzinie prawdopodobieństwa


raczej pewności, gdyż żadna organizacja nie może być siostrą ani bratem :)

jednak jako zapiekły protestant jestem indywidualistą, więc zawsze myśle w kategoriach jednostki i jestem przeonany, że można być lojalnym wyznawcą doktryny katolickiej i jednocześnie dzieckiem Boga - moim bratem lub siostrą

Bo to bardziej zależy od postawy wobec Boga, niż od doktryn na Jego temat. W każdym razie widząc mnóstwo błędów w doktrynie katolickiej, to jednak nie widzę w niej (tej oficjalnej!) niczego, co by nie pozwalało jej wyznawcy upokorzyc sie przed Bogiem, uznać sie bezsilnym grzesznikiem, uznać i wyznać Chrystusa Panem i Zbawicielem, złożyć całą nadzieje zbawienia w Jego łasce, miec z Nim przyjazną relację, uświęcac sie i napełniać Ducham Świętym, itd.itd.


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Katolicy mają innego Boga niż protestanci?

Postautor: fantomik » 10 kwie 2008, 10:29

św.tomek pisze:[...]można być lojalnym wyznawcą doktryny katolickiej i jednocześnie dzieckiem Boga - moim bratem lub siostrą

Chyba pozostaje to jednak tylko w kwestii hipotetycznej (albo dotyczy bardzo małej frakcji osób). Jeśli chociażby wierzysz w usprawiedliwienie z łaski przez wiarę (co może nie jest konieczne do Zbawienia ale myślę, że każdy Zbawiony jest tego jakoś świadomy, nawet jeśli nie formalnie), to najprawdopodobniej (gdyż język dokumentów KRK jest wielokrotnie przedefiniowywany, z dokumentu na dokument oraz soboru na sobór) jesteś ekskomunikowany na mocy prawa kanonicznego (do tego nie potrzeba formalnych dekretów).

św.tomek pisze:[...]Bo to bardziej zależy od postawy wobec Boga, niż od doktryn na Jego temat.

Myślę, że postawa rzutuje na doktrynę, nawet jeśli nie jest formalnie określona (choć na odwrót mało kiedy jest prawdą; doktryna nie określa postawy).

św.tomek pisze:[...]W każdym razie widząc mnóstwo błędów w doktrynie katolickiej, to jednak nie widzę w niej (tej oficjalnej!) niczego, co by nie pozwalało jej wyznawcy upokorzyc sie przed Bogiem, uznać sie bezsilnym grzesznikiem, uznać i wyznać Chrystusa Panem i Zbawicielem, złożyć całą nadzieje zbawienia w Jego łasce, miec z Nim przyjazną relację, uświęcac sie i napełniać Ducham Świętym, itd.itd.

Tylko czy na pewno umożliwia rozwój tej społeczności, po tym jak już swoje życie poddasz całkowicie Bogu? (i czy na pewno nie łamiesz w tym momencie ustanowień KRK jako, że "obchodzisz" wyznaczone przez nich "kanały łaski"? ciężko czasem się rozeznać w dwumowie jaką pisane są niektóre z ich dokumentów; ale to bardziej hipotetyczne pytania jak pokazuje rzeczywistość odejść z KRK oraz ludzi, którzy trwają w KRK w ogóle nie zwracając uwagi na oficjalne doktryny)

Ale doprecyzuję, bo rzeczywiście użyłem za dużego skrótu myślowego :-) miałem na myśli, że jedynie w kategorii prawdopodobieństwa możemy stwierdzić to w odniesieniu do osób/osoby bazując tylko na jej formalnej przynależności do danej organizacji.

Pozdrawiam,
f.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 10 kwie 2008, 12:08

św.tomek pisze:
Lash pisze:
św.tomek pisze:
Cynthia pisze:Co o tym myślicie?

to jest jeden ten sam Bóg
zasadniczo katolicy wierzą tak samo jak protestanci, że Bóg dla nas, ludzi, przyjął ciało z dziewicy i stał sie człowiekiem, i zostal za nas ukrzyżowany, zmartwychwstał, wstąpił do nieba i przyjdzie w chwale sądzić myślę, że większy problem w tym że mamy bardzo rozbieżne rozumienie czym jest Kościół i jaka jest jego rola

Nie watpie ze Zrodla dla naszego Boga w duzej mierze sa takie same.
Jednak wierze ze ostatecznie wielu Katolikow wierzy nie w tego samego BOga co ja czy ty.

a czy dwaj bracia z przypowieści o synu marnotrawnym mieli dwóch różnych ojców?
Nie! oni mieli jednego Ojca. Jednoczesnie jeden byl dla niego matrwy. I jak wrocil do Ojca to ozyl.
Tak samo KRK mamy wspolne "pochodzenie" ale dopiero powrot do Ojca przywraca relacje i prawdzwe Go poznanie - wczesniej syn wierzyl w "innego ojca - niekochajacego".
O tym mowi przypowiesc w kontekscie naszej rozmowy.

Jednoczesnie Jak Fantomik Slusznie zauwazyl Zydzi wyznawali JHWH a nie znali Go i ich ojcem byl Diabel.
To pokazuje ze choc Jezus i Faryzeusze z Mojzesza "widzieli Boga" - w tym sensie ze na pewno o ta sama osobe im chodzilo to jednak Jezus mial Prawdziwego BOga a oni nie znali Go i nie byl ich Bogiem. Gdzie nacisk jest na slowo Ich w sensie realcji.
Jezus mowi
(54) Odpowiedział Jezus: Jeżeli Ja sam siebie otaczam chwałą, chwała moja jest niczym. Ale jest Ojciec mój, który Mnie chwałą otacza, o którym wy mówicie: Jest naszym Bogiem, (55) ale wy Go nie znacie. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy - kłamcą. Ale Ja Go znam i słowa Jego zachowuję.

Obaj wiemy ze nie znajomosc z Bogiem jest nieznajomoscia Boga.
W KRK prze wieki niestety dominujaca role wprowadzania dokryn i obrazu Boga jako obowizujacego mialy osoby ktore nie znaly Boga na obu tych plaszczyznach. To powoduje ze wielu ludzi nazywa JHWH Swoim Bogiem naprawde wierzac w innego ktory z tym prawdziwym nie ma nic wspolnego.
Aby znac Boga trzeba miec zycie wieczne
Co dobrze pokazuje postawa Pawla ktory myslal ze sluzy Bogu a byl Jego wrogiem! Choc na pewno wskazywal na "Boga Mojzesza" wierzyl w innego "Nie Mojzeszowego Boga".

św.tomek pisze:Twoje słowa sugeruja, jakoby Bóg był wirtualnym bytem powstającym na twardych dyskach naszych mózgów, a przecież On istnieje oibiektywnie i niezaleznie od nas i naszego myślenia o Nim
Tak nasza wiara polega na opariu sie o obiektywnego Boga, ale niestety ludzie wierza czesto w wyobrazenie Boga nie przyjmujac tego obiektywnego - ustanawiaja sobie Boga jakiego chca. Ba czesto nawet jak zydzi wzburzajac sie na jego prawdziwy Obraz bo im nie gra z ich tradycja.
W ten sposob wierza w innego bo prawdziwy jest dla nich "niewygodny". Dlatego ja wierze w ten Opis jaki podaje Biblia i takiego Boga jakiego Bog daje mi laskawie zrozumiec. Jestem w tym uzalezniony od niego i robie co sie da by sie temu poddac.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.

Wróć do „Teologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości