Ojciec jest większy niż Syn - jak to rozumieć?

[Soul Winner]

Śmierć krzyzowa Jezusa nie jest chyba tylko, ani nawet głównie przykładem?

W pewnym sensie nie jest, ale w pewnym sensie jest. Nie jest, gdyż śmierć Chrystusa na krzyżu miała na celu zbawienie ludzi. My natomiast nie możemy siebie zbawić. Nasze zbawienie nie zależy od naszych uczynków, naszych grzechów, sakramentów, itp. To czy jesteśmy zbawieni, czy nie, zależy wyłącznie od tego czy prawdziwie się nawróciliśmy.

Śmierć krzyżowa Jezusa jest w pewnym sensie przykładem dla nas. On umarł, aby po trzech dniach otrzymać na nowo swoje życie. My natomiast, z natury umarli duchowo, musimy także otrzymać życie duchowe.

[Piotr]

Dlatego napisałem "nie jest chyba tylko, ani nawet głównie".

Chrystus przyszedł i unizył się aż do śmierci krzyżowej, żeby nas zabwić, a nie po to aby nam dać przykąłd. Co oczywiscie nie wyklucza faktu, że Jego życie i śmierć są dla nas przykładem: Χριστὸς ἔπαθεν ὑπὲρ ὑμῶν, ὑμῖν ὑπολιμπάνων ὑπογραμμὸν ἵνα ἐπακολουθήσητε τοῖς ἴχνεσιν αὐτοῦ.

[Piotr]

To czy jesteśmy zbawieni, czy nie, zależy wyłącznie od tego czy prawdziwie się nawróciliśmy

Niezupełnie tak. Jeżeli mówimy o wyłączności to nasze osobiste zalezy w ostateczy sposób jedynie od łaski Boga, który udziela zmilowania, tym, których sam wybrał, a nie z powodu nawrócenia czy nie. Nawrócenie jest konsekwecją tej łaski. Możemy sie nawrócić dlatego ze otrzymalizmy Ducha, który nas nawraca, modli sie w nas i pozwala wyznać, że Jezus jest Panem. Nasze nawracanie sie i nasze zycie wiary jest konsekwencją otrzymanego zmiłowania, zbawienia przez krew Jezusa z łaski danego nam z zwiastowaniu Ewangelii, ktore jest mocą ku zbawieniu. Ze zwiastowania Ewangelii, w którym otrzymujemy jego Ducha (a nie po prostu przykład jak mamy żyć), rodzi sie w nas nawrócenie i wiara, które nasze zycie czynią zyciem w Chrystusie dzieki Duchowi ktory został nam dany i który przemienia nas, ożywia i prowadzi.