II Koryntian 5:10 czy dobrze to rozumiem?

Jak postrzegamy Boga....
Awatar użytkownika
esde
Posty: 279
Rejestracja: 07 lis 2011, 21:17
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

II Koryntian 5:10 czy dobrze to rozumiem?

Postautor: esde » 16 lut 2012, 03:37

Nie do końca jednak rozumiem po co św. Paweł to napisał. Uczynki, owoce są dowodem naszego nawrócenia same w sobie nie są zbawienne a ten fragment mam wrażenie jakby sugerował coś innego.
Czyńcie dobrze aby podobać się Bogu bo zapłacicie za wasze uczynki te dobre i te złe, ok z tym, że jesteśmy grzeszni i w ostatecznym rozrachunku każdy z nas ma więcej "na koncie" tych złych.

Rozumiem to tak, że wszyscy musimy stanąć przed Bogiem i odebrać zapłatę za nasze uczynki ale wierzący w Chrystusa zostają usprawiedliwieni z tych złych dzięki Jego doskonałej ofierze. Dobrze to interpretuje?

Z Bogiem bracia i siostry!


Awatar użytkownika
Imperator
Posty: 6337
Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
wyznanie: Prezbiterianizm
Lokalizacja: Merry ol' England
O mnie: PhD
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Imperator » 16 lut 2012, 09:28

Cytuje z ESV Study Bible


For we must all appear before the judgment seat of Christ, so that each one may receive what is due for what he has done in the body, whether good or evil.
(2 Corinthians 5:10 ESV)

2 Cor. 5:10 the judgment seat of Christ. The “judgment seat” (Gk. bēma) was the tribunal bench in the Roman courtroom, where the governor sat while rendering judicial verdicts. Remains of such a bēma exist in the Corinthian forum today (see Acts 18:12–17 and Introduction to 1 Corinthians: The Ancient City of Corinth). In the coming age, Christ will judge as God the Father’s representative, ruling the kingdom the Father has given him (see Rom. 14:10–12; etc.). so that each one may receive what is due for what he has done … whether good or evil. This underscores the principle that present-day actions have eternal consequences. All Christians will appear before the eternal judgment seat of Christ, to receive “what is due” to them for the deeds that they have done in their earthly life. It is debated, however, (1) whether the aim of this judgment is to determine the measure of reward that the Christian will receive in the age to come; or (2) whether the aim is to provide demonstrative evidence regarding who is lost and who is saved. Because the context of Paul’s statement refers back to both the believer’s hope for the resurrection (see 2 Cor. 5:1, 4) and to the reward of “glory beyond all comparison” (see 4:16–18), it would seem that both aims are in view. Thus, with regard to the first case, many interpreters hold that the believer’s deeds will provide public evidence to indicate the measure of rewards that the believer will receive, corresponding to the believer’s “obedience of faith” (acts of service, love, and righteousness; cf. Rom. 1:5; 16:26). In the second case, some interpreters hold that the believer’s deeds will also provide public evidence brought forth before the judgment seat of Christ to demonstrate that one’s faith is real—that is, public evidence, not as the basis for salvation, but as a demonstration of the genuineness of one’s faith. Paul therefore makes it his aim to “please” Christ (2 Cor. 5:5–9), because the extent to which one does this corresponds to the measure of rewards that one will receive (see Matt. 6:20; Luke 19:17, 19; 1 Cor. 3:12–15; 1 Tim. 6:19; Rev. 22:12), likewise giving evidence for the genuineness of one’s faith. Paul is confident that genuine believers will pass Christ’s judgment, since the new covenant ministry of reconciliation has brought them under the life-transforming power of the Spirit—based on the forgiveness of their sins through faith in Christ alone, all of which is the result of God’s grace alone (see 2 Cor. 1:12, 22; 3:6, 8–9, 18; 4:4–6, 15; 5:5, 14–15, 16–21; 8:19; 9:8, 14; etc.).


Apostol Pawel jest pewien, ze prawdziwie wierzacy przejda przez sad Chrystusa, poniewaz sluzba pojednania nowego przymierza przyprowadzila ich pod zmieniajaca zycie moc Ducha - na podstawie przebaczenia ich grzechow przez wiare tylko w Chrystusa, a wszystko to bedace rezulatatem wylacznie samej Bozej laski.


Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: II Koryntian 5:10 czy dobrze to rozumiem?

Postautor: jj » 16 lut 2012, 10:08

Patrz nizej. :)
Ostatnio zmieniony 16 lut 2012, 10:15 przez jj, łącznie zmieniany 1 raz.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: II Koryntian 5:10 czy dobrze to rozumiem?

Postautor: jj » 16 lut 2012, 10:14

jj pisze:
esde pisze:Nie do końca jednak rozumiem po co św. Paweł to napisał. Uczynki, owoce są dowodem naszego nawrócenia same w sobie nie są zbawienne a ten fragment mam wrażenie jakby sugerował coś innego.
Czyńcie dobrze aby podobać się Bogu bo zapłacicie za wasze uczynki te dobre i te złe, ok z tym, że jesteśmy grzeszni i w ostatecznym rozrachunku każdy z nas ma więcej "na koncie" tych złych.

Rozumiem to tak, że wszyscy musimy stanąć przed Bogiem i odebrać zapłatę za nasze uczynki ale wierzący w Chrystusa zostają usprawiedliwieni z tych złych dzięki Jego doskonałej ofierze. Dobrze to interpretuje?

Z Bogiem bracia i siostry!


Biblia mowi o różnych Sądach. Wierzacy nie stana przed Sądem, ktory bedzie sadzil swiat:


(24) Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł ze śmierci do żywota.
(Ew. Jana 5:24, Biblia Warszawska)


... stana natomiast przed Sądem Chrystusowym, gdzie beda udzielane nagrody. O karach udzielanych na tym Sądzie Biblia nie wspomina.

Wiecej na ten temat na stronie 9 w tym wątku:

http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 864#227864


Awatar użytkownika
esde
Posty: 279
Rejestracja: 07 lis 2011, 21:17
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: esde » 16 lut 2012, 12:50

Dzieki :). Czyli ten fragment odnosi sie zarowno do wierzacych jak i niewierzacych tak? Czyli mialem racje mowiac ze chrzescijanie zostaje usprawiedliwieni i zle uczynki sa im nie poczytane?


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 16 lut 2012, 13:20

esde pisze:Dzieki :). Czyli ten fragment odnosi sie zarowno do wierzacych jak i niewierzacych tak? Czyli mialem racje mowiac ze chrzescijanie zostaje usprawiedliwieni i zle uczynki sa im nie poczytane?


Wszyscy musza stanac przed Sądem. Wierzacy stana przed Sądem Chrystusowym, niewierzacy - przed Sądem ostatecznym. To sa dwa rozne Sądy oddzielone od siebie w czasie.
Na Sądzie ostatecznym wierzacy beda sędziami. Nigdy nie stana przed zadnym Sądem w charakterze oskarzonych.

Chrzescijanin jest usprawiedliwiony juz w chwili uwierzenia. Jego grzech i zaplate za grzech, czyli kare, poniosl Chrystus.

2 Kor 5,10 dotyczy wylacznie wierzacych. :)


Awatar użytkownika
esde
Posty: 279
Rejestracja: 07 lis 2011, 21:17
wyznanie: Kościół Ewangelicko-Augsburski
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: esde » 16 lut 2012, 15:47

Jeszcze raz dzięki !
God Bless You!!



Wróć do „Teologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości