Istota Boga

Jak postrzegamy Boga....
logoss
Posty: 59
Rejestracja: 26 maja 2010, 11:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Istota Boga

Postautor: logoss » 14 cze 2012, 11:44

Bóg jako istota i byt niezależny

Rozpatrując istnienie Boga trzeba oddzielić Jego byt w wieczności od czasu wydarzeń na Ziemi. Bóg jest istotą ponad czasową a w wieczności nie ma zegara, nic czasu nie odmierza, byt jest stały i niezmienny „Bóg jest ten sam wczoraj dzisiaj i na wieki” nic nie traci i niczego nie zyskuje, bo ma pełnię, osiągnął wszystko, a wszystko oznacza że niczego dodać się nie da, niczego nie traci bo doskonała istota nie zapomina, nic nie niszczeje. Jak napisał Tomasz z Akwinu

„Jak zaś Boskie poznanie jest Jego istnieniem, tak również miłość Boga jest Jego istnieniem; i jak Bóg poznaje zawsze aktualnie, a poznając wszystkie byty poznaje samego siebie, tak samo zawsze aktualnie kocha, kochając zaś swoją dobroć, kocha wszystkie byty.”

Ale pewnego dnia grzech wszedł na świat i nastąpiło zachwianie równowagi, nienaruszalny porządek i stałość i nieprzemijalność spotkała inna stronę bytu, czyli przemijalność, zaistniał czas, ruszył zegar który go odmierza od czas od narodzenia do śmierci, powolną degradację tego co istnieje, rozwój i zmiany, coś tracimy coś zyskujemy. To co nieprzemijalne nie może przebywać z przemijalnością bo są sprzeczne sobie i tak też to Bóg powiedział do Mojżesza
2 Moj. 33:20
20. Nadto powiedział: Nie możesz oglądać oblicza mojego, gdyż nie może mnie człowiek oglądać i pozostać przy życiu.
(BW)
Izaj. 59:2
2. Lecz wasze winy są tym, co was odłączyło od waszego Boga, a wasze grzechy zasłoniły przed wami jego oblicze, tak że nie słyszy.
(BW)
Przed idealną świętością rozpływa się wszystko co jest niedoskonałe, brudne, świętość jest ogniem. Bóg jest świętością jest „ogniem trawiącym” Hebr. 12:29

Czy Bóg posiada uczucia? Tak bo jest cały miłością jak to zauważył Tomasz z Akwinu „miłość Boga jest Jego istnieniem” pełnia wszystkich uczuć, pełnia radości, wesołości itp. i wszystkie one są podporządkowane miłości, z miłości wypływa radość i wesele. Zapytasz czy zatem jest w nim pełnia zła, tej owocem jest smutek, żal, nienawiść, cechy te są sprzeczna z miłością, nie da się być pełnią miłości i pełnią nienawiści, lecz Bóg zna ciemną stronę, tak doskonale jak światło gdyż powiedział
1 Moj. 3:22
„ I rzekł Pan Bóg: Oto człowiek stał się taki jak my: zna dobro i zło” Boskie poznanie jest w sensie wszechwiedzy, a nie pozorne, On ma doskonałą wiedzę i doskonałe poznanie, zna pełnię zła, ale jest miłością Ma wolną wolę wyboru i wybrał byciem miłością.

W doskonałości uczucia muszą być stałe nie ma mniej lub więcej, to jest stała niezmienna, ale w zderzeniu z Ziemią i jej grzechem gdzie wszystko jest zmienne Bóg może wykorzystać tą sytuację aby na tej bazie pokazać swoją miłość, dobroć w porównaniu ze złem, Na Ziemi można pokazać uczucia większe lub mniejsze, więcej lub mniej dobroci, obdarzyć lub nie obdarzyć, pokazać jakim jest Bóg, i jest to przedstawienie teatralne dla wszystkich istot niebiańskich które nie znały zmienności.

Jeżeli ofiara za grzechy złożona byłaby w niebie to trwałaby niezmiennie, całą wieczność, bo tam nie ma przemijania, ale ta złożona była na przemijającej Ziemi, i jej wartość jest aktualna dopóki istnieje grzech i przemijalność, rozwój i upadek. Lecz czytamy w liście do Hebrajczyków 6,19-20 że wszedł Jezus z krwią swoją do nieba, nie ze śmiercią, gdyż umierałby bez końca, lecz krew to życie mówi Biblia „życie jest we krwi” 3Moj.17,11 wszedł do nieba z życiem, a nie mógł wejść tam ze śmiercią, bo w niebie nie ma śmierci, jest tylko życie Bóg istota życia świętością swoją unicestwiłby śmierć, nie może istnieć wieczna śmierć z wiecznym życiem. Gdyby teoria była prawdziwa o tym że to co tu jest na ziemi ma miejsce w niebie, to byłoby to potwierdzeniem wiecznego królestwa szatana, wiecznie istniejący grzech w niebie, wiecznie istniejący świat umierania i popełniania grzechu i nigdy taki grzech nie mógłby być odpuszczony, usunięty, prawdziwie diabelski zamysł, marzenie szatana o wiecznym grzechu i wiecznym królestwie ciemności byłoby realne, lecz co mówi Biblia że „jako ostatnia pokonana będzie śmierć” 1Kor.15,54 „pochłonięta jest śmierć w zwycięstwie” Nie będzie ciemnej strony i wiecznego królestwa ciemności. Druga śmierć w jeziorze ognia Obj.20 jest zatem niebytem Chwała Bogu za Jego mądrość


Sara
Posty: 1753
Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Sara » 14 cze 2012, 14:15

Taaaa...czyli piekła nie ma, hulaj dusza...
A tu niespodzianka :
Czy piekło jest prawdziwe? Badania wykazały, że ponad 90% ludzi na świecie wierzy w „niebo”, podczas gdy mniej niż 50% wierzy w istnienie wiecznego piekła. Według Biblii piekło jest zdecydowanie prawdziwym miejscem! Kara dla złych ludzi w piekle jest tak samo wieczna, jak wieczna będzie nagroda ludzi wierzących w Niebie. Kara ludzi bezbożnych w piekle została opisana w Piśmie Świętym jako „wieczny ogień” ( Ewangelia wg św. Mateusza 25:41), „ogień nieugaszony” ( Ewangelia wg św. Mateusza 3:12), „hańba, wieczna odraza” ( Księga Daniela 12: 2), miejsce, gdzie „gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie” ( Ewangelia wg św. Marka 9:44 - 49), miejsce „mąk” i „płomieni ognia” ( Ewangelia wg św. Łukasza 16:23, 24), „wieczna zagłada” ( 2 List św. Pawła do Tesaloniczan 1: 9), miejsce męki pełne „ognia i siarki”, gdzie „dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi” ( Apokalipsa 14:10, 11) i „jezioro ognia i siarki”, gdzie ludzie nieprawi będą „cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków” ( Apokalipsa 20:10). Sam Jezus pokazuje, że kara w piekle będzie wieczna - nie będzie to tylko dym i płomienie ( Ewangelia wg św. Mateusza 25:46).

Ludzie źli zostaną na zawsze ukarani, i będzie na nich wylewana złość i gniew Boży w piekle. Świadomie odczują wstyd i pogardę, jak również ataki oskarżającego ich ustawicznie sumienia – oraz wielki gniew urażonego Boga – będzie to trwało całą wieczność. Jednak nawet ci ludzie, którzy są w piekle, uznają doskonałą sprawiedliwość Boga ( Psalm 76:10). Ci ludzie, którzy będą w piekle, naprawdę będą wiedzieli, że ich kara jest sprawiedliwa, i że jedynie oni sami są winni ( Księga Powtórzonego Prawa 32: 3 - 5). Tak, piekło jest prawdziwe. I piekło jest miejscem męki i kary, która trwa po wieczne czasy, bez końca! Chwała Bogu za to, że przez Jezusa, możemy uciec od tej wiecznej zguby ( Ewangelia wg św. Jana 3:16, 18,36).

za: http://www.gotquestions.org/Polski/piek ... eczne.html


Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 14 cze 2012, 16:22

logoss pisze:Tomasz z Akwinu


To ja podziękuję za takie studiowanie.


logoss
Posty: 59
Rejestracja: 26 maja 2010, 11:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: logoss » 15 cze 2012, 07:55

Interesuje mnie nie kto napisał, ale co napisał, zacytowanie kogoś nie oznacza że zgadzasz się na wszystkie jego poglądy. w książkach i czasopismach cytuje się różnych autorów i ważna jest myśl zacytowana Temat na forum to nie studiowanie, tylko dzielenie się myślami, do mądrości należy poznanie argumentów drugiej strony a może byś tak spróbował podzielić się swoją refleksją w przedstawionym powyżej zagadnieniu, jestem ciekawy myśli i uwag


Sara
Posty: 1753
Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Sara » 15 cze 2012, 08:56

To może odnieś się do tego, co zacytowałam. Tam jest sporo Słowa Bożego.


logoss
Posty: 59
Rejestracja: 26 maja 2010, 11:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: logoss » 15 cze 2012, 12:29

Przedstawione teksty nie mają nic wspólnego z moim artykułem /1 post/ nic nie pisałem o piekle ale o likwidacji zła i wiecznego grzechu i królestwa szatana, ty nie łapiesz tematu, jeżeli nie rozumiesz mojej wypowiedzi nie zabieraj głosu


Sara
Posty: 1753
Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Sara » 15 cze 2012, 12:40

Nie będzie ciemnej strony i wiecznego królestwa ciemności. Druga śmierć w jeziorze ognia Obj.20 jest zatem niebytem Chwała Bogu za Jego mądrość


Hm...a może nie wiesz sam, co wklejasz?

Cały ten skomplikowany wywód, aby udowodnić, że nie ma mąk wieczystych, a jezioro ogniste to "niebyt". A ja czytam w Słowie, że będzie wieczna męka dla bezbożników. I będzie wieczna ciemność dla tych, którzy nie poznali Boga i miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I podałam odpowiednie cytaty biblijne za questions org.

Znam te teorie o tym, że "nie ma gniewu Bożego", popularne w neokatechumenacie. Nie za dużo czerpiecie z kościoła katolickiego przypadkiem?


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 15 cze 2012, 12:46

A może Logoss to adwentysta? (podobnie wierzy Zbyszek z forum)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Sara
Posty: 1753
Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Sara » 15 cze 2012, 12:47

Nie wiem, kim jest Logoss, bo nie chce się przyznać w co wierzy :mrgreen: Uważa, że to poufne.


logoss
Posty: 59
Rejestracja: 26 maja 2010, 11:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: logoss » 15 cze 2012, 14:51

Filozofia analityczna dokonała zdecydowanej krytyki koncepcji niebytu, uznając go za pojęcie bezsensowne. Idzie to w parze z podważeniem sensowności również pojęcia "bytu", które jest uważane za nieuprawnioną próbę "urzeczowienia" relacji istnienia, która sama w sobie nie zawiera żadnej sensownej treści.

Zgodnie z tym tokiem rozumowania nie da się powiedzieć nic sensownego o "po prostu byciu" (a tym bardziej o "niebyciu") - łatwo tu dostrzec podobieństwo do opinii Parmenidesa: o wszystkim można powiedzieć, że jest, nie ma zaś nic takiego, o czym można by powiedzieć, że nie istnieje. Ani wyrazić ani zrozumieć nie można owego "nie jest" - pisał Parmenides; należy więc ową niemożność wykorzenić z języka filozofii - konkludują twardo analitycy ponad dwa tysiące lat później.Encyklopedia
nie podważam i nie poruszam sprawy piekła bo jezioro z ognia jest piekłem, a czas trwania tegoż nie został określony, to nie jest temat którym się zajmuje

a nie odbiegając całkowicie od tematu słowo "wieczny" np. ogień - biblijnie nie ma tego samego znaczenia jak nasze słowo "wieczny" czyli bez końca, W ST kapłaństwo lewickie jest nazwane wiecznym a przestało istnieć, sabaty nazwane są jako wieczne, słowo "wieczny" oznacza "na wieki" a nie "bez końca" ale to niczego nie udawania
Ostatnio zmieniony 15 cze 2012, 15:04 przez logoss, łącznie zmieniany 1 raz.


Sara
Posty: 1753
Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Sara » 15 cze 2012, 15:04

No widać, że notka encyklopedyczna.\

A teraz poproszę o odniesienie tego do Słowa Bożego. Bo ja się kieruję Słowem w życiu, a nie encyklopedią. Ani filozofią.

List do Kolosan 2.8

"Baczcie, aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie"


Awatar użytkownika
Platon
Posty: 83
Rejestracja: 23 cze 2012, 17:56
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Platon » 24 cze 2012, 15:54

Słowo ma więcej wspólnego z filozofią, niż niektórym się zdaje. Więc cóż złego w tym, że ktoś powołuje się na filozofię, jeśli ta nie przeczy Słowu??
Pozdrawiam


Remigius
Posty: 12
Rejestracja: 18 lis 2012, 21:12
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Istota Boga

Postautor: Remigius » 19 lis 2012, 21:32

logoss pisze:Bóg jako istota i byt niezależny

Rozpatrując istnienie Boga trzeba oddzielić Jego byt w wieczności od czasu wydarzeń na Ziemi. Bóg jest istotą ponad czasową a w wieczności nie ma zegara, nic czasu nie odmierza, byt jest stały i niezmienny „Bóg jest ten sam wczoraj dzisiaj i na wieki” nic nie traci i niczego nie zyskuje, bo ma pełnię, osiągnął wszystko, a wszystko oznacza że niczego dodać się nie da, niczego nie traci bo doskonała istota nie zapomina, nic nie niszczeje.


Cały tekts logossa jest bardzo ciekawy i zawiera wiele cennych prawd, choć nie da się ukryć, że zmierza do przekonania czytelnika, że wszelkie złe byty ostatecznie przestaną istnieć.

Abstrahując od zakończenia, a koncentrując się na istocie Boga - chcę powiedzieć o tym, jak bardzo słowa naszego ludzkiego języka są niedoskonałe, próbując opisać Boga.
Weźmy pod uwagę np. słowo "wieczność". Pochodzi ono od słowa wiek i jest nierozerwalnie związane z pojęciem czasu. Wieczność to po prostu nieskończona liczba wieków. Mówiąc więc, że Bóg istnieje wiecznie albo w wieczności, chcąc nie chcąc umieszczamy Go w czasie. Albo mówiąc o tym, że Bóg jest wszędzie, albo że jest nieskończony w sensie przestrzennym - chcąc nie chcąc umieszczamy Go w przestrzeni. Czasoprzestrzeń i wszystko co ją napełnia jest bytem stworzonym przez Boga. My istniejemy w tej czasoprzestrzeni i nie znamy nic co w niej nie istnieje, a co więcej jest niemożliwością żebyśmy sobie nawet wyobrazili cokolwiek co w niej nie istnieje. Dlatego wszystkie nasze słowa, którymi próbujemy opisać naturę Boga już na starcie są obaczone naszymi wyobrażeniami o czasoprzestrzeni. Nawet jeśli byśmy powiedzieli, że Bóg istnieje "poza" czasoprzestrzenią - nadal tkwimy w naszych ludzkich pojęciach. No bo mówiąc o czymś co jest poza czasoprzestrzenią, zakładamy że istnieje granica "balonu" naszej czasoprzestrzeń, poza którą istniej inna czasoprzestrzeń, w której ten balon się unosi.


Sola Scriptura, czyli:
"A ja odniosłem to do siebie i do Apollosa przez wzgląd na was, bracia,
abyście na nas się nauczyli nie rozumieć więcej ponad to, co napisano (...)"
1 Koryntian 4:6 (w przekładzie Biblii Warszawskiej)
kowalskil
Posty: 28
Rejestracja: 09 lip 2012, 00:07
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Fort Lee, NJ, USA
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kowalskil » 03 lut 2013, 23:16

Sara pisze:Taaaa...czyli piekła nie ma, hulaj dusza...
A tu niespodzianka :
Czy piekło jest prawdziwe? Badania wykazały, że ponad 90% ludzi na świecie wierzy w „niebo”, podczas gdy mniej niż 50% wierzy w istnienie wiecznego piekła. Według Biblii piekło jest zdecydowanie prawdziwym miejscem! Kara dla złych ludzi w piekle jest tak samo wieczna, jak wieczna będzie nagroda ludzi wierzących w Niebie. Kara ludzi bezbożnych w piekle została opisana w Piśmie Świętym jako „wieczny ogień” ( Ewangelia wg św. Mateusza 25:41), „ogień nieugaszony” ( Ewangelia wg św. Mateusza 3:12), „hańba, wieczna odraza” ( Księga Daniela 12: 2), miejsce, gdzie „gdzie robak ich nie umiera i ogień nie gaśnie” ( Ewangelia wg św. Marka 9:44 - 49), miejsce „mąk” i „płomieni ognia” ( Ewangelia wg św. Łukasza 16:23, 24), „wieczna zagłada” ( 2 List św. Pawła do Tesaloniczan 1: 9), miejsce męki pełne „ognia i siarki”, gdzie „dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi” ( Apokalipsa 14:10, 11) i „jezioro ognia i siarki”, gdzie ludzie nieprawi będą „cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki wieków” ( Apokalipsa 20:10). Sam Jezus pokazuje, że kara w piekle będzie wieczna - nie będzie to tylko dym i płomienie ( Ewangelia wg św. Mateusza 25:46).

Ludzie źli zostaną na zawsze ukarani, i będzie na nich wylewana złość i gniew Boży w piekle. Świadomie odczują wstyd i pogardę, jak również ataki oskarżającego ich ustawicznie sumienia – oraz wielki gniew urażonego Boga – będzie to trwało całą wieczność. Jednak nawet ci ludzie, którzy są w piekle, uznają doskonałą sprawiedliwość Boga ( Psalm 76:10). Ci ludzie, którzy będą w piekle, naprawdę będą wiedzieli, że ich kara jest sprawiedliwa, i że jedynie oni sami są winni ( Księga Powtórzonego Prawa 32: 3 - 5). Tak, piekło jest prawdziwe. I piekło jest miejscem męki i kary, która trwa po wieczne czasy, bez końca! Chwała Bogu za to, że przez Jezusa, możemy uciec od tej wiecznej zguby ( Ewangelia wg św. Jana 3:16, 18,36).

za: http://www.gotquestions.org/Polski/piek ... eczne.html


Gdzie znalezc pierwsze opisy pielka jako wiecznej kary za grzchy na ziemi?

Ludwik Kowalski

http://ludkow.inf/byt


Ludwik Kowalski (zobacz Wikipedia). Oto link do krotkiego fragmentu zyciorysu:

http://www.twojaeuropa.pl/1829/ludwik-k ... -komunisty

Pisanie go bylo obowiazkem moralnym, wobec rodzicow, wielu innych ofiar Stalinizm, i wobec Polski.

Wróć do „Teologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości