“Temat, trudny do zrozumienia, a zwłaszcza wtedy gdy wybieramy tylko jeden mały fragment Pisma Świętego i chcemy go dokładnie zrozumieć nie biorąc pod uwagę innych zapisów. Biblia jest taką księgą, która jeden werset tłumaczy innym wersetem zapisanym często w innej księdze. O tym nas informuje prorok Izajasz: „Dlatego dojdzie ich słowo Pana: Przepis za przepisem, przepis za przepisem, nakaz za nakazem, nakaz za nakazem, trochę tu, trochę tam - aby idąc padli na wznak i potłukli się, uwikłali się i zostali złapani.” (Izaj. 28:13)
Jeżeli chcę coś zrozumieć, czy nawet próbuję komuś wyjaśnić jakiś temat, to zawsze staram się poszukiwać myśli Bożej patrząc przez pryzmat całego Pisma Świętego. „Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, Aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.” (2 Tym. 3:16-17)
Analizując wiele zapisów Biblijnych, uczymy się w jaki sposób Bóg postępuje z człowiekiem, czy ma wpływ na jego życie, czy przebieg naszego życia jest wcześniej zaplanowany i my nic nie możemy już zmienić. Czasem słyszymy taką wypowiedz: „Jakiego mnie Boże stworzyłeś takiego mnie masz”
Jednego możemy być pewni: Pan Bóg jako istota o nie ograniczonej mądrości i miłości, a także mocy i sprawiedliwości, nie stworzył człowieka po to, żeby chorował, cierpiał, a potem umierał i szedł w zapomnienie. On przez wiele tysięcy lat przygotowywał planetę Ziemię, żeby na niej mógł zamieszkać człowiek i takie doskonałe warunki były przygotowane w Edenie.
Człowiek miał się rozmnażać i zaludniać tą Ziemię i czynić ją sobie poddaną czyli poszerzać ten Ogród Eden. Wszystko byłoby wspaniale, gdyby nie jedna zbuntowana istota z aniołów, która stanęła w opozycji do Boga i Jego działania i nie zaczęła podsuwać też takie pokusy człowiekowi. Te pokusy doprowadziły go do tragicznych skutków. Pisał o tym prorok Izajasz:
„O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów! Aprzecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy. Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym. A oto strącony jesteś do krainy umarłych, na samo dno przepaści.” (Izaj. 14:12-15)
Czy Bóg mógł temu dramatowi zapobiec? Nie dopuścić do upadku człowieka, zapobiec grzechowi i śmierci? Biblia podpowiada nam, że mógł. Cytowany fragment Izajasza informuje nas o strąceniu szatana do krainy umarłych, do przepaści. Natomiast w ostatniej księdze Biblii czytamy:
„I widziałem anioła zstępującego z nieba, który miał klucz od otchłani i wielki łańcuch w swojej ręce. I pochwycił smoka, węża starodawnego, którym jest diabeł i szatan, i związał go na tysiąc lat. I wrzucił go do otchłani, i zamknął ją, i położył nad nim pieczęć, aby już nie zwodził narodów, aż się dopełni owych tysiąc lat. Potem musi być wypuszczony na krótki czas.” (Obj. 20:1-3)
„A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków.” (Obj. 20:10)
Pan Bóg mógł zniszczyć szatana i nie dopuścić by sprowadził człowieka na złą drogę, ale nie zrobił tego w Edenie, nie robi tego teraz, najpierw ograniczy szatanowi władzę na 1000 lat i dopiero po tym czasie będzie zniszczony, żeby już nie było więcej wpływu zła.
Jeżeli nie zniszczył szatana w Edenie, a zniszczy go dopiero w przyszłości to na pewno miał w tym jakiś cel.
Bóg chce żeby człowiek był szczęśliwy. Mógł przecież stworzyć człowieka bez własnej woli, bez wolnej woli, bez możliwości wyboru dobra lub zła, tak go zaprogramować, żeby zawsze czynił i spełniał wolę Bożą.
Ten wybór zła przez człowieka jest dowodem, że człowiek posiada wolna wolę, dokonuje wyboru nawet w tych niedoskonałych warunkach, a potem ponosi konsekwencje swoich wyborów. Często też cierpi z tego powodu.
Pan Bóg wiedział, że człowiek bez poznania zła nie będzie umiał docenić dobra i nie będzie do końca szczęśliwy. Dlatego dopuścił do tego, żeby człowiek przez zwiedzenie szatana był doświadczonym w złem, bo Bóg nikogo nie kusi do złego.
„Niechaj nikt, gdy wystawiony jest na pokusę, nie mówi: Przez Boga jestem kuszony; Bóg bowiem nie jest podatny na pokusy do złego ani sam nikogo nie kusi.” (Jak. 1:13)
To jest lekcja posłuszeństwa człowieka względem Stworzyciela, żeby poznanie zła wyrobiło u niego pragnienie dobra. To dobro i szczęście jest przez Boga przygotowywane w Jego obiecanym Królestwie, o które Jezus uczył prosić swoich uczniów. Gdy ten czas panowania zła niedługo się skończy człowiek dalej będzie posiadał wolną wolę, lecz będzie chciał sam z nie przymuszonej woli i chętnie z miłości do Boga przestrzegać Jego prawa, nie tak jak to dzisiaj się czyni tylko z obawy przed karą. Gdy człowiek dojdzie z powrotem do doskonałości ludzkiej, w Królestwie Chrystusowym, to jego doskonałość będzie wzbogacona przez cierpienie i poznanie zła.
Jezus chociaż był doskonały, nie popełnił żadnego grzechu, a też cierpiał. Te cierpienia pokazały posłuszeństwo swojemu Ojcu.
„I chociaż był Synem, nauczył się posłuszeństwa przez to, co wycierpiał, Aosiągnąwszy pełnię doskonałości, stał się dla wszystkich, którzy mu są posłuszni, sprawcą zbawienia wiecznego” (Hebr. 5:8-9)
Taki los człowieka wzbogacony przez cierpienie i doświadczenia, został obrazowo opisany w życiu męża Bożego Joba.
Job stracił całą rodzinę i cały majątek, wszystko co posiadał, a sam ciężko chorował, natomiast prawa do życia szatan nie mógł mu zabrać. Historia ta pokazuje obecny los człowieka na który Bóg dozwolił, ale pokazuje też końcowy stan Joba gdy ten czas doświadczenia minął, do Joba powróciło szczęście, zdrowie, rodzina i bogactwo.
Pan Bóg przewidział nieposłuszeństwo i upadek człowieka. Zanim to nastąpiło, obmyślił plan uwolnienia go z tego niepożądanego stanu. Ten plan zbawienia człowieka od śmierci, jest w historii ludzkości przygotowywany i realizowany zaplanowanymi etapami. Np.; przymierze z Abrahamem, przymierze Synaickie i nadanie Prawa, okup dokonany przez Jezusa, wybór Kościoła..
Pan Bóg realizując poszczególne etapy, planu zbawienia zaprasza chętnych ludzi do współpracy. On nikogo nie zmusza, podaje tylko w Swoim Słowie możliwości i warunki jakie należy spełniać, żeby dzisiaj w tych niesprzyjających warunkach dojść do zbawienia.
Znowu mamy wybór, dobra lub zła, życia lub śmierci. Jak wybierzemy życie, chcemy służyć Bogu, to cały świat zła jest skierowany przeciwko nam, ta walka dobra ze złem odbywa się też w nas samych.
„Znajduję tedy w sobie zakon, że gdy chcę czynić dobrze, trzyma się mnie złe; Bo według człowieka wewnętrznego mam upodobanie w zakonie Bożym. Aw członkach swoich dostrzegam inny zakon, który walczy przeciwko zakonowi, uznanemu przez mój rozum i bierze mnie w niewolę zakonu grzechu, który jest w członkach moich.” (Rzym. 7:21-23)
W tej walce ze złem sami jesteśmy za słabi. Pan Bóg oraz Jego Syn Jezus przychodzą nam z pomocą. Ta pomoc to nie jest sterowanie naszym życiem, tylko z jednej strony ochrona przed niebezpieczeństwem tych którzy jemu chcą służyć, a z drugiej strony pokazywanie możliwości wyjścia z trudnych, czasem z beznadziejnych, sytuacji.
Wpływ ducha tego świata jest tak duży, że wielu ludziom jest trudno mu się przeciw stawić, ale tym co wybrali drogę za Chrystusem, Bóg udziela Swojego Ducha, Jego wpływu, który nastawia nas do pozytywnego działania. Ta Boża opieka czy pomoc nigdy nie ingeruje w naszą wolną wolę.
Czy jest wcześniej zapisany scenariusz naszego życia? Tego nie wiem. Wiem natomiast, że tak jak my ludzie możemy wiele rzeczy przewidzieć, to tak samo Bóg przewiduje co będzie z człowiekiem w przyszłości i jakie podejmie decyzje, bo przecież zna dobrze naszą psychikę, nasze myśli, rzeczy tajne, zakryte przed ludźmi, zna nasze doświadczenie życiowe.
Możemy powiedzieć, że nasze życie pisze scenariusz, który jest dokładnie u Boga rejestrowany, zapisywane są dobre i złe uczynki, nawet te najbardziej skryte i utrzymywane w tajemnicy oraz nasze wypowiedziane słowa.
„Albowiem my wszyscy musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe.” (2 Kor. 5:10)
„I widziałem umarłych, wielkich i małych, stojących przed tronem; i księgi zostały otwarte ; również inna księga, księga żywota została otwarta; i osądzeni zostali umarli na podstawie tego, co zgodnie z ich uczynkami było napisane w księgach.” (Obj. 20:12)
Na ile mogę poznać wielkość istoty Pana Boga, Jego charakter i metody działania, to jestem przekonany, że w odniesieniu do całej ludzkości, poszczególnych narodów Pan Bóg ma precyzyjnie nakreślony plan działania i ten nakreślony plan realizuje.
„Z jednego pnia wywiódł też wszystkie narody ludzkie, aby mieszkały na całym obszarze ziemi, ustanowiwszy dla nich wyznaczone okresy czasu i granice ich zamieszkania, Żeby szukały Boga, czy go może nie wyczują i nie znajdą, bo przecież nie jest On daleko od każdego z nas.” (Dz.Ap. 17:26-27)
Ale jeżeli chodzi o jednostkę to pozostawia mu wolną wolę w podejmowaniu decyzji. Uczy go przez te decyzje, żeby ten wybór był coraz lepszy, a człowiek był szczęśliwy i zadowolony.
Chociaż mamy wolność w podejmowaniu decyzji, to jednak są one ograniczone prawem Bożym. My to prawo chcemy dobrowolnie przestrzegać, czyli chcemy czynić Jego Wolę, po to żeby przynosiły Jemu Chwałę i nie szkodziły bliźniemu.
Nasza wola jest też kształtowana przez nasze sumienie, to jest wrodzoną zdolność odróżniania dobra od zła.
Jeżeli chcemy się zbliżyć do Boga przez wiarę w Jego Syna to nasza wola wyznacza cel i kierunek działania, a Pan Bóg pokazuje metody jak to wykonać i pomaga nam oraz sprawdza czy jesteśmy mu wierni.
„Wolę tych czyni, którzy się go boją, a wołanie ich wysłuchiwa, i ratuje ich.” (Ps. 145:19)
Jak podejmiemy dobrą decyzję, żeby szukać zbawienia i życia wiecznego to stajemy się współpracownikami Bożymi i wtedy otrzymujemy pomoc i opiekę.
Na zakończenie chcę podać kilka wersetów zapewniających wierzącego człowieka, o opiece Bożej w jego życiu; o opiece i pomocy, a nie o sterowaniu jego życiem;
„Czy nie są oni wszyscy służebnymi duchami, posyłanymi do pełnienia służby gwoli tych, którzy mają dostąpić zbawienia?” (Hebr. 1:14)
„Dotąd nie przyszło na was pokuszenie, które by przekraczało siły ludzkie; lecz Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale z pokuszeniem da i wyjście, abyście je mogli znieść.” (1 Kor. 10:13)
„Oto oko Pańskie nad tymi, którzy się go boją, nad tymi, którzy ufają w miłosierdziu jego;” (Ps. 33:18)
„Zatacza obóz Anioł Pański około tych, którzy się go boją, i wyrywa ich.” (Ps. 34:8)”