josta, odpowiem Ci komentarzami biblijnymi do Biblii katolickich - Tysiąclatki i Biblii Paulińskiej/Częstochowskiej (ale jak za tę pomoc dostanę punkt karny, regulamin, to dostanę...
"Sąd o sobie samym należy formować opierając się na darze wiary, jaki każdy otrzymuje
od Boga. Wspomniana tu wiara jest albo synonimem różnych co do stopnia i pod
względem jakości charyzmatów – i tę interpretację potwierdzałby kontekst następujący –
albo oznacza w ogóle dary Boże, posiadane przez ludzi w niejednakowym stopniu. Całe
polecenie znaczy mniej więcej tyle, co słowa napisane przez Pawła do Koryntian przy
innej okazji: Cóż masz, czego byś nie otrzymał? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał (1 Kor 4,7). Jeżeli ktoś został przez Boga hojnie obdarzony, nie ma
powodu do pogardzania tymi, którzy otrzymali mniej. Niewynoszenie się ponad innych,
skromne mniemanie o sobie według miary, jaką Bóg każdemu w wierze wyznaczył –oto
przykłady żywej ofiary, ofiary będącej wyrazem rozumnej służby Bożej."
===============
1Proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali wasze ciała na ofiarę
żywą, świętą, miłą Bogu jako doskonały wyraz waszego kultu.
2Nie upodabniajcie się do tego świata, ale przemieniajcie się poprzez odnowę myślenia,
aby rozeznać, jaka jest wola Boża, co szlachetne, co miłe, co doskonałe.
3Mocą danej mi łaski nakazuję każdemu z was, aby nikt nie miał zbyt wysokiego
mniemania o sobie, ale niech każdy ocenia siebie trzeźwo według miary, jaką Bóg dał
każdemu w wierze.
4Bo podobnie jak liczne są części jednego ciała, a każda z nich spełnia inne zadanie,
5tak też my liczni stanowimy jedno ciało w Chrystusie, będąc dla siebie nawzajem
częściami.
6Mamy zaś różne dary według danej nam łaski. Ma ktoś darproroctwa? Niech prorokuje
zgodnie z wiarą.
7Otrzymał ktoś dar posługi? Niech posługuje. Ktoś inny - dar nauczania? Niech naucza.
8Jeszcze inny - dar zachęcania? Niech zachęca. Kto rozdaje, niech rozdziela z prostotą.
Ten, kto przewodzi, niech to wykonuje z gorliwością. Kto okazuje miłosierdzie, niech to
czyni z radością.
"Nowe życie w Chrystusie.
Kult chrześcijański ma wyrażać się w tym, że wierzący ofiarują Bogu przede wszystkim samych siebie, całe swoje życie: myśli, uczucia, pragnienia, umiejętności, czyny. Bóg bowiem nie potrzebuje żadnej rzeczy materialnej, chce natomiast, aby ludzie otwierali się na Niego i pozwolili zamieszkiwać Mu w swoim wnętrzu. W ten sposób dokonuje się rzeczywista przemiana człowieka, która w konsekwencji prowadzi do uświęcenia świata (J 4,23n; Hbr 13,15n; 1P 2,4n). Istotą tej przemiany jest umiejętność rozpoznawania w każdym czasie i okolicznościach tego, czego tak naprawdę chce Bóg. Nie wystarczy bowiem znać prawa ustanowione przez Boga, ale trzeba umieć je odpowiednio zastosować w konkretnych sytuacjach życiowych. Apostoł oczywiście nie sprzeciwia się zewnętrznym oznakom kultu, ale przestrzega przed ograniczaniem się jedynie do jakichś powierzchownych zachowań. Nawet najbardziej wyszukane praktyki religijne nie przydadzą się, jeśli ludzkie serce, umysł i wola pozostają daleko od Boga. Paweł wzywa również do rozwijania i pielęgnowania w sobie cnoty skromności. Szczególnie dotyczy to stosunku do darów, którymi każdy został obdarzony, ponieważ to nie człowiek decyduje o swoich własnych talentach, ale Bóg, który udziela ludziom darów, zgodnie z tym,do jakiej misji ich powołuje (1Kor 12,4.18; Ef 4,7; 1P 4,10). Nie należy więc wynosić się ponad innych, bo wszystko jest Bożym darem. Nie należy również porównywać się z innymi lub zazdrościć im, lecz trzeba, najlepiej jak to możliwe, wykorzystać swoje bogactwo. Gdy człowiek zaniedbuje własne dary, odbija się to na życiu wspólnoty, ponieważ chrześcijanie, jako części jednego ciała, są nawzajem od siebie zależni i potrzebują siebie do wspólnego wzrostu."
=============
I co? Jakoś jaśniej w głowie?...
Pozdrawiam