św.tomek pisze: Lash pisze:św.tomek pisze: Co do ciała i duszy
Tak uważam że Hardware w tym wypadku okręśla naszą seksualność a nie to co nam się wydaje.
tylko że nie mówimy o tym co "sie wydaje" tylko o tym co jest tożsamością człowieka
Skoro Tożsamosc nie przystaje do FAKTÓW i RZECZYWISTOŚCI to powinna się zmienić.
Niekoniecznie
Jeśli np. rzeczywistość to błędnie przypisane do osoby fizyczne cechy płciowe, na skutek genetycznej pomyłki
JAKIEJ?
płec to choroba genetyczna?
NIE ma takiej pomyłki!
geny i płeć sa w 100% kompatybilne. JEST to ZDROWY organizm fizycznie i geny i hormony wpsółpracuja idealnie!
jedyne co jest to to że ktos mysli inaczej niż FAKTY fizyczne pokazują!
Nikt błędnie nic nie przypisuje oprócz osoby wierzacej w kłamstwo że jest kobieta choc ma męskie ciało!
Tak ta osoba jest w błędzie bo przypisuje sobie inne cechy plciowe!
Ja nie przypisje ludziom z kobiecymi ciałami męskiej seksualności.
chyba że wierzysz że tożsamość to wynik genów
św.tomek pisze: Lash pisze:Lash pisze: Nie ma defektu ciała gdy jest ono zdrowe i w pełni funkjonuje i posiada JEDNE organy płciowe.
posiada
niewaściwe dla tożsamości osobnika organy płciowe (tudzież inne drugorzędne cechy płcowe)
BZDURA.
Tozsamosć jest bowiem sprawą ZMIENNĄ w czasie i jest to FAKT obserwowalny!
natomiasta płec nie podlega takim zmianom!
tożsamośc płciowa również nie!
KOLEJNA BZDURA
bowiem tozsamosć płciowa zmienia się.
jest to obserwowalne w okresie dojrzewania że cześc społeczństwa ma wątpliwości w tym okresise a częśc SMIENIA swoja tożsamość i zaczyna wierzyć że sa inna płcia albo biseksalistami!
św.tomek pisze: u transseksualisttów tożsamość płciowa tylko WYDAJE się zmieniać, gdyż z uwagi na cechy fizyczne od dziecka są oni wtłaczani w pewne ścicłe określone role (którym jakoś próbują sprostać) - jednak pomimo tej potężnej presji środowiska ich właściwa tożsamość się co chwila wyrywa do gosu, aż w końcu bierze górę.
Szczególnie u biseksualistów
To nie jest ich własciewa tozsamosc ale samo okłamywanie sie!
równie dobrze możesz twierdzić że własciwa tozsamościa 150 napolweonów z domu wariatów jest ich napoleonizm
św.tomek pisze: Tożasamośc to wizja własnej osoby i TA EWOLUUJE STALE.
nie wzakresie płci
Dowody?
Bo obserwuje się zmiany tozsamości
http://pl.wikipedia.org/wiki/Orientacja_seksualnaPoczytaj sobie tu
http://homoseksualizm.chrzescijanin.pl/ ... le&artid=5NIe ma najmniejszego dowodu na to że tozsamość seksualna jest WRODZONA i że nie może zostać zaburzona lub zmeniona środowiskiem
św.tomek pisze:Biseksualizm JASNO pokazuje ze nie jest to sprawa JEDNOZNACZNA
bzdura!
biseksualizm to jest tylko kwestia pożądania i sposobu zaspokajania tych pożądań, a nie kwestia tożsamości
nie wzakresie płci [/quote]
Czyżby?
więc jaka tozsamość mają biseksualiści
męska czy żeńską?
maja jedno ciało
a dwa rodzaje pociagu?
dwie rodzaje tozsamości?
a moze tozsamosc maja biseksulną!
A może wbrew swoje tozsamosci to robia ?
Skąd WIESZ ŻE to nie jest TOZSAMOŚĆ ale TYLKO kwestia zaspokojenia?
chyba że stwierdzisz autorytatywnie i całkowcie nie udowadnialnie ze nie mozna być wogole biseksem
A ci co chodza nie widza kim są
A co jesli mają tozsamość tego zę NIE MAJA okreslonej seksualności bo kochaja obie płcie jednakowo
A wiadomo że jedną z cech tozsamości jest ukiernkowanie do płci przecienej.
no chyba że dla ciebie ukierunkowanie do płci tej samnej jest już zdrowe
św.tomek pisze:Biseksualny facet nie ma żdnych wątpliwości co do swojej płci - może być typem bardzo męskim, świetnie czującym się jako facet
Biseksualna babka nie ma wątpliwości co do swojej płci - może być bardzo kobieca, świetnie się czuć jako kobieta.
Skąd wiesz ze nie ma!
to jakies twoje założneie!
może ma!
jak to szło z ta wyobraznia?
Oczywisćie że mają tozsamość nieokreśloną! mieszną.
św.tomek pisze: Aby zmienić tożsamość czest wystarczy zmienić wierzenia.
Do zmiany ciała ZDROWEGO CO DO PŁCI trzeba uzywac noża
do wielu chorób trzeba użyć noża - żadne odkrycie
Wiedziałem że sie tak nisko posuniesz argumentacyjnie. I bedziesz udawał nierozmienie tamatu.
Tak samo jak do wielu zdrowych czynności np do ogolenia się co nie
czy np do obcinania paznokci!
z tym ze nikt nie uważa owłosienie normalnego za chorobe albo nie propaguje pozbycia sie paznokci.
Operacja zdrowego ciała jest TYLKO i wyłacznie wybrykiem albo zabiegiem kosmetycznym poprawiającym urodę.
NIGDY nie jest chorobą całe zdrowe ciało.
No chyab że ty masz chore ciało ale jeszcze o tym nie wiesz
św.tomek pisze: św.tomek pisze:Jeśli ktos ma wszytkie atrybuty mężczyzny i ciało sprawne a w umysle postrzega się jako kobieta to NIE AKCEPTUJE RZECZYWISTOSĆI FIZYCZNEJ.
I to jest FAKT.
skoro rzecwistość fizyczna jest genetyczną pomyłką natury, to trzeba ją poprawić
nie potrafisz tego faktu zaakceptować?
NIE JEST genetyczna pomyłka bo ciało jest ZDROWE.
nie akceptujesz FAKTÓW poraz kolejny?
Rzeczystość fizyczna Meskości nie jest pomyłka.
u kobiety jest
A co to jest kobieta?
Czy to jest osoba której się wydaje że jest kobieta? Bo tak twierdzi?
czy to jest osoba która ma fizycze cechy kobiety.
A może ty jestes pychczna kobietą w 17,85%?
św.tomek pisze: św.tomek pisze: św.tomek pisze: Ciało z rakiem, z cukrzycą, z gruźlicą, z impotencją - jest tez rzeczywiste. Uznanie że ciało ma defekt nie neguje jego rzeczywistości.
Czy ciało meskie to defekt?
Albo kobiece?
męskie ciało u osoby o kobiecej tożsamości może być defektem
Bzdura.
czy poza tą eksklamacją masz jakiś dowód, że to bzdura?
Tak Fakt fizyczny.
Negowanie kobiecości na podstwie ciała jest negowaniem faków dlatego to co głosisz ze mozna byc kobieta w zdrowym meskim ciele to bzdura.
Skoro dla ciebie fakty nie obalją bzdury to nie ma dla cibie dowodu i żyjesz w świece fantazji i skrajnej relaywizacji.
bo co obala dla ciebie KŁAMSTWO?
FAKTY ne sa miarodajne więc co?
gdybys zobaczył pastora zdradzającego żonę to co wierzyłbyś w ten FAKT? czy uważałbyć że to podlega walidacji psychologicznej?
św.tomek pisze: o tozsamosć jest defektem bo ktos POSTRZEGA inaczej fakty niz sa nimi naprawdę
To ZWIEDZENIE siebie i zapieranie się prawdy! Rzym 1,18
A skąd możesz wiedzieć, co jest tą prawdą?
Więcej pokory!
WŁASNIE DLATEGO ŻE JESTEM POKORNY WIEM CO JEST PRAWDA
i pokornie przyjmue rzeczysiwtość FIZYCZNĄ taką jaka jest
to jest elemnet pokory.
Może chciałbym miec ciało schwarcenegera ale Bóg mi dła inne
to własnie pysząłki nie przyjmuja jej taka jaka jest ale wymyslaja że jest inaczej niż jest faktycznie!
wiem że FAKTY są prawdą ty pora kolejny próbujesz to znegować.
św.tomek pisze: A List do Rzymian mówi o pożądaniu stosunku męsko-męskiego
czy tylko?
św.tomek pisze: tymczasem transwestyta (kobieta o męskim ciele) pragnie (obok korzystania z wielu innych atrybutów kobiecości) stosunku żeńsko-męskiego, ale męskie ciało to uniemożliwia.
Poczytaj sobie o zniewiesciałych w Biblii.
Transwestyta to męzczyzna którmu wydaje sie że jest kobieta bo ma chore postrzeganie świata.
nie akcepuje prawdy o sobie
i tyle.
św.tomek pisze: Prawda bowiem jest taka ze ma ten ktos ciało męskie ale ODRZUCA ta prawdę. Chyba ze FAKT to nie prawda!
defekt (pomylona płeć), to może być zarówno fakt, jak i prawda - i byc może to Ty odrzucasz ten fakt
Ten defekt jest dostowywalny przez zminę umysłu a nie ciała. Bo kos ma chory obraz sibie.
Nie odrzucam tego faktu więc nie wymyslaj.
Wiem jedno ze ciało fizyczne określa nasza płeć a tożsamość płciowa podlega przemianie. I dlatego że Ficzne fakty sa prawdą to jej nie negujmy.
Nie twuierdze że nei sa ludzie którzy FAKTYCZNIE wierzą ze FAKTY nie pasuja do ich wierzeń idlatego powinni zmienic fakty np ciało
nie wierze natomiast w to że kobieta może być nie w tym ciele co powinna.
św.tomek pisze: św.tomek pisze:To tak jakbyś operatora walca posadził w koparce i kazał mu wykonywać zadania dla walca - jest to problem, nawet jeśli koparka jest w pełni sprawana.
To znaczy że TRZEBA ZMIENIC operatora.
Czyli tożsamość.
a czemu nie narzędzie pracy, czyli ciało?
jak udowodnisz, że nie?
Bo hardware jest prawdą OBIEKTYWNĄ i JESLI JEST ZDROWY to nie podlega kwestionowiu tak jak FAKTY nie podlegają kwestionowaniu ale akceptacji - a umysł czesto NIE AKCEPTUJE PRAWDY.
Czy JESTEŚ za tym aby wariatom którzy wierza że sa napoleonami dawac caiał napoleonów?
Albo czy osobom któr maj tendencje do samookaleczń wielkich obicnałbyś ręce czy nogi bo oni tych członków nieakceptują.
Maja tożsamosć ze te członki nie pasują do nich i tyle!
Zwiedzenie to faktycznie jest ogromne
św.tomek pisze: św.tomek pisze:twój przykład jest nieprawdziwy.
byłby adkwatny gdybyś podał że
ktos TWIERDZI że ma trzy ręce bo mu tak mózg podaje on widzi TYLKO DWIE i SIĘ DOMAGA TRZECIEJ!
bzdura kompletna!
nie istnieja trójręcy ludzie, więc nie ma trójrękiej tożsamości - jest to fantasmagoria
Tak taka sama jak nieakceptowanie płci
nie istnieja kobiety z praciem ani mężczyzni a macicą!
to TAKA sama fantasmagoria!
św.tomek pisze: natomiast kobiety i mężczyźni istnieją i maja specyficzną tożsamość
ktoś kto twierdzi, że ma tożdsamość kobiety (lub mężczyzny) niczego nowego nie wymyśla
nie akceptuje prawdyo sobie i o swoim ciele!
WYMYSLA fantasmagorie że powinien mięc miacice! a jej nie ma!
transwestyta posiada typ tożsamości, która ISTIEJE (posiada ja 50% ludzkości)
a "trójręki" posiada typ tożsamoći, ktory nigdzie nie istnieje (nikt jej nie posiada)
To powinien ja zmienić.
bo ma błędną.
czy tu gdybys mial tozsamość MURZYNA i taka posiada 40% ludzkości i malowałbyć ciało na czarno byłbyś zdrowy? Albo żądałbyś zmiany koloru
NIE
to żaden argument.
to tylko fake!
Michael Jackson najprawdopodobniej tez nie akceptował swojego koloru skóry.
to żadna choroba fizyczna
tak jak płeć nie jest choroba
to tylko zwiedzenie.
św.tomek pisze: św.tomek pisze:FACET który mysli że jest KOBIETA neguje rzeczywistość. Bo ODRZUCA FAKT odrzuca PRAWDĘ o sobie.
tego nie wiesz i wiedzieć nie możesz - to co mówisz to są czcze domysły, nic więcej - a idzie za nimi pochopny pośpiech do osądzania innych i brak współczucia oraz wyobraźni
Co to za kolejne BZDURY
Ja wiem bo widze że mam kogos kto ma ciało mezczyzny ale PRZECZY faktom i poddaje je w watpliwość.
ale nie widzisz tego co ma w głowie, a mimo to dokonujsz skrajnie twardego osądu bez próby okazania empatii
skad wiesz ze bez okaznania emaptii?
Czemu Wymyślasz i przypisujesz mi nieprawdę.
Mam emaptie ale nie do tego że wierze mu że powinien zmienić hardwarea ale software.
Tak taki ludziom nalezy współczuć tak samo jak tym co nie akceptują swoich rąk i chcą je obciać albo tym co nie akceptują swojego koloru skóry! bo to pokazuje jak głegoko w umysle sa okłamani.
To wywołuje empatie ale nie chęć realizaji ich zwiedzenia!
czy napalonej nimfomance ma współczuć i wpsółżyć z nią? Czy pomóc jej inaczej?
więc daruj sobie nieprawdę i oskarżenia
Bo nie znasz mojego serca w tej sprawie ale lecisz po bandzie
św.tomek pisze: mam do niego wpsółczuicie więc twoje insynuację sa conajmniej nie fair.
masz litość
ale litość to jest nie więcej niż 20% tego, czym jest współczucie i empatia
widze że pora kolejny wiesz lepiej niż ja co czuję.
cóż ...
to że nie chce realizacji każdego poysłu nie znaczy ze nie mam emaptii.
św.tomek pisze: NEGUJE to co widzi i wbrew rzeczywistości materialnej - utwierdza się w przekonaniu i kłamstwie że jest inna płcia!
tyko u materiaisty rzeczyweistośc materialna powinna przesądzać o wszystkim
Kolejne oskarzenia?
ja rozumiem ze ty z jakichś powodów nie chcesz uznać faktów za prawdę - nie wiem dlaczego ale stale podwazasz je.
To zdanie jest nieprawdziwe.
Bowiem nie tylko u materialisty rzeczywistoś materilana wskzuje na fakty i Prawdę.
Dlatego Chrystus zmartwychwstał w ciele!
czy to materializm?
zastanów sie
gdy wracasz do domu a twoje dziecko jest gwałcone przez kolege z pracy
co robisz czy rozważasz
jako materialista widzę zły akt - ale jako istota emaptyczna powinienem sie zastnowić czy to nie jest OK i mu powspólczuc albo pomóc realizować cele?.
Zaprawdę powiadam ci
w "duszy głebokiej" miałbyś swoje filozfowanie a zdzieliłbyś go przez głowe i o ilebyś go nie zabił to dołozyłbyś wielkich starań aby go ukarać.
i tyle.
jesli KTOKOLWIEK odrzuca FAKTY materilane jako prawdę to znaczy że kłamstwo jest u wrót jego serca i zwodziciel zwiedze ta osobę.
I tyle.
św.tomek pisze: św.tomek pisze: zastanów sie prez moment:
operacyjna zmiana płci to jest krok kosztowny, desperacki, nieodwracalny i ryzykowny - wiąże się z olbrzymią i długotrwałą uciążliwością fizyczną w trakcie i społeczną po (szok otoczenia)
Czy naprawde myślisz, że to tak radykalnego kroku może zmusić kogoś jakiś kaprys, jakiś brak akceptacji czegoś?
Jestem przekonany ze GŁEBOKIE kłamstwo i zwiedzenie może doprowadzić nie tylko do takich kroków.
Samobójstwa
morderstwa
ucieczki z kochankami
Przy nich zmiana płci to pikuś
czyżby?
raczej odwrotnie
O tak samobójstwo to łatwiutki kroczek
A morderstwo to pikuś;)
NIE to poważne kroki.
tak samo jak zmiana płci
A samnobójstwo jest chyba nawet powazniejsze
A mimo to ludzie desperacko setkami się zabijają
św.tomek pisze: Więc wiedz ze nie mysle o kaprysie ale o głebokim zwiedzeniu z którego może uwolnić Chrystus.
mówisz...
ale nie wiesz i wiedzieć nie możesz
Wiem że ty nie wiesz i mierzysz swoja miara.
JA wiem bo zaufałem temu który stworzył mężczyzne i kobietę.
i obdaował ich ciałami które pokazuja kto jest kim!
negownie daru stwórcy ( przy zdrowym organizmie ) to plucie mu w twarz.
DLATEGO że odrzucili stworzyciela i prawdę Bóg wydaje ich na pastwe ich pożadliwości!
to że niektórzy maja tendecję to negowanie prawdy wtaki sposób pokazuje tylko jakie głebokie jest zepsucie ludzkości
św.tomek pisze: św.tomek pisze: Dlatego tez odrzucając i tłumiac prawdę Bóg wydaje go na paste jego poządliwości ...
tylko jednym myślisz?
Tak o bibli wybacza ale nie moge inaczej!
ale mógłbyś, gdybyś miałchoćby mgliste pojęcie o tym, czym rózni się transseksualizm od homoseksualizmy i umiał z tego wyciągnąc logiczne wnoski
Błąd nie wiesz czy nie mam pojecia.
wiec daruj sobie swój protekcjonalistyczny ton.
św.tomek pisze: powtarzam:
List do Rzymian mówi o pożądaniu stosunku męsko-męskiego
A transwestyta (np.kobieta o męskim ciele) pragnie (obok korzystania z innych atrybutów kobiecości) stosunku żeńsko-męskiego, ale męskie ciało to uniemożliwia.
BZDURA
zwiedziony umysł nie akceptuje ciała i prawdy o sobie i tyle!
św.tomek pisze: św.tomek pisze:Transseksualizm to nie tylko kwestia pożądliwości - mylisz go z homoseksualizmem
Tożsamośc płciowa to znaczie więcej niż tylko ukierunkowanie popędu. To także pełnione role społeczne, typ wrażliwości, emocjonalności i związane z nimi zachowania, sposób bycia, ubioru, miejsce w życiu towarzyskim itd.itp.
Kobietę lub mężczyznę nie rozpoznaje się przecież jedynie po tym, z kim idzie do łóżka - czyz nie?
WCALE się po tym nie rozpoznaje
Więc czemu ukierunowanie pożądania płciowego traktujesz tak nadrzędnie, że problem zwiedzionej tożsamości transseksualisty sprowadzasz do pożądania?
nie nie sprowadzam
Wskazuje na głeboki defekt umysłu.
jakbyś nie zauważył.
św.tomek pisze: Czy nie po to, żeby problem transseksualizmu móc podpiąć do Listu do Rzymian?
Nie.
Transseksualizm jest powiązany z homoseksualizmem w ten sposób że w starozytności nie zmieniano ciał ludziom którzy zyli w takim kłamstwie i tyle
Wsród homoseksualistów sa zarówno ci z tożsamościa meska jak i transseksualiści.
Paweł nie mógł pisąc o tczyms co jest obecnie.
pisał natomiast o zniewiesciałych że tacy królestwa bozego nie odziedziczą.
św.tomek pisze: św.tomek pisze:nie zmienia nieczego w tym ze LUDZIE ZLE INTEREPRETUJĄ fakty o wiele częsciej niz to że fakty dostosowują do swoich interpretacji
dlatego jest możliwe, że to jednak Ty źle interpretujesz fakty w tym temacie
Nie jest możliwe
Bo ciałol męskie JEST OKRĘSLONE jednoznacznie
i Kobiece też.
jednoznacznie sprzeczne z tożsamością
Bo tozsamość jest błędna w tym wypadku.
św.tomek pisze: Gdy brak choroby ciała w tych obszarach to nie ma co gdybać nad płcią.
Ja wiem Lash że tak jest prościej: "ciało jest jednoznaczne, a psychika jest subiektywna"
Bo tak jest PRAWDZIWIE.
Mieszkasz we Wrocławiu ?
skąd ta pewność
czy nie wydaje ci się ze to sachara
od tych upałów
więc skąd wiesz ze mieszkasz we wrocłaiu a nie umierasz pod kamieniem na sacharze i masz omamy ?
św.tomek pisze: Ale moim zdaniem miłość bliźniego i współczucie nakazuje brać pod uwage możliwość, że jednak psychika też jest jednoznaczna, choć nie tak łatwa do jednoznacznego zakwalifikowania, jak ciało.
Bzdura.
miłość do bliżniego i wpsółczucie nakazuje mi stawiać ludzi w PRAWDZIE a nie w ich wyobrażeniach psychicznych
A fakty sa prawdą.
jesli masz twarde fakty a psychika je neguje - to psychika musi ulec przebudowie.
WIĘKSZOŚĆ osób w zakłądach odoosobnienia to własnie osoby które są ODDZIELONE od faktów swoja psychiką. Bo wydaje im sie że istnieje alba są kimś innym niż to FAKTYCZNIE jest!
Tak trzeba im wpółczuc ale nie zminiac swiat dla nich!
św.tomek pisze: Jak wspomniałem na samaym początku
mam świdomość tego że moga istnieć chorby w tym obszarze i wtedy konieczna jest intwerwencja noża,
Jednak brak objawów świadczy o zaburzeniu tozasamości a nie ciała.
ale zdanie to jest stwierdzeniem typu dogmatycznego, które podajesz do wierzenia jedynie na mocy własnego nieomylnego autorytetu
Jedynie na podstwei faktów.
inaczej dlaczego nie ZASPOKAJĄC urojen wszyskich odrealnionych ludzi?