PROTESTANCI

Proszę o podzielenie się Waszymi: spostrzeżeniami i wiedzą na temat genetycznie modyfikowanej żywności.

http://youtu.be/vprLYrq5yv0

Nie oglądałem ale niech zgadnę, w pierwszych pięciu minutach pada na pewno jakiś teksto o NWO?

fantomik pisze:Nie oglądałem ale niech zgadnę, w pierwszych pięciu minutach pada na pewno jakiś teksto o NWO?

Pudło.

Zrobili czołówkę w Pinnacle Studio.

Ależ jestem zboczony

Masz rację odniesienie do NWO jest w opisie do filmu na YT: "[...]Na bardzo wysokim poziomie, świetnie zorganizowana, nie spotkała się jednak z zainteresowaniem mediów, które z natury rzeczy są skorumpowane przez zależność od sponsorów, a ci w większości są częścią globalnej kabały kompleksu militarno-przemysłowego.[...]"

edit: a dalej jeszcze o depopulacji piszą, standardowa śpiewka zwolenników teorii spiskowych i NWO.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

Alkhilion pisze:Zrobili czołówkę w Pinnacle Studio.

ROTFL to za malo.

Imperator pisze:ROTFL to za malo.

O, cześć Imperator. Post* na forum już się skończył?



*Post, że się nie je mięsa, tylko ryby

Alkhilion, fantomik, Imperator,

Skoro pośmialiście się już z filmu, to teraz napiszcie na temat genetycznie modyfikowanej żywności.

Skoro pośmialiście się już z filmu, to teraz napiszcie na temat genetycznie modyfikowanej żywności.

Nie jeść. Najlepiej zabunkrować się w Bieszczadach i mieć swoje.

Adalbertus pisze:Alkhilion, fantomik, Imperator,
Skoro pośmialiście się już z filmu, to teraz napiszcie na temat genetycznie modyfikowanej żywności.

Lubię mandarynki bez pestek

fantomik pisze:Lubię mandarynki bez pestek

Ja lubię pestki bez mandarynek

I czekam na bezpłodne arbuzy.

Adalbertus pisze:Alkhilion, fantomik, Imperator,

Skoro pośmialiście się już z filmu, to teraz napiszcie na temat genetycznie modyfikowanej żywności.

Przyznam, że za mało znam się na temacie aby nie dać się zmanipulować jednej bądź drugiej stronie tego konfliktu. Oczywiście ludzie bredzący o NWO i depopulacji sprawiają, że nawet jakby jakąś prawdę głosili to im nie uwierzę (bo nie są godni zaufania w moim odczuciu, poza tym, że są zapewne też niebezpieczni dla społeczeństwa).

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

Adalbertus pisze: Skoro pośmialiście się już z filmu, to teraz napiszcie na temat genetycznie modyfikowanej żywności.

Nie smialem sie z filmu tylko z uzytkownika Alkhilion, jako ze widac ze zna sie na fachu robienia filmow. Kto widzial jego tworczosc, to zrozumie.

Odnosnie GMO - zdania jako takiego nie mam. Mysle ze jemy juz od dawna, nawet o tym nie wiedzac.

Takie moje refleksje:
1. Syn był i pracował w sektorze warzywnym w Holandii (3 lata temu) i opowiadał o uprawie sałaty. Kobiety w rękawicach wieczorem wsadzały sadzonki do ziemi, a wczesnym rankiem zbierały już główki przeznaczone na sprzedaż. Pomimo rękawic ręce miały w opłakanym stanie. Wierzę synowi, więc uważam tę informację za autentyczną.

2. Niedawno ze znajomymi rozmawialiśmy o czasie ucisku i o tym, że kto nie będzie naznaczony znakiem szatana nic nie będzie mógł kupić. Alternatywa - może sam uprawiać ziemię i wyżywi się. Wtedy znajoma powiedziała, że ostatnio słyszała o takim ziarnie, które wydaje plony, ale gdy ziarno z tego plonu będzie się chciało posiać w następnym roku, to niestety nie wyrośnie zboże. A więc tylko raz. Ciekawe?

Małgorzata pisze:Wtedy znajoma powiedziała, że ostatnio słyszała o takim ziarnie, które wydaje plony, ale gdy ziarno z tego plonu będzie się chciało posiać w następnym roku, to niestety nie wyrośnie zboże. A więc tylko raz. Ciekawe?

To jest jeden ze skutków modyfikacji genetycznych.