Szkoły prorockie

[aska]

Witajcie.

Jakiś czas temu usłyszalam w rozmowie o powstawaniu tzw. szkół prorockich w Polsce.

Ale nie umiem powiedzieć kto to zaklada. Czy obiło się to komuś o uszy?

I co o tym myślicie - o ile myślę, że wiem o co chodzi moje zdanie jest raczej negatywne, przynajmniej na dzień dzisiejszy.

[Axanna]

samo określenie czego warte - "szkoła prorocka"... ciekawe kim będą absolwenty i z jakimi umiejętnościami... kwalifikacją? co to za rzemiosło ma być?

[Norbi]

Czy obiło się to komuś o uszy?

Obiło, obiło i nie tylko o uszy
Uważam, że jest to pomysł chory już z założenia.
Jak można się "nauczyć" czegoś, co jest darem od Boga

[fantomik]

[...]Jak można się "nauczyć" czegoś, co jest darem od Boga

No jak to jak? To przecież tak samo łatwo jak ze Zbawieniem czy Wiarą -- zajmie Ci to tylko 15-ście sekund, po prostu powtarzaj za mną słowa tej modlitwy...

No ale mi się o uszy nie obiło chociaż z nazwy pomysł wydaje się dokładnie tak jak to opisałeś -- (nie)zwykły wytwór chorego umysłu.

Pozdrawiam ironicznie,
f. (moje dwa grosze)

[markulus]

Jakiś czas temu usłyszalam w rozmowie o powstawaniu tzw. szkół prorockich w Polsce.

M A K A B R A

[aska]

W O W - aż tak źle?

M arculusie, a co ci się obiło? możesz więcej na ten temat?

[Lash]

Witajcie.

Jakiś czas temu usłyszalam w rozmowie o powstawaniu tzw. szkół prorockich w Polsce.

Ale nie umiem powiedzieć kto to zaklada. Czy obiło się to komuś o uszy?

I co o tym myślicie - o ile myślę, że wiem o co chodzi moje zdanie jest raczej negatywne, przynajmniej na dzień dzisiejszy.

Sama nazwa nie sugeruje że ktoś uczy się tam prorokować.
podajcie coś konkretnego ....
Charyzmatu nie da się nauczyć ale być moze nie o to chodzi.

[aska]

no właśnie też chcę się tego dowiedzieć...

[Axanna]

No jak to nie sugeruje, Lashu? Moim zdaniem sugeruje jak najbardziej? Bo czemuż by tam mogli się uczyć? Ruskie pierogi nadziewać?

[Norbi]

Witajcie.

Jakiś czas temu usłyszalam w rozmowie o powstawaniu tzw. szkół prorockich w Polsce.

Ale nie umiem powiedzieć kto to zaklada. Czy obiło się to komuś o uszy?

I co o tym myślicie - o ile myślę, że wiem o co chodzi moje zdanie jest raczej negatywne, przynajmniej na dzień dzisiejszy.

Sama nazwa nie sugeruje że ktoś uczy się tam prorokować.
podajcie coś konkretnego ....
Charyzmatu nie da się nauczyć ale być moze nie o to chodzi.

Tutaj jest trochę : http://www.bezscian.pl/index.php?option ... Itemid=118

Generalnie cały problem polega na tym, że udział w tej "szkole" biorą osoby, które przeważnie nie mają daru prorokowania.
Skutki łatwo sobie jest wyobrazić...
Kończąc ją, uważają się za proroków i "prorokują" komu i gdzie popadnie...

[fantomik]

[...]
Tutaj jest trochę : http://www.bezscian.pl/index.php?option ... Itemid=118

cytując:
W 2007 roku po kilkuletniej przerwie wznowiliśmy warsztaty prorocze, których celem było aktywowanie i rozwijanie proroczego obdarowania. Zaskoczeni byliśmy, że niektórzy, przyjeżdżając tylko na jeden dzień (a dokładnie 8 godzin) gotowi byli przemierzyć odległość prawie 500 kilometrów. To świadczy o ogromnym duchowym głodzie i pragnieniu, by wyraźniej słyszeć głos naszego Boga. Wychodząc tym pragnieniom, ale też i ogromnej potrzebie Kościoła, naprzeciw, zapraszamy do uczestnictwa w warsztatach w nowej, zmienionej formie.

tekst niezły

[...]
Generalnie cały problem polega na tym, że udział w tej "szkole" biorą osoby, które przeważnie nie mają daru prorokowania.
Skutki łatwo sobie jest wyobrazić...
Kończąc ją, uważają się za proroków i "prorokują" komu i gdzie popadnie...

Każdy zapewne zna takie przypadki i bez pomocy takiej szkoły (choć zapewne owa szkoła uczyni to jeszcze popularniejszym) A jedno-słowne czy jednozdaniowe proroctwa albo "rzucone wyrwane z kontekstu wersy" w twarz to można usłyszeć jeszcze częściej i interpretuj sobie to samemu Hmm... tak sobie kiedyś pomyślałem, że jakby powrócić do staro-testamentowych zasad postępowania z proroctwami, które się nie spełniają i/lub odciągają od Boga to może by problem po jakimś czasie sam ustąpił (tak sobie tylko żartuję )

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[Norbi]

Hmm... tak sobie kiedyś pomyślałem, że jakby powrócić do staro-testamentowych zasad postępowania z proroctwami, które się nie spełniają i/lub odciągają od Boga to może by problem po jakimś czasie sam ustąpił (tak sobie tylko żartuję )

To była w sumie dobra zasada. Prorok jak saper-- może pomylić się tylko raz

[aska]

no tak, czasem można dostać głupawki że ludzie chcą się nauczyć(czyt. wymusić) dary ducha, przecież napisano iż każdemu daje jak On sam chce i jest jedynym sprawcą tego dzieła, faktycznie nieciekawie..

[fantomik]

no tak, czasem można dostać głupawki że ludzie chcą się nauczyć(czyt. wymusić) dary ducha,

Poszukaj kościołów charyzmatycznych, w których 100% wiernych "mówi językami" A niektóre to nawet twierdzą, że jak nie "mówisz językami" bądź "przestałeś" to się wyparłeś Ducha Świętego i nie jesteś Zbawiony (całkiem niedawno rozmawiałem z młodym chrześcijaninem, który niestety w takiej wspólnocie przebywał ).

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)

[aska]

no, prawda. ale skąd to się bierze?

niekoniecznie dar mówienia językami jest dla każdego, albo niezbędny żeby umieć się modlić. tym bardziej że chrześcijanie łykają takie historie ja takie szkoły. zresztą to samo dotyczy nakładania rąk . nakładać na każdą osobę albo pozwalać co gorsza na siebie nakładać ręce każdej osobie.

albo takie cudo, że jeśli kiedyś tam w przeszłości ktoś się parał wróżbiarstwem lub podobnymi historiami a o tym zapomniał i się nawrócił - to możliwe jest że zły w dalszym ciągu ma na niego wpływ.

co o tym myślicie?