: 22 wrz 2014, 20:33
Vrijer pisze: Bo u nas w radzie zboru sa dwie kobiety.
Czy bycie w radzie zboru = bycie starszym?
Vrijer pisze:A przeciez jest napisane ze Starszy powinien byc MEZEM jednej zony.
Nie do końca, bo dla Pawła małżeństwo wydaje się być niejako złem koniecznym. Jest to zalecenie, a nie obowiązek.
Vrijer pisze:Jakie jest wasz zdanie w tej kwestii ?
Nie ma przeciwwskazań. Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę, bez podziałów na lepszą i gorszą płeć. Ważne, żeby była to osoba z powołania, utalentowana i pełna pasji, a nie służąca tylko z powodu swojej płci.
Niemal wszystkie tradycyjne denominacje - w tym prawosławie, ale za wyjątkiem KK - są zgodne odnośnie możliwości pełnienia przez kobietę funkcji diakona, który przecież może min. głosić kazania. (NT wspomina o Febie, Prysce i Junii) Ponadto istnieją świadectwa o kobietach-prezbiterach, a nawet pochodzący z końca V wieku list papieża Gelazego, który wtedy zakazał ordynacji pań. Wbrew obiegowej opinii, pierwsza kobieta nie została wyświęcona na prezbitera w 1853 roku przez amerykańskich kongregacjonalistów.