Strona 8 z 10

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 26 sty 2017, 08:48
autor: Zbyszekg4
Dziś dłuższy fragment http://biblianpd.pl/pl/newslettery/slow ... 22-37-npd/
Często się rozważa temat tzw. grzechu przeciw Duchowi Świętemu... - podaję w/w tekst bo właśnie dotyczy on tego tematu.

Mat. 12,22-37
W tym czasie przyprowadzono do Niego opętanego człowieka, który ani nie widział, ani nie mówił. A Jezus uzdrowił go, tak iż ów kaleka zaczął mówić i widzieć. Cały lud był tym niezwykle poruszony i wielu mówiło:

— Czyż nie jest to dowodem, iż to On właśnie jest Synem Dawida(*1)?

Lecz faryzeusze słysząc to, zaraz powiedzieli:

— On nie usuwa demonów inaczej, jak mocą Belzebuba, przywódcy demonów.

Jezus zaś znając ich myśli, tak przemówił do nich:

— Każde królestwo, w którym następuje rozłam i walki wewnętrzne, będzie spustoszone i żadne miasto czy dom, które się podzielą, nie mają szansy na przetrwanie! Gdyby więc szatan usuwał demony, znaczyłoby to, że dokonuje rozłamu w swym własnym królestwie. To zaś by znaczyło, że jego koniec jest bliski, gdyż jak, w takim wypadku, mogłoby się ostać jego królestwo? A jeśli ja usuwam demony mocą Belzebuba, to czyją mocą czynią to wasi synowie? Zobaczycie, że oni będą na Sądzie świadczyć przeciwko wam! Jeśli jednak ja usuwam demony mocą Bożego Ducha, to znaczy, że Królestwo Boże już nadeszło!(*2) Jak inaczej bowiem mógłby ktoś wtargnąć do domu potężnego mocarza, by wyrwać mu jego stan posiadania i zająć jego dominium, jeśliby najpierw go nie pokonał i nie związał(*3)? Dopiero wówczas może zająć jego całe mienie. Zapamiętajcie więc to sobie, że każdy, kto nie idzie w bój ramię w ramię ze mną, ten jest przeciwko mnie; i kto nie wyrusza na żniwo razem ze mną, ten jest podobny do niszczyciela, który marnuje mój plon!

W związku z powyższym oświadczam wam, że wszelki grzech, a nawet bluźnier­stwa, jakie ludzie rzucają przeciwko sobie, mogą zostać im odpusz­czone, lecz bluźnierstwo uwłaczające świętości Bożego Ducha nigdy nie zostanie im odpuszczone. Wszystko bowiem, co ludzie mówią i czynią przeciwko sobie(*4), może zostać wybaczone; jeśli jednak ktoś występuje przeciwko świętości Bożego Ducha, to takie postępowanie nie kwalifikuje się do wybaczenia ani w tej, ani w przyszłej rzeczywistości(*5). Uważajcie więc co mówicie i jak postępujecie(*6). Bądźcie jak dobre drzewo, które rodzi dobry owoc, a nie jak przegniłe drzewo, które daje popsuty owoc. Tak samo jak drzewo poznaje się po jego owocu, tak również człowieka poznaje się po tym, co wychodzi z jego wnętrza i pojawia się na jego ustach (*7). Z tego powodu wy, podłe gady, nie jesteście w stanie powiedzieć nic dobrego! Wasze usta zawsze owocują tym, czym są wypełnione wasze serca! Dobry człowiek z głębi skarbnicy swego serca czerpie dobre rzeczy, zaś zepsuty człowiek wypowiada złe słowa, które czerpie z głębi swego zgniłego serca! Dlatego ostrzegam was: z każdego słowa, nawet tego najdrobniejszego, które kiedykolwiek wypowiecie, zdacie sprawę w Dniu Sądu, ponieważ wszystkie one zostaną wzięte pod uwagę, gdy będzie rozstrzygane czy otrzymacie status sprawiedliwych(*8) czy zostaniecie skazani na wieczne potępienie!

————

(*1) Żydzi przez setki lat wyczekiwali obiecanego Mesjasza. Wiele proroctw wskazywało na to czego będzie On dokonywał. W Iz 35,3-6 odnajdujemy jedną z takich zapowiedzi. Żydzi oczekiwali więc, że Mesjasz (Syn Dawida), gdy przyjdzie, będzie właśnie dokonywał takich czynów. W tym momencie właśnie niektórzy z ludu wiążą dzieła Jezusa z proroctwami, jednak faryzeusze definitywnie odrzucają możliwość wypełnienia się obietnicy Mesjasza w Jezusie. W zamian, Jego dzieła przypisują mocy szatana, co Jezus nazywa grzechem przeciwko Duchowi Bożemu.

(*2) Mamy tu kluczową definicję Bożego Królestwa, która padła z usta samego Jezusa. Królestwo Boże nie oznacza bowiem fizycznego terytorium, ale obszar duchowej rzeczywistości poddanej Bożemu Duchowi Świętości.

(*3) Jezus odnosi się tu do Iz 49,24-26 i ogłasza swoje zwycięstwo nad królestwem mroku. Jego przybycie na Ziemię było właśnie wtargnięciem na terytorium wroga, a każde kolejne wypędzenie jakiegoś demona z człowieka kolejnym zwycięstwem i wyrwaniem z mocy szatana (tzn. z mocy potężnego wojownika) kolejnego fragmentu jego dominium, następnego zakresu posiadania.

(*4) Dosł. „przeciwko synowi człowieczemu”. Inni tłumaczą to: „przeciwko Synowi Człowieczemu”. Faktem jest, że Jezus często stosował wobec samego siebie określenie „Syn Człowieczy”. Jednak określenie to było powszechnie używane przez rabinów do określenie człowieka w jego doczesnej kondycji, tak różnej od istoty Boga. Musimy mieć świadomość, że w oryginalnym tekście greckim NT nie ma ani wielkich, ani małych liter. Wszystkie są jednej wielkości. Tak więc, rozróżnienie wielkości liter we wszystkich przekładach jest dziełem współczesnych redaktorów. Tak więc wydawcy dokonując wyboru wielkości liter kierują sposobem interpretacji tekstu przez czytelników. Gdyby w tym miejscu Jezus odnosił do siebie określenie „syn człowieczy” to „grzech przeciwko Synowi Człowieczemu” byłby nieodróżnialny od „grzechu przeciwko Duchowi Bożemu”, gdyż rolą Ducha Świętego Boga jest otaczanie chwałą Jezusa (J 16,14) oraz przekonanie świata do prawdy, którą objawił Jezus (o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie – por. J 16,8). Tak więc grzech przeciwko Duchowi Świętego Boga (a więc przeciwko Duchowi Jezusa, Duchowi Prawdy, Duchowi Bożemu – gdyż wszystkie te określenia odnoszą się do tego samego Ducha) jest w swej istocie grzechem odrzucenia świadectwa Jezusa, poprzez uznanie, że przyszedł On w mocy szatana, a nie w mocy Ducha Bożego, i że dokonywał swoich dzieł mocą sił ciemności (Mk 3,30), a nie mocą Bożą. Za taką interpretacją tego zapisu przemawia również Mk 3,28 gdzie Marek relacjonując tę samą wypowiedź Jezusa użył liczba mnogiej: „synowie ludzcy”.

(*5) Jezus nie mówi tu o grzechu przeciwko Duchowi Bożemu (choć tak powszechnie się naucza), ale o bluźnierstwie (gr. blasfemia). Słowo blasfemia powstało jako złożenie blax- (opóźniony, powolny) i feme (wieść, sława). W złożeniu etymologicznym oznacza niechęć (powolność) do uznania chwały i świętości Ducha Boga Najwyższego, co jest objawem duchowej zatwardziałości. Z J 4,24 wiemy, że Bóg jest Duchem, a z Kol 1,15-20 wynika, że cała chwała Boża została objawiona w Jezusie Chrystusie, stąd oczywistym jest, że bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętego Boga (który otacza chwałą Jezusa) jest niechęcią do uznania Boga w Chrystusie, niechęcią do uznania chwały i świętości Jezusa.

(*6) Jezus dalej odnosi się do wypowiedzi faryzeuszy z wersetu 24. Taki jest bowiem kontekst omawianego przez Niego grzechu bluźnierstwa przeciwko Duchowi Świętego Boga.

(*7) W tym kontekście można spróbować zaryzykować porównanie, że ludzie są niczym tubki z pastą. Pod naciskiem wychodzi z nich to, co jest w nich naprawdę, a nie to, co oni sami mówią o sobie lub sami o sobie piszą na swych zewnętrznych opakowaniach.

(*8) Uznanie kogoś za sprawiedliwego (nadanie mu tytułu sprawiedliwego) leży w gestii samego Boga, który jest jedynym źródłem sprawiedliwości. List Pawła Apostoła do Rzymian w rozdz. 1-8 wyjaśnia to głębiej. Tytuł „sprawiedliwy” nie jest u Boga żadną miarą jakości życia człowieka, ani też jego zasług dla Bożego Królestwa, ale jedynie stwierdzeniem czy dany człowiek odzwierciedla Boży charakter, tak jak to odzwierciedla Jezus. Dlatego Rz 3,10 stwierdza, że żaden człowiek nie jest sprawiedliwy w obliczu Boga, ponieważ każdy jest splamiony grzechem (Rz 3,23). W ludzkim ciele tylko Jezus okazał się prawdziwie sprawiedliwy. Dlatego tylko On jest pełnoprawnym posiadaczem tytułu Sprawiedliwy. Ten tytuł jest w Królestwie Niebios niczym tytuł szlachecki. Jest on jedyną przepustką do tego Królestwa. Nabyć go można tylko od Jezusa, tylko przez włączenie się swym życiem w Jego naturę. Dzieje się to wtedy gdy we wnętrzu człowieka ożywa Jego natura – zwana nową naturą. To wydarzenie Biblia nazywa narodzeniem z Bożego Ducha. Wtedy dopiero wnętrze człowieka staje się dobre i czyste, niczym wspomniane przez Jezusa dobre drzewo. Wtedy dopiero może ono rodzić dobry owoc. Finałem tego procesu, który Biblia nazywa procesem uświęcenia , będzie oficjalne nadanie człowiekowi statusu sprawiedliwego (dzięki sprawiedliwości Jezusa), co się dokona na Sądzie Ostatecznym.

==========
Są jakieś uwagi/myśli?

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 27 sty 2017, 16:51
autor: Zbyszekg4
Dziś kolejny fragment z Ewangelii, który bywa różnie rozumiany [kwestia oka...]:

Luk 11:33-36 bw
(33) Nikt nie zapala świecy i nie stawia jej w ukryciu ani pod korcem, ale na świeczniku, ażeby ci, którzy wchodzą, widzieli światło.
(34) Świecą ciała jest oko twoje. Jeśli oko twoje jest zdrowe, i całe ciało twoje jest jasne. A jeśli jest chore, i ciało twoje jest ciemne.
(35) Bacz więc, by światło, które jest w tobie, nie było ciemnością.
(36) Jeśli więc całe ciało twoje jest jasne i nie ma w nim cząstki ciemnej, będzie całe jasne, jak gdyby świeca oświeciła cię swym blaskiem.


W NPD tak oddano to (wraz z komentarzami):

Przecież nie po to zapala się lampę(*1), aby miała być skryta lub czymś przesłonięta(*2). Stawia się ją na podwyższeniu, aby idący z daleka widzieli jej światło. Tak samo jest i w świecie duchowym. Jednak prawdziwą Światłość można ujrzeć dopiero wówczas, gdy oczy serca są zdrowe, a nie zaślepione chorobliwą zachłannością. Hojność serca jest bowiem jak zdrowe oko, które wprowadza Światłość do wnętrza człowieka(*3). Jeśli serce twoje jest hojne, to całe twoje wnętrze jest otwarte na Światłość. Jeśli jednak pogrążysz się w chciwości, to będzie tak, jak gdybyś miał chore oko. Z jego powodu całe twoje wnętrze będzie pogrążone w mroku! Uważaj zatem, do czego skłania się twoje serce: czy do Światłości – przez pielęgnowanie w sobie hojności, czy do ciemności – przez pogrążanie się w chciwości. Jeśli będziesz pielęgnował w sobie hojność serca, to całe twoje wnętrze zostanie opromienione Światłością i żadna ciemność nie zakorzeni się w tobie, gdyż dzięki takiej postawie serca będziesz wypełniony Światłością.

—————-

(*1) Jezus mówi to u sobie (por. Łk 8,16 z przypisem).

(*2) Dosł. „korcem”. Tak nazywano naczynie o pojemności jednego korca (blisko 9 litrów), służące zwykle do przechowywa­nia ziarna.

(*3) Tekst ten odnosi się do pojęcia bardzo głęboko osadzonego w kulturze i idiomatyce semickiej. Chodzi o tzw. „dobre (zdrowe) oko” (tu: dające światłość ciału/wnętrzu człowieka) i „złe (chore) oko” (tu: powodujące pogrążenie się ciała/wnętrza człowieka w ciemnościach). Określenie „dobre oko” jest nadal obecne w kulturze bliskowschodniej i jest symbolem hojności i dobroci, a „złe oko” symbolem zła, sknerstwa, przekleństwa czy nawet rzucenia uroku. Redakcja NPD stanęła tu przed potężnym wyzwaniem wybrania odpowiedniego dynamicznego ekwiwalentu znaczeniowego, który pozwoliłby współczesnemu polskiemu czytelnikowi na pełne uchwycenie sensu wypowiedzi Jezusa tak, jak to w tamtej kulturze rozumieli współcześni Mu ludzie. Przesłanie Jezusa jest tu bardzo silne i wypowiedziane w kontekście ludzi domagających się od Niego znaku z Niebios. Oczekują znaku, ale są ślepi na największy Boży znak, który Bóg zamierzył: na Światłość, która właśnie stanęła przed nimi (por. J 1,9 i J 8,12). Są ślepi, bo chociaż deklarują wiarę w Boga, to w istocie służą Mamonowi (por. Mt 6,24 i Łk 16,13). W tak zaciemnionych chciwością sercach żaden znak z Niebios niczego nie zmieni. Jeśli jednak zanurzą się w Słowo Chrystusa (por. Kol 3,16) będą mieć w sobie Światłość Życia (por. J 8,12). Wtedy to już żaden znak nie będzie im potrzebny.

==========
I jak? Czy coś to komuś pomogło w rozumieniu tego urywka ewangelicznego?

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 15 lut 2017, 14:30
autor: Zbyszekg4
Może już bym nic tu nie podwał, ale ilekroć gdzieś kwestia grzechu przeciw Duchowi Świętemu jest poruszana, tam warto - uważam - skierować wzrok czy ucho, bo pytania o ten grzech wciąż się powtarzają...
Oto dzisiejszy fragment wg przekładu NPD [może ktoś zechce się odnieść to treści bądź przypisów - zwłaszcza tych tłumaczących ów grzech przeciw Duchowi Świętemu; zaznaczam tłustym drukiem te treści poniżej]:
http://biblianpd.pl/pl/newslettery/slow ... 21-12-npd/

Łk 12,1-12 (NPD)
W tym czasie wokół Jezusa gromadziły się już dziesiątki tysięcy ludzi. Tłumy były tak wielkie, że ludzie tratowali się wzajemnie tylko po to, by zbliżyć się do Jezusa i posłuchać Jego nauczania. On jednak koncentrował się głównie na szkoleniu uczniów i wpajał im zasady, którymi powinni się kierować. Mówił zwykle:

— Wystrzegajcie się postawy obłudy i hipokryzji – tego kwasu, którym faryzeusze są tak bardzo przesiąknięci! Nic, bowiem z tego, co oni zasłaniają, nie będzie na zawsze zasłonięte, ani nic z tego, co skrywają nie pozostanie na zawsze ukryte! Wy postępujecie inaczej. Niezależnie, czy mówicie coś prywatnie, pod osłoną nocy, czy publicznie, w świetle dnia, postępujcie zawsze tak jakbyście byli heroldami stającymi na dachach(*1) domów i głośno wołającymi!

Ponieważ jesteście moimi przyjaciółmi, więc powiem wam wprost: nie lękajcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz nic ponadto uczynić nie mogą! Prawdziwą bojaźń zachowujcie jedynie wobec Tego, który po odebraniu człowiekowi życia ma władzę skazać go na wieczne potępienie(*2)! Wobec Niego powinniście odczuwać prawdziwy respekt! Pamiętajcie jednak, że On troszczy się o was! Spójrzcie choćby na wróble. Chociaż wydają się nie mieć szczególnej wartości – bo czyż pięciu wróbli nie sprzedają za dwa grosze(*3)? – to przecież Bóg o żadnym z nich nie zapomina. Tak samo i was Bóg zna bardzo dokładnie, wie nawet ile włosów każdy z was ma na głowie. Dlatego mówię: Nie obawiajcie się Go, gdyż w Jego oczach wasza wartość znacznie przewyższa stada wróbli!

I pamiętajcie: Do każdej osoby, która publicznie przyzna się(*4) do mnie przed ludźmi, ja, Syn Człowieczy, przyznam się przed moimi aniołami(*5); a każdego, kto by się wyparł mnie przed ludźmi, ja też wyprę się przed moimi aniołami. Każdemu bowiem, kto by mówił złe rzeczy przeciwko innemu człowiekowi(*6), może być to odpuszczone; jednak temu, kto by trwał w bluźnieniu(*7) przeciwko Duchowi Uświęcenia(*8), który świadczy o mnie(*9), nie zostanie odpuszczone(*10). Kiedy więc będą was ciągali przed religijne zgromadzenia(*11), urzędy czy władze, nie martwcie się, jak macie się bronić ani co powiedzieć. W takich sytuacjach Duch Uświęcenia(*12) pouczy was, co macie mówić.

———-
(*1) W tamtym klimacie budowano płaskie dachy, które jednocześnie były tarasami. Były to znakomite miejsca dla heroldów, z których mogli oni wygłaszać obwieszczenia władców.

(*2) Dosł. „wtrącić do Gehenny”.

(*3) Dosł. „za dwa asy”. „As” był drobną monetą rzymską o niewielkiej wartości, używana w tamtych czasach w Judei. Za jednego asa można było kupić dwa wróble, ale jeśli ktoś był gotów wydać dwa asy mógł otrzymać już pięć wróbli. Ich wartość rynkowa była znikoma.

(*4) „Przyznać się” – gr. homologeo. Określenie oznacza stan faktycznej zgodności z Jezusem, a nie jakąś pustą deklarację, za którą nic nie stoi. O fałszywych deklaracjach „przyznawania” się do Niego, Jezus wspomina w Mt 7,21-23. Puste słowa nie stanowią o Chrystusowej „homologacji”. Świadectwo życia w prawdzie i świętości PANA jest jedynym pełnoprawnym przyznaniem się do Niego, tym co On określa słowem homologeo.

(*5) Dosł. „Bożymi aniołami”. Ta zapowiedź dotyczy Dnia Sądu Ostatecznego, w czasie którego Jezus przyzna się do tych, którzy się do Niego przyznali (gr. homologeo) czyli „homologowali się” (potwierdzili swój status zgodności z Jego Słowem i Jego Duchem – a więc z Jego charakterem). W tym czasie, gdy Jezus będzie sprawował Sąd (por. J 5,22), aniołowie będą wrzucać do ognistego jeziora płonącej siarki wszystkich grzeszników (por. Ap 19,20; Ap 20,10; Ap 12,14-15). Ocaleni zostaną jedynie ci grzesznicy, do których przyzna się Jezus, to znaczy ci, którzy przyjęli Boży plan ratunku w Chrystusie. Analogicznie w następnym wersecie.

(*6) Dosł. „synowi człowieczemu”. W wielu wydaniach Biblii redaktorzy zapisują ten zwrot stosując dwie duże litery i w taki sposób od razu przesądzają, że określenie to odnosi się do Jezusa. I jest faktem, że Jezus często sam w stosunku do siebie stosował określenie „Syn Człowieczy” w sensie odniesienia do proroctw mesjańskich. Trzeba jednak pamiętać, że określenie to było typową figurą stylistyczną służącą do określenia człowieka (jako potomka innego człowieka) w jego ludzkiej kondycji, tak różnej od istoty Boga. Np. o ile Adam, stworzony przez Boga był nazywany „synem Bożym” (por. Łk 3,38) o tyle już jego syn Set był nazywany „synem Adama”. Tak samo Bóg zwracając się do ludzi używał określenia „syn człowieczy” (por. Pwt 32,8 czy Ez 2,1). Musimy mieć świadomość, że w oryginalnym tekście greckim NT nie ma ani wielkich ani małych liter. Wszystkie są jednej wielkości. Tak więc, rozróżnienie wielkości liter we wszystkich przekładach jest dziełem całkowicie redakcyjnym. Gdyby w tym miejscu Jezus odnosił do siebie określenie „syn człowieczy” to „grzech przeciwko Synowi Człowieczemu” byłby nieodróżnialny od „grzechu przeciwko Duchowi [Bożemu]”, gdyż rolą Ducha Świętego Boga jest otaczanie chwałą Jezusa (J 16,14) oraz przekonanie świata do prawdy, którą Jezus objawił (o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie – por. J 16,8). Tak więc grzech przeciwko Duchowi (Duchowi Świętości, Duchowi Jezusa, Duchowi Prawdy, Duchowi Bożemu – gdyż wszystkie te określenia odnoszą się do tego samego Ducha) jest w swej istocie grzechem odrzucenia świadectwa Ducha Świętego Boga o Jezusie, poprzez uznanie, że przeszedł On ziemskie życie w mocy szatana, a nie w mocy Bożego Ducha, i dokonywał swoich dzieł mocą sił ciemności (por. Mk 3,30), a nie mocą Bożego Ducha. Za taką interpretacją przekładu frazy „syn człowieczy” jako „człowiek” przemawia również równoległy fragment Mk 3,28 gdzie w relacji tej wypowiedzi Jezusa Marek użył liczby mnogiej: „synowie ludzcy”, co nie pozostawia już żadnej wątpliwości interpretacyjnej.

(*7) Słowo blasfemeo zostało tu użyte w aoryście, co pokazuje, że nie chodzi tu o sytuację, w której ktoś kiedyś zachowywał się obelżywie w stosunku do świadectwa Ducha Świętego Boga o Chrystusie, lecz potem się opamiętał i żałował tego (jak to miało miejsce np. w życiu Apostoła Pawła), ale o fakt, że ktoś uczynił to kiedyś i dalej konsekwentnie trwa w swej postawie odrzucenia świadectwa Ducha Bożego.

(*8) Gr. to hagion pneuma. Patrz wyjaśnienie dotyczące sposobu przekładu we wstępie do publikacji.

(*9) Dynamiczne rozszerzenie na podstawie J 15,26.

(*10) Podsumowując: w kontekście nauczania Jezusa zrelacjonowanego w tym miejscu, widoczna jest wielka prawda, że tzw. „grzech przeciwko Duchowi Świętemu” polega na odrzuceniu (nieprzyjęciu) świadectwa o największym Bożym dziele, którego Najwyższy dokonał w Chrystusie. Jest to grzech odrzucenia, zlekceważenia lub opluwania treści Dobrej Wiadomości o ratunku w Chrystusie. Przecież właśnie do świadczenia o tym dziele został posłany Duch Świętego Boga, dlatego zaprzeczanie Jego świadectwu jest grzechem niewybaczalnym. Poza Chrystusem nie ma bowiem możliwości zbawienia. Kto twierdzi inaczej ten w istocie występuje przeciwko świadectwu Ducha Świętego Boga i grzeszy przeciwko Niemu grzechem o wiecznych konsekwencjach. Jeśli zaś ktoś przyjął sercem świadectwo Ducha Bożego, że zbawienie jest dostępne TYLKO W CHRYSTUSIE ten wyraźnie potwierdził, że Bóg jest wiarygodny (por. J 3,33; 1 J 4,1-6 oraz 1 J 5,1-13). W związku z tym jest oczywiste, że grzech ten w ogóle nie odnosi się do osób trwających w zaufaniu do Chrystusa. Jest on bowiem opisem sytuacji odrzucenia dzieła Chrystusa w całości i Jego samego jako PANA i Zbawiciela.

(*11) Gr. epi tas synagogas. Słowo synagoge w tamtym czasie mogło oznaczać zarówno samo zgromadzenie (najczęściej religijne), jak i budynek (synagoga), w którym takie zgromadzenia się odbywały.

(*12) Gr. to hagion pneuma.

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 16 lut 2017, 10:40
autor: Torcik
Pewnie powiesz, że czepiam się, ale cóż. Nie mogę przełknąć tego "Ducha Uświęcenia".
Jak dla mnie, to ci tłumacze posuwają się o wiele za daleko. To już nie jest przekład, ale jakieś "wariacje na temat...".
Jest Duch Święty, Osobowy Bóg, Osoba Trójcy Świętej, a słowo "uświęcenie" raczej sugeruje kogoś małego, kto został na chwilę podniesiony nieco wyżej. Może źle kojarzę, ale nie wiem, jak to lepiej wyrazić. Moim zdaniem to obraza Boga-Ducha Świętego.

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 16 lut 2017, 12:57
autor: Zbyszekg4
Torciku,
pobudzony Twoją uwagą, zaraz napisałem do pana Piotra Wacławika, wydawcy NPD - zacytowałem mu całość tego wpisu:
Torcik pisze:Pewnie powiesz, że czepiam się, ale cóż. Nie mogę przełknąć tego "Ducha Uświęcenia".
Jak dla mnie, to ci tłumacze posuwają się o wiele za daleko. To już nie jest przekład, ale jakieś "wariacje na temat...".
Jest Duch Święty, Osobowy Bóg, Osoba Trójcy Świętej, a słowo "uświęcenie" raczej sugeruje kogoś małego, kto został na chwilę podniesiony nieco wyżej. Może źle kojarzę, ale nie wiem, jak to lepiej wyrazić. Moim zdaniem to obraza Boga-Ducha Świętego.

i oto co otrzymałem w odpowiedzi (cytuję całość):
==========
Panie Zbyszku,

Jak Pan wie tekst NPD nie jest jeszcze skończony i wszelkie merytorycznie uzasadnione uwagi są przyjmowane. Jednak nie chodzi nam o uwagi na poziomie czyichś odczuć, ale wynikające z rzetelnej analizy hermeneutycznej tekstu.
Do dyskusji mogę podsunąć Panu fragment komentarza NPD nt. Ducha Świętego. Podkreślam, że jest to tylko FRAGMENT większej całości i to jeszcze nie w postaci ostatecznej. Może Pan go opublikować z ramach dyskusji i zbierania opinii.

Pozdrawiam serdecznie w PANU,

Piotr Wacławik

Duch Święty, a w zasadzie Duch Świętości lub Duch Świętego (bo tak należałoby tłumaczyć znaczenie hebr. określenia RUAH HA-KODESZ) jest zgodnie z 1P 1,11 Duchem Jezusa Chrystusa, a jednocześnie – jak świadczy o tym całe Pismo – Duchem Świętego Boga. W związku z tym, i w nawiązaniu do swego imienia, jest więc to Boży Duch Uświęcenia, który po to został posłany na Ziemię, aby doprowadzić wszystkich ludzi (świat) do Chrystusa, a gdy już złożą oni w Zbawicielu całą swoją ufność i nadzieję, by dalej przeprowadzić ich przez proces uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy PANA (Hbr 12,14). Został więc On dany ludziom jako Przewodnik, Doradca, Adwokat (gr. Parakletos), by doprowadzić ich do uświęconego życia wzorowanego i inspirowanego świętością samego Boga (por. 1 P 1,16).

Jednak nie każdy zapis w NT używający słów PNEUMA i HAGION opisuje Ducha Świętego Boga. W sytuacji określenia TO PNEUMA TO HAGION mamy bez wątpienia do czynienia z odniesieniem do Boskiej Osoby. W tym określeniu znajdujemy dwa rzeczowniki poprzedzone dwoma rodzajnikami określonymi. Prawidłowe więc (rzeczownikowe) oddanie tej nazwy powinno brzmieć: „Duch Tego Jedynego, Który Jest Święty” (a więc całkowicie zgodnie z sensem hebrajskiego RUAH HA-KODESZ). Skrótowy przekład na język polski w postaci „Duch Święty” niestety fałszuje nieco sens tego przekazu, gdyż proponuje wersję rzeczownikowo-przymiotnikową. Jednak stosowanie zapisu „Duch Tego Jedynego, Który Jest Święty” mocno skomplikowałoby w wielu miejscach płynność tłumaczenia dlatego Redakcja NPD zdecydowała się na określenie „Duch Świętego Boga” tam, gdzie tekst grecki zawiera określenie TO PNEUMA TO HAGION (28 razy w NT) lub gdzie kontekst wyraźnie wskazuje na takie odniesienie. Język polski niestety nie oddaje dobrze sensu takich rodzajników, które istnieją w języku angielskim czy niemieckim.

Uważna analiza tekstów NT pokazuje jednak, że nie wszystkie określenia, które tradycyjne przekłady podają jako „Duch Święty” są odzwierciedleniem frazy: TO PNEUMA TO HAGION. W NT mamy również określenia: TO HAGION PNEUMA i pochodne (jeden rodzajnik określony i dwa rzeczowniki – 14 wystąpień) oraz PNEUMA HAGION i pochodne (bez żadnych rodzajników – 45 wystąpień). Z podobną sytuacją mamy do czynienia w Septuagincie.

PNEUMA HAGION występujące np. w Łk 11,13 pojawia się w tekście oryginalnym bez rozróżnienia liter na duże czy małe, a także bez żadnych rodzajników. Z uwagi na fakt, że określenie PNEUMA HAGION zawiera jeden niedookreślony rzeczownik (pneuma) i przymiotnik (hagion), opisuje ono raczej duchową postawę serca, które pragnie lgnąć do świętości. Jezus zaleca zanoszenie w modlitwie do Boga próśb o taką przemianę serca, aby było ono wypełnione pragnieniem dążenia do świętości, na wzór Bożej świętości (por. 1 P 1,15-16). W tym wypadku więc chodzi raczej o duchową postawę uświęcenia (o ducha uświęcenia).

W sytuacjach gdy w oryginalnym tekście mamy do czynienia z określeniem TO HAGION PNEUMA i pochodnymi (jeden rodzajnik określony i dwa rzeczowniki) Redakcja NPD zaproponowała przekład „Duch Uświęcenia” lub „Duch Uświęcający” w zależności od kontekstu.

========

Czy to wystarczające wyjaśnienie? [ale nie śpiesz się: przeanalizuje ten tekst, pamiętając, że nie odczucia, ale tekst oryginalny się najwięcej liczy...].

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 16 lut 2017, 13:38
autor: Torcik
Jeśli autorzy przekładu zakładają, że każdy czytelnik będzie co najmniej doktorantem z tematyki biblijnej to ja się zgadzam. Jeśli autorzy przekładu zakładają, że każdy zakupi dodatkowo bibliotekę słowników i innych prac pomocniczych i będzie zgłębiał każde słówko, które czytelnikowi "nie brzmi" to w porządku. Ale jeśli prosty czytelnik sięgnie po ten przekład to więcej po inny już nie sięgnie. I pozdrów tego pana, bo to mój ostatni wpis w tym temacie.

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 16 lut 2017, 14:05
autor: Zbyszekg4
Torciku, nie tak nerwowo, proszę... :)

Wiedz - a ja to wiem bo mam wszystko, co wydano w ramach NPD [czyli List do Kolosan, Rzymian i Psalmy, tu: w wersji mp3] - że cechą NPD są BARDZO obszerne przypisy pod tekstem biblijnym, oraz BARDZO obszerne komentarze (taki słownik pojęć użytych w wydaniu NPD) na końcu publikacji.

To, co pan Piotr Wacławik przesłał, a co zacytowałem BĘDZIE w wydaniu w stosownym miejscu umieszczone - tam, gdzie może to wzbudzić np. Twoją wątpliwość...
[mnie to nie oburzyło, co Ciebie bo po lekturze w/w wydań NPD wiem coś już na ten temat: właśnie z przypisów i komentarzy].
NPD ma trafić do osób bez doktoratów teologicznych i biblioteki słowników - przypisy i komentarze zbiorą samą esencję w przystępny sposób, zatem Torciku, zachowaj spokój, sytuacja jest pod kontrolą!...

Wolę pewną "rewolucję" w tekście biblijnym (choćby tu omawianą kwestię wieloznaczności zwrotów w grece, które nie można mechanicznie na "Duch Święty" zawsze tłumaczyć), niż powielanie pewnych niedoróbek tłumaczeniowych...

PS. A pozdrowień nie przekażę, bo nie wyczuwam w nich szczerości, a raczej dalszy ciąg oburzenia... :-/

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 19 kwie 2017, 12:23
autor: Zbyszekg4
Dawno nie dałem tu nikomu powodu do zdenerwowania... więc może dziś się komuś podniesie ciśnienie (a może wcale nie)...
Proponuję uważnie przeczytać końcowe wersety Mat 28 wraz z bardzo obszernymi przypisami: http://biblianpd.pl/pl/newslettery/slow ... 16-20-npd/
I co?... Jak tam ciśnionko?... ;)

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 19 kwie 2017, 16:32
autor: Filip
Jak ciśnienie? Skoczyło, oj skoczyło. To co zrobili z Mt 28 to tragedia.

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 19 kwie 2017, 16:47
autor: Zbyszekg4
Filip, wyskocz z konopi i "zmasakruj" to co zrobili...
Weź jednak pod uwagę, że to nie jest przekład interlinearny... i uwzględnij przypisy!

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 19 kwie 2017, 17:06
autor: Filip
Właśnie te przypisy przyprawiają mnie o palpitacje serca. Mam teraz sesję więc nie mam czasu się rozwodzić. Tak na szybko:


Tam z pokorą wyczekiwali


To ma być rzekomo tłumaczenie καὶ ἰδόντες αὐτὸν προσεκύνησαν, czyli kiedy go zobaczyli oddali mu pokłon/cześć. Propozycja NPD nie jest nawet możliwa gramatycznie. W przypisie czarują, że participium aorystu może mieć znaczenie takie jak preasens. Otóż nie może. Praesens to praesens, aoryst to aoryst. Dodatkowo żeby było zabawniej idontes jest participium co należy przetłumaczyć jako zdanie podporządkowane czasownikowi w trybie oznajmującym (oddali pokłon). W tym przypadku jako zdanie okolicznikowe. A oni z głównego czasownika robią okolicznik sposobu.

Takich bzdur jest więcej, ale nie mam czasu. Podam tylko jeszcze jeden cytat, tym razem z przypisu;

Takie dosłowne przekłady wydają się jednak bazować bardziej na preferowanej doktrynie teologicznej niż na źródłowym tekście.


To zdanie jest w ogóle wewnętrznie sprzeczne. Albo to jest przekład dosłowny, albo bazuje na doktrynie – nie źródłowym tekście. Prawda jest taka, że to NPD bazuje na doktrynie.

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 19 kwie 2017, 17:50
autor: Zbyszekg4
Filip pisze:Tam z pokorą wyczekiwali


To ma być rzekomo tłumaczenie καὶ ἰδόντες αὐτὸν προσεκύνησαν, czyli kiedy go zobaczyli oddali mu pokłon/cześć. Propozycja NPD nie jest nawet możliwa gramatycznie. W przypisie czarują, że participium aorystu może mieć znaczenie takie jak preasens. Otóż nie może. Praesens to praesens, aoryst to aoryst. Dodatkowo żeby było zabawniej idontes jest participium co należy przetłumaczyć jako zdanie podporządkowane czasownikowi w trybie oznajmującym (oddali pokłon). W tym przypadku jako zdanie okolicznikowe. A oni z głównego czasownika robią okolicznik sposobu.

Nie znam się na tych wszystkich czasach, itp. gramatycznych zawiłościach, zwłaszcza obcojęzycznych...
ale to, do czego się odnosisz to przypis nr 3, i on tak brzmi:

(*3) Inni tłumaczą: „gdy Go ujrzeli oddali Mu pokłon”. Jednak kłopot z takim przekładem jest dwojaki: (a) słowo eido tłumaczone jako „ujrzeli” nie oddaj dokładnie sensu sytuacyjnego. Eido jest jedną z form czasu przeszłego słowa horao, które oznacza „wpatrywanie się”, „wypatrywanie”, a więc stan oczekiwania. Z kolei występujące również w tekście słowo proskyneo oznacza okazywanie wielkiego szacunku w postawie pokory, co może być realizowane na wiele sposobów od całowania po rękach (dosł. lizania rąk), przez padanie na kolana i bicie czołem. (b) Gdyby przyjąć wersję tłumaczenia: „gdy Go ujrzeli oddali Mu pokłon” to następujące po tym zdanie byłoby zupełnie niezrozumiałe i wskazywałoby, że pośród Jedenastu najbliższych uczniów Jezusa (pomimo wcześniejszego spotkania z Nim na górze w Galilei), dalej było kilku takich, którzy trwale zwątpili i pozostali w takiej pozycji duchowej. Nie wydaje się realne, aby takim ludziom Jezus miał zlecić swój Wielki Nakaz Misyjny. Z uwagi na te dwie obserwacje Redakcja NPD doszła do wniosku, że trafniejsze kontekstowo będzie użycie określenia oczekiwania z pokorą i wątpliwościami, które ustąpiły dopiero po osobistym spotkaniu Jezusa, o czym czytamy w następnym wersecie. Nie znaczy to, iż wtedy od razu nabrali odwagi i zyskali mądrość do realizacji powierzonej im misji. Takie duchowe wyposażenie do misji otrzymali dopiero po zesłaniu przez Chrystusa Jego Świętego Ducha, którym zostali napełnieni (tzn. poddani Jego kontroli), o czym czytamy w Dz 2. Ef 5,18-20 w kontekście Kol 3,16-17 wyjaśnia, że napełnienie Duchem Świętego Boga jest pojęciem ekwiwalentnym do napełnienia Słowem Bożym, którego wcieloną postacią jest sam Jezus Chrystus.

Nie znam się... ale jakoś nie widzę do czego się odnosisz... pisząc o tym "czarowaniu"...

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 19 kwie 2017, 18:09
autor: Filip
słowo eido tłumaczone jako „ujrzeli” nie oddaj dokładnie sensu sytuacyjnego. Eido jest jedną z form czasu przeszłego słowa horao, które oznacza „wpatrywanie się”, „wypatrywanie”, a więc stan oczekiwania.


Na tym. Czasownik "widzieć" jest w tekście użyty w participium aorystu (idontes) a nie w indicativie praesens (horao). Gdyby autor chciał wyrazić "stan oczekiwania" użyłby czasu (czas gramatyczny po grecku wyraża aspekt) odpowiedniego do tego. Ale Mateusz użył aorystu, który wyraża czynność samą w sobie.

Ten przypis nie ma większego sensu. Jest napisany pseudo-erudycyjnie, żeby właśnie wydawało się, że pisał go ktoś kto się zna. Jednak bardzo wątpię czy osoba pisząca te słowa miała jakiekolwiek pojęcie o języku greckim.

Z kolei występujące również w tekście słowo proskyneo oznacza okazywanie wielkiego szacunku w postawie pokory, co może być realizowane na wiele sposobów od całowania po rękach (dosł. lizania rąk), przez padanie na kolana i bicie czołem.


To słowo oznacza po prostu pokłonić się, oddać cześć. Nie jakąś ogólną ideę pokory. Niemniej jednak nawet pomijając to, w przypisie nie ma słowa, które usprawiedliwiałoby zrobienie z głównego czasownika w trybie oznajmującym (Pokłonili się) okolicznika sposobu (w pokorze).

To jest mniej więcej tak, jakbym napisał po polsku:

Kiedy go zobaczyli, pokłonili się

A ktoś przetłumaczyłby to na angielski:

They were humbly waiting

Uzasadnienie byłoby takie:

Z kolei występujące również w tekście słowo "kłaniać się" oznacza okazywanie wielkiego szacunku w postawie pokory, co może być realizowane przez skłonienie głowy lub upadnięcie na kolana.

Czy to w jakikolwiek sposób usprawiedliwiałoby zastąpienie w przekładzie z polskiego na angielski czasownika "bowed down" (pokłonili się) przysłówkiem "humbly" (pokornie)? A to właśnie zrobił NPD grece.

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 19 kwie 2017, 18:19
autor: Zbyszekg4
Filip, SZACUN za wiedzę, ale jak tego nie napiszesz do wydawców NPD, to zmarnuje się Twoja wiedza! Zrobisz to? Tu masz adres: redakcja@BibliaNPD.pl
[tylko nie pisz, że nie masz czasu, bo już napisałeś - tylko "kopiuj-wklej" zrób i ok].

Re: Pismo Święte - Nowy Przekład Dynamiczny

: 20 kwie 2017, 09:28
autor: kontousunięte1
Też uważam, że Filip powinien podzielić się z tymi tłumaczami :oops: ;-) . To już na jakiś skandal (prawie) zakrawa. To już nie jest tłumaczenie, ale jakaś "twórczość własna" i nie wiem, czy jako tłumaczenie Biblii powinna się ukazać. Takich błędów, z tego co czytam wątek, jest dużo więcej. A pewnie, gdyby się przyjrzeć dokładnie, to .... hoho.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum