PROTESTANCI

Jak to w końcu jest z tym powstaniem świata?
Chodzi o kolejność, najpierw była światłość potem rośliny i dopiero potem słońce które teoretycznie jest im potrzebne do życia. Ja osobiście wierzę w to, że tak było i na jakiejś zasadzie działało ale wiele osób próbuje tym argumentem podburzać moją wiarę i szczerze nie mam żadnych na to konkretnych argumentów. Towarzysze, pomożecie?

ch4v4h pisze:Jak to w końcu jest z tym powstaniem świata?
Chodzi o kolejność, najpierw była światłość potem rośliny i dopiero potem słońce które teoretycznie jest im potrzebne do życia. Ja osobiście wierzę w to, że tak było i na jakiejś zasadzie działało ale wiele osób próbuje tym argumentem podburzać moją wiarę i szczerze nie mam żadnych na to konkretnych argumentów. Towarzysze, pomożecie?

Tylko nie towarzysze! A tak na poważniew Biblijnym przekazie nie mażdnego problemu ze światłem dla roślin ponieważ pierwsze Boże światło światło wystarczyło dla roślin które Bóg stwarzał, a gdyby nawet żadnego światła nie było to jaki problem dla roślin poczekać jeden czy nawet dwa dni na światło ze słońca? Rośliny nie zdychają po jednym dniu ciemności.

Tak dla ścisłości: zdychają zwierzęta, a rośliny usychają