Różnice w odbiorze: Dekalog w ST i Dekalog w NT

Inne zagadnienia biblijne
Sara
Posty: 1753
Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Sara » 20 mar 2013, 17:22

Apostoł Paweł ujął te kwestię z właściwej perspektywy: "Albowiem nie ten jest Żydem, który jest nim na zewnątrz, i nie to jest obrzezanie, które jest widoczne na ciele, ale ten jest Żydem, który jest nim wewnętrznie, i to jest obrzezanie, które jest obrzezaniem serca, w duchu, a nie według litery; taki ma chwałę nie u ludzi, lecz u Boga"
"W nim też zostaliście obrzezani obrzezką, dokonaną nie ręką ludzką, gdy wyzuliście się z grzesznego ciała ziemskiego; to jest obrzezanie Chrystusowe. Wraz z nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który go wzbudził z martwych. I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy" (Kol. 2:11-13). (Rzym. 2:28-29).

"Niech wie, że ten kto zawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów" Jakuba 5.20


Problemem którego nie dostrzegasz jest to, że wyrywasz zdania z kontekstu ale także i to że Bóg dał coś lepszego niż dobre!

Bóg dał swego Syna, aby Ten za nas umarł- a my żebyśmy mogli żyć. Zbawieni od grzechów, oczyszczeni Jego świętą krwią. Czego ja niby nie zauważam, bo nie łapię? :roll:

I teraz mogę tak jak Jezus być święta. Czy to znaczy, że już pełnię doskonałe uczynki? Nie, jestem świętą na drodze uświęcenia. Pracuję nad sobą, mając ku pomocy Ducha Swiętego, mając zwycięstwo nad grzechem, a Boże prawo oparte na miłości( skoro najważniejsze przykazania z Bożego prawa brzmią : będziesz MIŁOWAŁ boga swego i ludzi) jest odtąd w moim sercu. Wewnątrz. Bo według wewnętrznego człowieka MAM UPODOBANIE W BOŻYM ZAKONIE. Co nie znaczy, że przez uczynki zakonu mogę być zbawiona- nikt nie może.


Takie jest zaś przymierze, jakie zawrę z nimi. Po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je. A grzechów ich i ich nieprawości nie wspomnę więcej. Hbr10.16

Prawo Boże, przykazania Boże są dobre, sprawiedliwe i mam je w sercu. Chcę ich przestrzegać. Nie mówię to o przepisach dot. świątyni czy wynikających z systemu panującego w państwie Izrael. Pan Jezus nigdzie nie zanegował prawa Bożego. Mówił "napisano bowiem"...- czasem wyjaśniał, jak należy to rozumieć, dopowiadał coś, ale nigdy nie zanegował. Prawa moralne obowiązują nadal, człowiek wierzący ma te prawa wyryte w sercu, rozróżnia między dobre a złem.

A kto przestrzega przykazań jego, mieszka w Bogu, a Bóg w nim, i po tym Duchu, którego nam dał, poznajemy, że w nas mieszka." (1 Jan. 3,24 BW)

"Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. (...) Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie." (Jn 14,15.21 BT)


Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 20 mar 2013, 20:30

Nie postępuję według litery prawa ale według Ducha. Jeśli natomiast żyję według Ducha to nie żyję już dla grzechu (świata) bo kto żyje dla Chrystusa ukrzyżował ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. Wiem natomiast że przykazania były dobre bo mówiły o miłości do drugiego człowieka. Przez przykazania jest poznanie grzechu i wiem że źle czynię dlatego mogę zwrócić się do tego który przez przykazania troszczy się o człowieka. Wszystkie przykazania zapisane na kamiennych tablicach były wyrazem miłości do człowieka i można by je streścić w ten sposób "Miłość bliźniemu złego nie wyrządza; wypełnieniem więc zakonu jest miłość." Wiem że Bóg dał zakon, proroków i Chrystusa aby na nas spełniły się obietnice dane Izraelowi. A jeżeli ktoś mówi że przykazania były złe bo zginęło ileś ludzi to muszę powiedzieć, że z powodu odrzucenia Ewangelii zginie więcej.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 21 mar 2013, 06:59

Chcę wierzyć pisze: Wiem że Bóg dał zakon, proroków i Chrystusa aby na nas spełniły się obietnice dane Izraelowi.


... no wlasnie tu jest najwiekszy blad i stad cale nieporozumienie pochodzi.
Stawianie w jednym rzedzie zakonu, Prorokow i Chrystusa prowadzi do galackiego odstepstwa.
Zadaniem zakonu i Prorokow jest wskazanie na Chrystusa, a dopiero w Chrystusie spelnione sa obietnice. Zakon i Prorocy nie sa droga do spelnienia obietnic. Jezus jest Droga. On jest ta Obietnica! :)


ola7
Posty: 1205
Rejestracja: 31 gru 2012, 08:49
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: ola7 » 21 mar 2013, 08:45

o rany Lash, ... :-(
bardzo pięknie sara napisała, myślę że jej nie zrozumiałeś bo myślicie tak samo a kłócicie się nie wiadomo o co.. dajcie spokój :-|


Wolność, jest darem od Boga i wyrazem Jego najwyższej Miłości do nas.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 mar 2013, 14:49

Sara pisze:
Apostoł Paweł ujął te kwestię z właściwej perspektywy: "Albowiem nie ten jest Żydem, który jest nim na zewnątrz, i nie to jest obrzezanie, które jest widoczne na ciele, ale ten jest Żydem, który jest nim wewnętrznie, i to jest obrzezanie, które jest obrzezaniem serca, w duchu, a nie według litery; taki ma chwałę nie u ludzi, lecz u Boga"
"W nim też zostaliście obrzezani obrzezką, dokonaną nie ręką ludzką, gdy wyzuliście się z grzesznego ciała ziemskiego; to jest obrzezanie Chrystusowe. Wraz z nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który go wzbudził z martwych. I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy" (Kol. 2:11-13). (Rzym. 2:28-29).

"Niech wie, że ten kto zawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów" Jakuba 5.20


Problemem którego nie dostrzegasz jest to, że wyrywasz zdania z kontekstu ale także i to że Bóg dał coś lepszego niż dobre!

Bóg dał swego Syna, aby Ten za nas umarł- a my żebyśmy mogli żyć. Zbawieni od grzechów, oczyszczeni Jego świętą krwią. Czego ja niby nie zauważam, bo nie łapię? :roll:


Wileu rzeczy. Np tego że Rzymian 7 i 8 wogóle nie popoera tego co mówiłaś.
Tak samo jak nie zuważasz tego że PRAWO NIE JEST DLA UŚWIECNIA
Co napisałaś w powprzednim poście,

Nie rozumiesz tego że jeśli Deklog jest miłoscia do Boga to nie zachowując sabatu nie kochasz Boga....

Tak nie widzisz tych rzeczy ale głosisz Prawo ... jako miłość....

Sara pisze:

I teraz mogę tak jak Jezus być święta.


Jesteś w Chrystusie święta. Niezleznie od uczynków.

Sara pisze: Czy to znaczy, że już pełnię doskonałe uczynki? Nie, jestem świętą na drodze uświęcenia.


Spoko :) Zgadzam się z tym zdaniem :)

Sara pisze: Pracuję nad sobą, mając ku pomocy Ducha Swiętego, mając zwycięstwo nad grzechem, a Boże prawo oparte na miłości ( skoro najważniejsze przykazania z Bożego prawa brzmią : będziesz MIŁOWAŁ boga swego i ludzi) jest odtąd w moim sercu.


I to jest nieprawda.
1. Pan Jezus nie powiedział WYPEŁNIAJ Prawo bowiem jest zwieszone na przykazaniach miłości!
2. Pan Jezus mówił to takze o Prorokach zawieszonych na tych przykzaniach .... i oni nie są wpisani do twojego serca :O ?
3. Jak widać cos z tym spisaniem jest nie tak bowiem nie masz wpisanego prawa sabatu o którym mowa w prawie..
4. Nie tylko powyższe ale nie masz spisanego prawa obrzazania męża czy przestrzegania innych praw ...

Jak widać PRAWO nie jest wpisane w twoje serce! Jak widac nie obrzezujecie się a nie nie kamienujecie cudzołożnic CHOC PRAWO TO NAKAZYWAŁO. Nie ostrzegasz ludzi przed plamieniem miesięcznym i pomijasz fakt że Prawo ST było w Sercach Izraela...... :O co już ci cytowałem...

(14) Słowo to bowiem jest bardzo blisko ciebie: w twych ustach i w twoim sercu, byś je mógł wypełnić. (Ks. Powt. Prawa 30:14, Biblia Tysiąclecia)

Jak więc widać coś jest nie tak z twoimi wierzeniami ...


Sara pisze:

Wewnątrz. Bo według wewnętrznego człowieka MAM UPODOBANIE W BOŻYM ZAKONIE. Co nie znaczy, że przez uczynki zakonu mogę być zbawiona- nikt nie może.


Paweł dokładnie tu opisywał sytuację człowieka pod PRAWEM - ma serce i upodobanie w zakonie Pana ale ciałem słuzy grzechowi.
To NIE DAJE NIC W PROCESIE UŚWIECENIA.

Zacytuję jeszcze raz z kontekstem twoje zdanie.

(18) Wiem tedy, że nie mieszka we mnie, to jest w ciele moim, dobro; mam bowiem zawsze dobrą wolę, ale wykonania tego, co dobre, brak; (19) albowiem nie czynię dobrego, które chcę, tylko złe, którego nie chcę, to czynię. (20) A jeśli czynię to, czego nie chcę, już nie ja to czynię, ale grzech, który mieszka we mnie. (21) Znajduję tedy w sobie zakon, że gdy chcę czynić dobrze, trzyma się mnie złe; (22) bo według człowieka wewnętrznego mam upodobanie w zakonie Bożym. (23) A w członkach swoich dostrzegam inny zakon, który walczy przeciwko zakonowi, uznanemu przez mój rozum i bierze mnie w niewolę zakonu grzechu, który jest w członkach moich.

Tyle o twoim kontekscie umiłowania Prawa.
JEST ono nieskuteczne w ŻADEN sposób w uświęceniu ....
Dlatego nie cytujesz zdania tego z kontekstem .. bowiem on obala myślenie że Prawo to pomaga w jkikolwiek sposób w uświęceniu.



Sara pisze: Takie jest zaś przymierze, jakie zawrę z nimi. Po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je. A grzechów ich i ich nieprawości nie wspomnę więcej. Hbr10.16

Prawo Boże,


Bóg włoży PRAWO czy PRAWA.
Prawo Izraela było jedno.
Dlaczego Bóg nagle mówi o Prawach!
Czyz nie chodzi o coś innego niz PRAWO?

Autor w Hebr napisał

(18) Zostaje przeto usunięte poprzednie Prawo z powodu swej słabości i nieużyteczności. (19) Prawo nie dawało niczemu pełnej doskonałości, było jednak wprowadzeniem tylko lepszej nadziei, przez którą zbliżamy się do Boga.

Dlaczego Potem mówi o PRAWACH a nie o Prawie!
rozważ to ..

Przemyśl jeszcze też to jak żydzi mieli prawo w sercach :)


Sara pisze: przykazania Boże są dobre, sprawiedliwe i mam je w sercu. Chcę ich przestrzegać. Nie mówię to o przepisach dot. świątyni czy wynikających z systemu panującego w państwie Izrael.


A to nie były przykzania i Prawo?
Czy Prawo zabicia cudzołoznicy nie było prawem dotyczącym grzechu :O


Sara pisze: Pan Jezus nigdzie nie zanegował prawa Bożego. Mówił "napisano bowiem"...- czasem wyjaśniał, jak należy to rozumieć, dopowiadał coś, ale nigdy nie zanegował. Prawa moralne obowiązują nadal, człowiek wierzący ma te prawa wyryte w sercu, rozróżnia między dobre a złem.


Alez oczywiście że nie.
Pan Jezus np powiedział

(35) ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. (36) Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. (37) Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. (38) Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! (39) A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! (40) Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! (41) Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące!

(Ew. Mateusza 5:35-41, Biblia Tysiąclecia)

(9) jeśli będziesz strzegł pilnie całego tego prawa, które ja ci dzisiaj przedkładam, miłując Pana, Boga swego, chodząc Jego drogami po wszystkie dni, wtedy dodasz jeszcze do tych miast dalsze trzy miasta, (10) by nie wylewać niewinnej krwi w tym kraju, który ci Pan, Bóg twój, daje w posiadanie. W przeciwnym razie krew ciążyć będzie na tobie. (11) Jeśli jednak człowiek z nienawiści do swego bliźniego czatował na niego, powstał przeciw niemu, uderzył go śmiertelnie, tak iż tamten umarł, i potem uciekł do jednego z tych miast, (12) starsi tego miasta poślą po niego, zabiorą go stamtąd i oddadzą w ręce mściciela krwi, by umarł. (13) Nie zlituje się nad nim twoje oko, usuniesz spośród Izraela przelanie krwi niewinnego, by ci się dobrze powodziło. (14) Nie przesuniesz miedzy swego bliźniego, postawionej przez przodków na dziedzictwie otrzymanym w kraju, danym ci w posiadanie przez Pana, Boga twego. (15) Nie przyjmie się zeznania jednego świadka przeciwko nikomu, w żadnym przestępstwie i w żadnej zbrodni. Lecz każda popełniona zbrodnia musi być potwierdzona zeznaniem dwu lub trzech świadków. (16) Jeśli powstanie świadek złośliwy przeciw komuś, oskarżając go o przekroczenie Prawa, (17) dwu ludzi wiodących między sobą spór stanie wobec Pana przed kapłanami i przed sędziami urzędującymi w tym czasie. (18) Jeśli ci sędziowie, zbadawszy sprawę dokładnie, dowiodą fałszu świadkowi - jeżeli świadek taki fałszywie oskarżył brata swego - (19) uczyńcie mu, jak on zamierzał uczynić swemu bratu. Usuniesz zło spośród ciebie, (20) a reszta słysząc to, ulęknie się i nie uczyni więcej nic takiego pośród siebie. (21) Twe oko nie będzie miało litości. Życie za życie, oko za oko, ząb za ząb, ręka za rękę, noga za nogę. (Ks. Powt. Prawa 19:1-21, Biblia Tysiąclecia)
Pan Jezus ukazuje że zmienia PRAWO...
Kto im to powiedział jak nie sam BÓg

Dlatego Pan Jezus ustanawia nowe Prawa ....

(34) Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (35) Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali. (36) Rzekł do Niego Szymon Piotr: Panie, dokąd idziesz? Odpowiedział mu Jezus: Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz. (37) Powiedział Mu Piotr: Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? życie moje oddam za Ciebie. (38) Odpowiedział Jezus: życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz.
(Ew. Jana 13:1-38, Biblia Tysiąclecia)

Nie masz kochać miłością Wg ST ale wg nowego... ...wg Jezusa...

Sara pisze: A kto przestrzega przykazań jego, mieszka w Bogu, a Bóg w nim, i po tym Duchu, którego nam dał, poznajemy, że w nas mieszka." (1 Jan. 3,24 BW)

I dziwnym trafem Jan wymienia te przykazania :)


(34) Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. (Ew. Jana 13:34, Biblia Tysiąclecia)

(15) Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. (Ew. Jana 14:15, Biblia Tysiąclecia)

(21) Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie. (Ew. Jana 14:21, Biblia Tysiąclecia)

(10) Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. (Ew. Jana 15:10, Biblia Tysiąclecia)

(12) To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. (Ew. Jana 15:12, Biblia Tysiąclecia)

(23) Przykazanie zaś Jego jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. (1 List Jana 3:23, Biblia Tysiąclecia)

(24) Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał. (1 List Jana 3:24, Biblia Tysiąclecia)

(21) Takie zaś mamy od Niego przykazanie, aby ten, kto miłuje Boga, miłował też i brata swego. (1 List Jana 4:21, Biblia Tysiąclecia)

(2) Po tym poznajemy, że miłujemy dzieci Boże, gdy miłujemy Boga i wypełniamy Jego przykazania, (1 List Jana 5:2, Biblia Tysiąclecia)

(3) albowiem miłość względem Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego nie są ciężkie. (1 List Jana 5:3, Biblia Tysiąclecia)


Jak widać nie ma tu ŻADNEGO nawiązania do PRAWA

Sara pisze: "Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. (...) Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie." (Jn 14,15.21 BT)


Jw. nie ma tu nic o PRAWIE.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 mar 2013, 14:57

ola7 pisze:o rany Lash, ... :-(
bardzo pięknie sara napisała, myślę że jej nie zrozumiałeś bo myślicie tak samo a kłócicie się nie wiadomo o co.. dajcie spokój :-|
Różnica jest kolosalna :/


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 mar 2013, 15:07

Chcę wierzyć pisze: Nie postępuję według litery prawa ale według Ducha. Jeśli natomiast żyję według Ducha to nie żyję już dla grzechu (świata) bo kto żyje dla Chrystusa ukrzyżował ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. Wiem natomiast że przykazania były dobre bo mówiły o miłości do drugiego człowieka.


Np ukamienuj cudzołożnicę?
Nie, nie mówiły. One objawiały grzechy :/

Chcę wierzyć pisze: Przez przykazania jest poznanie grzechu i wiem że źle czynię dlatego mogę zwrócić się do tego który przez przykazania troszczy się o człowieka.


A jaki sposób.
Czy taki że MORLANIE się porawią?
czy w taki ze ukazując im ich zepsucie mówi - patrz na Obietnicę Chrystusa!

Chcę wierzyć pisze:Wszystkie przykazania zapisane na kamiennych tablicach były wyrazem miłości do człowieka i można by je streścić w ten sposób "Miłość bliźniemu złego nie wyrządza; wypełnieniem więc zakonu jest miłość."


One się nie STRESZACZAJĄ ale SUMUJĄ ( greka )
Różnica jest taka, że streszczenie to krósza wersja tego samego.
zsumowanie to znaczy, że Miłość wypełnia te przykzania całkowcie inaczej i w sumie wychodzi że miłując nie przekroczysz żadnego prawa!

Chcę wierzyć pisze: Wiem że Bóg dał zakon, proroków i Chrystusa aby na nas spełniły się obietnice dane Izraelowi. A jeżeli ktoś mówi że przykazania były złe bo zginęło ileś ludzi to muszę powiedzieć, że z powodu odrzucenia Ewangelii zginie więcej.
Przykzania są dobre ale nie zmienia to FAKTU że nie obrzezujesz się .... dlaczego :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Sara
Posty: 1753
Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Sara » 21 mar 2013, 15:16

Objawienie Boże jest progresywne. Bóg dał to samo Prawo, które daje nam, ale Izraelici nie byli w stanie zrozumieć wszystkiego. Ze względu na "słabość ciała" np. Mojżesz pozwalał na listy rozwodowe, ale Jezus mówi "nie tak było od początku"- i prostuje ich myślenie. Czy to znaczy, że Mojżesz się mylił...? Nie to, znaczy, że nie miał pełni objawienia. I rozumiał to tak, jak mógł. Pan Jezus mówi, ze z tego, co napisano ani kreska , ani jota nie przeminie. I tak jest. Boże prawo JAK NAJBARDZIEJ jest ZAPISANE W MOIM SERCU, a Duch Święty pomaga mi je rozumieć- objawia mi Słowo Pana.

Co do uświęcenia- jest napisane "uświęcajcie się" a zaraz potem- unikajcie wszeteczeństwa,zachowujcie ciało w czystości. Co trzeba zrobić, żeby nie być wszetecznikiem? Ano przestrzegać nakazu Pańskiego, nie "wszeteczyć". Kiedyś byliśmy zazdrośni, chciwi, źli- ale teraz jesteśmy uświęceni krwią Pańską, obmyci na ciele wodą czystą. Święci- bo Pan nas oczyścił w chwili nowego narodzenia( grzechów ich nie wspomnę więcej), ale nadal potrzebujemy się uświęcać, czyli...pełnić wszelkie dobre uczynki w pobożności. Być świadectwem. Czy można być chrześcijaninem, który sobie grzeszy a mimo to mówi sobie "ale mnie Pan uświęcił, macie mieć mnie za świętego"? Moim zdaniem- nie. Bo człowiek wierzący chce postępować w prawdzie i świętości, DĄŻY WIĘC DO UŚWIĘCENIA, bez którego nikt nie ujrzy Pana. Bo sam fakt, że do uświęcenia dąży świadczy o tym, że ma Boga w sercu. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi, a nie ci, którzy sobie grzeszą, bo przecież są "uświęceni" i nie muszą już nic robić, bo "Pan za nich wszystko zrobił".

Zdaje się, że tu leży największa różnica między nami.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 mar 2013, 16:31

Sara pisze: Objawienie Boże jest progresywne.


Jest

Sara pisze: Bóg dał to samo Prawo, które daje nam, ale Izraelici nie byli w stanie zrozumieć wszystkiego.


Gdzie o masz podane?
Byli głupsi?


Sara pisze:Ze względu na "słabość ciała" np. Mojżesz pozwalał na listy rozwodowe, ale Jezus mówi "nie tak było od początku"- i prostuje ich myślenie.


I co nasze ciała sa mocniejsze ;)

Sara pisze: Czy to znaczy, że Mojżesz się mylił...? Nie to, znaczy, że nie miał pełni objawienia.


Nieprawda.
Mojzesz świetnie znał treśc z 1 mojzeszowej :)
Miał to objawienie.
Czy był głupszy ... nie :roll:


Sara pisze:I rozumiał to tak, jak mógł.


Wybacz ale przypisywanie PRAWA bozego mojżeszowi jest niezbyt poprawnym działaniem ...

Sara pisze:Pan Jezus mówi, ze z tego, co napisano ani kreska , ani jota nie przeminie. I tak jest. Boże prawo JAK NAJBARDZIEJ jest ZAPISANE W MOIM SERCU, a Duch Święty pomaga mi je rozumieć- objawia mi Słowo Pana.


I jak widac nie przestrzegasz szabatów ... :roll: czyli zapis jest martwy :)

Zadałem ci wiele pytań ale nie odpowiadzasz ... dlaczego?


Sara pisze: Co do uświęcenia- jest napisane "uświęcajcie się" a zaraz potem- unikajcie wszeteczeństwa,zachowujcie ciało w czystości. Co trzeba zrobić, żeby nie być wszetecznikiem? Ano przestrzegać nakazu Pańskiego, nie "wszeteczyć".


Trzeba chodzić w Duchu Św i wydawać owoc Ducha Św. nie wiesz?

(17) Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie. (18) A jeśli Duch was prowadzi, nie jesteście pod zakonem. (19) Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, (20) bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, (21) zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą. (22) Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, (23) łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu. (24) A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. (25) Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy. (26) Nie bądźmy chciwi próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zazdroszcząc.
(List do Galatów 5:1-26, Biblia Warszawska)


Sara pisze: Kiedyś byliśmy zazdrośni, chciwi, źli- ale teraz jesteśmy uświęceni krwią Pańską, obmyci na ciele wodą czystą. Święci- bo Pan nas oczyścił w chwili nowego narodzenia( grzechów ich nie wspomnę więcej), ale nadal potrzebujemy się uświęcać, czyli...pełnić wszelkie dobre uczynki w pobożności. Być świadectwem.".


jw.
Masz chodzić w Duchu Św i wydać owoc a nie spełaniać uczynki PRAWA... :S


Sara pisze: Czy można być chrześcijaninem, który sobie grzeszy a mimo to mówi sobie "ale mnie Pan uświęcił, macie mieć mnie za świętego"? Moim zdaniem- nie. Bo człowiek wierzący chce postępować w prawdzie i świętości, DĄŻY WIĘC DO UŚWIĘCENIA, bez którego nikt nie ujrzy Pana.


uświęcenia wg DUCHA ŚW a nie wg PRAWA ....
Wg Prawa jesteś już sprawiedliwa...

Źle rozumiesz Hebrajczyków znowu wyrywasz z kontekstu

Przeczytaj uważnie

(11) Tak bowiem Ten, który uświęca, jak ci, którzy mają być uświęceni, z jednego /są/ wszyscy. Z tej to przyczyny nie wstydzi się nazywać ich braćmi swymi, (List do Hebrajczyków 2:11, Biblia Tysiąclecia)

(10) Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze. (List do Hebrajczyków 10:10, Biblia Tysiąclecia)

(14) Jedną bowiem ofiarą udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani. (List do Hebrajczyków 10:14, Biblia Tysiąclecia)


(14) Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana. (List do Hebrajczyków 12:14, Biblia Tysiąclecia)

(12) Dlatego i Jezus, aby krwią swoją uświęcić lud, poniósł mękę poza miastem. (List do Hebrajczyków 13:12, Biblia Tysiąclecia)


To jest DOKONANE. To uświęcenie nie było udziałem niektórych żydów do których pisał Autor i dlatego wzywa ich aby zostali zbawienia w Chrystusie...

(12) Dlatego wyprostujcie opadłe ręce i osłabłe kolana! (13) Proste czyńcie ślady nogami, aby kto chromy nie zbłądził, ale był raczej uzdrowiony. (14) Starajcie się o pokój ze wszystkimi i o uświęcenie, bez którego nikt nie zobaczy Pana. (15) Baczcie, aby nikt nie pozbawił się łaski Bożej, aby jakiś korzeń gorzki, który rośnie w górę, nie spowodował zamieszania, a przez to nie skalali się inni, (16) i aby się nie znalazł jakiś rozpustnik i bezbożnik, jak Ezaw, który za jedną potrawę sprzedał swoje pierworodztwo. (17) A wiecie, że później, gdy chciał otrzymać błogosławieństwo, został odrzucony, nie znalazł bowiem miejsca na nawrócenie, choć go szukał ze łzami.

O tym tu mowa.


Pomyśl jeśli uświęcenie z PRAWA jest warunkiem koniecznym zbawienia to jesteś zbawiona z uczynków Prawa! ( bo nic innego nie jest wystarczające )


Sara pisze: Bo sam fakt, że do uświęcenia dąży świadczy o tym, że ma Boga w sercu. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi, a nie ci, którzy sobie grzeszą, bo przecież są "uświęceni" i nie muszą już nic robić, bo "Pan za nich wszystko zrobił".
Zdaje się, że tu leży największa różnica między nami.




Pan jest ich UŚWIECENIEM ... nie wiesz?
(30) Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem, (31) aby, jak to jest napisane, w Panu się chlubił ten, kto się chlubi.
(1 list do Koryntian 1:1-31, Biblia Tysiąclecia)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Sara
Posty: 1753
Rejestracja: 09 gru 2009, 10:10
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Polska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Sara » 21 mar 2013, 18:56

Byli głupsi?


W pewnym sensie. Nie mieli Ducha Świętego, bo nie był jeszcze wylany. Duch nie oświecał ich umysłów. Kiedyś przeczytałam cały NT( zanim narodziłam się z Ducha). Niewiele rozumiałam, ba..wydał mi się nudny i pełen sprzeczności. Po nowym narodzeniu doznawałam objawienia w każdym rozdziale, odkrywałam Pismo na nowo. Pan daje mądrość.

I co nasze ciała sa mocniejsze
Nie. Jeśli Duchem sprawy ciała umartwiamy.

Zadałem ci wiele pytań ale nie odpowiadzasz ... dlaczego?

Odpowiedziałam. Szkoda, że tego nie dostrzegasz.

Żyjąc w Duchu jednocześnie wypełniam prawo Boże. Po co to jakoś tak sztucznie rozdzielać? Dla mnie różnica między starym a nowym przymierzem polega na tym, że kiedy przez spełnianie uczynków zakonu trzeba było dążyć do zbawienia. Nie dało się. Dzisiaj, ci którzy wierzą w Jezusa Chrystusa nie podlegają zakonowi- bo Jezus ich wykupił z przekleństwa zakonu. Ale wierząc, chodząc w Duchu spełniają dobre uczynki, wydają owoc Ducha, są w stanie żyć wg Bożego prawa. Prawa rozumianego nie jako zakon składający się przepisów i nakazów ( to już nie obowiązuje- sabat, ofiary świątynne, prawo sądownicze itd.), ale jako moralne prawo, które nadał Bóg jest nadal aktualny.

Wszystko to dla mnie jest spójne. Zrozumiałe. Na bazie dekalogu powstają przepisy, taki kodeks dla Izraelitów. System sądowniczy, świątynny, regulacje społeczne. Dzisiaj nie żyjemy już w tym państwie, nie mamy króla, ani świątyni- wiele się zmieniło. Ale fundament się nie zmienił. Prawo Boże się nie zmieniło. Ono jest teraz we wnętrzu człowieka wierzącego. I nie musi on spełniać jakichś zewnętrznych przepisów, ale zna prawo Boże, ma je w sercu, chce żyć wedle tego prawa- bo umiłował Boga, Jego przykazania, zna Boga.

Spróbuj Lashu zrozumieć mój punkt widzenia, a przestaniesz się czepiać nieszczęsnego sabatu czy obrzezki.

I bez uświęcenia nikt nie ujrzy Pana nie dlatego, że uczynki mają nas prowadzić do nieba, ale dlatego , że człowiek, który do uświęcenia nie dąży zasmuca Ducha Bożego, wydaje zły owoc( i może odpaść w końcu od Bożej łaski- na własne życzenie) albo...nie jest zrodzony z Ducha i uświęcenie w jego życiu jest po prostu nieobecne. Dziecko Boże chce być święte, dąży do uświęcenia, bo miłuje Boga, bo ma to w sercu, bo żyje Chrystusem. Uczynki, które spełnia nie zbawiają go, bo zbawienie jest darmo, z łaski przez wiarę.


Pan jest ich UŚWIECENIEM ... nie wiesz?


Owszem. A jeśli jakiś brat (który narodził się na nowo) przestaje żyć świętym życiem, zaczyna się upijać, żyje w cudzołożnym związku i nie ma najmniejszego zamiaru z tego pokutować, nie odczuwa skruchy to nadal Pan jest jego uświęceniem czy nie...?


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 21 sie 2013, 15:05

Sara pisze:
Żyjąc w Duchu jednocześnie wypełniam prawo Boże. Po co to jakoś tak sztucznie rozdzielać?


Bowiem Apostoł tak czyni!

Sara pisze:
Dla mnie różnica między starym a nowym przymierzem polega na tym, że kiedy przez spełnianie uczynków zakonu trzeba było dążyć do zbawienia. Nie dało się. Dzisiaj, ci którzy wierzą w Jezusa Chrystusa nie podlegają zakonowi- bo Jezus ich wykupił z przekleństwa zakonu.


I co jest tym PRZEKLEŃSTWEM?

Sara pisze:
Ale wierząc, chodząc w Duchu spełniają dobre uczynki, wydają owoc Ducha, są w stanie żyć wg Bożego prawa.


Nie - są w stainie żyć wg miłości - OWOC DUCHA to nie PRAWO.
Sara pisze: Prawa rozumianego nie jako zakon składający się przepisów i nakazów ( to już nie obowiązuje- sabat, ofiary świątynne, prawo sądownicze itd.), ale jako moralne prawo, które nadał Bóg jest nadal aktualny.


Nie jest :)

Sara pisze: Wszystko to dla mnie jest spójne. Zrozumiałe. Na bazie dekalogu powstają przepisy, taki kodeks dla Izraelitów. System sądowniczy, świątynny, regulacje społeczne.


To Bóg dał to prawo a nie ludzie :/

Sara pisze: Dzisiaj nie żyjemy już w tym państwie, nie mamy króla, ani świątyni- wiele się zmieniło. Ale fundament się nie zmienił. Prawo Boże się nie zmieniło. Ono jest teraz we wnętrzu człowieka wierzącego. I nie musi on spełniać jakichś zewnętrznych przepisów, ale zna prawo Boże, ma je w sercu, chce żyć wedle tego prawa- bo umiłował Boga, Jego przykazania, zna Boga.


Prawo Boże to nie 10 Przykazań wyrytych w kamiennych tablicach :/

Sara pisze: Spróbuj Lashu zrozumieć mój punkt widzenia, a przestaniesz się czepiać nieszczęsnego sabatu czy obrzezki.

Ależ JA GO ROZUMIEM i się nie zgadzam :)

Sara pisze:


I bez uświęcenia nikt nie ujrzy Pana nie dlatego, że uczynki mają nas prowadzić do nieba, ale dlatego , że człowiek, który do uświęcenia nie dąży zasmuca Ducha Bożego, wydaje zły owoc( i może odpaść w końcu od Bożej łaski- na własne życzenie) albo...nie jest zrodzony z Ducha i uświęcenie w jego życiu jest po prostu nieobecne.


Skoro uświęcenie to UCZYNKI to one dają zbawienie :/

Sara pisze:
Dziecko Boże chce być święte, dąży do uświęcenia, bo miłuje Boga, bo ma to w sercu, bo żyje Chrystusem. Uczynki, które spełnia nie zbawiają go, bo zbawienie jest darmo, z łaski przez wiarę.


Tak dąży bowiem KOCHA Boga i wydaje owoc Ducha Św a nie PRAWO.

Sara pisze:
Pan jest ich UŚWIECENIEM ... nie wiesz?

Owszem. A jeśli jakiś brat (który narodził się na nowo) przestaje żyć świętym życiem, zaczyna się upijać, żyje w cudzołożnym związku i nie ma najmniejszego zamiaru z tego pokutować, nie odczuwa skruchy to nadal Pan jest jego uświęceniem czy nie...?


JEST - tylko JEZUS go może uświęcic a nie jego uczynki!


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
7adwent
Posty: 163
Rejestracja: 09 mar 2011, 12:54
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: 7adwent » 01 lut 2014, 12:55

Zasada zbawienia poprzez posłuszeństwo Prawu jest diabelskim wymysłem, który przyjęli nieposłuszni Bogu Izraelici, a teraz powtarzają współcześni protestanci tak bardzo zapatrzeni w Izrael. Ta zasada nigdy nie funkcjonowała w Bożym planie zbawienia świadczy o tym apostoł Paweł w Liście do Rzymian 3:20 i wielu innych miejscach.

"Dlatego z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony przed nim żaden człowiek, gdyż przez zakon jest poznanie grzechu." Rzym. 3:20.

Słowa żaden człowiek dotyczą zarówno ludzi żyjących w czasach ST jak i NT.


Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 01 lut 2014, 12:59

Zasada zbawienia poprzez posłuszeństwo Prawu jest diabelskim wymysłem, który przyjęli nieposłuszni Bogu Izraelici, a teraz powtarzają współcześni protestanci tak bardzo zapatrzeni w Izrael.

Nie generalizuj.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.

Wróć do „Biblistyka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości