Lucyfer w literaturze hebrajskiej

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 08 gru 2008, 16:03

Hm. Chodzi konkretnie o samo słowo (rozumiane jako imię) czy też do kogo było odnoszone? Gdyż ślady samego słowa (możliwe, że wcale nie używane jako imię własne w tym czasie -- aktualnie ciężko to stwierdzić) najwcześniej można się doszukać w ~IV w. tłumaczeniu na łacinę: quomodo cecidisti de caelo lucifer qui mane oriebaris corruisti in terram qui vulnerabas gentes. Więc chyba nic dziwnego, że tegoż imienia nie można znaleźć w literaturze hebrajskiej (skoro ma łacińskie korzenie i jest wynikiem translacji).

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Machu Picchu
Posty: 1249
Rejestracja: 13 lip 2008, 23:09
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Machu Picchu » 08 gru 2008, 16:42

W obu przypadkach. A zatem jako imię wraz z odniesieniem do opisywanego bytu. I właśnie ów brak odniesienia do literatury każe mi żywić przekonanie, że zarówno przekonania obecnych tutaj przedstawicieli z KADS jak i wpis z wikipedii są wynikiem tego samego błędu. Wpisania w tradycję hebrajską czegoś co na własny użytek określam mianem chrześcijańskich urban legends :)


Pozdrowienia - Joanna
(w śnie zimowym zatem nieobecna do odwołania)
Awatar użytkownika
occulta23
Posty: 13
Rejestracja: 14 lip 2017, 13:46
wyznanie: nie chce podawać
O mnie: Znawca tematyki w zakresie okultystycznym i religii nurtu głównego i pomniejszego. Wtajemniczony w wiedzę ezoteryczną i historię okultystyczną. Oświecony, wierzący, niereligijny. Na chwałę Boga i postępu ludzkości!
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Lucyfer w literaturze hebrajskiej

Postautor: occulta23 » 14 lip 2017, 14:51

Wątek zostaje odkopany aby udzielić odpowiedzi poszukującym przy zaznaczeniu, iż nie wszyscy poszukujący w nim odpowiedzi są zarejestrowani. Administracje uprasza się o podejście niefanatyczne i docenienie udzielenia konkretnej wiedzy w zakresie tematyki, której wątek dotyczy po upływie 9 lat od jego zamknięcia.

Lucyfer w ujęciu Kabały nie występuje z nazwy, gdyż jest to określenie opisowe odnoszące się do Boga Najwyższego świata w którym przebywa człowiek - Boga reprezentowanego poprzez tetragram, którego transliteracja brzmieć będzie YHVH. Boga, który jest światłością wiedzy i zrozumienia w ujęciu nauk kabalistycznych. Stąd też Zohar nazywany jest "księgą blasku".
W języku spotykamy się z terminem angielskim takim jak Hallelujah (polskim Alleluja!) tłumaczonym nie raz jako "Chwalcie Pana!" lub "Chwalcie Boga!". Co wielu jednak pomija poprzez niewiedzę lub ignorancję to konstrukcję tego wyrażenia, które składa się dwóch z słów - "hallelu" o "jah". Drugie co jest wręcz oczywiste odnosi się do Boga w ujęciu Tetragramatonu. Znaczenie pierwsze natomiast to tryb rozkazujący dla czasownika modlić się/chwalić, ale również świecić. Tak też w przymiotniku będzie ono brzmieć "Heylel" (strong's hebrew 1996 i 1984).

Lucyfer w ujęciu chrześcijaństwa odnosi się już z kolei do Jezusa, który przez jednych widziany jest jako syn Boga, przez innych jako archanioł Michael, jeszcze przez innych jako istota z innego świata/planety itd. a w istocie jest personifikacją Słońca oświetlającego Ziemię - jako Słońce jest niosącym światło Ziemi (Lucyferem).
Lucyfer w łacinie jest z kolei planetą Wenus (świetlistym synem poranka) pochodzącą od greckiego "eosphoros" lub "phosphoros" a także hebrajskiego "Helel" również odnoszącego się do Wenus.

Ze zjawiska astrologicznego gdzie przy wschodzie Słońca widać planetę Wenus, która jakby chcąc wznieść się wyżej niż Słońce zostaje po chwili strącona i znika za horyzontem wziął się następnie mit alegoryczny, który przez niewyedukowaną część społeczeństwa został wzięty trochę nazbyt poważnie i nie trzeba było długo czekać aby chrześcijaństwo zidentyfikowało postać mitycznego Lucyfera (Wenus) ze swoim diabłem. Mit ten całkiem niedawno ewoluował jeszcze bardziej i zaczął interpretować tą personifikację jako rzeczywiście egzystującego anioła (że błędnie nie muszę chyba dodawać).

Aby zrozumieć odniesienie do Lucyfera o jakim niejednokrotnie mówią okultyści, żydzi i inni praktykujący magię bądź czarnoksięstwo musimy zrozumieć koncept, iż żaden z nich nie wierzy w istnienie chrześcijańskiego diabła (uważając go za wymysł chrześcijaństwa, a jeszcze wcześniej zoroastryzmu). Wierzy natomiast głęboko w Boga jako Stwórcę i Architekta tego świata widząc go jako Absolut, który jest jednocześnie bezgranicznie zły i bezgranicznie dobry - jako najwyższego władcę i stwórcę świata materialnego i najwyższego boga do którego człowiek może się zwrócić i go zrozumieć. Jego dary jakimi są wiedza i zrozumienie nazywają alegorycznie Światłem a Boga Światłością. I jako Ci którzy są w posiadaniu wiedzy i zrozumienia, której przez ingerencję sił wyższych od nich dostąpili, zwykli nazywać siebie oświeconymi.

Przez najbliższe 3 dni będę tu obecny, więc ktokolwiek ma pytania niech pyta, gdy nadarza mu się okazja. Po upływie 3 dni mogę być obecny okazyjnie jak i nawet wcale.


"Ludzkość była na tyle szalona aby rozbić Boga na pół" //Eliphas Levi
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Lucyfer w literaturze hebrajskiej

Postautor: KAAN » 17 lip 2017, 09:44

Okultyzm zaprowadzi cię wprost do piekła, porzuć to dla własnego dobra i szukaj zbawienia w Panu Jezusie.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.

Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości