Ellen White: klamczuch czy prorok (wydzielone z watku oKADS)

Ateizm, antytrynitaryzm, buddyzm, islam, itd.

kto przysłał Ellen G. White

Czas głosowania minął 30 sty 2009, 10:31

szatan
7
47%
Bóg z miłości do swego ludu
5
33%
inne
3
20%
 
Liczba głosów: 15
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 02 lip 2012, 22:11

Hardi pisze:Tak z ciekawości zapytam bo nie wiem: czy członkowie zborów KADS mają wgląd w finanse zborowe i wiedzą co się dzieje z każdym groszem ich przymusowej dziesięciny?

miniofilka pisze:Jak widzę Adwentyści mają bardzo podobne nauki do SJ - święcenie soboty

ŚJ nie święcą soboty

:)


Na pierwsze pytanie odpowiem ,że wglądu nie mają i jest wiele osób ,którzy nie płacą dziesięciny to wiem bo takie osoby znam. Inne płaca ale im się to nie podoba za bardzo, częsć może połowa płaci chętnie. Co się dzieje z tymi pieniędzmi nie wiem.

Adwentyści w ogóle nie mają podobnych nauk do śJ , raczej takie jak protestanci . no oprócz E.White i dziesięcina.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 7821
Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Norwegia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hardi » 02 lip 2012, 23:32

magda pisze:Adwentyści w ogóle nie mają podobnych nauk do ŚJ, raczej takie jak protestanci . no oprócz E.White i dziesięcina.

No nie do końca, bo adwentyści w przeciwieństwie do protestantów, a podobnie jak ŚJ:
- nie wierzą w życie (świadomość po śmierci) po śmierci
- nie wierzą w wieczne piekielne męki
- jedni i drudzy mają "święte daty", ŚJ rok 1914, a adwentyści 1844 (geneza ich powstania taka sama)
- jedni i drudzy uważają się za wyjątkowych i "jedynozbawczych"
- jedni i drudzy maj hopla na punkcie proroctw i końca świata
- jedni i drudzy mają swój własny niebiblijny (a czasami nawet antybiblijny) dekalog, za którego złamanie grozi wykluczenie
- jedni i drudzy obok Biblii, mają inne "święte" pisma
- jedni i drudzy robią macę z krwi niemowląt (kiepski żart prowadzącego ;))


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 02 lip 2012, 23:52

Hardi pisze:
magda pisze:Adwentyści w ogóle nie mają podobnych nauk do ŚJ, raczej takie jak protestanci . no oprócz E.White i dziesięcina.

No nie do końca, bo adwentyści w przeciwieństwie do protestantów, a podobnie jak ŚJ:
- nie wierzą w życie (świadomość po śmierci) po śmierci
- nie wierzą w wieczne piekielne męki
- jedni i drudzy mają "święte daty", ŚJ rok 1914, a adwentyści 1844 (geneza ich powstania taka sama)
- jedni i drudzy uważają się za wyjątkowych i "jedynozbawczych"
- jedni i drudzy maj hopla na punkcie proroctw i końca świata
- jedni i drudzy mają swój własny niebiblijny (a czasami nawet antybiblijny) dekalog, za którego złamanie grozi wykluczenie
- jedni i drudzy obok Biblii, mają inne "święte" pisma
- jedni i drudzy robią macę z krwi niemowląt (kiepski żart prowadzącego ;))


Ja nie wiem kto cię tak uświadomił co do wierzeń adwentystów. Ja nie znam żadnej świętej daty a długo chodziłam do koscioła i pilnie słuchałam.
nie uważamy się za jednozbawczych to bzdura
proroctwa dotyczące końca świata to i Jezus mówił więc co w tym dziwnego ale nie wyznaczamy dat tak jak śJ
nie wiem skąd ty czerpiesz np taka wiadomość o jakimś dziwnym dekalogu my mamy ten z biblii o ten:

"Deu 5:7-21 bt "(7) Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie. (8) Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. (9) Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny, karzący nieprawość ojców na synach w trzecim i w czwartym pokoleniu - tych, którzy Mnie nienawidzą, (10) a który okazuje łaskę w tysiącznym pokoleniu tym, którzy Mnie miłują i strzegą moich przykazań. (11) Nie będziesz brał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, bo nie dozwoli Pan, by pozostał bezkarny ten, kto bierze Jego imię do czczych rzeczy. (12) Będziesz zważał na szabat, aby go święcić, jak ci nakazał Pan, Bóg twój. (13) Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką twą pracę, (14) lecz w siódmym dniu jest szabat Pana, Boga twego. Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służąca, ani twój wół, ani twój osioł, ani żadne twoje zwierzę, ani obcy, który przebywa w twoich bramach; aby wypoczął twój niewolnik i twoja niewolnica, jak i ty. (15) Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w ziemi egipskiej i wyprowadził cię stamtąd Pan, Bóg twój, ręką mocną i wyciągniętym ramieniem: przeto ci nakazał Pan, Bóg twój, strzec dnia szabatu. (16) Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan, Bóg twój, abyś długo żył i aby ci się dobrze powodziło na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg twój. (17) Nie będziesz zabijał. (18) Nie będziesz cudzołożył. (19) Nie będziesz kradł. (20) Jako świadek nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa. (21) Nie będziesz pożądał żony swojego bliźniego. Nie będziesz pragnął domu swojego bliźniego ani jego pola, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do twojego bliźniego»."

i nie grozi żadne wykluczenie.

Co do świętych pism to maja adwentyści E.White ale nie wszyscy w nią wierza ja np nie i znam takich co też nie wierza.

Co do świadomości po śmierci to ja nie wierzę bo miałam operację i jak mi dali narkozę to mnie nie było nawet po obudzeniu myślałam ,że jeszcze nie zasnęłam. więc jesli jakimś zastrzykiem można wyłaczyć muzg i świadomość to jak ten muzg zgnije to na pewno nie będę świadoma. To już zauważyłam jak miałam operację a to było jak miałam 20 lat i nawet nie wiedziałam o istnieniu adwentystów .

Co do tych męk piekielnych to ja wierzę ,że Bóg jest miłością i jest dobry wiem ,że by nie męczył przez wieczność nawet najgorszego człowieka . No i w Biblii jest napisane o drugiej śmierci nie o wiecznych mękach. A taak dlaczego wierzycie w te męki w ogniu skad to jest?


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 7821
Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Norwegia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Hardi » 03 lip 2012, 02:36

magda pisze:Ja nie wiem kto cię tak uświadomił co do wierzeń adwentystów.

np. jeden z bardziej znanych adwentystycznych kaznodziei prof. Walter Veith

magda pisze:Ja nie znam żadnej świętej daty a długo chodziłam do koscioła i pilnie słuchałam.

a to jedna z ważniejszy nauk u adwentystów, nauka o dacie 1844, jest taki bardzo znany adwentystyczny wykład video pt. "1844 a ostatni atak", pisałem o tym tam http://forum.protestanci.info/viewtopic ... 51&start=0

magda pisze:nie uważamy się za jednozbawczych to bzdura

i tu się mylisz, KADS naucza, że szabat jest zapieczętowaniem i znakiem, że należy się do Boga, a znamieniem bestii jest świętowanie niedzieli, w dodatku w waszym credo jest: "zgodnie z proroctwem biblijnym Kościół Adwentystów Dnia Siódmego jest Kościołem ostatków"

magda pisze:proroctwa dotyczące końca świata to i Jezus mówił więc co w tym dziwnego ale nie wyznaczamy dat tak jak śJ

ja to wiem, ale macie hopla na tym punkcie, to jest u was temat nr 1

magda pisze:nie wiem skąd ty czerpiesz np taka wiadomość o jakimś dziwnym dekalogu my mamy ten z biblii

a jednak macie jeszcze swój prywatny:

"chrześcijanin winien godnie reprezentować wyznawaną prawdę, w szczególności winien prowadzić etyczny i zdrowy tryb życia,wstrzymywać się od nieczystych pokarmów, napojów alkoholowych, palenia tytoniu i używania szkodliwych dla zdrowia narkotyków, stosować w ubiorze zasadę umiaru, prostoty i czystości, przestrzegać dobrych obyczajów, godziwych rozrywek, dbać o godność pracy, dostojeństwo chrześcijańskiego małżeństwa i rodziny"

już sam zakaz spożywania alkoholu jest nie tylko niebiblijny, ale sprzeczny z Biblią

magda pisze:Co do świętych pism to maja adwentyści E.White ale nie wszyscy w nią wierza ja np nie i znam takich co też nie wierza.

Ale ja piszę o KADS, a nie o wyjątkach wśród jego członków

magda pisze:Co do świadomości po śmierci to ja nie wierzę bo miałam operację i jak mi dali narkozę to mnie nie było nawet po obudzeniu myślałam ,że jeszcze nie zasnęłam. więc jesli jakimś zastrzykiem można wyłaczyć muzg i świadomość to jak ten muzg zgnije to na pewno nie będę świadoma. To już zauważyłam jak miałam operację a to było jak miałam 20 lat i nawet nie wiedziałam o istnieniu adwentystów .

To akurat żaden dowód, narkoza jest między innymi sztucznym wprowadzeniem w sen, jedni w tym czasie mają sny, a inni nie, tak samo jak w nocy, raz coś się śni, a raz nie, albo człowiek nie pamięta. Znam takich, którzy podczas narkozy śnili :-)

magda pisze:Co do tych męk piekielnych to ja wierzę ,że Bóg jest miłością i jest dobry wiem ,że by nie męczył przez wieczność nawet najgorszego człowieka .

takie tłumaczenie miłością jest wyjątkowo niedorzeczne, bo chyba zapominasz, że przez zerwanie owocu z zakazanego drzewa spadła kara na wszystkich i tak np. czasami małe dzieci są gwałcone i mordowane, itd., można by powiedzieć, że niewinni cierpią z powodu grzechu pierwszych ludzi z przed kilku tysięcy lat, i miłosierny Bóg na to pozwolił, więc dlaczego miałby nie pozwolić, aby ludzie wiecznie cierpieli za własne winy? nieskończony Bóg daje nieskończoną łaskę i życie wieczne, ale daje też nieskończoną karę...

magda pisze:No i w Biblii jest napisane o drugiej śmierci nie o wiecznych mękach. A taak dlaczego wierzycie w te męki w ogniu skad to jest?

Biblia jasno i wyraźnie mówi o wiecznych mękach, a ani razu o unicestwieniu.

"Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny" Mat. 25.41
"będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków" Obj. 20.10


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 03 lip 2012, 08:08

Ap 20:10 bw "A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków." nic tu nie ma o ludziach.

"Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny"
Ap 21:8 bp "A udziałem tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców (będzie) jezioro gorejące ogniem i siarką. To jest śmierć druga'."

Nie ma tu nic o męczeniu a o śmierci drugiej bo karą za grzech jest śmierć . Jezus za nas poniósł karę ale nie wiecznych męk tylko śmierci.

1Co 15:22-23 bt "(22) I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, (23) lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia."

Jest napisane ,że zmartwychwstaniemy dopiero w czasie przyjścia Chrystusa nie wcześniej. Więc nie może być w niebie zmartwychwstałych ludzi.

To jest w takim razie prawdą ,że jest E.White uznawana za proroka , ja po prostu może już nie jestem w pełni adwentystką z tego wniosek.


Zauważ ,że te rady co do zachowania się chrześcijan też są w Biblii to o ubraniach o zchowaniu ciała w czystosci jako ciała Chrystusa, a nie sa one zaliczone do dekalogu.

Żylemy w czasach końca więc co w tym dziwnego ,że się dużo o tym mówi.

Tej daty nie znam bo tego wykładu nie słyszałam , to znaczy obiło mi się o uszy ale nie jest to az tak bardzo ważne w kościele ,żeby się o tym często mówiło. Co do pobytu Jezusa w niebiańskiej świątyni to

Heb 6:20 bg "(20) Gdzie przewodnik dla nas wszedł, Jezus, stawszy się według porządku Melchisedekowego najwyższym kapłanem na wieki."

Heb 9:1-28 bt "(1) Wprawdzie także i pierwsze [przymierze] miało przepisy służby Bożej oraz ziemski przybytek. (2) Był to namiot, w którego pierwszej części zwanej [Miejscem] Świętym, znajdował się świecznik, stół i chleby pokładne. (3) Za drugą zaś zasłoną był przybytek, który nosił nazwę "Święte Świętych". (4) Posiadało ono złoty ołtarz kadzenia i Arkę Przymierza, pokrytą zewsząd złotem. Znajdowało się w niej naczynie złote z manną, laska Aarona, która zakwitła, i tablice Przymierza. (5) Nad nią zaś były cheruby Chwały, które zacieniały przebłagalnię, o czym szczegółowo nie ma potrzeby teraz mówić. (6) Tak zaś te rzeczy były urządzone, iż do pierwszej części przybytku zawsze wchodzą kapłani sprawujący służbę świętą, (7) do drugiej zaś części jedynie arcykapłan, i to tylko raz w roku, i nie bez krwi, którą składa w ofierze za grzechy swoje i swojego ludu. (8) Przez to pokazuje Duch Święty, że jeszcze nie została otwarta droga do Miejsca Świętego, dopóki istnieje pierwszy przybytek. (9) To zaś jest obrazem czasu teraźniejszego, a składa się w nim dary i ofiary, nie mogące jednak udoskonalić w sumieniu tego, który spełnia służbę Bożą. (10) Są to tylko przepisy tyczące się ciała, nałożone do czasu naprawy, a [polegają] jedynie na pokarmach, napojach i różnych obmyciach. (11) Ale Chrystus, zjawiwszy się jako arcykapłan dóbr przyszłych, przez wyższy i doskonalszy, i nie ręką - to jest nie na tym świecie - uczyniony przybytek, (12) ani nie przez krew kozłów i cielców, lecz przez własną krew wszedł raz na zawsze do Miejsca Świętego, zdobywszy wieczne odkupienie. (13) Jeśli bowiem krew kozłów i cielców oraz popiół z krowy, którymi skrapia się zanieczyszczonych, sprawiają oczyszczenie ciała, (14) to o ile bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę, oczyści wasze sumienia z martwych uczynków, abyście służyć mogli Bogu żywemu. (15) I dlatego jest pośrednikiem Nowego Przymierza, ażeby przez śmierć, poniesioną dla odkupienia przestępstw, popełnionych za pierwszego przymierza, ci, którzy są wezwani do wiecznego dziedzictwa, dostąpili spełnienia obietnicy. (16) Gdzie bowiem jest testament, tam musi ponieść śmierć ten, który sporządza testament. (17) Testament bowiem po śmierci nabiera mocy, nie ma zaś znaczenia, gdy żyje ten, który sporządził testament. (18) Stąd także i pierwszy nie bez krwi był zaprowadzony. (19) Gdy bowiem Mojżesz ogłosił całemu ludowi wszystkie przepisy Prawa, wziął krew cielców i kozłów z wodą, wełną szkarłatną oraz hizopem i pokropił tak samą księgę, jak i cały lud, mówiąc: (20) To [jest] krew Przymierza, które Bóg wam polecił. (21) Podobnie także skropił krwią przybytek i wszystkie naczynia przeznaczone do służby Bożej. (22) I prawie wszystko oczyszcza się krwią według Prawa, a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów]. (23) Przeto obrazy rzeczy niebieskich w taki sposób musiały być oczyszczone, same zaś rzeczy niebieskie potrzebowały o wiele doskonalszych ofiar od tamtych. (24) Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, (25) nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. (26) Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. (27) A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, (28) tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują."

Jezus wszedł do swiątyni. zasłona rozdarła się na ziemi bo ta świątynia ziemska po dokonaniu ofiary doskonałej przestała być ważna. Nie wiem ale ja nie słyszałam ,że Jezus ciągle powtarza ofiarę. Sprawuje tam służbę i będzie ją sprawował na wieki.


Niech się wypowie na ten temat jakiś jeszcze adwentysta lub pastor.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 03 lip 2012, 08:30



Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 03 lip 2012, 11:01

magda pisze: Jezus wszedł do swiątyni. zasłona rozdarła się na ziemi bo ta świątynia ziemska po dokonaniu ofiary doskonałej przestała być ważna. Nie wiem ale ja nie słyszałam ,że Jezus ciągle powtarza ofiarę. Sprawuje tam służbę i będzie ją sprawował na wieki.
Niech się wypowie na ten temat jakiś jeszcze adwentysta lub pastor.


Jezus nie sprawuje SŁUZBY w niebie to pomyłka Adwentystów.

Rozdziały 8-10 pokazuja WYŻSZOŚĆ Chrystusa nad starym przymierzem.
Rozdział 8 mówi
(1) Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie,

POTEM następuje wyjaśnienie SŁUŻBY CHRYSTUSA na ziemi
ZŁOŻYŁ ofiarę jako Arcykapłan ....

(2) jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku, który zbudował Pan, a nie człowiek. (3) Albowiem każdy arcykapłan bywa ustanawiany, aby składał dary i ofiary; dlatego jest rzeczą konieczną, żeby i ten miał co ofiarować. .....


To się ciągnie do rozdziału 10
(11) A każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogą w ogóle zgładzić grzechów; (12) lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, (13) oczekując teraz, aż nieprzyjaciele jego położeni będą jako podnóżek stóp jego. (14) Albowiem jedną ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni. (15) Poświadcza nam to również Duch Święty; powiedziawszy bowiem: (16) Takie zaś jest przymierze, jakie zawrę z nimi po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je, (17) dodaje: A grzechów ich i ich nieprawości nie wspomnę więcej. (18) Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam nie ma już ofiary za grzech. (19) Mając więc, bracia, ufność, iż przez krew Jezusa mamy wstęp do świątyni (20) drogą nową i żywą, którą otworzył dla nas poprzez zasłonę, to jest przez ciało swoje, (21) oraz kapłana wielkiego nad domem Bożym, (22) wejdźmy na nią ze szczerym sercem, w pełni wiary, oczyszczeni w sercach od złego sumienia i obmyci na ciele wodą czystą;


Jak widać SŁUZBA Jezusa to ofiara i OBECNIE siedzi na tronie i jest MEDAITOREM miedzy nami a OJCEM KROPKA

nie ma żadnej innej służby oprócz królowania i siedzenia na tronie.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 03 lip 2012, 11:48

Lash pisze:
magda pisze: Jezus wszedł do swiątyni. zasłona rozdarła się na ziemi bo ta świątynia ziemska po dokonaniu ofiary doskonałej przestała być ważna. Nie wiem ale ja nie słyszałam ,że Jezus ciągle powtarza ofiarę. Sprawuje tam służbę i będzie ją sprawował na wieki.
Niech się wypowie na ten temat jakiś jeszcze adwentysta lub pastor.


Jezus nie sprawuje SŁUZBY w niebie to pomyłka Adwentystów.

Rozdziały 8-10 pokazuja WYŻSZOŚĆ Chrystusa nad starym przymierzem.
Rozdział 8 mówi
(1) Główną zaś rzeczą w tym, co mówimy, jest to, że mamy takiego arcykapłana, który usiadł po prawicy tronu Majestatu w niebie,

POTEM następuje wyjaśnienie SŁUŻBY CHRYSTUSA na ziemi
ZŁOŻYŁ ofiarę jako Arcykapłan ....

(2) jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku, który zbudował Pan, a nie człowiek. (3) Albowiem każdy arcykapłan bywa ustanawiany, aby składał dary i ofiary; dlatego jest rzeczą konieczną, żeby i ten miał co ofiarować. .....


To się ciągnie do rozdziału 10
(11) A każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogą w ogóle zgładzić grzechów; (12) lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, (13) oczekując teraz, aż nieprzyjaciele jego położeni będą jako podnóżek stóp jego. (14) Albowiem jedną ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni. (15) Poświadcza nam to również Duch Święty; powiedziawszy bowiem: (16) Takie zaś jest przymierze, jakie zawrę z nimi po upływie owych dni, mówi Pan: Prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je, (17) dodaje: A grzechów ich i ich nieprawości nie wspomnę więcej. (18) Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam nie ma już ofiary za grzech. (19) Mając więc, bracia, ufność, iż przez krew Jezusa mamy wstęp do świątyni (20) drogą nową i żywą, którą otworzył dla nas poprzez zasłonę, to jest przez ciało swoje, (21) oraz kapłana wielkiego nad domem Bożym, (22) wejdźmy na nią ze szczerym sercem, w pełni wiary, oczyszczeni w sercach od złego sumienia i obmyci na ciele wodą czystą;


Jak widać SŁUZBA Jezusa to ofiara i OBECNIE siedzi na tronie i jest MEDAITOREM miedzy nami a OJCEM KROPKA

nie ma żadnej innej służby oprócz królowania i siedzenia na tronie.


Ja nie myślałam że skałada ciągle ofiarę a właśnie że ta służba w świątyni to to,że jest mediatorem i nas i nowych ludzi którzy się ciągle rodza za nimi sie wstawia . Myślę że jak wszedł do świątyni jako arcykapłan to nie tylko siedzi i myślę,że na wieki też będzie coś robił w światyni bo ona bedzie przecież i nie będą to ofiary.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 03 lip 2012, 12:56

magda pisze: Ja nie myślałam że skałada ciągle ofiarę a właśnie że ta służba w świątyni to to,że jest mediatorem i nas i nowych ludzi którzy się ciągle rodza za nimi sie wstawia . Myślę że jak wszedł do świątyni jako arcykapłan to nie tylko siedzi i myślę,że na wieki też będzie coś robił w światyni bo ona bedzie przecież i nie będą to ofiary.


Chrystus nie musi się wstawiać za nowych ludzi w taki sam sposób jak to uczynił raz.
On jest mediatorem raz na zawsze.
Oznacza to, że Jego wstawianie się polega bardziej na przypominaniu o tym co zrobił niż na schodzeniu z trony i słuzbie w światyni.
Światynia w niebie nie jest wieczna.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 03 lip 2012, 13:39

Lash pisze:
magda pisze: Ja nie myślałam że skałada ciągle ofiarę a właśnie że ta służba w świątyni to to,że jest mediatorem i nas i nowych ludzi którzy się ciągle rodza za nimi sie wstawia . Myślę że jak wszedł do świątyni jako arcykapłan to nie tylko siedzi i myślę,że na wieki też będzie coś robił w światyni bo ona bedzie przecież i nie będą to ofiary.


Chrystus nie musi się wstawiać za nowych ludzi w taki sam sposób jak to uczynił raz.
On jest mediatorem raz na zawsze.
Oznacza to, że Jego wstawianie się polega bardziej na przypominaniu o tym co zrobił niż na schodzeniu z trony i słuzbie w światyni.
Światynia w niebie nie jest wieczna.


Wiem będzie na ziemi. No na pewno jest na tronie to się zgadzam ,ale czy na pewno tez nie w tej świątyni bo po co ona by była i kto w niej by urzędował jako kapłan?


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 03 lip 2012, 13:56

magda pisze:Wiem będzie na ziemi. No na pewno jest na tronie to się zgadzam ,ale czy na pewno tez nie w tej świątyni bo po co ona by była i kto w niej by urzędował jako kapłan?

Nikt, nie ma takiej w ogóle potrzeby. Świątynia wskazuje na Chrystusa. To On jest ostatecznie Prawdziwą Świątynią. Cała reszta to cienie, które na Niego wskazują.


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 03 lip 2012, 14:01

magda pisze:
Lash pisze:
magda pisze: Ja nie myślałam że skałada ciągle ofiarę a właśnie że ta służba w świątyni to to,że jest mediatorem i nas i nowych ludzi którzy się ciągle rodza za nimi sie wstawia . Myślę że jak wszedł do świątyni jako arcykapłan to nie tylko siedzi i myślę,że na wieki też będzie coś robił w światyni bo ona bedzie przecież i nie będą to ofiary.


Chrystus nie musi się wstawiać za nowych ludzi w taki sam sposób jak to uczynił raz.
On jest mediatorem raz na zawsze.
Oznacza to, że Jego wstawianie się polega bardziej na przypominaniu o tym co zrobił niż na schodzeniu z trony i słuzbie w światyni.
Światynia w niebie nie jest wieczna.


Wiem będzie na ziemi. No na pewno jest na tronie to się zgadzam ,ale czy na pewno tez nie w tej świątyni bo po co ona by była i kto w niej by urzędował jako kapłan?
światynia była użyta RAZ bo jedna ofiara była złozona!
to kontrast do światyń ziemskich ciagle składajacyh ofiary.
Jezus ZŁOZYŁ ofiarę i światynia spełniła rolę.
Teraz siedzi na tronie a nie słuzy w świątyni!
On Króluje


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 03 lip 2012, 14:25

Lash pisze:
magda pisze:
Lash pisze:
magda pisze: Ja nie myślałam że skałada ciągle ofiarę a właśnie że ta służba w świątyni to to,że jest mediatorem i nas i nowych ludzi którzy się ciągle rodza za nimi sie wstawia . Myślę że jak wszedł do świątyni jako arcykapłan to nie tylko siedzi i myślę,że na wieki też będzie coś robił w światyni bo ona bedzie przecież i nie będą to ofiary.


Chrystus nie musi się wstawiać za nowych ludzi w taki sam sposób jak to uczynił raz.
On jest mediatorem raz na zawsze.
Oznacza to, że Jego wstawianie się polega bardziej na przypominaniu o tym co zrobił niż na schodzeniu z trony i słuzbie w światyni.
Światynia w niebie nie jest wieczna.


Wiem będzie na ziemi. No na pewno jest na tronie to się zgadzam ,ale czy na pewno tez nie w tej świątyni bo po co ona by była i kto w niej by urzędował jako kapłan?
światynia była użyta RAZ bo jedna ofiara była złozona!
to kontrast do światyń ziemskich ciagle składajacyh ofiary.
Jezus ZŁOZYŁ ofiarę i światynia spełniła rolę.
Teraz siedzi na tronie a nie słuzy w świątyni!
On Króluje


Masz chyba rację bo na pewno raz był Jezus ofiarowany i już nigdy nie będzie.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 03 lip 2012, 14:27

magda pisze:
Lash pisze:
magda pisze:
Lash pisze:
magda pisze: Ja nie myślałam że skałada ciągle ofiarę a właśnie że ta służba w świątyni to to,że jest mediatorem i nas i nowych ludzi którzy się ciągle rodza za nimi sie wstawia . Myślę że jak wszedł do świątyni jako arcykapłan to nie tylko siedzi i myślę,że na wieki też będzie coś robił w światyni bo ona bedzie przecież i nie będą to ofiary.


Chrystus nie musi się wstawiać za nowych ludzi w taki sam sposób jak to uczynił raz.
On jest mediatorem raz na zawsze.
Oznacza to, że Jego wstawianie się polega bardziej na przypominaniu o tym co zrobił niż na schodzeniu z trony i słuzbie w światyni.
Światynia w niebie nie jest wieczna.


Wiem będzie na ziemi. No na pewno jest na tronie to się zgadzam ,ale czy na pewno tez nie w tej świątyni bo po co ona by była i kto w niej by urzędował jako kapłan?
światynia była użyta RAZ bo jedna ofiara była złozona!
to kontrast do światyń ziemskich ciagle składajacyh ofiary.
Jezus ZŁOZYŁ ofiarę i światynia spełniła rolę.
Teraz siedzi na tronie a nie słuzy w świątyni!
On Króluje


Masz chyba rację bo na pewno raz był Jezus ofiarowany i już nigdy nie będzie.

Dlatego niestety EGW tu naduywa Biblii dorabiajác teolgié śwątyni niebieskiej i sądów śledczych etc.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 03 lip 2012, 14:33

Lash pisze:
magda pisze:
Lash pisze:
magda pisze:
Lash pisze:
magda pisze: Ja nie myślałam że skałada ciągle ofiarę a właśnie że ta służba w świątyni to to,że jest mediatorem i nas i nowych ludzi którzy się ciągle rodza za nimi sie wstawia . Myślę że jak wszedł do świątyni jako arcykapłan to nie tylko siedzi i myślę,że na wieki też będzie coś robił w światyni bo ona bedzie przecież i nie będą to ofiary.


Chrystus nie musi się wstawiać za nowych ludzi w taki sam sposób jak to uczynił raz.
On jest mediatorem raz na zawsze.
Oznacza to, że Jego wstawianie się polega bardziej na przypominaniu o tym co zrobił niż na schodzeniu z trony i słuzbie w światyni.
Światynia w niebie nie jest wieczna.


Wiem będzie na ziemi. No na pewno jest na tronie to się zgadzam ,ale czy na pewno tez nie w tej świątyni bo po co ona by była i kto w niej by urzędował jako kapłan?
światynia była użyta RAZ bo jedna ofiara była złozona!
to kontrast do światyń ziemskich ciagle składajacyh ofiary.
Jezus ZŁOZYŁ ofiarę i światynia spełniła rolę.
Teraz siedzi na tronie a nie słuzy w świątyni!
On Króluje


Masz chyba rację bo na pewno raz był Jezus ofiarowany i już nigdy nie będzie.

Dlatego niestety EGW tu naduywa Biblii dorabiajác teolgié śwątyni niebieskiej i sądów śledczych etc.


No i właśnie ja mam dla takich rzeczy duże wątpliwości co do E.White.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."

Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości