Re: Wyzwanie moralne dla chrześcijan
: 17 lip 2016, 16:05
Powiedziałem to co chciałem powiedzieć...
Miejsce spotkań chrześcijan z kościołów ewangelickich i ewangelicznych
http://forum.protestanci.info/
liberator pisze:2tm31617 pisze:Niewierzący w Boga nie potrafi czcić nakazów Bożych, szczególnie poprzez chwalenie i dziękczynienie Mu.
Mylisz się.
Niewierzący w boga potrafi (jeśli chce) czcić jego nakazy, chwalić go, dziękczynienie mu odprawiać.
Gdyby islamski terrorysta przystawił mi pistolet do głowy i kazał czcić i wychwalać Allaha to bym to zrobił.
To co, podejmujesz moje wyzwanie moralne?
liberator pisze:2tm31617 pisze:Raczej wymień niemoralne nakazy bibijne!
Pierwsze z brzegu:
„Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną. Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu.” – Księga Liczb 31: 17-18
„Kiedy będziecie potrzebowali niewolników i niewolnic, to będziecie ich kupowali od narodów, które są naokoło was. Także będziecie kupowali dzieci przychodniów osiadłych wśród was, przychodniów i potomków ich, urodzonych w waszym kraju. Ci będą waszą własnością. Zostawicie ich w dziedzictwie waszym synom, aby ich posiadali na własność, na zawsze. Będziecie ich uważać za niewolników. Ale z braćmi Izraelitami nie będziecie się obchodzili srogo. „– Księga Kapłańska 25: 44-46
„Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, i powiedzą starszym miasta: „Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu”. Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze.” – Księga Powtórzonego Prawa 21: 18-21
(…) „Ktokolwiek z potomków twoich według ich przyszłych pokoleń będzie miał jakąś skazę, nie będzie mógł się zbliżyć, aby ofiarować pokarm swego Boga. Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać – ani niewidomy, ani chromy, ani mający zniekształconą twarz, ani kaleka, ani ten, który ma złamaną nogę albo rękę, ani garbaty, ani niedorozwinięty, ani ten, kto ma bielmo na oku, ani chory na świerzb, ani okryty liszajami, ani ten, kto ma zgniecione jądra. (…) Tylko nie będzie podchodził do zasłony i nie będzie się zbliżał do ołtarza, bo ma skazę. Nie będzie bezcześcił moich świętości, bo Ja, Pan, jestem tym, który je uświęca!” – Księga Kapłańska 21: 17-23
Wj 35:2-3
2. Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią.
Wj 32:26-29
26. Zatrzymał się Mojżesz w bramie obozu i zawołał: Kto jest za Panem, do mnie! A wówczas przyłączyli się do niego wszyscy synowie Lewiego.
27. I rzekł do nich: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Każdy z was niech przypasze miecz do boku. Przejdźcie tam i z powrotem od jednej bramy w obozie do drugiej i zabijajcie: kto swego brata, kto swego przyjaciela, kto swego krewnego.
28. Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza, i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów.
2tm31617 pisze:Nie m czego podejmować, bo zbawiony chrześcijanin Boga się nie wyrzeknie.
2tm31617 pisze:Cieszę się na Twoje cytaty, ale to tylko połowa pracy domowej. Wykaż niemoralność tych wersetów i uzasadnij jaki kodeks moralny przykładasz do interpretacji. Wówczas ja będę mógł cokolwiek napisać.
liberator pisze:2tm31617 pisze:Nie m czego podejmować, bo zbawiony chrześcijanin Boga się nie wyrzeknie.
Wyzwanie moralne nie polega na wyrzeknięciu się swojego Boga...
Chyba czegoś nie zrozumiałeś.
Zachęcam Cię więc do zastanowienia się nad przykładem, który mógłby sprostać temu moralnemu wyzwaniu. Przemyślenia te mogą Cię zadziwić...
liberator pisze:Teiści często twierdzą, że bez ich boga, nie sposób określić podstawy moralne.
Mówią dalej, że to właśnie moralność absolutna pochodzi od ich boga.
Przed Wami zatem poniżej wyzwanie. Wyzwanie dla wierzących chrześcijan:
Wymień dobry, moralny czyn albo stwierdzenie, dokonany przez osobę wierzącą, którego osoba niewierząca nie mogłaby dokonać lub powiedzieć.
Dodaję by nie było nieporozumień. Przykładowo czczenie boga nie jest czynem moralnym, tylko religijnym rytuałem.
P.S.
Wyzwanie jest autorstwa Christopher'a Hitchens'a
2tm31617 pisze:28. Synowie Lewiego uczynili według rozkazu Mojżesza, i zabito w tym dniu około trzech tysięcy mężów. Wj 32:26-29
Tu w zasadzie miałbym komentarz podobny jak w pierwszym cytacie, więc nie będę się powtarzał. Złamanie prawa doprowadziło do śmierci.