Realista pisze:KAAN pisze:Tak kompromitujesz się na całej linii sam. Żadnemu człowiekowi nie jest potrzebna definicja osobowości aby wiedzieć, ze tylko osobę można obrazić, skłamać jej i tylko osoba może kochać. Twoje filozoficzne wywody na prawdę nie są mądre w zderzeniu ze Słowem Bożym.
Skoro ktoś nie zna definicji osoby skąd może wiedzieć, że coś jest osobą?
Nie coś, a ktoś. Wiedza ta jest intuicyjna, jak intuicyjna jest wiedza kim jest moja mama. Nie wszystko wymaga definicji i nawet w filozofii, którą tak lubisz podstawą każdego systemu są aksjomaty.
Bo mu tak intuicja podpowiada? Zdumiewające.
A jednak tak jest, jak nie musisz mieć definicji miłości aby kochać, nie musisz mieć definicji syna, aby mieć ścisłą więź ze swoim synem, tak nie musisz mieć definicji osoby, aby stwierdzić czyjąś osobowość.
A jeżeli intuicja mu źle podpowiada jak to ma zweryfikować?
Moja jest w porządku, chyba ze twoja jest kulawa, to musisz swoją intuicję weryfikować. Mogę ci pomóc w tej weryfikacji, jużci pomagałem cytując wersety pisma mówiące o cechach osobowych Ducha Świętego.
Idąc tym tokiem rozumowania tylko osoba może mówić i przewidywać a zatem Pismo jest osobą.
Błąd logiczny z twojej strony, mylisz produkt osobowości z samą osobowością, pisma nie da się obrazić, można obrazić osobę która to Pismo stworzyła.
Tylko osoba może mieć synów a zatem upomnienie jest osobą.
???
Tylko osoba może wiedzieć a zatem duch ludzki jest osobą oddzielną od człowieka.
A na jakiej podstawie oddzielasz ducha ludzkiego od człowieka jako całości? I co to znaczy oddzielną osobą, gdzie stawiasz granice osobowości? Robisz wielkie uproszczenia i piszesz niezdefiniowanymi, nieintuicyjnymi pojęciami.
Tak intuicja podpowiada, że działania są właściwością podmiotów a bez wątpienia działania takie jak mówienie, przewidywanie, wiedza czy poczynanie dzieci przynależy osobom?
Tak.
Pytanie brzmi czy tylko osobom. I tutaj łatwo udowodnić, ze nie.
Udowodnij, że nie osoba może być obrażona.
Dlatego należy podać taką definicję osoby, która będzie ujmowała wszystkie konstytutywne składniki osoby..
Nie jest to wymagane, każda definicja będzie ułomna bo dotyka rzeczy niemierzalnych, wartości duchowych, relacji duchowych a tych nie da się definiować, nie umiesz definiować obrazy.
Biedni Ci myśliciele, ze KAANa nie znali cóż taki Boecjusz pół życia strawił na zdefiniowanie osoby a KAAN to o prostu intuicyjnie wie.
Boecjusz widocznie nie miał nic innego do roboty, zmarnował pół życia, lepiej gdyby poznał Słowo Boże, większy byłby z tego pożytek. Biedni ci myśliciele wzieli by się do jakiejś pożytecznej roboty, bo z nudów wymyślili unitarianizm, pomieszało się im w głowach od wymyślania definicji osobowości.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.