Człowiek wierzący w istnienie boga. Przyczyny...
: 01 mar 2015, 19:54
Większość ludzi na świecie deklaruje, że wierzy w istnienie wielu bogów lub jednego boga.
Bóg to pojęcie definiowane na tysiące sposobów i dla każdego może oznaczać coś innego, ale przyjmijmy, że większość ludzi wierzy w boga, który jest jakąś osobą. Tak jest oczywiście między innymi w chrześcijaństwie, islamie, judaizmie.
Ludzie ci wierzą, że to właśnie tylko ich bóg stworzył cały wszechświat, a pozostali bogowie są fałszywi.
Niestety na potwierdzenie istnienia żadnego z tych bogów i twierdzeń na ich temat nie ma żadnych dowodów (a szkoda)...
Istnieją tylko 2 możliwości:
- wszystkie religie się mylą,
- tylko jedna ma rację.
Z oczywistych powodów nie mogą wszystkie mieć rację, gdyż ich założenia są najczęściej wykluczające się.
Większość tych bogów pochodzi ze starożytności czyli okresu, w którym człowiek miał nikłą wiedzę o świecie go otaczającym.
Większość naturalnych procesów zachodzących w przyrodzie była wielce tajemnicza i to właśnie różnym bogom przypisywano pochodzenie tych procesów.
Dziś niemalże każdy traktuje Zeusa czy Posejdona jako mit.
Zadziwiające jest to, że ta sama osoba, która racjonalnie ocenia możliwość istnienia Zeusa, nie jest w stanie tego samego procesu myślowego zastosować do Jahwe, Jezusa, czy Allaha...
Czy wg Was, dzisiejsi ludzie wierzący w istnienie przeróżnych bogów cierpią na jakąś przypadłość związaną z brakiem możliwości racjonalnej oceny niektórych historyjek?
Co wg Was powoduje, że wielu ludzi współczesnych nie porzuciło jeszcze tych starożytnych, bezpodstawnych, irracjonalnych wierzeń w istnienie bogów?
Bóg to pojęcie definiowane na tysiące sposobów i dla każdego może oznaczać coś innego, ale przyjmijmy, że większość ludzi wierzy w boga, który jest jakąś osobą. Tak jest oczywiście między innymi w chrześcijaństwie, islamie, judaizmie.
Ludzie ci wierzą, że to właśnie tylko ich bóg stworzył cały wszechświat, a pozostali bogowie są fałszywi.
Niestety na potwierdzenie istnienia żadnego z tych bogów i twierdzeń na ich temat nie ma żadnych dowodów (a szkoda)...
Istnieją tylko 2 możliwości:
- wszystkie religie się mylą,
- tylko jedna ma rację.
Z oczywistych powodów nie mogą wszystkie mieć rację, gdyż ich założenia są najczęściej wykluczające się.
Większość tych bogów pochodzi ze starożytności czyli okresu, w którym człowiek miał nikłą wiedzę o świecie go otaczającym.
Większość naturalnych procesów zachodzących w przyrodzie była wielce tajemnicza i to właśnie różnym bogom przypisywano pochodzenie tych procesów.
Dziś niemalże każdy traktuje Zeusa czy Posejdona jako mit.
Zadziwiające jest to, że ta sama osoba, która racjonalnie ocenia możliwość istnienia Zeusa, nie jest w stanie tego samego procesu myślowego zastosować do Jahwe, Jezusa, czy Allaha...
Czy wg Was, dzisiejsi ludzie wierzący w istnienie przeróżnych bogów cierpią na jakąś przypadłość związaną z brakiem możliwości racjonalnej oceny niektórych historyjek?
Co wg Was powoduje, że wielu ludzi współczesnych nie porzuciło jeszcze tych starożytnych, bezpodstawnych, irracjonalnych wierzeń w istnienie bogów?