KAAN pisze:Motyl pisze:KAAN pisze:Wiedzieli, Bóg ma moc przkonywania
Ok, KAAN....wiem, ze wchodzi tu w gre" moc przekonywania"....
Moje pytania dotycza jednak strony metodycznej tego przekonywania....np. jakie argumenty zostaly uzyte przez Boga, zeby kogos przekonac....?...
Pan Bóg stosuje różne metody przekonywania. Kiedy Mojżesz przemawiał do Faraona w imieniu Boga zastosował metody opisane jako plagi egipskie, albo cuda dokonywane przez Mojżesza. Kiedy Korach się zbuntował to Pan Bóg zastosował sposób polegający na rozstąpieniu się ziemi i ród Koracha został pochłonięty przez ziemię. Poczytaj Biblię to zobaczysz jak wiele sposobów używał Pan Bóg aby przekonać opornych co do jego postanowień.
KAAN....ja nie pytalam, jak Bog przekonywal opierajacych sie Jego postanowieniom....
...bo o tym mowi ST...czytalam , wiec sama wiem jak to bylo z opornymi.....
Mnie interesuje, jak Bog przekonal tych, ktorzy bez cienia oporu robili to, czego Bog od nich wymagal....
Np. Abracham...wielki maz wiary....przyjaciel Boga....jak czytamy w Biblii....on wzial Izaaka...noz...poszedl w ustronne miejsce...i bez cienia oporu robil to, co Bog mu powiedzial....
Powiedz mi, KAAN....skad bierze sie taka wiara.....?
Dlaczego Bog, ktorego ja doswiadczam w mojej swiadomosci nie przekonuje mnie do takiej wiary....?
Myslisz, ze moj Bog stanowi jakoas konkurencje dla Boga Abrachama....?
Albo czy uwazasz, ze moj Bog, ktory nie przewiduje opcji targniecia sie na zycie wlasne i blizniego....ktory zawsze taki byl, jest i bedzie...czy ten moj Bog zostanie pokonany przez Boga Abrachama....?