saracen pisze:Nie chodzi mi o motywy, tylko fakt, że przez nich miliony ludzi zginęło psychopatów, a jednocześnie ateistów.
Napisz proszę jeszcze raz to zdanie bo nie bardzo wiadomo o co chodzi.
Domyślam się, że chciałeś zwrócić uwagę na fakt, że niektórzy spośród masowych morderców jacy chodzili po Ziemi, byli ateistami. No i co z tego? A czy zwróciłeś uwagę na to, że byli oni również mężczyznami, nosili spodnie i lubili jeść mięso? Czy te wspólne elementy są również wg Ciebie przyczynkiem do morderczych zapędów? No chyba nie... Dokładnie tak samo jest z ateizmem.
Z samego faktu braku wiary w istnienie jakiegoś starca z siwą brodą, który rządzi światem z nieba (są i tacy bogowie) w żaden sposób nie wynika chęć, potrzeba, motyw by zabić swojego sąsiada, kuzyna, czy zupełnie obcą osobę...
Polecam wszystkim czytającym to forum książkę „Krótki kurs samoobrony intelektualnej” .
W dość przystępny sposób ukazane są liczne błędy w rozumowaniu oraz demaskowane są liczne próby manipulacji ludźmi. Autor uczy również, jak się bronić przed tym.