Naród wybrany

[hmhmm]

@nesto
Opisz proszę kim jest dla Ciebie Bóg. Tak jakby był postacią z książki. Jestem bardzo ciekawy z kogo się tak śmiejesz. Po prostu nie rozumiem, co Cię tak w tym Bogu bawi.

[nesto]

Bóg jest dla mnie Naturą w której żyjemy.
Bóg jest Duchem, siłą sprawczą, a my jego częścią.

[sahcim]

Bóg jest dla mnie Naturą w której żyjemy.
Bóg jest Duchem, siłą sprawczą, a my jego częścią.

No popatrz...nesto(osoba) mówi o sobie iż jest częścią Boga(ducha) ale już Bóg Stwórca(źródło jego istnienia), którego uważa za byt osobowy, nie może być wg nesto Osobą...
Ot nestowa logika wynikania...

[PawełSz]

Bóg jest dla mnie Naturą w której żyjemy.
Bóg jest Duchem, siłą sprawczą, a my jego częścią.

OJ nie wydaje mi sie panteizm jest niebiblijny , ale kazdy ma prawo wierzyc w co chce

[hmhmm]

Spotkałem się z przekonaniem, że wszyscy ludzie to jedna istota. Sam nawet się ku temu skłaniam, ale Bogiem to ja bym tego nie nazwał. Raczej mam czasem wrażenie, że ludzi kontroluje jakiś jeden wyższy byt i to kontroluje w sposób totalny. Tak zwany władca tego świata. Są osoby, które się tym zachwycają, ale jak rozejrzeć się po świecie, to za bardzo kim zachwycać się nie ma. Kochać ludzi można ale o uwielbieniu, czy zachwycie to raczej mowy być nie może.

[nesto]

Bóg jest dla mnie Naturą w której żyjemy.
Bóg jest Duchem, siłą sprawczą, a my jego częścią.

No popatrz...nesto(osoba) mówi o sobie iż jest częścią Boga(ducha) ale już Bóg Stwórca(źródło jego istnienia), którego uważa za byt osobowy, nie może być wg nesto Osobą...
Ot nestowa logika wynikania...

Pisałem ci wielokrotnie, że wg mnie Bóg nie jest Osobą, bo byłby ograniczony jak nie przymierzając Sahcim.
A co do logiki.. Zahipnotyzowany Sahcim uważa, że jest kurą i gdaka na scenie (takie porównanie abyś zrozumiał).. Nesto próbuje z nim dyskutować.
Sahcim mówi do Nesto - ko ko ko. Tak wygląda dyskusja nasza

@PawełSz
A ty wierzysz w Szawłizm?

[sahcim]

Bóg jest dla mnie Naturą w której żyjemy.
Bóg jest Duchem, siłą sprawczą, a my jego częścią.

No popatrz...nesto(osoba) mówi o sobie iż jest częścią Boga(ducha) ale już Bóg Stwórca(źródło jego istnienia), którego uważa za byt osobowy, nie może być wg nesto Osobą...
Ot nestowa logika wynikania...

Pisałem ci wielokrotnie, że wg mnie Bóg nie jest Osobą, bo byłby ograniczony jak nie przymierzając Sahcim.

He, he...a nesto jest osobą ale mu nawet przez myśl nie przejdzie, że może być ograniczony...nesto woli ograniczać Boga...ot myślenie jastrzębia logiki

[nesto]

No cóż - nie grzeszysz myśleniem. Nie rozumiesz co się do ciebie pisze. Nic dziwnego, że wierzysz w bajki.

[sahcim]

No cóż - nie grzeszysz myśleniem.

Nie przesadzaj...myśleniem też grzeszę...ot taka moja grzeszną natura

Nie rozumiesz co się do ciebie pisze. Nic dziwnego, że wierzysz w bajki.

No wybacz, że nie rozumiem tej nestologiki wg której nesto uznający Boga za byt osobowy(będący źródłem bytów osobowych), odmawia Bogu tego, czego jest źródłem...

[nesto]

No wybacz, że nie rozumiem tej nestologiki wg której nesto uznający Boga za byt osobowy(będący źródłem bytów osobowych), odmawia Bogu tego, czego jest źródłem...

Bóg rozumiany jest (wg mnie) również jako źródło bytów osobowych. Tutaj się wszystko zgadza.
Cóż to byłby jednak za Bóg, gdyby sam był takim bytem?
Byłby ograniczony, bo nie mógłby być osobą, którą stworzył.
Mój Bóg jest wszystkim. Każdą osobą i wszystkim, co nas otacza. Jest Naturą.
Jest wszędzie.

[hmhmm]

No wybacz, że nie rozumiem tej nestologiki wg której nesto uznający Boga za byt osobowy(będący źródłem bytów osobowych), odmawia Bogu tego, czego jest źródłem...

Bóg rozumiany jest (wg mnie) również jako źródło bytów osobowych. Tutaj się wszystko zgadza.
Cóż to byłby jednak za Bóg, gdyby sam był takim bytem?
Byłby ograniczony, bo nie mógłby być osobą, którą stworzył.
Mój Bóg jest wszystkim. Każdą osobą i wszystkim, co nas otacza. Jest Naturą.
Jest wszędzie.

A co z Chrystusem? Tym, którego potraktowano jak nic nie wartego śmiecia, opluto, wyszydzono, dosłownie Zdarto z niego skórę, patrzono jak nagi powoli dusi się na krzyżu i szydzono z Niego nawet jak pękło mu serce. Co z Nim? Z Tym, który poświęcił to wszystko, żebyś Ty mógł razem z Nim królować?

[nesto]

To bajka, podobnie jak wiele innych o mitycznych herosach, synach Bożych i półbogach.

[hmhmm]

To bajka, podobnie jak wiele innych o mitycznych herosach, synach Bożych i półbogach.

To może brzmi jak bajka. Z czymś takim jestem w stanie się zgodzić. Eh nesto, zawziąłeś się i nie dajesz się przekonać. Szkoda, wielka szkoda, bo są co prawda próby, ale za to jakie profity... W każdym razie, to katolicyzm tak rozwala, więcej nakazów starej, wyniosłej, złośliwej, niedopchanej dewoty, mniej boskich. Byłeś katolikiem, prawda?

[Samolub]

Nesto bajka?

Ja nie wierze tylko wiem. Wierze w Przymierze i Powtorne Przyjscie. Ty nie rozumiesz, że "wiara" to nie zawsze gdybanie czy Bog jest czy go nie ma.

[nesto]

Wiara jest jak hipnoza. Pisałem już.