Jak zaplanowany jest świat

[PIN]

Otóż wszystko dzieje się według..."Przyczyn i skutków" Nagrody i kary, to są jedyne i najlepsze narzędzia Boga. Przemawiają do każdego. Wielu ludzi tego nie rozumie, dlatego jest tak jak jest. Jest chaos.. Tak samo jak Tohu i Bohu, proszę przeczytać sobie co to określenie oznacza. O niedoskonałym świecie. Stąd przykazania dla ludzi. Są dwie siły dobro i zło prawa i lewa. Człowiek powinien współczuć każdemu człowiekowi, każdemu bliźniemu.
"Kochaj bliźniego jak siebie samego" Podstawa całego ST. Zrozummy tych prostych Islamistów pchanych przez złe siły do Europy. Na pewno pcha ich jakiś człowiek zmanipulowany przez złą siłę.

[Obserwatorek]

Ale w tytule pytasz czy opisujesz?
Jak pytasz, a wiesz, to po co pytasz?

Ja Tohu i Bohu nie znam jeszcze mi się nie objawili. Zresztą nawet mnie nie interesują.
Poznałem swojego Boga.

[Samolub]

Otóż wszystko dzieje się według..."Przyczyn i skutków" Nagrody i kary, to są jedyne i najlepsze narzędzia Boga. Przemawiają do każdego. Wielu ludzi tego nie rozumie, dlatego jest tak jak jest. Jest chaos.. Tak samo jak Tohu i Bohu, proszę przeczytać sobie co to określenie oznacza. O niedoskonałym świecie. Stąd przykazania dla ludzi. Są dwie siły dobro i zło prawa i lewa. Człowiek powinien współczuć każdemu człowiekowi, każdemu bliźniemu.
"Kochaj bliźniego jak siebie samego" Podstawa całego ST. Zrozummy tych prostych Islamistów pchanych przez złe siły do Europy. Na pewno pcha ich jakiś człowiek zmanipulowany przez złą siłę.

<ziewa>
Hmmm nudne troche jak flaki, widac wplywy roznych internetowych przeslan wymieszane w nową prawdę dla autora

Ogolnie mnie to ani ziebi ani gzeje, troche racji troche mniej i jej brak

[PIN]

Tohu i Bohu to nie jest żaden Bóg jak sugeruje Obserwatorek. Tohu i Bohu to był pewien stan kosmosu pewne zjawiska i siły w nim występujące. Ogólnie tłumacząc to na prosty język, wiąże się to z niedoskonałym światem. To znaczy świat nie funkcjonuje na 100% idealnie.
ST, Tora jest tłumaczona na cztery sposoby, na cztery wymiary. Wy sobie ją tłumaczycie na sposób pierwszy, dokładnie to co jest napisane słowo w słowo. Dlatego tyle jest rozbieżności między wami, każdy rozumie to w inny sposób, dlatego tyle macie odłamów. Natomiast dla Judaizmu o wiele ważniejsze są te pozostałe tłumaczenia, a najważniejsze jest to czwarte tłumaczenie, gdzie trochę liznąłem z tego tematu. I od razu z niezrozumienia zostałem zrugany. Przecież, wszyscy wiemy Bóg to nie jest żaden starzec z siwą brodą. Tylko pewna przewodnia siła która kieruje światem i całym kosmosem i ludźmi poprzez ludzkie dusze. Nauki Judaizmu wiedziały to już od pierwszego mądrego człowieka Adama dalej Noacha i Avrahama i dalej.
PS pierwszy sposób tłumaczenia Tory jest także bardzo ważny bo w nim zapisany jest dekalog. Czyli to co trzeba robić żeby przylgnąć do Boga.

[Obserwatorek]

Pomyliłeś fora. To nie jest forum gnozy czy pogańskich nauk.

[Samolub]

Tohu i Bohu to nie jest żaden Bóg jak sugeruje Obserwatorek. Tohu i Bohu to był pewien stan kosmosu pewne zjawiska i siły w nim występujące. Ogólnie tłumacząc to na prosty język, wiąże się to z niedoskonałym światem. To znaczy świat nie funkcjonuje na 100% idealnie

.

Jak cos może idealnie funkcjonowac skoro slowo idealnie co innego dla kazdego znaczy, ludzie ktorzy to glosza kiedys uwazali że swiat funkcjonowal idealnie, kiedy zobaczyli że nie, uwazali że inni tak uwazają. Lecz nikt tak poza nimi nie myslal. Problem lezy w ograniczeniach postrzegania i dostrzegania tych ludzi. Przez co uwazaja że posiedli tajemna wiedze. Wychodza z wlasnych ograniczen i snuja że inni je posiadaja lub mysla podobnie.

ST, Tora jest tłumaczona na cztery sposoby, na cztery wymiary. Wy sobie ją tłumaczycie na sposób pierwszy, dokładnie to co jest napisane słowo w słowo. Dlatego tyle jest rozbieżności między wami, każdy rozumie to w inny sposób, dlatego tyle macie odłamów.

Nie ma sposobow, jeden czy cztery tylko jest ich tyle ile jest. Zwyczajnie, nikt nie tlumaczy na pierwszy sposob, bo dla Ciebie pierwszy nigdy nie istnial dla tych o ktych mowisz.

Natomiast dla Judaizmu o wiele ważniejsze są te pozostałe tłumaczenia, a najważniejsze jest to czwarte tłumaczenie, gdzie trochę liznąłem z tego tematu. I od razu z niezrozumienia zostałem zrugany. Przecież, wszyscy wiemy Bóg to nie jest żaden starzec z siwą brodą. Tylko pewna przewodnia siła która kieruje światem i całym kosmosem i ludźmi poprzez ludzkie dusze. Nauki Judaizmu wiedziały to już od pierwszego mądrego człowieka Adama dalej Noacha i Avrahama i dalej.
PS pierwszy sposób tłumaczenia Tory jest także bardzo ważny bo w nim zapisany jest dekalog. Czyli to co trzeba robić żeby przylgnąć do Boga.

Judaizm nie ma czegos takiego, znam Zydow jeden mowi że muzumanie to zydzi a zydzi to muzumanie dla Ciebie. Czemu? bo ktos mu powiedzial że inni mysla odwrotnie. Czemu... bo ktoś inny go zaprogramowal, czemu? Bo Pan zeslal na was obłęd...? Judaizm to religja podzielona

Kto twierdzil że Bóg ma brode i jest starcem? Chyba tylko ten kto mial go namalowac bo takie mial zlecenie od kogos kto potrzebowal jego obrazu. Skoro Ty widzac ten obraz rozumiales że to Bóg to gratuluje przenikliwosci.

Sila przewodnia... uproszczenie... splycenie czegokolwiek. W czlowieku jest duzo wiecej z Boga niz w swiecie. To o czym mowisz jest czescią tego swiata, a to nie pochodzi od Boga.

Skoro nie rozumiesz prostych rzeczy to czemu mowisz o zlozonych? Czyzbys szukal posluchu, jakie przeslanie nam przynosisz, pochwal się ja poczekam

[PIN]

Pomyliłeś fora. To nie jest forum gnozy czy pogańskich nauk.

Tohu i Bohu jest całkowitym zaprzeczeniem Gnozy a tym bardziej nauk pogańskich. Nawet nie zadałeś sobie trudu żeby rzetelnie o tym poczytać.
A potem rodzą się jakieś domniemania o nowych Bogach.
Według mojej religii Tora jest tłumaczona na cztery poziomy. Tym najwyższym zajmowali się najbardziej światli i rozumni rabini. Nie tylko sprawami przyziemnymi na naszej planecie, ale głownie wyższym wymiarem. Jak funkcjonuje świat, dlaczego został stworzony. Kim jest Bóg, cechy Boga. To wszystko jest dokładnie opisane. To wszystko wiemy od proroków, a dokładnie poukładane przez mędrców rabinów.
Ludzie mają rożną naturę , rożny poziom duszy. Jednym wystarczy to co pisze jak leci w Torze, drudzy szukają ukrytego sensu między wierszami. Bo tak została zapisana Tora. Torę trzeba odkrywać takie jest zadanie ludzi. Jeden może czytać przez trzydzieści lat i tak nic nie zrozumie, drugiemu wystarczy dzień żeby pojąć wszystko, jak mówią nasi mędrcy.
Chrześcijaństwo wzięło swoje korzenie z nauk żyda Jezusa, ucznia wybitnego rabina faryzeusza, Hiliela starszego. Jezus nic z prawa nie pozwolił usunąć a więc z 613 nakazów i zakazów, co się z tym wiąże koszernej kuchni i obrzezania. Dopiero po śmierci Jezusa wszystko pozmieniał wam Szaweł.
Jestem przekonany, że gdyby Jezus wstał z grobu to udałby się w pierwszej kolejności do synagogi żydowskiej, matki swojej nauki.
Ktoś tu powoływał się na żydów, że ich zna?? i z nimi rozmawia i wszytko zatem wie. A ja mu powiem, że nic nie wie. Żydów ortodoksyjnych prawdziwie religijnych to policzę obecnie w Polsce na palcach jednej ręki. Reszta to nie wiem kim są. Religijny Żyd jest ostatnią osobą na świecie żeby przekonywać kogoś do Judaizmu, nigdy tego się nie robi. Można natomiast przekazać jak pewne rzeczy funkcjonują od strony nauk mędrców, żeby ludzie mogli się zaznajomić z tą religią. Zresztą po to także Żydzi zostali wygnani. Mają nieść światłość. Takich Żydów obecnie jest około 1.5 miliona.

[Obserwatorek]

Pewnie, że nie zadałem sobie trudu, bo ty też nie zadajesz sobie trudu by bzdury odrzucać.

[Samolub]

Ludzie mają rożną naturę , rożny poziom duszy. Jednym wystarczy to co pisze jak leci w Torze, drudzy szukają ukrytego sensu między wierszami. Bo tak została zapisana Tora

Owszem to co powyzej napisales jest prawdą, ktorej szufladkować nie potrzeba. Nie ma 4 poziomow ani dwoch czy jednego, jest tyle ile jest. Swiata nie upozadkujesz czy nie zamkniesz w schemacie, tak samo jak duszy. Kazdy szuka czego innego, dzis, jutro czy wczoraj.

Chrześcijaństwo wzięło swoje korzenie z nauk żyda Jezusa, ucznia wybitnego rabina faryzeusza, Hiliela starszego.

Chrystus nie wyznawał strikte judaizmu, Apostolowie już powolani rownież.
Ponadto Chrystus urodzil się w Galilei, a ją zamieszkiwali Aramejczycy, Aryjczycy i Helleni, wyzawali religje judaistyczną. Rodzice Chrystusa byli Galilejczykami.

Szaweł był Rzymianinem i pierwszym powołanym z pogan, to Cię boli? Nie ma poziomow, ani ukrytej wiedzy dla garstek z powodu przechowywania jakiejs ukrytej wiedzy czy urodzenia. To domena starego czlowieczenstwa.

W chrzescijanstwie jest jedna swiatynia, miedzy ludzmi. Nie ma tajnych stowarzyszeń, poziomow, ukrytej wiedzy
Oczywiście naród Izraelski to naród który był tym zaczątkiem dzialalnosci Boga, religja judaistyczna to ST ( Tora ) prorocy, wybrani i naród oraz religja. To co potem, po śmierci Chrystusa nie jest judaizmem jest tylko i wyłącznie polityczną spuścizną Izraela.

To nie są problemy chrześcijan czy nowonarodzonych bo znają już prawdę. Do spolecznosci w Chrystusie czuj się zaproszony, pamietaj że to Syn Boży, nie ulegaj naukom takiego pochodzenia, bo one nic nie dają tylko bazują na schematycznych pobudkach czlowieka który poszukuje tajemnej wiedzy czy poczucia niezwyklosci z marszu. Teorie o ktorych piszesz powstawaly zaleznie do danej sytuacji w srodowiskach gdzie praktykuje się kabałe.

Oczywiscie wiele wnioskow w buddyzmie czy judaizmie (dzis) wychodzi z podstawowych praw natury w jakiej czlowiek egzystuje. To zawiera się w zyciu chrzescijanskim, ale nie jako nowe pole nauki czy wiedzy bo jest czymś naturalnym, znanym. Chrzescijaństwo skupia się na duszy, na rzeczach spoza tego świata, a wnioski plynące z życia zawierają się w wierze, nauce i poznaniu.

[KAAN]

Tohu i Bohu to był pewien stan kosmosu pewne zjawiska i siły w nim występujące. Ogólnie tłumacząc to na prosty język, wiąże się to z niedoskonałym światem. To znaczy świat nie funkcjonuje na 100% idealnie..

To nie jest prawda, תֹּהוּ בֹּהוּ (Gen 1:2) to określenie stanu nieuporządkowania, nie ma nic wspólnego z doskonałością lub niedoskonałością, i nie znaczy że świat nie działa idealnie. Boże dzieło jest doskonałe, tohu wa bohu określał nieuporządkowanie stwarzanego właśnie świata. Wszystko co Bóg stworzył było dobre i doskonałe, popsuło się kiedy przyszedł grzech na świat, ale to nie jest związane z pierwotnym tohu wa bohu.