KAAN pisze:Pan Bóg nie jest "rzekomo" sprawiedliwy, ale bezwzględnie sprawiedliwy. uważasz się za sprawiedliwszą od Boga... Musisz to zmienić inaczej znajdziesz się tam gdzie wymienieni przez ciebie nienawróceni ludzie.
Jak mniemam dla ciebie sprawiedliwosc jest wyznaczona przez wszystkie dzialania boga w biblii, na czele z kaprysami w czarnym humorze vide ingerencja w relacje Saula i Dawida ( dla bezpieczenstwa samopoczucia nazywanymi "przemyslanym dlugofalowym planem w nieskonczonej madrosci" ), wiec nasuwa sie pytanie, czy teoretycznie (?) zauwazylbys roznice gdyby szatan przejal tron, wygral z bogiem, przejal wladze wraz z kolejnymi buntownikami archaniolami, zlamal pismo, zaczal sukcesywnie niszczyc ludzi w wyszukany sposob, co jest mozliwe, skoro swiat duchowy, tamtejsze pojecie czasu i miejsca wykracza poza ludzka percepcje.
Malo tego, hipotetycznie istnieje opcja, ze szatan stworzyl swiat i karmi sie ludzkim cierpieniem, a w swojej okrutnej naturze wykreowal swoja milosierno-brutalna maske na kartach pisma za pomoca starego testamentu i Jezusa w nowym testamencie uwiarygadniajac sie, dajac okruchy ulgi wiernym i nadzieje jako wentyl bezpieczenstwa, po to by bylo wiecej eksperymentalnych elementow do badania na zywym organizmie. Nastepnie kreujac koran jako jeszcze jeden element dodajacy kolorytu i motywacji do konkurencji, walki i ogladania cierpienia, analizowania ludzkich zachowan.
Gdyby rozpatrzec te opcje na czysty umysl i ducha, analizujac na spokojnie, bez emocji i wlasnych duchowych doswiadczen, wszelkie niespojnosci i luki w pieknych tezach z biblii mijajace sie z realnymi mechanizmami selekcji naturalnej, makiawelizmem na tym swiecie, dysproporcjonalne ekstremalne cierpienie ludzkosci, biernosc boga, wieloznaczne uniwersalne proroctwa, slowa klucze z pism, ktore mozna interpretowac na dziesiatki roznych sposob z ktorych nic konkretnego i stabilnego nie wynika, to sytuacja staje sie nie taka znow abstrakcyjna.
Jesli raczysz odpowiedziec, to prosze bez okraglych zdan, bo to obraza ludzka inteligencje, nie tylko moja.