KAAN pisze:Fakty są faktami i nie da się człowiekowi, który nie widzi wyjaśnić istoty widzenia, tak samo człowiekowi który jest slepy na sprawy duchowe nie da się wyjaśnić tej sfery rzeczywistości.
Ty albo nie umiesz wyjaśnić czym są te duchowe sprawy albo nie chcesz.
To co to jest w końcu ta „duchowa rzeczywistość” ?
Operujesz terminami, których jak na razie nie wyjaśniłeś. Nie wiadomo o czym więc mówisz.
fryderyk pisze:Czy zatem uważasz, że powstanie granitu w ułamku sekundy jest absolutnie pewne, potwierdzone naukowo ponad wszelką wątpliwość?
KAAN pisze:Jest absolutnie pewne i potwierdzone naukowo.
fryderyk pisze:Zadziwiające. Podajesz się za naukowca – specjalistę od chemii i geologii, a piszesz takie rzeczy. Trochę wstyd szczerze mówiąc.
KAAN pisze:Wstyd i żenada pisać takie rzeczy jak ty piszesz, nie jestem naukowcem, ale potrafię ocenić fakty i zastosować swoją wiedzę na poziomie uniwersytetu w praktyce. Czego ty najwidoczniej nie potrafisz skoro piszesz takie bajeczki o zielonych ludzikach.
Jeśli wytknie ci się pewne ewidentne błędy w rozumowaniu to reagujesz jak zwykle ostro alergicznie i to co ci się wytyka starasz się przerzucić na swojego rozmówcę.
W psychologi jest to znane jako jeden z mechanizmów obronnych – wyparcie.
Twoim ewidentnym błędem w rozumowaniu jest pochopne wyciąganie nieuprawdopodobnionych wniosków.
Zarzucasz mi pisanie bajeczek o zielonych ludzikach, a sam na poważnie traktujesz bajeczkę o jakiejś osobie z nieba
To dokładnie ten sam kaliber bajkowości.
Tylko że ja nie wierzę ponad wszelką wątpliwość w istnienie zielonych ludzików i nie buduję swojego światopoglądu na takiej hipotezie, a jedynie przedstawiam hipotezę analogiczną do twojej.
Masz bardzo pesymistyczną prywatną definicję nauki. Poważni naukowcy dążą do poznania prawdy, rzeczywistości, a nie do zmniejszania niepewności. Człowiek zrównoważony, poważny docieka prawdy a nie pływa w morzu niepewności i rozterek.
Masz prawo do własnych opinii i tego nie neguję. Twoja opinia w żaden sposób nie zmienia faktu, że w naukach przyrodniczych nigdy nie osiągamy 100% pewności, będącej domeną matematyki i logiki.
W badaniach przyrodniczych chodzi o pogłębianie naszego zrozumienia i zawężanie zakresu niepewności. Naukowcy są w stanie opisać poszczególne zagadnienia z różnym poziomem pewności.
Znowu widzisz tylko malutki wycinek pracy naukowca; tworzenie modeli jest potrzebne do zrozumienia zachodzących zjawisk i tworzenia spójnego kierunku myślenia, uporządkowania różnego rodzaju spostrzeżeń.
A czy ja gdzieś mówiłem że tworzenie modeli nie jest potrzebne? Oczywiście że jest niezbędne.
Dyskutujesz w tym miejscu sam ze sobą.
Jednak każdy naukowiec wie, ze matematyka jest tylko narzędziem do zrozumienia rzeczywistości, a nie samą rzeczywistością i nie nadaje się do opisu bardzo wielu spraw np miłości, wolności, sprawiedliwości, życia, śmierci, sensu i faktu istnienia itd.
Tutaj też dyskutujesz sam ze sobą
Nauka ma wiele wspólnego z Bogiem, praktycznie całe podstawy nauki tworzone były przez ludzi wierzących w Boga Wszechmogącego, a i dzisiaj mnóstwo naukowców to ludzie wierzący.
Jeśli nauka ma wiele wspólnego z Bogiem Jahwe to podaj proszę jakąś teorię naukową, która uwzględnia tego Boga
Naukę tworzyli ludzie wierzący w przeróżnych bogów jak i niewierzący w nich.
fryderyk pisze:Czy wykluczyłeś inne możliwe hipotezy powstania granitu?
KAAN pisze:Znasz jakąś?
Podawałem ci już przecież. Można ich sporo podać, np.:
1. Granit został stworzony przez Boga Allaha lub dowolnego innego Boga.
2. Hipoteza buddyjska:
Buddyzm wyklucza dogmat o „Stwórcy”. Dogmat ten sprzeciwia się zasadzie prawa przyczynowo-skutkowego karma, które głosi, że rezultaty przyczyn karmicznych wykonanych przez kogoś doświadczane są tylko przez przez niego i nie mogą być przeniesione na kogoś innego, lub same zniknąć całkowicie bądź wcześniej powstać z niczego. Zasadniczym zagadnieniem w Buddyzmie jest idea Siunjaty, również sprzeczna z dogmatem „Stwórcy”. Siunjata w ujęciu teorii Madhjamakiopisuje, że na poziomie konwencjonalnym, wszystkie zjawiska tworzą się i zanikają pod wpływem odpowiednich dla nich przyczyn i warunków, gdy ostatecznie nie można w tych zjawiskach odnaleźć ich inherentnej, wrodzonej i niezależnej egzystencji, zjawiska te jednak wydają się tak pojawiać, zanikać od czasu nie mającego początku, nie ma dlatego również totalnej pustości, jako nicości. W Buddyzmie występują nauki o powstawaniu wszechświatów, gdy istnieją ku temu odpowiednie warunki w zgodzie z kolektywnym prawem przyczynowo-skutkowym „karma” czujących istot mających przebywać w tych wszechświatach.
3. Granit został stworzony przez zaawansowaną technologicznie cywilizację.
To zależy; człowiek zwykle działa w sposób naturtalny. Bywały jednak przypadki w historii, kiedy ludzie działali w sposób nadnaturalny.
Podaj przykład co rozumiesz przez nadnaturalne działanie człowieka.