[wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
- Zbyszekg4
- Posty: 13148
- Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
- wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
Sahcim, naucz się czytać Biblię ze zrozumieniem; po raz kolejny tłumaczyć Ci pewnych spraw nie będę - gdy sam do nich dojdziesz, na dłużej zapamiętasz!
Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
➤ Facebook
➤
➤ siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ ➤ TV LEKCJE BIBLIJNE ➤ KURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
➤
➤ siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ ➤ TV LEKCJE BIBLIJNE ➤ KURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
-
- Posty: 2427
- Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
Wiem, wiem Zbyszku, że ty czytasz Biblię ze swoim(a nie Kościoła apostolskiego) zrozumieniem...Zbyszekg4 pisze:Sahcim, naucz się czytać Biblię ze zrozumieniem; po raz kolejny tłumaczyć Ci pewnych spraw nie będę - gdy sam do nich dojdziesz, na dłużej zapamiętasz!
Swoją drogą trzeba mieć niezły tupet żeby uważać, że się wie lepiej od Ojców Apostolskich w kwestii istnienia życia(duszy) po śmierci ciała...
Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
- magda
- Posty: 12518
- Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
- wyznanie: Brak_denominacji
- Lokalizacja: Warszawa
- O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
Sachcim to co napisałam nie odnosi się do duszy a do ducha , czyli tchnienia zycia które uchodzi z człowieka i wraca do Boga Czyli nie jest tu kwestia niesmiertelnej duszy a tego że szczepan wiedzac że duch ma wrócic do Boga modlił się do tego prawdziwego Boga czyli Jezusa o przyjęcie jego ducha bo właśnie umierał wiec skończ przepychankę ze Zbychem tu była gadka z ludźmi co uważaja ze Jezus to nie Bóg a to co zacytowałam pokazuje że apostoł bezsprzecznie majacy Ducha Świetego i w takim razie majacy własciwe zrozumienie uznaje Jezusa za Boga i oddaje mu swojego ducha . Kumasz bazę????
Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
-
- Posty: 2427
- Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
To, że zacytowałaś modlitwę Szczepana do Pana Jezusa aby Ten przyjął jego ducha, w znaczeniu innym niż zapisał to Autor biblijny, nie oznacza, że Autor zapisując ostatnie słowa Szczepana, myślał tak jak ty...magda pisze:Sachcim to co napisałam nie odnosi się do duszy a do ducha , czyli tchnienia zycia które uchodzi z człowieka i wraca do Boga
Wybacz Magda ale masz jak byk napisane, że Szczepan prosi Boga o przyjęcie jego ducha, tzn jego osobowe ja, a nie jakąś bezosobową siłę sprawczą bezmyślnego działania/poruszania się zwierząt...Czyli nie jest tu kwestia niesmiertelnej duszy a tego że szczepan wiedzac że duch ma wrócic do Boga modlił się do tego prawdziwego Boga czyli Jezusa o przyjęcie jego ducha bo właśnie umierał
No ja kumam bazę, ale coś mi się wydaje, że ty nie kumasz, że napełniony duchem Bożym(Ożywicielem) duch Szczepana, którego ten oddaje Bogu z prośbą o przyjęcie go, nie jest(jak ty sugerujesz) bezosobową siłą poruszającą ciało Szczepana ale jego osobowym(zbawionym i ożywiony duchem Chrystusowym) ja...to co zacytowałam pokazuje że apostoł bezsprzecznie majacy Ducha Świetego i w takim razie majacy własciwe zrozumienie uznaje Jezusa za Boga i oddaje mu swojego ducha . Kumasz bazę????
Ostatnio zmieniony 10 mar 2016, 21:12 przez sahcim, łącznie zmieniany 1 raz.
Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
-
- Posty: 8825
- Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
- wyznanie: Brak_denominacji
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
napełniony duchem Bożym(Ożywicielem) duch Szczepana, którego ten oddaje Bogu z prośbą przyjęcie go, nie jest(jak ty sugerujesz) bezosobową siłą poruszającą ciało Szczepana ale jego osobowym ja...
Święto lasu Zgadzam się z tobą. Też tak rozumiem /wszystkie/ fragmenty w tym stylu. O ja ,wow.
-
- Posty: 2427
- Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
No to jest moc do "walki" z herezją ustania życia/istnirnia osobowego ja w chwili śmierci ciała, bo co dwie głowy, to nie jedna..kontousunięte1 pisze:Święto lasu Zgadzam się z tobą. Też tak rozumiem /wszystkie/ fragmenty w tym stylu. O ja ,wow.napełniony duchem Bożym(Ożywicielem) duch Szczepana, którego ten oddaje Bogu z prośbą przyjęcie go, nie jest(jak ty sugerujesz) bezosobową siłą poruszającą ciało Szczepana ale jego osobowym ja...
Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
- magda
- Posty: 12518
- Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
- wyznanie: Brak_denominacji
- Lokalizacja: Warszawa
- O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
Tylko jak widzę nic nie rozumiesz bo wcale tu nie wypisywałam tych wersetów ze względu na problem duszy a dlatego że mowa była o Bogu i o tym czy Jezus jest Bogiem , nie rozmawiam o duszy a Jezusie Bogu, nie rozumiesz i sie wcinasz z czyms nie na temat. Gadka szmatka była z Jaaqobem który nie wierzy w boskosc Jezusa i moje wersety miały pokazać ze Szczepan oddawał ducha Bogu czyli Jezusowi a tu wyskoczył jak filip z konopi sachcim z nieśmiertelną duszą , ale mało kumaty jestes.
Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
-
- Posty: 2427
- Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
To, że uważasz mnie za mało kumatego nie oznacza, że nie wiem w jakim celu wrzuciłaś te wersety, Magda, jednak nie zmienia to faktu, że w tym z modlitwą Szczepana mowa jest o duchowym/osobowym ja Szczepana, a nie bezosobowej sile, jak to tobie(kumatej inaczej) się wydaje...magda pisze:Tylko jak widzę nic nie rozumiesz bo wcale tu nie wypisywałam tych wersetów ze względu na problem duszy a dlatego że mowa była o Bogu i o tym czy Jezus jest Bogiem , nie rozmawiam o duszy a Jezusie Bogu, nie rozumiesz i sie wcinasz z czyms nie na temat. Gadka szmatka była z Jaaqobem który nie wierzy w boskosc Jezusa i moje wersety miały pokazać ze Szczepan oddawał ducha Bogu czyli Jezusowi a tu wyskoczył jak filip z konopi sachcim z nieśmiertelną duszą , ale mało kumaty jestes.
Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
- magda
- Posty: 12518
- Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
- wyznanie: Brak_denominacji
- Lokalizacja: Warszawa
- O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
Twoje personalne przemyslenia wyuczone przez papiestwo nic tu nie maja do rzeczy bo w wersecie nie jest to napisane a za to mowa jest własnie o tchnienu życia duchu dzieki któremu zyjemy, czy widzisz tam gdzies określenie dusza lub nieśmiertelna dusza wiec to twoje subiektywne odczucie ze własnie o tym mowa nie jest nic warte bo to tylko domysły i to przesiaknięte duchem papiestwa. Wybacz że nie bede ciagnać tego" temaciku pożal sie Boże" o dogmacie katolickim który jak wszystkie katolickie nauki jest pewnie fałszywy lub conajmniej podejżany.
kontousunięte1 nie ciesz sie tak ze ci serce podpowiada ze tak własnie trzeba to rozumieć jak katolicy podali do wierzenia bo sercansłuchać nie wolno
Jr 17:9 bw "Podstępne jest serce, bardziej niż wszystko inne, i zepsute, któż może je poznać?"
Raczej przeanalizowac prawde podana nam w Pismie świetym.
kontousunięte1 nie ciesz sie tak ze ci serce podpowiada ze tak własnie trzeba to rozumieć jak katolicy podali do wierzenia bo sercansłuchać nie wolno
Jr 17:9 bw "Podstępne jest serce, bardziej niż wszystko inne, i zepsute, któż może je poznać?"
Raczej przeanalizowac prawde podana nam w Pismie świetym.
Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
-
- Posty: 2427
- Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
No oczywiście, że w pierwszym cytacie jest mowa o tchnieniu(duchu) życia. Ale ja mówię o drugim, gdzie Szczepan modli się aby Bóg przyjął jego ducha, a nie boskie tchnienie. Jaki sens miałaby modlitwa natchnionedo Duchem Szczepana o przyjęcie boskiego tchnienia, jeśli boskie tchnienie ożywiające istoty cielesne jest tym, co jest boskie(a nie Szczepana) i zawsze powraca do Boga po czasie ustalonym przez jego dawce...???magda pisze:Twoje personalne przemyslenia wyuczone przez papiestwo nic tu nie maja do rzeczy bo w wersecie nie jest to napisane a za to mowa jest własnie o tchnienu życia duchu dzieki któremu zyjemy
Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
- Zbyszekg4
- Posty: 13148
- Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
- wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
Opierając się na tej serii wykładów: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... WEG9QNZmSF
streszczę, co na temat ducha powracającego do Boga, tam pada i co ja mogę tu napisać też od siebie...
1. Stwórca tchnął w ukształtowaną materię ożywcze Swoje tchnienie, zwane także duchem. Tenże duch wraca do Dawcy, gdy następuje śmierć.
Gen 2:7 bg "(7) Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą."
Koh 12:7 bw "(7) Wróci się proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał."
2. Czy stan tego ożywczego ducha jest taki sam na początku jego połączenia się z ciałem, jak i na końcu, gdy następuje rozłączenie od ciała?
Nie mam na to żadnego specjalnie cytatu z Biblii, a jedynie pewne ogólne wyobrażenie jak by to mogło być...
Może tak iż:
a) w momencie połączenia ducha ożywiającego z materią, zwaną ciałem ludzkim, ów duch jest jak niezapisany twardy dysk komputerowy;
b) w momencie rozłączenia owego połączenia, stan tegoż ducha nie jest już taki sam, i przypomina stan dysku komputerowego po latach pracy w komputerze - są na takim dysku [czyli w ożywczym duchu, wracającym do Boga], wszelkie ślady pracy [życiorys danej osoby].
c) nie ma żadnych przeszkód, aby przechowany przez jakiś czas twardy dysk [będący u Boga zapis życia danej osoby], włożyć do innego już komputera [do przemienionego, nowego, nieśmiertelnego ciała], gdzie pomimo zmiany komputera, nadal to jest ten, a nie inny dysk w nim [po zmartwychwstaniu każdy będzie sobą, mimo, że w innym, lepszym ciele].
Tak oto mówca na tych wykładach (coś tu też dodałem) tłumaczy sprawę powrotu do Boga ducha ludzkiego.
Nie wraca li tylko energia ożywcza, (którą by można porównać do prądu elektrycznego płynącego w komputerze), ale wraz z nią wraca cały zapis ludzkiego życia - jest on nieświadomy, bez samodzielnej egzystencji, ale czekający na połączenia z nowym ciałem, w dniu ostatecznym...
Ponieważ okres oczekiwania tego, co wraca do Boga (czyli ożywcza energia + zapis życia) jest bez świadomości, to pierwszym świadomym doświadczeniem po zgonie, będzie ujrzenie Boga - choć z punktu widzenia kalendarza może upłynąć wiele tysiącleci...
Szczepan modli się: Przyjmij ducha mego... - bo to on mówi, a nie ktoś inny, i to jego życie od teraz jest poza ludzkimi rękami, bezpiecznie "schowane" w Bożym "magazynie", aż poranek zmartwychwstania na nowo ożywi Szczepana czy każdego innego; i to dalej będzie ten Szczepan i jego duch w nim, a nie jakiś inny!...
Znamienne sprawozdanie:
Luk 8:54-55 bw "(54) On zaś, ująwszy ją za rękę, zawołał głośno: Dziewczynko, wstań. (55) I powrócił duch jej, i zaraz wstała, a On polecił, aby jej dano jeść."
Co powróciło do martwej dziewczynki?
Nieśmiertelna dusza??!
Nie! Jej duch - on powrócił bo na kilka godzin wrócił do Boga, ale powrócił na słowo Mesjasza...
Piękna ilustracja zmartwychwstania (oczywiście dziewczynki ciało było takie samo; ciało zmartwychwstałych w dniu ostatecznym będzie przemienione - podobne do ciała zmartwychwstałego Chrystusa; ale idea jest ta sama: to co odeszło - powróci...
Co odeszło? Nieśmiertelna dusza? Kto chce - niech tak wierzy, ja czytam inaczej...).
streszczę, co na temat ducha powracającego do Boga, tam pada i co ja mogę tu napisać też od siebie...
1. Stwórca tchnął w ukształtowaną materię ożywcze Swoje tchnienie, zwane także duchem. Tenże duch wraca do Dawcy, gdy następuje śmierć.
Gen 2:7 bg "(7) Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą."
Koh 12:7 bw "(7) Wróci się proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał."
2. Czy stan tego ożywczego ducha jest taki sam na początku jego połączenia się z ciałem, jak i na końcu, gdy następuje rozłączenie od ciała?
Nie mam na to żadnego specjalnie cytatu z Biblii, a jedynie pewne ogólne wyobrażenie jak by to mogło być...
Może tak iż:
a) w momencie połączenia ducha ożywiającego z materią, zwaną ciałem ludzkim, ów duch jest jak niezapisany twardy dysk komputerowy;
b) w momencie rozłączenia owego połączenia, stan tegoż ducha nie jest już taki sam, i przypomina stan dysku komputerowego po latach pracy w komputerze - są na takim dysku [czyli w ożywczym duchu, wracającym do Boga], wszelkie ślady pracy [życiorys danej osoby].
c) nie ma żadnych przeszkód, aby przechowany przez jakiś czas twardy dysk [będący u Boga zapis życia danej osoby], włożyć do innego już komputera [do przemienionego, nowego, nieśmiertelnego ciała], gdzie pomimo zmiany komputera, nadal to jest ten, a nie inny dysk w nim [po zmartwychwstaniu każdy będzie sobą, mimo, że w innym, lepszym ciele].
Tak oto mówca na tych wykładach (coś tu też dodałem) tłumaczy sprawę powrotu do Boga ducha ludzkiego.
Nie wraca li tylko energia ożywcza, (którą by można porównać do prądu elektrycznego płynącego w komputerze), ale wraz z nią wraca cały zapis ludzkiego życia - jest on nieświadomy, bez samodzielnej egzystencji, ale czekający na połączenia z nowym ciałem, w dniu ostatecznym...
Ponieważ okres oczekiwania tego, co wraca do Boga (czyli ożywcza energia + zapis życia) jest bez świadomości, to pierwszym świadomym doświadczeniem po zgonie, będzie ujrzenie Boga - choć z punktu widzenia kalendarza może upłynąć wiele tysiącleci...
Szczepan modli się: Przyjmij ducha mego... - bo to on mówi, a nie ktoś inny, i to jego życie od teraz jest poza ludzkimi rękami, bezpiecznie "schowane" w Bożym "magazynie", aż poranek zmartwychwstania na nowo ożywi Szczepana czy każdego innego; i to dalej będzie ten Szczepan i jego duch w nim, a nie jakiś inny!...
Znamienne sprawozdanie:
Luk 8:54-55 bw "(54) On zaś, ująwszy ją za rękę, zawołał głośno: Dziewczynko, wstań. (55) I powrócił duch jej, i zaraz wstała, a On polecił, aby jej dano jeść."
Co powróciło do martwej dziewczynki?
Nieśmiertelna dusza??!
Nie! Jej duch - on powrócił bo na kilka godzin wrócił do Boga, ale powrócił na słowo Mesjasza...
Piękna ilustracja zmartwychwstania (oczywiście dziewczynki ciało było takie samo; ciało zmartwychwstałych w dniu ostatecznym będzie przemienione - podobne do ciała zmartwychwstałego Chrystusa; ale idea jest ta sama: to co odeszło - powróci...
Co odeszło? Nieśmiertelna dusza? Kto chce - niech tak wierzy, ja czytam inaczej...).
Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
➤ Facebook
➤
➤ siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ ➤ TV LEKCJE BIBLIJNE ➤ KURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
➤
➤ siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ ➤ TV LEKCJE BIBLIJNE ➤ KURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
-
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 lut 2013, 05:08
- wyznanie: Inne ewangeliczne
- Lokalizacja: In Christ Alone
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
magdo
wiec nie powinno sie tego robic;
dokladnie!magda pisze:Agnieszko ten termin trójca nie jest z Biblii .
no wlasnie ! ,człowiek go utworzył sam na określenie relacji miedzy Ojcem Synem i Duchem , jako ze Bóg jest bardzo trudny dla człowieka do pojęcia
czy "ta trójca jest chyba najleprzym przybliżeniem jak ten Bóg wyglada i jakie są relacje miedzy tymi osobami" to mialabym watpliwosci, tym bardziej, ze ta trojca przedstawia albo trojkacik albo trzy koleczka.w ogóle sprawy duchowe sa nam mało objawione i sprawy samego Boga wiec tyle na ile możemy to w uproszczeniu okreslic to ta trójca jest chyba najleprzym przybliżeniem jak ten Bóg wyglada i jakie są relacje miedzy tymi osobami,
rozumem nie jestesmy w stanie tego zrozumiecNie wiadomo zbyt wiele ale nawet tak wieliej jednosci jaka jest między Ojcem synem i Duchem nie jesteśmy w stanie zrozumiec
tak jest !i własciwie określić
wiec nie powinno sie tego robic;
tym bardziej nie powinno sie tego innym narzucac i odrzegnywac od czci i wiary.wiec przyjęto ze tak to będziemy określali że to trójca chociaż na pewno jest to wielkie uproszczenie i przyblizenie stany faktycznego.
jestem na zielono, bo nie wierze w trojce, ktora jak piszesz zostala utworzona przez czlowieka i takie sa tu zasady, ale wierze w Pana Jezusa Chrystusa mojego Pana i Boga, Stworce i Zbawiciela.Dlatego uważam ze mimo ze samego określenia nie lubisz to jednak wierzysz w Jezusa ze jest synem Ojca Boga a co za tym idzie tez Bogiem tym samym co ojciec ani ciutkę innym no to nie powinnaś być na zielono.
okreslenia tez sa wazne, bo nie tyle wazne jest w co sie wierzy, ale w KOGO i KOMU, dlatego wlasnie utworzono termin trojca, ktore jest jak klapy na oczach wielu wyznawcow trojcy i nie widza, ze ja wierze w Pana Jezusa Chrystusa i Jemu tak jak mowi Slowo Boze.Ważne w co sie wierzy a nie jak określa.
Aby wszyscy czcili Syna, jak czcza Ojca. Kto nie czci Syna, ten nie czci Ojca, który go posłał (Jana 5:23).
Wierze, ze Ojciec , Syn i Duch Swiety to jeden i ten sam Pan Bog, wierze, ze Pan Bog nasz PAN JEDEN JEST, ze tym PANEM/YHVH jest Jezus Chrystus, BOG BLOGOSLAWIONY na wieki, objawiony w ciele ludzkim, Syn Bozy, Syn Czlowieczy, Chrystus. Wierze, ze Ojciec jest w Synu, a Syn w Ojcu.
Wierze, ze Ojciec , Syn i Duch Swiety to jeden i ten sam Pan Bog, wierze, ze Pan Bog nasz PAN JEDEN JEST, ze tym PANEM/YHVH jest Jezus Chrystus, BOG BLOGOSLAWIONY na wieki, objawiony w ciele ludzkim, Syn Bozy, Syn Czlowieczy, Chrystus. Wierze, ze Ojciec jest w Synu, a Syn w Ojcu.
-
- Posty: 2427
- Rejestracja: 04 lip 2013, 04:59
- wyznanie: Rzymsko Katolickie
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
No to teraz pytanie dla ciebie Zbyszku:Zbyszekg4 pisze:Opierając się na tej serii wykładów: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... WEG9QNZmSF
streszczę, co na temat ducha powracającego do Boga, tam pada i co ja mogę tu napisać też od siebie...
1. Stwórca tchnął w ukształtowaną materię ożywcze Swoje tchnienie, zwane także duchem. Tenże duch wraca do Dawcy, gdy następuje śmierć.
Gen 2:7 bg "(7) Stworzył tedy Pan Bóg człowieka z prochu ziemi, i natchnął w oblicze jego dech żywota. I stał się człowiek duszą żywiącą."
Koh 12:7 bw "(7) Wróci się proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał."
2. Czy stan tego ożywczego ducha jest taki sam na początku jego połączenia się z ciałem, jak i na końcu, gdy następuje rozłączenie od ciała?
Nie mam na to żadnego specjalnie cytatu z Biblii, a jedynie pewne ogólne wyobrażenie jak by to mogło być...
Może tak iż:
a) w momencie połączenia ducha ożywiającego z materią, zwaną ciałem ludzkim, ów duch jest jak niezapisany twardy dysk komputerowy;
b) w momencie rozłączenia owego połączenia, stan tegoż ducha nie jest już taki sam, i przypomina stan dysku komputerowego po latach pracy w komputerze - są na takim dysku [czyli w ożywczym duchu, wracającym do Boga], wszelkie ślady pracy [życiorys danej osoby].
c) nie ma żadnych przeszkód, aby przechowany przez jakiś czas twardy dysk [będący u Boga zapis życia danej osoby], włożyć do innego już komputera [do przemienionego, nowego, nieśmiertelnego ciała], gdzie pomimo zmiany komputera, nadal to jest ten, a nie inny dysk w nim [po zmartwychwstaniu każdy będzie sobą, mimo, że w innym, lepszym ciele].
czy na podstawie opisanego w punktach a, b, c przykładu istnienia duchowego ja danej osoby(ów zapisany dysk) i swojej wiedzy iż to Bóg jest źródłem życia owego "zapisanego dysku", a nie śmiertelne ciało(ów komputer...!!!!!)
możesz powiedzieć, że to duchowe ja, które za życia w ciele zostało ożywiane Duchem Świętym(nowonarodzony), po opuszczeniu swojego śmiertelnego ciała, nie żyje już mocą tegoż Ducha dla Boga i w Bogu skoro przebywa w Źródle Życia ???
Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich!
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
- Zbyszekg4
- Posty: 13148
- Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
- wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
Sahcimie, chcesz, abym "wyśledził" drogi Bożego Ducha...
Jego działanie Jezus porównał do działania wiatru... (J 3)
Nie jestem w stanie poznać tego, co niepoznawalne dla ludzi...
Mogę jedynie - po raz kolejny (choć chyba w innym temacie) - odwołać się do słów w rodzaju: "dla Boga wszyscy żyją" lub "czy żyjemy czy umieramy, Pańscy jesteśmy"... i zaznaczyć, że kontekst tych słów dotyczy ZMARTWYCHWSTANIA! [mówi Ci to coś? "zmartwychwstanie" - panimajesz?...]
Może Ty z kolei na tyle wyśledziłeś drogi Bożego Ducha, aby mi tu dowieść, że jak Bóg raz coś ożywi, to już nigdy, przenigdy ożywione to być nie przestaje?
Patrz: Ożywił Bóg Adama... a potem on umarł! - mimo, że szatan rzucił kłamstwem: "Na pewno nie umrzecie!"...
Gdzie masz gwarancję wieczystego/nigdy nie skończonego ożywienia czegokolwiek/kogokolwiek skoro TYLKO o Panu Bogu jest powiedziane, że ma On NIEŚMIERTELNOŚĆ!
Kto jeszcze ma tę cechę sam z siebie? Kto i kiedy będzie ją miał? Biblia to precyzyjnie objaśnia, że stanie się to w dniu ostatecznym - przy ZMARTWYCHWSTANIU {znów to słowo się pojawia}...
Ty wierzysz w dalsze świadome życie zaraz po zgonie... Ja wierzę w dalsze świadome życie zaraz po zmartwychwstaniu... I tu się nasze drogi rozchodzą; ponieważ nie jest to kwestia kluczowa dla zbawienia, to myślę, że możemy poprzestać na tej różnicy zdań (takie votum separatum zgłaszamy); co Ty na to?
[osobiście bym wolał, abyś swoją energię teraz skierował na badanie np. zagadnienia bałwochwalstwa bo to już ma wpływ na sprawę zbawienia, a jak już pewnie nie raz słyszałeś, mówi się tu i tam o praktykach bałwochwalczych w katolicyzmie! Obadaj ten temat, abyś był na bieżąco z wolą Bożą!...]
Bywaj zdrów
Jego działanie Jezus porównał do działania wiatru... (J 3)
Nie jestem w stanie poznać tego, co niepoznawalne dla ludzi...
Mogę jedynie - po raz kolejny (choć chyba w innym temacie) - odwołać się do słów w rodzaju: "dla Boga wszyscy żyją" lub "czy żyjemy czy umieramy, Pańscy jesteśmy"... i zaznaczyć, że kontekst tych słów dotyczy ZMARTWYCHWSTANIA! [mówi Ci to coś? "zmartwychwstanie" - panimajesz?...]
Może Ty z kolei na tyle wyśledziłeś drogi Bożego Ducha, aby mi tu dowieść, że jak Bóg raz coś ożywi, to już nigdy, przenigdy ożywione to być nie przestaje?
Patrz: Ożywił Bóg Adama... a potem on umarł! - mimo, że szatan rzucił kłamstwem: "Na pewno nie umrzecie!"...
Gdzie masz gwarancję wieczystego/nigdy nie skończonego ożywienia czegokolwiek/kogokolwiek skoro TYLKO o Panu Bogu jest powiedziane, że ma On NIEŚMIERTELNOŚĆ!
Kto jeszcze ma tę cechę sam z siebie? Kto i kiedy będzie ją miał? Biblia to precyzyjnie objaśnia, że stanie się to w dniu ostatecznym - przy ZMARTWYCHWSTANIU {znów to słowo się pojawia}...
Ty wierzysz w dalsze świadome życie zaraz po zgonie... Ja wierzę w dalsze świadome życie zaraz po zmartwychwstaniu... I tu się nasze drogi rozchodzą; ponieważ nie jest to kwestia kluczowa dla zbawienia, to myślę, że możemy poprzestać na tej różnicy zdań (takie votum separatum zgłaszamy); co Ty na to?
[osobiście bym wolał, abyś swoją energię teraz skierował na badanie np. zagadnienia bałwochwalstwa bo to już ma wpływ na sprawę zbawienia, a jak już pewnie nie raz słyszałeś, mówi się tu i tam o praktykach bałwochwalczych w katolicyzmie! Obadaj ten temat, abyś był na bieżąco z wolą Bożą!...]
Bywaj zdrów
Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
➤ Facebook
➤
➤ siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ ➤ TV LEKCJE BIBLIJNE ➤ KURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
➤
➤ siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ ➤ TV LEKCJE BIBLIJNE ➤ KURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Re: [wydzielony] Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni
Sorry ze tak pozno ale ostatnio caly moj wolny
czas marnowalem na forum katolickim
Dobra rzeznia
Bo sznanowny Janek czytal kontekst a nie werset wyrwany z kontekstu.
Tomasz nie powiedzial tys jest Bog Najwyzszy.
Jan tez cos na ten temat napisal..
Powtarzac mi sie nie chce.
Faryzeje zle "zrozumieli" ale Jezus im wytlumaczyl.
Jezus nie twierdzil ze jest Bogiem Ojcem.
Mowil ze ma Boga i Jego Bogiem jest IHVH.
Faryzeusze zawsze falszywie oskarzali Jezusa,Apostolow..
Szczepan wiedzial ze Bog bedzie sadzil PRZEZ Jezusa
wiec mogl tak powiedziec.Nie byla to modlitwa.
Greka na slowo modlitwa ma inne slowko.
czas marnowalem na forum katolickim
Dobra rzeznia
Kaan pisze:Bo szanowny Janek wie co, miał na myśli Tomasz
Bo sznanowny Janek czytal kontekst a nie werset wyrwany z kontekstu.
Tomasz nie powiedzial tys jest Bog Najwyzszy.
Jan tez cos na ten temat napisal..
Powtarzac mi sie nie chce.
To nie fałszywe argumenty, ale sposób zrozumienia przez faryzeuszy przekazu Pana Jezusa. Prawidłowo rozumieli że Pan Jezus przedstawiał się jako Bóg który przyszedł w ciele.
Faryzeje zle "zrozumieli" ale Jezus im wytlumaczyl.
Jezus nie twierdzil ze jest Bogiem Ojcem.
Mowil ze ma Boga i Jego Bogiem jest IHVH.
Faryzeusze zawsze falszywie oskarzali Jezusa,Apostolow..
Ducha przyjmuje Bóg a nie człowiek, Pan Jezus jest Bogiem i może przyjąć ducha ludzkiego.
Szczepan wiedzial ze Bog bedzie sadzil PRZEZ Jezusa
wiec mogl tak powiedziec.Nie byla to modlitwa.
Greka na slowo modlitwa ma inne slowko.
Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości