Jeśli byliby chętni, to mógłbym spróbować przygotować plan takiego studium. Choć szczerze mówiąc nie znam się na Starym Testamencie ale w przypadku zwykłego studiowania księgi bez nacisku na jakąś konkretną kwestię, sytuacja jest ułatwiona.
I o nic więcej chyba nie chodzi. Trochę mam wątpliwości czy na początek powinna być to Ks.Hioba.Ale zależy to głównie od tego,kto chciałby uczestniczyć w studium. Piszę tak,bo wiemy,że to Ks.długa,trudna,wielowarstwowa. Jeśli osoba zupełnie "zielona" w czytaniu Pśw. weźmie tą księgę to może się zniechęcić,ale tu inne osoby powinny się wypowiedzieć.
niezbyt dobrze się czuje w takich około-przywódczych klimatach, zawsze wolę pozostawać jak najbardziej z tyłu. Z drugiej strony chciałbym żeby to studium się odbyło, bo od jakiegoś czasu ten pomysł chodzi mi po głowie.
Rozumiem cię co do zdania pierwszego,ale sam widzisz,że i ciebie gdzieś tam ten pomysł dotykał. Może więc warto poćwiczyć i przymierzyć się do nowej roli
. Tym bardziej,że wiemy,jak dobrze wychodzą ci teksty w tematach biblijnych, wiemy,że potrafisz z sensem ogarnąć sprawy. Przecież to nie jest występ w Sopocie,a jak nie damy rady zawsze można spasować.
To też zależy w dużej mierze od tego w jaki dzień i o jakiej porze miałoby się ono odbywać, bo ja mam w związku ze studiami nieco koczowniczy tryb życia
To już w ogóle nie jest problem.W tej sprawie rozumiemy i dostosujemy się do twojego czasu,chęci,dyspozycji.Nic na siłę.To ma być radość obcowania z Bożym Słowem i ze sobą nawzajem,a nie stres i obciążenie ponad możliwości.
Tak to widzę.