Rafi pisze:Tak, czytałem koran. Tak, rozmawiałem o nim.
Świetnie, w takim razie mamy o czym rozmawiać, co mnie bardzo cieszy. Gratuluję wytrwałości.
Rafi pisze:Tak, mamy blade pojęcie o islamie ale możesz o tym porozmawiać z polskimi wyznawcami Mohameta. Są w Polsce od setek lat.
Czy pytasz katolików i księży, gdy chcesz dowiedzieć się czegoś o chrześcijaństwie? O religii objawionej nie stanowią jej wyznawcy, lecz depozyt Objawienia. Koran oraz Sunna wraz z odpowiednią metodologią ich poznawania wystarczy, by wyrobić sobie stanowisko na temat islamu. Poleganie wyłącznie na człowieku w tej kwestii przy jednoczesnym wyłączeniu samodzielnego myślenia i rezygnacji z samorozwoju może prowadzić do zwiedzenia. Jak już wcześniej pisałem na tym forum, o wierze chrześcijańskiej nie stanowi papież, lefebryści, patriarchat Konstantynopola, Magisterium Kościoła Katolickiego czy polscy protestanci, ale Słowo Boże w postaci Pisma Świętego. Podobnie o islamie nie stanowi żaden imam, władze Arabii Saudyjskiej, IS, polscy Tatarzy czy społeczność muzułmańska w Anglii, lecz Koran i Sunna.
Rafi pisze:Ale pierwsze pytanie zadaj sobie: kto jest twoim bliźnim - to pytanie aktualne od 2 tys lat.
Nie mówię, żeby nie pomagać - miłosierdzie jest chrześcijańską cnotą, jednak pomagać należy w sposób mądry i rozsądny, nie bezmyślny i naiwny. Europie, a zwłaszcza Polsce i tak nie wystarczy środków, by utrzymać wszystkich uchodźców, którzy ubiegają się o azyl. Według mnie należy dokonać radykalnej selekcji:
1) Przede wszystkim należy odrzucić wszystkich tych, którzy nie są uchodźcami, ale imigrantami czy innymi cwaniaczkami, chcącymi żerować na Europie, niezależnie od religii, wyznania lub ich braku. Dlaczego? Oto odpowiedź: Bo gdy byliśmy u was, nakazaliśmy wam: Kto nie chce pracować, niechaj też nie je. Albowiem dochodzą nas słuchy, że niektórzy pomiędzy wami postępują nieporządnie: nic nie robią, a zajmują się tylko niepotrzebnymi rzeczami. Tym też nakazujemy i napominamy ich przez Pana Jezusa Chrystusa, aby w cichości pracowali i własny chleb jedli. (2 Tes 3:10-12 BW).
2) Spośród samych uchodźców należy wybrać tych, którzy są chrześcijanami, obojętnie jakiego wyznania. Dlaczego? Oto odpowiedź: Przeto, póki czas mamy, dobrze czyńmy wszystkim, a najwięcej domownikom wiary. (Ga 6:10 BW). Ponadto w takim wypadku problem z asymilacją kulturową jest dużo mniejszy, gdyż nasza cywilizacja jest teoretycznie judeochrześcijańska.
3) Jeżeli nadal mamy środki dla potrzebujących, spośród pozostałych uchodźców należy odrzucić tych, którzy posiadają jakąkolwiek kryminalną przeszłość, dokonali jakichkolwiek przestępstw, są w oczywistych związkach z IS czy inną organizacją terrorystyczną albo z jakąkolwiek radykalniejszą odmianą islamu. Jeżeli mamy do wyboru osobę, która nie zrobiła nic oraz osobę, która ukradła w życiu choćby jednego batona i była za to notowana, wybieramy osobę niewinną. Dlaczego? Myślę, że tutaj nie muszę cytować fragmentu biblijnego na potwierdzenie, gdyż zdrowy rozsądek podpowiada o słuszności takiego postępowania.
4) W samym kraju należy wprowadzić radykalne prawa dotyczące uchodźców. Za nawet drobne przestępstwo karą byłaby deportacja, natomiast za podwójne zabójstwo z premedytacją czy zamach terrorystyczny nawet śmierć. Dopiero po dłuższym czasie asymilacji prawa wobec uchodźców zostałyby złagodzone, a wielu z nich otrzymałoby obywatelstwo. Należałoby tutaj tymczasowo zawiesić zasadę równości wobec prawa. Powinno się bać gryźć rękę, która karmi i daje schronienie.
5) Pobyt tych wyselekcjonowanych uchodźców w kraju wiązał by się z edukacją oraz próbą włączenia ich do europejskiego kręgu kulturowego poprzez nauczanie języka i obyczajów.
6) Reszcie ludzi, których nie dało się przyjąć do kraju, należy pomagać na miejscu, chyba że są powiązani z organizacjami przestępczymi lub terrorystycznymi, wtedy należy ich zostawić na pastwę losu.
Jeżeli brzmi to nieempatycznie i okrutnie, to niech tak brzmi. Wolę jednak pomóc komukolwiek w sposób chłodnie wyselekcjonowany, niż pomóc byle komu i potem obserwować, jak w moim mieście ludzie są rozjeżdżani przez ciężarówki. Nie chciałbym też nie pomagać nikomu.