Zadaj pytanie teiście
Zadaj pytanie teiście
W związku z dużą popularnością tematu „Zadaj pytanie ateiście„ czas na konkurencyjny temat
A więc zaczynamy:
Dlaczego teiści są tak bardzo skoncentrowani na wierzeniu w coś?
Dlaczego uważają wiarę za coś wyjątkowego, za coś za co należy się jakaś nagroda, za coś chwalebnego?
Wiem, że w Waszej świętej księdze tak się przedstawia wiarę, ale czy sami rozumiecie dlaczego miałaby ona być tak istotna?
Czy uważacie, że jeśli człowiek nie poznał żadnych przekonywujących argumentów/dowodów to mimo to może lub powinien się zmusić do wiary w bogów?
A więc zaczynamy:
Dlaczego teiści są tak bardzo skoncentrowani na wierzeniu w coś?
Dlaczego uważają wiarę za coś wyjątkowego, za coś za co należy się jakaś nagroda, za coś chwalebnego?
Wiem, że w Waszej świętej księdze tak się przedstawia wiarę, ale czy sami rozumiecie dlaczego miałaby ona być tak istotna?
Czy uważacie, że jeśli człowiek nie poznał żadnych przekonywujących argumentów/dowodów to mimo to może lub powinien się zmusić do wiary w bogów?
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zadaj pytanie teiście
Bo wszelkie poznanie bazuje na wierze, ty nie chcesz tego zrozumieć (p. konkurencyjny watek ) dlatego ciągle zadajesz to samo pytanie i nie umiesz zrozumieć odpowiedzi która jest ci udzielana od dłuższego czasu.Oliwia pisze:Dlaczego teiści są tak bardzo skoncentrowani na wierzeniu w coś?
Wiara jest początkiem mądrości, a mądrość jest jak najbardziej chwalebna i zasługujaca na szacunek.Dlaczego uważają wiarę za coś wyjątkowego, za coś za co należy się jakaś nagroda, za coś chwalebnego?
Nie, to nic nie da, zmuszanie się do czegokolwiek nic nie zmieni w mentalności człowieka. Jeśli nie zmieni się twój sposób myślenia to do mądrości i prawdy która jest wynikiem wiary nie dojdziesz nigdy, całe życie będziesz zadawać to samo pytanie i umrzesz w niewiedzy.Czy uważacie, że jeśli człowiek nie poznał żadnych przekonywujących argumentów/dowodów to mimo to może lub powinien się zmusić do wiary w bogów?
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Re: Zadaj pytanie teiście
KAAN pisze:Bo wszelkie poznanie bazuje na wierze
Wiara jest początkiem mądrości, a mądrość jest jak najbardziej chwalebna i zasługujaca na szacunek.
do mądrości i prawdy która jest wynikiem wiary nie dojdziesz nigdy
Naprawdę?
Załóżmy, że wierzę w Boginię Marzannę – Matkę Ziemi, niegdyś jedną z bogiń czczonych na polskiej ziemi.
Zatem jakiej mądrości jest to początek i jakiego poznania?
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zadaj pytanie teiście
Tak, musisz się nauczyć podstaw logiki i nauki.Oliwia pisze:Naprawdę?KAAN pisze:Bo wszelkie poznanie bazuje na wierze
Wiara jest początkiem mądrości, a mądrość jest jak najbardziej chwalebna i zasługujaca na szacunek.
do mądrości i prawdy która jest wynikiem wiary nie dojdziesz nigdy
To jest poziom myślenia tej bogini. Jeśli chcesz być mądra musisz uwierzyć w najwyższy możliwy autorytet czyli Boga Stworzyciela.Oliwia pisze:Załóżmy, że wierzę w Boginię Marzannę – Matkę Ziemi, niegdyś jedną z bogiń czczonych na polskiej ziemi.
Zatem jakiej mądrości jest to początek i jakiego poznania?
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Re: Zadaj pytanie teiście
KAAN pisze:Tak, musisz się nauczyć podstaw logiki i nauki.Oliwia pisze:Naprawdę?KAAN pisze:Bo wszelkie poznanie bazuje na wierze
Wiara jest początkiem mądrości, a mądrość jest jak najbardziej chwalebna i zasługujaca na szacunek.
do mądrości i prawdy która jest wynikiem wiary nie dojdziesz nigdy
Należy rozróżnić wierzenia religijne od pojęcia „wiary” jakie może być stosowane w odniesieniu np. do jakichś twierdzeń naukowych.
Naukowiec może oczywiście powiedzieć potocznym językiem, że wierzy w słuszność danego twierdzenia lub teorii ponieważ na ich poparcie widzi dowody.
Natomiast wierzenia religijne nie są poparte dowodami.
Dowodów na istnienie jakiegoś boga / bogów / bogiń po prostu nie ma.
KAAN pisze:To jest poziom myślenia tej bogini. Jeśli chcesz być mądra musisz uwierzyć w najwyższy możliwy autorytet czyli Boga Stworzyciela.Oliwia pisze:Załóżmy, że wierzę w Boginię Marzannę – Matkę Ziemi, niegdyś jedną z bogiń czczonych na polskiej ziemi.
Zatem jakiej mądrości jest to początek i jakiego poznania?
Żeby móc w coś uwierzyć muszą być znane jakieś argumenty / dowody, które skłaniają do uwierzenia. Jeśli ich nie ma, to wierzenie nie ma sensu – jest bezpodstawne.
Nie ma podstaw by wierzyć w postulowanego przez Ciebie „Boga Stworzyciela „ oraz Boginię Marzannę.
Re: Zadaj pytanie teiście
KAAN pisze:Wiara jest początkiem mądrości, a mądrość jest jak najbardziej chwalebna i zasługujaca na szacunek.
A co rozumiesz przez pojęcie "mądrość" i dlaczego uważasz, że jej początkiem jest wiara?
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zadaj pytanie teiście
Nie rozumiesz czym jest nauka i systemy światopoglądowe, z twoimi ludowymi myślami trudno dyskutować. Musisz pisać konkretniej.Oliwia pisze:KAAN pisze:Tak, musisz się nauczyć podstaw logiki i nauki.Oliwia pisze:Naprawdę?
Należy rozróżnić wierzenia religijne od pojęcia „wiary” jakie może być stosowane w odniesieniu np. do jakichś twierdzeń naukowych.
To bardzo płytkie rozumienie sposobu myślenia naukowca. Kiedyś rekomendowałem ci posłuchanie wykładu prof Krzysztofa Meissnera, nawet jak nie zrozumiesz 99,9% tego co mówi to zorientujesz się czym jest nauka i kim jest naukowiec.Naukowiec może oczywiście powiedzieć potocznym językiem, że wierzy w słuszność danego twierdzenia lub teorii ponieważ na ich poparcie widzi dowody.
Żeby móc w coś uwierzyć muszą być znane jakieś argumenty / dowody,..[/quote]Nie muszą, gdyby tak jak ty rozumowali naukowcy to bylibyśmy w epoce kamienia łupanego.KAAN pisze:To jest poziom myślenia tej bogini. Jeśli chcesz być mądra musisz uwierzyć w najwyższy możliwy autorytet czyli Boga Stworzyciela.Oliwia pisze:Załóżmy, że wierzę w Boginię Marzannę – Matkę Ziemi, niegdyś jedną z bogiń czczonych na polskiej ziemi.
Zatem jakiej mądrości jest to początek i jakiego poznania?
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zadaj pytanie teiście
Mądrość to podążanie za prawdą i sprawiedliwością. Głupiec (przeciwieństwo mądrego) podąża za kłamstwem i bezprawiem.Oliwia pisze:A co rozumiesz przez pojęcie "mądrość" i dlaczego uważasz, że jej początkiem jest wiara?KAAN pisze:Wiara jest początkiem mądrości, a mądrość jest jak najbardziej chwalebna i zasługujaca na szacunek.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Re: Zadaj pytanie teiście
KAAN pisze:To jest poziom myślenia tej bogini. Jeśli chcesz być mądra musisz uwierzyć w najwyższy możliwy autorytet czyli Boga Stworzyciela.Oliwia pisze:Załóżmy, że wierzę w Boginię Marzannę – Matkę Ziemi, niegdyś jedną z bogiń czczonych na polskiej ziemi.
Zatem jakiej mądrości jest to początek i jakiego poznania?
Oliwia pisze:Żeby móc w coś uwierzyć muszą być znane jakieś argumenty / dowody,..
KAAN pisze:Nie muszą, gdyby tak jak ty rozumowali naukowcy to bylibyśmy w epoce kamienia łupanego.
Argumenty nie są potrzebne aby coś zostało uwiarygodnione?
Najwyraźniej nie orientujesz się jak działa nauka...
Takie rzeczy tylko w religiach
Naukowcy, którzy poszukują bozonu Higgsa nie używają do tego celu wiary tylko Wielkiego Zderzacza Hadronów i solidnego uzasadnienia teoretycznego.
KAAN pisze:Mądrość to podążanie za prawdą i sprawiedliwością. Głupiec (przeciwieństwo mądrego) podąża za kłamstwem i bezprawiem.
Podoba mi się ta definicja mądrości. Zgadzam się z nią.
Aby podążać za prawdą nie jest jednak potrzeba wiara.
Weźmy na przykład katastrofę Smoleńską. Komisja Macierewicza ma na celu dojście do prawdziwych powodów tej katastrofy. Podążają za prawdą.
Do tego celu nie jest im potrzeba wiara (w co?).
Potrzebna jest im szczegółowa analiza dostępnych materiałów dowodowych.
Zgodnie z tą definicją mądrości, ateiści z definicji są skuteczniejsi w podążaniu za mądrością niż teiści.
Podążanie za prawdą to między innymi właśnie sceptyczne podejście do wszelkich nadprzyrodzonych, niepotwierdzonych w żaden sposób hipotez.
- Rembov
- Posty: 20012
- Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
- wyznanie: Kościół Katolicki
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zadaj pytanie teiście
Oliwia pisze:Dlaczego teiści są tak bardzo skoncentrowani na wierzeniu w coś?
Jakie "coś" masz na myśli?
Dlaczego uważają wiarę za coś wyjątkowego, za coś za co należy się jakaś nagroda, za coś chwalebnego?
Jaką wiarę i w co?
Wiem, że w Waszej świętej księdze tak się przedstawia wiarę, ale czy sami rozumiecie dlaczego miałaby ona być tak istotna?
Czyjej świętej księdze? Bo o ile w Biblii mamy podobne zapisy (pomijając chlubę z wiary), to nie wiem jak jest w księgach innych religii.
Czy uważacie, że jeśli człowiek nie poznał żadnych przekonywujących argumentów/dowodów to mimo to może lub powinien się zmusić do wiary w bogów?
To pytanie skieruj do wyznawców Islamu.
Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Re: Zadaj pytanie teiście
Rembov pisze:Jaką wiarę i w co?
To „coś” w co wierzą konkretni teiści właśnie. W przypadku chrześcijan, można powiedzieć że wszyscy z nich wierzą w Boga Jahwe.
Rembov pisze:Czyjej świętej księdze?
W związku z forum na jakim jesteśmy miałam na myśli biblię.
Rembov pisze:Czy uważacie, że jeśli człowiek nie poznał żadnych przekonywujących argumentów/dowodów to mimo to może lub powinien się zmusić do wiary w bogów?
To pytanie skieruj do wyznawców Islamu.
Może jakiś islamista tu jest to również odpowie, ale pytanie kieruję do tutejszych teistów.
- Samolub
- Posty: 4751
- Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Loch Ness
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zadaj pytanie teiście
Nie jesteśmy skoncentrowani na wierzeniu, po prostu wierzymy, zajmujemy się faktami czyli rzeczywistością jakiej Ty nie dostrzegasz. Po prostu mamy lepsze receptory, szybciej analizujemy kłamstwa, czytamy rzeczy duchowe, badamy, zajmujemy się psychologią, czlowiekiem, światem duchowym
jesteśmy bardziej dojrzali intelektualnie, moralnie, lepiej znany naturę świata, naturę rzeczy, wiecej rozumiemy bardziej czujemy, lepiej przewidujemy, mamy większe doświadczenie życiowe mamy bardzej ukształtowaną duszę, psychikę
mówię o Chrześcijanach i Chrześcijankach Biblijnych
jesteśmy bardziej dojrzali intelektualnie, moralnie, lepiej znany naturę świata, naturę rzeczy, wiecej rozumiemy bardziej czujemy, lepiej przewidujemy, mamy większe doświadczenie życiowe mamy bardzej ukształtowaną duszę, psychikę
mówię o Chrześcijanach i Chrześcijankach Biblijnych
HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
- KAAN
- Posty: 19934
- Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
- wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zadaj pytanie teiście
Jest potrzebna refleksja i ew. świadectwo.Oliwia pisze:Argumenty nie są potrzebne aby coś zostało uwiarygodnione?KAAN pisze:Nie muszą, gdyby tak jak ty rozumowali naukowcy to bylibyśmy w epoce kamienia łupanego.
Nie udawaj oświeconej bardziej niż jesteś, słuchałaś wykładów prof Meissnera? Ten mądry człowiek mówi na czym polega nauka.Najwyraźniej nie orientujesz się jak działa nauka...
Masz fatalne zrozumienie rzeczywistości, bardzo ludowe.Takie rzeczy tylko w religiach
Żeby doszło do wybudowania i użycia tego narzędzia potrzebna była wiara w pewne pryncypia, aksjomaty, jeszcze raz rekomenduje ci wykłady tego fizyka teoretycznego.Naukowcy, którzy poszukują bozonu Higgsa nie używają do tego celu wiary tylko Wielkiego Zderzacza Hadronów i solidnego uzasadnienia teoretycznego.
KAAN pisze:Mądrość to podążanie za prawdą i sprawiedliwością. Głupiec (przeciwieństwo mądrego) podąża za kłamstwem i bezprawiem.
Niestety nie da się podążać za prawdą, bez wiary, to niemożliwe z zasady. Prawda jest wynikiem wiary we właściwy system wartości, kiedy wierzysz w rzeczy niewłaściwe, należące do złych, fałszywych systemów wartości nie masz możliwości znaleźć prawdy.Podoba mi się ta definicja mądrości. Zgadzam się z nią.
Aby podążać za prawdą nie jest jednak potrzeba wiara.
Np. w to że prokuratorzy i ludzie dokonujący sekcji są w stanie określić, znaleźć prawdę.Weźmy na przykład katastrofę Smoleńską. Komisja Macierewicza ma na celu dojście do prawdziwych powodów tej katastrofy. Podążają za prawdą.
Do tego celu nie jest im potrzeba wiara (w co?).
Trzeba jeszcze je właściwie zinterpretować, a to jest kwestia transcendentna, nie materialna.Potrzebna jest im szczegółowa analiza dostępnych materiałów dowodowych.
Jest dokładnie odwrotnie ateiści są pozbawieni drogi dotarcia do prawdy, wszystko zatrzymuje się na własnym JA, na ludzkim rozumie, który z definicji jest omylny, skażony grzechem, nie potrafiącym znaleźć sprawiedliwego osądu. Tylko wiara w najwyższy autorytet Boży wlewa w serce człowieka odpowiednią dawkę pokory względem Boga i powoduje skuteczny samokrytycyzm pozwalając w ten sposób na znalezienie prawdy.Zgodnie z tą definicją mądrości, ateiści z definicji są skuteczniejsi w podążaniu za mądrością niż teiści.
To jest zwyczajna podejrzliwość, bez możliwości obiektywnego ustalenia prawdy. Jeszcze raz proszę abyś posłuchała Meissnera, naprawdę mądry facet i jako fizyk teoretyczny ma bardzo dobre zrozumienie problemu ustalenia prawdy. Przy okazji możesz poczytać o twierdzeniu Godla, systemach formalnych i aksjomatyce Peana, co to jest logiczny formalizm i semantyka. Nie chodzi o wkucie na blachę, ale zrozumienie czym to wszystko jest i relacji z nauką i wiarą.Podążanie za prawdą to między innymi właśnie sceptyczne podejście do wszelkich nadprzyrodzonych, niepotwierdzonych w żaden sposób hipotez.
Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
- Samolub
- Posty: 4751
- Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
- wyznanie: Protestant
- Lokalizacja: Loch Ness
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Zadaj pytanie teiście
Oliwia nie chciałabyś się nawrócić? Cięzko jest zrzucić z siebie wieloletnie kłamstwo, tożsamość budowaną na fundamencie z piasku
Naprawde chcesz żyć miedzy lumpami czy mieć poderżnięte nocą gardło przez tych psycholi?
Naprawde chcesz żyć miedzy lumpami czy mieć poderżnięte nocą gardło przez tych psycholi?
HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Re: Zadaj pytanie teiście
Samolub pisze:Oliwia nie chciałabyś się nawrócić?
Na chrześcijaństwo? Bardzo chętnie! Jak tylko poznałabym przekonywujące argumenty, że jest to prawda. Jak dotąd nie widziałam takich...
Samolub pisze:Naprawde chcesz żyć miedzy lumpami czy mieć poderżnięte nocą gardło przez tych psycholi?
Wróć do „Polemiki z innymi religiami i filozofiami”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości